Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
słów kilka o hip hopie |
Wersja do druku |
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 18-02-2007, 16:39
|
|
|
Niedawno znalazłem taką kasetę "Dynamind - Mix your Style". Mieszanka HH, hardcore'u i breakbeatu. Nawet fajne :) .
Zennos napisał/a: | Nastepnie K44 pierwsza "psychodela" |
Trzeba będzie obczaić :)
Zennos napisał/a: | a teraz "rapowe ziarno" |
Już niekoniecznie >.>
Zennos napisał/a: | Sweet noisa - Revolta ,kotra jes mieszanka rapu z rockiem |
Brzmi ciekawie... :) |
|
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 19-02-2007, 21:20
|
|
|
Dawno mnie na Tanuki nie było, ale twój post Zennos naprawdę mnie "przebudził" - na wstępie pozdrawiam i dzięki za opinie ...
Nie byłbym jednak sobą gdybym nie stwierdził paru zdań z którymi ze swojego punktu widzenia zgodzić się nie mogę
Zennos napisał/a: | I suma sumarum w ciagu 15lat kultura hip-hopowa w polsce rozwinela sie naprawde szybko w porownaniu np z u.s.a. gdzie po plycie gangstarr'a wszyscy chcieli brzmiec dokladnie tak samo.... |
Oj umówmy się HH powstał w USA od zera (fakt nie podważalny) - Polscy twórcy mieli bardzo z górki - bo wszystko było już gotowe - jeśli weźmie sie pod uwagę takie zjawiska jak samo rymowanie - jego estetyka - "flow". Dalej mamy Dj-ing do tego też nasi rodacy nie dorzucili niczego nowego - a do poziomu bitów i ogólnego zjawiska jakim jest sama produkcja tej muzyki - nigdy się nawet nie zbliżą - bo to nie te realia i przedewszystkim pieniądze.
Przez to 15 o których wspominasz w Polsce HH naprawdę narodził się dla masowego odbiorcy - zaadoptował się do naszej Polskiej rzeczywistości społecznej, oczywiście w pewnien sposób ją odwzorował - odnosił nie kiepskie wyniki finansowe, zagościł w mass mediach a mniej więcej w roku 2003 przekroczył przynajmniej wg "masę krytyczną" - i trochę od tego czasu drepcze sobie w miejscu i wykrusza się z TV (np w przeciągu ostatnich 2 lat z polskiej Vivy wyleciały wszystkie programy traktujące o HH, oczywiście poza epizodem jakim była rap fura z Pezetem ale tej chyba też już nie ma). Jak dla mnie nie ma też nowych twarzy na polskiej scenie - ostatnie poważne wydarzenia na rynku wydawniczym to płyty "uznanych" Składów i postaci które jak dla mnie nie są niczym niesamowitym - może są czymś więcej dla tych którzy nie znają ich wcześniejszych dokonań.
A co do tego zdania w którym mówisz że po płycie Gangstarra wszyscy chcieli brzmieć tak samo - to czy naprawdę Cię to dziwi - Dj Premier i jego bity zrobią z każdego kawałka klasykę i nie ma chyba żadnego znaczącego wykonawcy który nie ma przynajmniej jednego kawałka na jego bicie i szkoda że wszyscy takich nie robią.
Zennos napisał/a: | Udai widze,ze twoje postrzeganie rapu tezj est nieco zamkniete,poniewaz wielokrotnie cytujesz gramatika/eldoke co oznacza,ze zwracasz uwage na sens tekstow,tylko pamietaj ze do tego powinna dojsc "jakosc rymow" flow i umiejetnosci dj'a zaprezentowane na bicie. |
Wiesz nic dziwnego że zachwala się coś do czego jest się najbardziej przywiązanym - i wiem co to jest "flow i umiejetnosci dj'a zaprezentowane na bicie." - i tym bardziej dziwi mnie po co wypisujesz coś o Mezie kiedy w poznaniu masz polskiego Method mana - a mianowicie Gurala aka Don Guralesko - który wg mnie jako jedyny z nielicznych którzy naprawdę potrafi zrobić bardzo dobrą, wielowymiarową mainstreamową płytę - no oczywiście obok OSTR-a. Przy czym Gural odznacza się naprawdę unikatowymi umiejętnościami wynikającymi ze scenicznej charyzmy.
