[Altruista]

Shizuku zaznaczyłem że nie stwierdzam faktów, a snuje hipotezy, co by było gdyby ;-).
Hipoteza nie ma nic wspólnego z moją wiarą, a jedynie z założeniem.
Skoro uważasz że jestem naiwny, to twój problem nie mój, do personaliów się nie odniosę, bo po co ;-).

Shizuku zaznaczyłem że nie stwierdzam faktów, a snuje hipotezy, co by było gdyby ;-).
Hipoteza nie ma nic wspólnego z moją wiarą, a jedynie z założeniem.
Skoro uważasz że jestem naiwny, to twój problem nie mój, do personaliów się nie odniosę, bo po co ;-).

[Dorsai]

Tyle, ze twoje hipotezy sa calkowicie nierealne i absurdalne w swiecie CG...

[Altruista]

Nierealne w jakimś stopniu tak, bo by musiały się jeszcze pojawić pewne sprzyjające elementy w fabule, ale nie można zawsze stawiać kropki, ani nie można wszystkiego od razu wykluczyć.
Z tym absurdem to tania prowokacja dorsai ;-), nie złapie się na nią.

Nierealne w jakimś stopniu tak, bo by musiały się jeszcze pojawić pewne sprzyjające elementy w fabule, ale nie można zawsze stawiać kropki, ani nie można wszystkiego od razu wykluczyć.
Z tym absurdem to tania prowokacja dorsai ;-), nie złapie się na nią.

[Shizuku]

Ta Altruista, wybacz poniosło mnie. Ale nawet hipotezy muszą mieć jakieś podstawy, tu wydawało mi się wszystkie odległe jak z Ziemi do Jowisza.

[Dorsai]

To nie jest prowokacja... Jakbym chcial prowokowac to moglbym wytknac kazdy z blednych tokow rozumowania w twoich postach, a tego juz na tym forum nie chce mi sie robic...

Jaki sens ma wysuwanie takich hipotez? To tak jakby pisac, ze Lulu moglby zostac zakonnica... Oczywiscie moglby, gdyby pojawily sie pewne sprzyjajace elementy w fabule... Nie mozna wszystkiego wykluczyc... Czysty absurd :)

Tak jak Shizuku napisala kazda hipoteza, nawet najbardziej fantastyczna musi miec jakies podstawy, zaczepienie w fabule... Musi byc zgodna z charakterami danych postaci i byc wiarygodna... Bo bez tego taka hipoteza nie ma zadnego sensu...

[Altruista]

Dorsai postaraj się zrozumieć, że każdy inaczej na swój sposób postrzega CG czy jej głównego bohatera lulu, i różny mu charakter przypisuje;-), twoja sugestia o tym że w moich postach brakuje tylko lulu jako zakonnicy jest złośliwą nadinterpretacja, choć zabawną , dam ci plusa za to;-).

Nie zrozumiałeś co mam na myśli, po prostu, tu chodzi o sposób postrzegania pewnych faktów, w cg nie można wszystkiego wykluczyć, ludzie do tej pory się o tym anime rozpisują, snują swoje teorie, popatrz przykładowo na inne fora związane z cg.

Co do podstaw teorii, może sposób w jaki je przedstawiam jest trudny w zrozumieniu, bo lubię koloryzować ;-), następną swoją teorie specjalnie dla ciebie przedstawię w sposób taki bardziej obrazowy, może i ty też mi dasz plusa;-) - to też jest hipoteza.

Ale pisząc już poważnie, nie ma sensu byśmy pisali do siebie, bo i tak się nie rozumiemy, a najprędzej podpadniemy pod spam, więc po co się irytować.
I najprawdopodobniej ja i ty formy zaczepienia nie znajdziemy teraz w fabule ;-).

Dorsai postaraj się zrozumieć, że każdy inaczej na swój sposób postrzega CG czy jej głównego bohatera lulu, i różny mu charakter przypisuje;-), twoja sugestia o tym że w moich postach brakuje tylko lulu jako zakonnicy jest złośliwą nadinterpretacja, choć zabawną , dam ci plusa za to;-).

Nie zrozumiałeś co mam na myśli, po prostu, tu chodzi o sposób postrzegania pewnych faktów, w cg nie można wszystkiego wykluczyć, ludzie do tej pory się o tym anime rozpisują, snują swoje teorie, popatrz przykładowo na inne fora związane z cg.

Co do podstaw teorii, może sposób w jaki je przedstawiam jest trudny w zrozumieniu, bo lubię koloryzować ;-), następną swoją teorie specjalnie dla ciebie przedstawię w sposób taki bardziej obrazowy, może i ty też mi dasz plusa;-) - to też jest hipoteza.

Ale pisząc już poważnie, nie ma sensu byśmy pisali do siebie, bo i tak się nie rozumiemy, a najprędzej podpadniemy pod spam, więc po co się irytować.
I najprawdopodobniej ja i ty formy zaczepienia nie znajdziemy teraz w fabule ;-).

