Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Code Geass [SPOILERY!] |
Wersja do druku |
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 07-05-2008, 13:24
|
|
|
Jak dla mnie jest mocno zastanawiającym czemu Karolek nie zafundował Suzaku resetu, tylko postanowił zostawić mu wiedze zwiazana z geass i Lelouchem, a na dodatek zaprowadził go do tego miejsca z Mieczem Akashy, gdzie nie postawił stopy zaden inny rycerz (nawet Knight of ONE) ani nawet Schneizel, oni nawet o tym miejscu nie wiedza, tak samo jak o geass. Może stwierdził, że bezpiecznie mieć jednego sługasa z ta wiedza, warto poddać synalka próbie pt. masz na ogonie ukochanego przyjaciela, który cie nienawidzi i tylko patrzy jak wbić nóż w plecy, gdyby wykasował mu wspomnienia, to Suzaku by stracił motywacje. No i jednak jakieś poczucie honoru ma, skoro już dał mu ta posadke za złapanie "Zero", to juz niech ją ma.
Jak dla mnie Code Geass poniekąd przypomina tragedie antyczna - cokolwiek zrobi główny bohater, jest skazany na porażkę, cierpienie.
Trzech rycerzy jest w Japonii - Suzaku, Anya, Gino. Sam Suzaku w myslach stwierdza, ze teraz ma siłe militarna, by przeciwstawic sie mu. Sam jeden Lancelot spacyfikował oddziały UE, więc trzech to juz wystarczająco. Póki co nie ma szans, by cała 12-tka sie włączyła do akcji. Poza tym poza Suzaku nic nie wiedza o geass, więc sa potencjalnie mocno narażeni na zgeassowanie.
W drugim odcinku tak, Rolo uzywał swojej mocy zatrzymania umysłu, tylko ze twócy ukazali to z perspektywy osoby, która znajduje sie pod jego wpływem. Moc po prostu "zawiesza" na chwile swiadomość pilota mecha, ale sam mech dalej zgodnie z prawami fizyki wykonuje swój ruch, a Rolo uzywa tego by sie przeslizgnac. |
_________________
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 07-05-2008, 14:27
|
|
|
Nanami napisał/a: | Jak dla mnie Code Geass poniekąd przypomina tragedie antyczna - cokolwiek zrobi główny bohater, jest skazany na porażkę, cierpienie. |
Ja już dawno wpadałam na ten sam pomysł, szczególnie to widać w 22 odcinku. Co do chińskiego bisza, to nie jestem do niego za bardzo przekonana. Można powiedzieć, że narazie jestem na neutralnym gruncie, zobaczymy co będzie dalej. |
_________________
|
|
|
|
|
Virgil
Dołączył: 30 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 07-05-2008, 15:38
|
|
|
Co do Suzaku i jego "wystarczających sił militarnych", to tylko on tak uważa :) Oni mają w tej chwili 3 mega mechy u siebie (Lancelot, Tristan, Mordred o ile pamietam), ale u Leloucha mamy Kallen i Rolo ze swoimi maszynami, a Chińczyk też pewnie w razie potrzeby do swojego wsiądzie. Innymi słowy siły wyrównane na tyle, że się to w jednym starciu napewno nie skończy :) A nawet jeśli przyjąć że ci od Zero są słabsi militarnie, to w geassach na polu walki wygrywają 2:0 więc się jakoś wyrównuje
A z resetem Suzaku też mnie to zastanawiało - do końca w sumie nie wiemy, czy czegoś mu tam nie pokasowano. Ciekawie by było, jakby Lelouch podczas konfrontacji w tą nutę uderzył - Suzaku chce go ubić, ten pyta dlaczego, pada odpowiedź że za to a za to, a Lelouch robi zdziwioną minę i stwierdza "ale o czym ty do mnie rozmawiasz? ktoś ci pranie mózgu zrobił czy jak?" - i tym sposobem kolejny typ po Rolku i Vilett'cie z rozstrojem nerwowym do kolekcji ;] |
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 07-05-2008, 16:42
|
|
|
fm napisał/a: | Tak przynajmniej dzieje się często z tymi, którzy widzą siebie w roli Wallenrodów, a w rzeczywistości dopuszczają się coraz większych podłości. Zresztą jakby Imperatorowi się coś odwidziało, to mógłby w dowolnej chwili zafundować restart systemu swojemu rycerzykowi. |
Z tego co mi wiadomo Wielki Mistrz Krzyżacki nie ma tutaj porównania ;] Jego samobójstwo to dowód, że jedyne o co mu chodziło to dobro Litwy, a nie władza dla "wiekszego Dobra" Jeśli już kogoś porównać do Suzaku z romantycznych bohaterów to Konrada z III części Dziadków. Ten to chciał mieć wszystkich pod kontrolą ... ;] przynajmniej w improwizacji. W sumie to on w tej scenie nosił imie Gustaw, ale dawno to czytałem, wiec mogłem coś pokręcić.