Zennos napisał/a: | Nie zamierzam cie dissowac:P ale jesli chodzi o autentyzm,prawdziwosc etc to moje zdanie baaaardzo daleko odbiega od twojego,skoro twierdzisz ze mezo (co prawda stoczyl sie z tymi dwoma ostatnimi plytami:P) to dno oznacza to,iz patrzysz na "prawdziwosc" tak jak cala reszta spoleczenstwa hip-hopowego co znaczy ze niczym sie nie wyrozniasz i na swoj sposob jestes populista,a jak ktos wczesniej napisal,kazdy sam zdefiniuje,kto dla niego jest prawdziwy. |
O ile pierwsza płyta Meza była "zjawiskiem" - to jakoś nie wspomniałeś o hicie z tamtej płyty jaka była UWAGA - "ekstradyska" - utrzymana w klimacie swojsko-wiejskiej zabawy w remizie - był też kawałek "Zbych" który był moim "ulubionym" na tej płycie ale pewnie tylko dlatego że był bardzo w stylu Łony - jeśli wiesz o co chodzi. Jeśli mam się wypowiadać o dwóch następnych płytach Meza - to nie powiem nic bo jak mawia moja babcia jeśli nie potrafisz powiedzieć o czymś chociaż jednego dobrego słowa to w ogóle nic o tym nie mów - ale niestety jest słabym człowiekiem i trochę się po produkuje żeby nie było że może ich nie słuchałem - wszystkie jego rymy powstają chyba w myśl zasady w których na końcach "linijek" umiejscawia się słowa się rymują a potem, zapełnia się powstałe puste miejsce jakimiś zdanio podobnymi konstrukcjami które są tak miałkie że chce mi się autentycznie nimi wymiotować. Pozatym co to tej prawdziwości to w jego przypadku zastąpiona została chęcią zarobku - pchną nawet jeden utwór Markowi Borowskiemu chyba na potrzeby wyborów prezydenckich - więc dla mnie nie jest autentyczny <podkreślam że jest to moja prywatna opinia>
Zennos napisał/a: | Nie zebym prowadzil jakas kampanie obronna:P Ale przesluchaj sobie |
Już bardzo dawno temu sobie to przesłuchałem.
Zennos napisał/a: | To jest troche smieszne,ale rownie dobrze mozesz posluchac nowej plyty peji/tede - najprawdziwszych z prawdziwych i co? u peji poza kawalkiem tytulowym nie ma nic ciekawego,a tede?skrecil beef plomieniowi zeby wypromowac swoj alboom,na ktorej padaja teksty typu "pisze to do ciebie najfajniejszym dlugopisem" |
Też miałem wątpliwość natknięcia się na nie ... i wiesz co Ci powiem słuchanie takiej muzy jest dla mnie masochizmem wolę sobie zapuścić starego The Tribe Called Quest, Gangstarra, Mos Defa, Rootsów, Wu-tang Clanu, Digable Planets - i dziesiątki innych twórców wartych słuchania - nie koniecznie z kręgu HH - dla mnie muzyka nie kończy się na polskim HH - na całe szczęście. A z nowości polecam Lupe Fiasco - wydał w zeszłym roku album Food & Liquor - z której pochodzi choćby "kick, push" - i chłop jest świetny i świeży. |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
Zennos
Dołączył: 04 Lis 2006 Skąd: nicosc Status: offline
|
Wysłany: 20-02-2007, 18:51
|
|
|
Ciesze sie,ze mam na ciebie pozytywny wplyw:P
Moze i mieli z gorki,co nie zmienia faktu,ze po pewnym czasie polscy wykonwacy poszli w swoja strone i stworzyli swoje wlasne style,zamiast krasc sampli(co sie nadal masowo zdarza) :P przykladowo emade,czy noon
Z drugiej strony jak k44 wydala swoja plyte,nikt nie staral sie jechac ich stylem(ciekawe dlaczego:P) no dobra troche glupi przyklad ale powiedzmy molesta,czy nawet o.s.t.r .