[Altruista]

Nie wiem czy ktoś to widział, ale w tym linku są ukazanie prawdziwe zamiary lulu, można się zdziwić.
http://www.youtube.com/watch?v=25uVJ8hOzY0

Nie wiem czy ktoś to widział, ale w tym linku są ukazanie prawdziwe zamiary lulu, można się zdziwić.
http://www.youtube.com/watch?v=25uVJ8hOzY0

[Costly]

A ja się strasznie zawiodłem na zakończeniu. Od momentu gdy Lulusz wstąpił na tron WB męczyło mnie co on planuje, akcje które podejmuje po tym są bezsensowne, dopiero widać w tym jasny cel po jego śmierci. Za to plus, mamy napięcie do końca. Minus za samo rozwiązanie. Konsekwentnie przez obie serie główny bohater operuje symbolami, więc naprawdę rozczarować się można gdy w samym finale wygląda tak, jakby symboli nie rozumiał

Tak czy inaczej w moim odczuci był bez wątpienia osobą dobrą. Tak samo jak Suzaku. Jeden był po prostu utylitarystą i pragmatykiem, a drugi idealistą z pokusami w stronę formalizmu. Czy jak to zwykli przedstawiać fani gier RPG - chaotyczny dobry i praworządny dobry. Pewnie pisał bym o Luluszu w samych superlatywach gdyby nie to zakończenie, strasznie mi zniszczyło obraz postaci. Tym bardziej, że nie musiał wcale ginąć, nawet gdyby przyjąć jego strategie za najlepszą. Akt śmierci był symbolem, równie dobrze nie musiała to być faktyczna śmierć. Bo nie wierze, że umrzeć chciał, to już w ogóle padło mi całe wyobrażenie postaci.

Swoją drogą - czytałem o plotkach na temat kontynuacji. W tym punkcie w którym historia się zatrzymała można to już tylko skończyć. Bo pokazanie nowego konfliktu czyni całość gestu Lulusza dla przeciętnego widza czynem pozbawionym znaczenia. To by było samobójstwo twórców.

[CainSerafin]

Costly, ale ja Ci poleciłem CG DWA dni temu!!!

*spada z krzesła*

W każdym razie, jeśli Cie to interesuje to istnieją cztery serie mang: Nightmare of Nunnally, Lelouch of Rebbelion, Suzaku the Counterattack i cos jeszcze. No i są jeszcze picture books dodane do wydań DVD jako bonus i dostępne w sieci. Ale to raczej rzeczy dla fanów.

A co do zakończenia - po odcinku dziejącym się w mieczu Akashy i tym co się stało pod jego koniec, poziom serii spadł. CG osiągnęło dno absurdu (moe C.C.) i przebiło się głęboko w dół. Co nie zmienia tego, że r2 było serią dobrą, ale niegodną lizać butów pierwszej.

Costly, ale ja Ci poleciłem CG DWA dni temu!!!

*spada z krzesła*

W każdym razie, jeśli Cie to interesuje to istnieją cztery serie mang: Nightmare of Nunnally, Lelouch of Rebbelion, Suzaku the Counterattack i cos jeszcze. No i są jeszcze picture books dodane do wydań DVD jako bonus i dostępne w sieci. Ale to raczej rzeczy dla fanów.

A co do zakończenia - po odcinku dziejącym się w mieczu Akashy i tym co się stało pod jego koniec, poziom serii spadł. CG osiągnęło dno absurdu (moe C.C.) i przebiło się głęboko w dół. Co nie zmienia tego, że r2 było serią dobrą, ale niegodną lizać butów pierwszej.

[Costly]

Mówiłem, że poleciałeś mi aż za dobrze serie :] Jak w nią wpadłem, to poleciała niemal maratonem, z drobnymi przerwami. Teraz muszę nadrabiać całą robotę z tych dni, więc i tak nie pośpię, choć skończyłem.

Interesuje, jak interesuje. Historia mnie absolutnie wciągła, ale jednocześnie nie wyobrażam sobie jakoś przerabiania jej ponownie, nawet jeżeli na pewno są w mandze różnicę. Cały urok ucieka, gdy wiem co się wydarzy. No i ciągle mam niesmak po tym zakończeniu, skończyłem serie dziś koło 21:00, więc nadal dla mnie to świeża rana :] Z ostatnim akapitem się w pełni zgadzam.

[Shizuku]

A mi ponowny seans bardzo się przydał, wiele motwywów i scen nie załapałam za pierwszym razem. Chyba każdy cisnął CG jak leci pod rząd, bez większych przerw. Przynajmniej tym, którym się podobało, bo reszcie jak nie podeszło, to nie męczyli się z reguły do końca...

[Vodh]

Ja pierwszą serię widziałem dwa razy (i pół ;D), natomiast kilka odcinków drugiej oglądałem raz. Pozostałe co najmniej dwa razy, zdarzały się i czterokrotne rewatche, jeżeli odcinek mi wyjątkowo przypadł do gustu ;D I jestem przekonany, że jeszcze nie raz do CG wrócę :D

[Costly]

Cóż, dla mnie to raczej na ten moment nie do zrobienia, może za jakiś rok-dwa, gdy całość zamaże mi się w pamięci. No ale, też nie jest tak, że nic z serii nie wyniosłem - Stories zagościło na mojej winampowej liści :]

[Shizuku]

Ja też niewątpliwie jeszcze sobie powtórzę całe 2 serie jeszcze raz, hurtem. Ale 1 serię widziałam już 3 razy, odcinki z 2 znam praktycznie na pamięć, że wiele wody upłynie zanim sobie powtórzę...

[Fei Wang Reed]