A co do tego, że Suzaku wprowadził by jeszcze wiekszy reżim, zgadzam się w 100 %. Napewno zaostrzył by prawo tak, że nawet ajdrobniejsze przewinienia są poważne kary by zapobiec jakimkolwiek przestępstwom. |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 07-05-2008, 19:17
|
|
|
A wiecie moze dlaczego w poczatkowych scenach piatego epizodu C.C. mowi do lulu ze ona i kallen sa jedynymi znajacymi prawdziwa twarz zero??
Przeciez w pierwszym epizodzie zaraz po przywroceniu pamieci lulu, obok kallen staje kilku czarnycyh rycerzy wi zwracaja sie do zero ( ktory nie ma maski ) z prosba o wydanie rozkazow. Wszyscy zgineli podczas tej akcjii ?? |
|
|
|
|
|
Quan
Dołączył: 01 Paź 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 07-05-2008, 19:33
|
|
|
Oprócz Kallen to ja tam widziałem tylko Urabe, tylko on prosił o rozkazy.. |
|
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 07-05-2008, 20:25
|
|
|
Tak apropo tego telefonu od Nunally, to możliwości jest wiele. Lulu może nawet się rozłączyć i powiedzieć, że przerwało połączenie, lub użyć jakiegoś szyfru, który kiedyś sobie ułożyli z Nunnally. Problem może się pojawić, jeżeli Nunnally też została zageasowana przez Emperora (nie wiemy, czy jego Geass przenosi sie tak samo jak ten Lulu. Zresztą,ślepota nie powinna być przeszkodą, bo taka energia na pewno mogłaby przedostać się innymi narządami zmysłów niż oczy) i świadomie uczestniczy w prowokacji wymierzonej w Zero (powiedzmy, że pamięta go jako świra, myślącego, że jest jej bratem) Wtedy pojawia się problem.
PS: Czy tylko ja nie wiem, skąd C.C. wie, że Emperor ma Geass od V.V. ? |
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 07-05-2008, 20:39
|
|
|
Norrc napisał/a: | wiecie moze dlaczego w poczatkowych scenach piatego epizodu C.C. mowi do lulu ze ona i kallen sa jedynymi znajacymi prawdziwa twarz zero?? |
Śmiem twierdzić, że chodzi tu o fakt, iż Lulu jest tak naprawdę odsuniętym od tronu Księciem Brytyjskim.
No, i jestem świerzo po piątym odcinku. Zastanawim się ile osób dostało zawału serca, albo chociarz lekkiej psychozy podczas teog krótkiego seansu. W tym odcinku komercyjny absurd aż piszczy, ale twórcy dzielnie nie rozwalają fabuły tym odcinkiem komediowym, serwując nam na koniec słodkie
- Spoiler: pokaż / ukryj
- "nii-san?!"
.
W każdym razie Sunrise dzięki takim wstawkom zbija kokosy, więc właściwie nie można im mieć za złe paru, nastawionych na komerchę, minut. Za to jestem zadowolona, że było trochę Gino ^^ Anya mnie zdecydowanie denerwuje. Zachowuje się trochę jak marna imitacja C.C (mam na myśli tę charakterystyczną "obojętność") z lichym ilorazem inteligencji.
Najlepszy tekst:
Suzaku (patrząc na kontener z pomidorami, z którego dolatują niepokojące dźwięki):Czy tam jest Arthur?!