Jesli chodzi o nowe twarze,to ci warci posluchania(co prawda wyszli jakis czas temu) a niejako "nowi" to TeTris,Kaer,Mil Mnostwo,Projektanci ,nie mam swojej playlisty wiec to tylko sampelek:P
Jesli chodzi o finanse to jakby nie spojrzec,to w jakim nakladzie sprzedala sie pierwsza plyta liroy'a jak na polskie realia bylo cudem :] no i pozniej zaczelo sie,jak to + i - opisalem we wczesniejszym poscie:)
A biorac pod uwage,ze plyty zaczely sie gorzej sprzedawac(czytaj:boom sie skonczyl) to wszyscy zaczeli apelowac i prowadzic akcje,przeciw piractwu np tede.
Jesli chodzi o mezo xD
Chodzilo mi tylko i wylacznie o to,ze chlopak "jak chce to potrafi" i wyzej wypisane kawalki sa tego typowym przykladem,a jesli chodzi o inne pokroju "ekstradyski" hehe no to jest wlasnie powod dla ,ktorego nie napisalem "posluchaj calej plyty" :P zreszta ja osobiscie jestem pod wrazenie progresu jak nastapil u mezo pomiedzy jego nielegalami a pierwszym legalem i degressu pomiedzy nastepnymi,dlatego poruszylem ten watek:)
Zreszta jesli chodzi o kampanie to jak nawinal chyba smark "nie wazne gdzie to leci,wazne kur(cze) czym jest" heh ja osobiscie nie slucham tego co mi sie nie podoba,tak tez jest w tym przypadku.
Wielbie zasade "nic na sile" ale jesli chlopak ich popiera,to ok jego sprawa,moze potrzebowal hajsu na slub czy cos w ten desen,zreszta nie wnikam,bo to jego sprawa,zrobil co zrobil i mysle,ze chyba sie liczyl z efektami takiej decyzji:P
Jesli o mnie chodzi to trawie gurala tylko z betonowego lasu i jeszcze jednej cd ale nie pamietam jakiej:P |
|
|
|
|
|
Humman
obserwator
Dołączył: 22 Maj 2007 Skąd: gdzie diabeł mówi dobranoc a kokot dzień dobry Status: offline
|
Wysłany: 22-05-2007, 20:13
|
|
|
Hip-hop to nie jest taka niszowa muzyka w USA rynek muzyczny samego h-h jest większy niż nasz cały.
Jeśli o mnie chodzi to troche słucham i polecam ,ale bez dobrych bitów to się utworu przy najmniej dobrego nie da zrobić najbardziej z trgo co słyszałem podoba mi się pokahontaz, abradab, skazani na sukcezz i kaliber44. Ale w radiu to dadzą czasem np mezo i koniec wiecej wg. nich sie rapu w Polsce nie robi.
Tylko nioe podoba mi się jak naśladuja murzynów z ameryki (ale to na calym świecie występuje) obwieszając się blinkami , czapka do tyłu, spodnie do kolan tylko brakuje pasty do butów na twarzy. No i u nas nie ma gett (kiedyś były) a blokowiska azbestowe wybudowane przez gierka w czynie społecznym. |
_________________ in every life we have some trouble, when you worry you make it double don't worry, be happy
człowiek jest jedyną istotą która wie że umrze, zwierzyniec żyje w błogiej nieświadomości
|
|
|
|
|
Ari
Livin' la Vida Loca
Dołączył: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 22-05-2007, 20:41
|
|
|
Humman, tylko to jest taka hmm stylistyka? gwiazdy pop, gwiazdy rocka, gwiazdy reagge czy pochodzą z polski, hiszpanii czy anglii wyglądają podobnie to dlaczego nagle powiedzmy francuscy raperzy mają wyglądac inaczej niż niemieccy a jeszcze inaczej polscy, holenderscy, kambodżańscy etc. imo argument z kserowaniem z pupy wzięty :) |
_________________ http://peacegrenade.wordpress.com/ |
|
|
|
|
Humman
obserwator
Dołączył: 22 Maj 2007 Skąd: gdzie diabeł mówi dobranoc a kokot dzień dobry Status: offline
|
Wysłany: 22-05-2007, 20:48
|
|
|
Ari napisał/a: | Humman, tylko to jest taka hmm stylistyka? gwiazdy pop, gwiazdy rocka, gwiazdy reagge czy pochodzą z polski, hiszpanii czy anglii wyglądają podobnie to dlaczego nagle powiedzmy francuscy raperzy mają wyglądac inaczej niż niemieccy a jeszcze inaczej polscy, holenderscy, kambodżańscy etc. imo argument z kserowaniem z pupy wzięty : |
