Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Code Geass [SPOILERY!] |
Wersja do druku |
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 23-05-2008, 02:10
|
|
|
W scenie z Suzaku, Zero i Nunnally zdecydowanie nie grało to, że Suzaku zignorował Lulu, a poza tym Nunnally wydaje mi się w miarę bystra, więc jak doda 2 do 2 (telefon z dachu i okrzyk "nunnally!" to po prostu musi się domyślić. Innych istotnych spraw jakoś nei zauważyłem.
Jeżeli chodzi o "dziurę fabularną" to było dość wyraźnie powiedziane, że "posiłki z Tokio będą tu lecieć aż godzinę", więc z nowymi skrzydełkami raczej bez problemu Kallen odwiozła Lulusia (Suzaku musiał się zaopiekować Nunnally, a Knights of Rounds byli unieruchomieni na tyle skutecznie, że nie widzę w tym nic dziwnego) Zresztą w CG jest sporo takich przeskoków i jakoś mi one nie przeszkadzają.
W tej chwili bardzo mnie ciekawi tytuł nowego epka, Miracle of Millions. Masakra z R1 tylko na większą skalę raczej nie wchodzi w grę, już prędzej jakaś nieudana próba interwencji kogoś z Britannii przeciwnego SAZ.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Była tam chyba scena z ubranymi po cywilnemu Black Knights puszczającymi dym z jakichś podejrzanych pakunków. Nie mam pojęcia, co to mogło być, może zasłona dymna? Albo szykuje nam się kolejny ep komediowy? Ale w to akurat przy obecnej sytuacji baaaaardzo wątpię.
Mój wewnętrzny fanboy nie może się doczekać kolejnego odcinka *.*
Jeżeli chodzi o empatię względem Leloucha vi Emo to uważam, że jego nastroje zostały oddane ślicznie obrazowo i trudno byłoby to zrobić lepiej i realniej. Oczywiście realniej w konwencji CG. Zauważmy, że Kallen znajduje go z Refrainem rano, a Luluś zdobył go w nocy. Ja wiem, że w animcach czas płynie inaczej, ale mimo wszystko (i mimo zosiosamosiowego charakteru Lulu) wydaje mi się, że to było raczej wołanie o pomoc. Z resztą on w sumie wołał o pomoc caaaaałym epkiem :D
Reakcje C.C. na Kaguyię i Kaguyi na C.C. były genialne i wydaje mi się, że zawiązała się między nimi pewna szczególna więź. Kaguya od początku była wedłuug mnie dosyć inteligentna i spostrzegawcza (bardzo mi się spodobało, jak to ona pierwsza zareagowała na rozkaz wystrzelenia torped) I nie mogę pozbyć się wrażenia, że ona ma ukrytego w rękawie asa... (choć może to tylko marzenie mojego fanboyowego ja)
Oj, dobrze mieć poza domkiem czas na długiego posta o CG, od razu się Vodh czuje bardziej spełniony ;] |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-05-2008, 21:34
|
|
|
Vodh napisał/a: | PS: Nanami, czy w Twoim podpisie, oprócz C.C, jest Amber z Darker than BLACK, czy ktoś jeszcze inny? Nie jestem pewna do końca... |
Tak, jestem tego niemal pewna, choć Nanami nie jestem. Ogólnie one są do siebie podobne i z zachowania i z wyglądu. Jednak C.C poznałam "pierwszą", więc ją mimiowolnie lubię bardziej.
A tak w ogóle to zgadzam się z opinią Vodha oprócz przypuszczenia o następnym epie. Wiem leniwa jestem, ale po co się powtarzać? |
_________________
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2008, 14:51
|
|
|
Ta seria używa na nas swojego Geass, czyli hipnotyzuje i zmusza do niecierpliwego czekania na kolejny odcinek ! A to wszystko jest planem zawładnięcia świata przez Kadokawe i Sony !!!! |
_________________
|
|
|
|
|
Liquid.pl
Gość
|
Wysłany: 25-05-2008, 21:12
|
|
|
Grupy gg i chchiro nie zamiescily preview 9 odcinka, (grr) ciezko bedzie spekulowac, pozostaje eclipse z nadzija ze oni wypuszcza full version.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Quan
Dołączył: 01 Paź 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2008, 21:46
|
|
|
Zwiastuna nie było, o ile mi wiadomo z tego powodu, że po prostu za tydzień 9 epa nie będzie (tragedia w Chinach). Pewnie preview wyjdzie za tydzień albo cuś. |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 25-05-2008, 22:18
|
|
|
kwik!!!