Luluś: Nie, koty nie lubią pomidorów!!! <odkrycie na skalę światową>
I jeszcze jeden ważny wątek - istotna różnica w rozumowaniu Suzaku i Lulu:
Lulu: Zostałem porzucony przez ojczyznę.
Suzaku: Musiałem porzucić ojczyznę. |
Ostatnio zmieniony przez Lena100 dnia 07-05-2008, 20:45, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 07-05-2008, 20:44
|
|
|
cesarz vedry napisał/a: | Z tego co mi wiadomo Wielki Mistrz Krzyżacki nie ma tutaj porównania ;] Jego samobójstwo to dowód, że jedyne o co mu chodziło to dobro Litwy, a nie władza dla "wiekszego Dobra" |
Dlatego Ysen nie napisał "grają rolę Wallenroda" czy też "powtarzają schemat Wallenroda" tylko "widzą się w roli", co należy rozumieć raczej jako "wydaje im się, że są nie wiadomo kim i zbawią świat" niż "ich postać jest podobna do postaci Konrada Wallenroda".
Co do przyczyn, dla których Karol nie zafundował Suzaku prania mózgu mam dwie hipotezy. Po pierwsze - może zafundował? Tylko fabuła czeka na odpowiedni moment i w kluczowej chwili okaże się, że Suzaku postąpi zupełnie nie jak on, bo jednak ma nie po kolei w głowie (mam na myśli BARDZIEJ nie po kolei niż normalnie :D). A jeżeli nie zafundował - cóż, Suzaku nie jest trudny do rozgryzienia, a udowodnił już, że czasem daje Lulusiowi radę. Poza tym Imperator ma wszystko, o czym mógłby kiedykolwiek marzyć Suzaku, więc ma go w garści. Nie wykluczam także, że Suzaku może się w którymś momencie okazać potrzebny w związku ze Sword of Akasha (ewentualnie otrzyma Geassa). Po prostu nie stanowi dla Karola zagrożenia, a jestem więcej niż pewien, że jest już elementem jakiegoś evil planu. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 07-05-2008, 21:00
|
|
|
Ja mam nadal nadzieję, że Suzaku jeszcze przejdzie na stronę Lulu. Wiem jest to nierealne, ale w pragnieniach nie ma ograniczeń. Przypuszczam, że i Lulu i Suzaku w finale dojdą do wniosku, że postępowali źle i razem będą bohaterami antycznymi skazanymi na klęskę. Wtedy triumwować będzię C.C i ziemia zamieni się w wielką Pizzę. |
_________________
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 07-05-2008, 21:09
|
|
|
616 napisał/a: | PS: Czy tylko ja nie wiem, skąd C.C. wie, że Emperor ma Geass od V.V. ? |
Gra poniekąd dostarcza wskazówek.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- W niej są "rozwnięte" monologi a właściwie dialogi C.C. z których wynika, że C.C. rozmawia sobie z Marianne i z V.V. i jeszcze jedna nieznana osoba. Stąd też wiedziała, że Nanaly została uprowadzona.