Ale Polacy nie gęsi i swój gatunek muzy mają zwany disko-polo. Wtakim razie jak wykonawcy z innych krajów chcą naśladować ten nieśmiertelny styl to tesz muszą mieć podobne teksty, skoczną muzyczkę w tle i koniecznie nażelowanych ,opalonych chłopaków. |
_________________ in every life we have some trouble, when you worry you make it double don't worry, be happy
człowiek jest jedyną istotą która wie że umrze, zwierzyniec żyje w błogiej nieświadomości
|
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2007, 19:38
|
|
|
Humman napisał/a: | Tylko nioe podoba mi się jak naśladuja murzynów z ameryki (ale to na calym świecie występuje) obwieszając się blinkami , czapka do tyłu, spodnie do kolan tylko brakuje pasty do butów na twarzy. No i u nas nie ma gett (kiedyś były) a blokowiska azbestowe wybudowane przez gierka w czynie społecznym. |
Nie wszyscy ludzie grający HH za oceanem to kolesie poobwieszani złotem prowadzący Bentleye - A Tribe Called Quest, Mos Def, The Roots takiego wizerunku sobie nie budują i nie sądzę żeby kiedyś miało się to zmienić - a dla mnie teraz to właśnie oni są w centrum mojego zainteresowania jeśli chodzi o HH. W Polsce przypadki obwieszania złotem są sporadyczne bo kaski nie ma - na myśl przychodzi mi głównie Tede i Kołcz, no i może trochę Gural najczarniejszy z białych na naszej scenie - ale chłop tak wymiata że nie ma się prawa mieć do niego zastrzeżeń. Co do samych strojów to Polskie Firmy spod znaku HH wytworzyły swój własny pod styl bardziej oszczędny i prosty jeśli chodzi o wzornictwo chociażby takie Prosto czy 5g które jeśli o krój chodzi bardziej są skate niż HH z USA. |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
Bajachikoma
Indywiduaristo
Dołączył: 18 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 08-06-2007, 12:00
|
|
|
Nho takich amerykasńskich gett pełnych złych czarnuchów to nie ma. Ale nie musze chyba mówic ze są dzielnice z których wyjscie może być kłopotliwe. Niewiem czemu nie można ich nazwać gettami. Pozatym dzieki polityce naszego rządu mamy takich miejsc coraz więcej.
Mezo jest wbrew pozorom jest dość kłopotliwy bo czasami ładnie rymuje ale tematyka jego utworów ostanimi czasy jest strasznie miałka ;/ i monotematyczna. Chociaż ja sam słuchałem tylko jego pierwszej płyty i jaego kawałki o dysce i zbychu całkiem mi sie podobały :)
Esende tedego bardzo mi sie podoba. Słucham jej często i jest po prostu fajna. Lekka, łatwa i przyjemna ("...czasem sie boje co jest z hip hopem ale to nie nasi obok Kasi Cichopek..."). Tede ma swój styl i bardzo dobrze rymuje a na pewno sprawia ze to dobrze brzmi.
A Holy Ostrego także mnie nie zawiodła. Każda płyta tego chłopa bardzo mi sie podoba. I jako artysta pociska tu nieżle bo trzyma poziom cały czas czego nie można powiedziec o innch "artystach" (w całej polsce ?? :P ) |
_________________ !! !! !! Fruźki wolą optymistów !! !! !!
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2008, 19:23
|
|
|
Niedawno na kanale Planete widziałem film "5 stron medalu" - film dokumentalny omawiający 5 elementów kultury hip-hop (czyli: rap, DJing, breakdance, graffiti i beatboxing) uzupełnione wypowiedziami hip-hopowców z różnych stron świata: USA (a jakże, zwłaszcza, że z tamtąd pochodzi ta muzyka), Francji, Niemiec, a nawet Japonii ^^
Czy któryś z forumowych hip-hopowców to oglądał i co o tym sądzi? |
|
|
|
|
|
jazzman
Dołączył: 23 Cze 2009 Skąd: swords/rep. of ireland Status: offline
|
Wysłany: 25-06-2009, 00:13
|
|
|
Łona to legenda (wcześniej w Wiele CT), Pezet to moja muzyka (utwory: W moim świecie, Gdyby miało nie być jutra, Spox niunia, Te same dni te same sny) |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|