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Szczerze mówiąc pierwsze pół odcinka było trochę średnie. W sumie niewiele się działo, ale z drugiej strony CG przyzwyczaił nas do takiego tempa, że każdy przestój wydaje się trwać wieki. Poznajemy motywację Viletty i Rolo (nic szczególnie odkrywczego, fajnie, że kwestia Rolo się klaruje). Ale cały plan Zero... I wyjaśnia się, dlaczego nie pokazywali nam wyjaśnień Zero na początku epka. No po prostu tak kwiknąłem, że myślałem, że z krzesła spadnę. Czy to nie jest najcudowniejsza scena w całym CG? No po prostu opadła mi szczęka. I cliffhanger zostawili porządny, bo w sumie nie wiadomo, co się teraz stanie. Ale <me jest świeżo po odcinku, więc wciąż kiwa się na krześle i piszczy> po prostu genialne...
Z pisaniem obszerniejszych komentarzy poczekam do subów Eclipse i do czasku, kiedy więcej ludzi obejrzy. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2008, 08:38
|
|
|
Naaaciągane jak cholera, ale w życiu bym się nie spodziewał takiego rozwoju wydarzeń ! |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-05-2008, 13:12
|
|
|
Racja, to była najbardziej naciągana akcja całego CG. Niby jak milion japończyków wniosło stroje zero na tamten obszar ? Ochrona uznała wnoszenie przez każdego sporej torby za całkiem normalne ? Przecież spodziewano się zamieszek. Dodatkowo Zero miał okazje się zgadać z milionem ludzi a brytyjski wywiad nic nie odkrył? No way. No i ciekawe od ilu lat sieć fabryk szyła te wdzianka.
Wiem ze anime nie musi byc realistyczne (z założenia nawet nie powinno) ale ta "opercja" wybitnie nie pasowała do CG. Gdybym to zobaczył w produkcji takiej jak "Ah! My Goddess" pośmiałbym sie i nie zwrócił nawet na to większej uwagi. Wydaje mi się, że twórcy chcą na siłe zadziwić widza. Obojętnie czym. Mimo to CG nadal wymiata.
PS. Nie żebym uważał "Ah! My Goddes" za złe anime, tylko ma inny, komediowy klimat. |
_________________
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 26-05-2008, 13:54
|
|
|
Cytat: | Racja, to była najbardziej naciągana akcja całego CG. Niby jak milion japończyków wniosło stroje zero na tamten obszar ? Ochrona uznała wnoszenie przez każdego sporej torby za całkiem normalne ? Przecież spodziewano się zamieszek. Dodatkowo Zero miał okazje się zgadać z milionem ludzi a brytyjski wywiad nic nie odkrył? No way. No i ciekawe od ilu lat sieć fabryk szyła te wdzianka. |
Diethard sobie nieźle poczyna w Chinach, więc wdzianka raczej nie były problemem. A co do sporych toreb - nie wiem, czy zauważyłeś, ale byli to elevens, którzy chcieli się przeprowadzić do SAZ. Czy oczekiwałbyś przeprowadzki bez jakichkolwiek rzeczy osobistych? Poza tym nawet, jeśli założylibyśmy, że jednak się przeprowadzają bez bagaży (co wydaje mi się... dziwne) to jak włożymy maskę w maskę i obok ułożymy pelerynkę w kostkę złożoną, to jedna osoba spokojnie w nie takiej dużej znowu torbie wniesie wdzianka dla pięciu.
Brytyjski wywiad zajmuje się, z tego co pokazali, operacjami zainicjowanymi przez samego Imperatora. A tropienie terrorystów w prowincjach nigdy nie szło im najlepiej, więc nie ma się tu co czepiać. Britannia rządzi raczej za pomocą brutalnej siły, niż sprytnego, prężnie działającego wywiadu.
Jeżeeeeli coś tu jest naciągane, to fakt, że pozwolili im odejść. Ale to akurat bardzo dobrze wyjaśnili - plan opierał się na decyzji Suzaku, który w tej konkretnej sytuacji miał ostatnie słowo i postąpił jak postąpił. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 26-05-2008, 14:36
|
|
|
*śpiewa pod nosem*
Atakują klooonyyyy! Będą naaas miliooooooonyyyy!
Rany jeża, jak ja KWIKŁAM! Akcja była wyjątkowo śliczna i biedny Emozaku wyraźnie się zagubił. W dodatku nadal nie jest do końca pewny czy aktualny Zero to TEN Zero. Buhaha.
I dialog Viletty z Ougim...
"Ougi?"
"....Jestem ZERO." |
_________________
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 26-05-2008, 14:51
|
|
|
WR! A gdzie preview kolejnego odcinka?! A gdzie kolejny odcinek?! Ładny mi to prezent na dzień dziecka.
...
A sama akcja była conajmniej zaskakująca, któż by pomyślał, że Zero wpadnie na taki cudowny pomysł? Ale teraz Suzaku może być już pewien, że Lelouch to nadal Zero - jeden to jak dobrze go zna, dwa to raczej nie wiem jakim cudem Lulu miałby pojawić się w szkole.