|
_________________
|
|
|
|
|
Virgil
Dołączył: 30 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 08-05-2008, 15:57
|
|
|
Tam sporo osób się w nekromantów zabawia, nie dość że C.C prowadzi te swoje dialogo/monologi, to w pierwszej serii Imperator też rzucił do jednego ze swoich Nazguli tekst w stylu "właśnie rozmawiałem z Clovisem, trzeba się pospieszyć z planem" - oczywiście kiedy Clovis już od jakiegoś czasu wąchał kwiatki od spodu :) |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 08-05-2008, 19:55
|
|
|
A ja robię sobie powtórkę, jestem na 4 odcinku i naszła mnie pewna refleksja. Zauważcie, w jak genialny sposób Lulu manipuluje Rolo! Najlepszy jest ten moment,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- w którym mówi, że przyszłość Rola jest przy nim. I w tym momencie cudowna interwencja Guilforda - w jednej chwili zmusił niestabilnego psychicznie psychopatę do podjęcia decyzji. A jak Rolo obronił Leloucha, to już właściwie było po wszystkim, zwłaszcza dla kogoś tak pozbawionego inicjatywy, jak on :D
Edit: Teraz jestem po 5 epku i rzuciła mi się w oczy kolejna kwestia: Viletta. Parę postów temu była dyskusja, na temat rzekomego błędu Lulusia. Otóż zrobił on według mnie jedyną słuszną rzecz, jaką mógł zrobić w tej sprawie. Otóż Viletta jest ostatnią osobą (poza Suzaku) stanowiącą dla Lulu zagrożenie w szkole. Poza tym chwilę temu Viletta widziała Kallen w stroju zielonego cosia (po tym, jak się zderzyły, Kallen odpadła głowa (xD)). W związku z tym zignorować Viletty nie można, bo to oznacza problemy. Ale nie można jej też zlikwidować, bo jest głównodowodzącą komórki agencji wywiadu zajmującej się śledzeniem Lulusia. Jeżeli weźmiemy to wszystko pod uwagę okazuje się, że Lulu tak naprawdę nie miał innego wyjścia. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 08-05-2008, 22:06
|
|
|
Nanami napisał/a: | Jak dla mnie Lelouch trochę przegina. Jakoś nie moge znieść tego, że chce wykorzystać w taki sposób kogoś, kogo przeciągnał na swoja strone. |
Lena100 napisał/a: | Oj, oj, a mnie się właśnie zdaje, że Lulu jest tak na niego wściekły za to, że "zajął" miejsce Nunally w jego życiu, | Nic dodać, nic ująć.
Keii napisał/a: | Lena100 napisał/a: | A on już gotowy był ją wydać w ręce Rollo... | Bardzo, bardzo wątpię. Luluś wie raczej, jak ważną postacią w całym tym zamieszaniu jest C2, więc chyba nie będzie jej nikomu dawał. | Dokładnie, on dobrze wie że CC nie jest łatwym przeciwnikiem. I teraz przekonuje się, że wie o Geassie więcej niż inni...
Nanami napisał/a: | Ja chce JUŻ zobaczyć minę Leloucha, jesli sie okaze, ze Nanaly |
Yakusoku doori~~
Vodh napisał/a: | Ale scena z C.C. z workiem na głowie była bezcenna :D | Fakt. "What a pushy boy..." "Shut up, witch!" XD' A jednak, wydaje mi się CC była mile połechtana swoistą troską Lulu...
Parę totemoobrazkokomentarzy:
"Anya"? Nagato Yuki / Ichinose Kotomi clone spotted!
Pink?! Oh GEASS NO!
Bubbles... BUBBLES!!!
...
/me przypomina sobie ostatni taki komentarz...
OK, Anya na szczęście nie jest hyper-genki, ale nagle paskudnie skojarzył mi się Gundam 00 i pewne dziewczę z głosem Kugimiyi Rie... o_O <3v!L>
Salva napisał/a: | Ja już jeden sposób wymyśliłam i jestem strasznie ciekawa czy mam rację... | Proszę o Spoiler!!! |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Doreen
Little Lotte
Dołączyła: 02 Maj 2005 Status: offline
|
Wysłany: 09-05-2008, 21:38
|
|
|
A ja się dziwię, że Lulu się tak dał zaskoczyć tym telefonem od siostrzyczki. Wiedział prawie na 100%, że ma ją Imperator i nie przyszło mu do głowy, że wykorzysta ją, żeby się nad nim poznęcać? W końcu nawet fani serii na to wpadli XD
Jeszcze tak nie do końca przekonuje mnie ten szantaż Viletty. W końcu jakie Luluś może przedstawić dowody na to, że miała romans z Ougim? Świadectwo Ougiego czy Kallen jako "terrorystów" jest mało wiarygodne dla brytyjskiego społeczeństwa i przełożonych Viletty. A nawet jeśli taka deklaracja mogłaby trochę zaszkodzić jej reputacji, to jeśli teraz szybko poinformowałaby odpowiednich ludzi, że Luluś odzyskał wspomnienia i przyczyniłaby się do jego zabicia/pojmania (co tam sobie Imperator pragnie), to w sumie wyszłoby to jej na dobre. Suzaku dostał w końcu za pojmanie Zero mega awans. |
_________________ "The tiny spark you give,
Also set my heart aflame...
That all the songs you hear me sing,
Are echoes of your name."
Ikonka stąd
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|