A nie mówiłam, że akcja sie wyniesie na troche z Japonii?
Akcja owszem, naciągana, ale była wzmianka, ze takiej ilosci ludzi trudno zidentyfikować i dopiero rozpoczna ten proces po ceremonii. Z drugiej strony skąd tyle takiego materiału wzieli, masek i to nie w tak duzym przedziale czasowym. Ale dalej akcja zaskakująca. A BTW oni spodziewali się rozrób, więc jakos specjalnie nie zakazywali im wnosić różnych rzeczy, bo byłoby im to na rękę, dałoby pretekst do narzucenia jeszcze bardziej żelaznego reżimu.
Kaguya rzucająca sie w objecia Zero, nnjjeee. Zero pochlebiający Diethardowi (wie jak zmanipulować kazdego, oj wie) też njeee. Zero ujawniający swoja tożsamość swojej dawnej opiekunce - w porządku, słuszne posunięcie. Ani jednego ujęcia z CC?! Skandal! A monolog z początku przez nia mówiony żywcem z pierwszej serii. No i fajnie, że poniekąd mamy potwierdzone, że to V.V. dał geass Rolowcowi.
Nutka sympatii do Suzaku? Dziwne o_o |
_________________
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 26-05-2008, 15:08
|
|
|
Co do ubranek - one były różnokolorowe (były zielonkawe Zero, były różowawe Zero) więc można przypuszczać, że ubranka pochodziły nie tylko z jednej szwalni.
Suzaku dalej pewności nie ma, swoją drogą jak jeszcze raz usłyszę "Lelouch, have you really not regained your memories" to mnie chyba coś trafi...
Lakshata-Zero była świetna ^.^
Wątek Viletta x Ougi też ślicznie pokazali. Czyli nasza Viletta nie jest aż tak pozbawiona uczuć, jak by się mogło wydawać ;)
Kaguya rzucająca się Zero na szyję była świetna, a odpowiedź Leloucha... I znowu Kaguya najszybciej reaguje i wie, jaki wątek poruszyć. Ja wam mówię, że ona nie jest głupia ;)
No i wyjaśnia się, kto jechał karetą. Teraz pewnie jak już się gdzieś przeniosą, to ich głównym przeciwnikiem będzie Schneizel. A swoją drogą, to swoimi wypowiedziami jeszcze raz potwierdził, że może i szczery i kochany nie jest, ale na polityce to się zna.
Miło było usłyszeć, że przez ostatni rok Ninie nic nie wyszło. I oby nie wyszło już nigdy. Chociaż znając życie jakiś jej wynalazek przeważy szalę zwycięstwa w którejś bitwie. Oby tylko nie za bardzo...
I bieeeeedny emozaku, który nie może umrzeć, choć pragnie tego z całego serca :D wiedziałem, ze ten Geass jeszcze kiedyś wypłynie.
No i jak tu doczekać do kolejnego odcinka, jak nawet preview nie mamy? |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 26-05-2008, 15:25
|
|
|
Ja moge dostarczyć Wam jeszcze ciepłych spoilerów, narzekacze :P
O tak, jak zobaczyłam Zero z fajeczka... Myślałam, ze padne. Kareta - ja dalej podkreslam, ze ona jechała ta sama trasa, co Lulu konno na openingu, a potem w tym miejscu widać nadciagajace wojska (w tym Avalon), więc już się ogromnie ciesze na sama myśl konfrontacji ze Schneizelem.
Nine na pal! Źle mi sie robi, gdy mysle o jej "miłości" do Euphie, która tak uszlachetnia Schneizel.
A ta druga pani wice-guwernor ciut mi Cornelie przypomina, tak jakoś. |
_________________
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2008, 15:29
|
|
|
wdzianka są pewnie made in chaina, tam się znają na szybkiej masowej produkcji ;p |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-05-2008, 16:22
|
|
|
Niesamowite, jak zwykle krzyczałam, na cały dom "BOSKIE, BOSKIE, BOSKIE!!!" Nie no Lelouch nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Cały czas się powtarzam, niedługo już tylko to będę w stanie mówić. Kto by pomyślał, że jednym posunięciem załatwi bezpieczeństwo Zakonu i nie splami rąk Nunnaly? No i jego stosunki z Suzaku jakoś się tak polepszyły jak dla mnie. Może niedługo będą w stanie sobie nawzajem wybaczyć. Suzaku już chyba musi wiedzieć, że to Lulu, bo jak nie to chyba jest jeszcze większym idiotą niż myślałam. Zero z fajką - bezcenne. No i scena z Kaguyą rzucająca się na Zero, a potem z Diethardem. Jak się Brytyjczyk ucieszył, gdy został pochwalony przez Zero^_^ To było słodkieeeeeXD No i pytanie Anyi: Suzaku, czy ty jesteś masochistą? Bardzo dobrze go podsumowała. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|