Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
słów kilka o hip hopie |
Wersja do druku |
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 16-06-2006, 09:00
|
|
|
Udai napisał/a: | Okey Kielon jeśli przeciwnicy nie mają wiedzy i argumentów to nie zasługują nawet na ich miano. Nie lubie HH bo jest - (tutaj wstawmy dowolny sterotyp) -, to nie argument ja nie lubie np. Heavy Metalu i potrafie to zargumentować. |
tak? zargumentuj. ciekawe, pewnie podasz stereotyp typu:
-darcie mordy
-ciężka i nieprzystępna muzyka
-satanistyczne teksty
-promowanie przemocy i agresji
-chamstwo
lub cokolwiek w tym stylu.
Kielon napisał/a: | Do tego wniosku doszedłem po przesłuchaniu Jazzurekcji i oczywiście różnice widać na pierwszy rzut oka, ale nie zaprzeczyłeś co do podobieństw przesłania. Nie chciał bym tu rozwijać tematu o nim, bo różni ludzie patrzą i czytają, niemniej jednak uważam, że jeśli weźmiemy te sensowniejsze rzeczy i porównamy to wyjdzie podobnie. |
nie wiem. nie znam całej Jazzurekcji, ale czy przesłania tej płyty nie da się opisać którymś refrenem, czyli "Dla ziomów szacunek dla frajerów pogradę" lub też słynnym skrótowcem "ChWDP"? bo jeżeli tak, to rzeczywiście podobne do HG ale zupełnie nieambitne.
Bianca napisał/a: | natomiast NIE uznajemy za normalnego czlowieka kogos kto uwaza ze mozna pobic dzieciaka tylko dlatego ze nie zna kolorow klubu pilkarskiego, "bo to lekcja zycia". |
niestety, to są właśnie "normalni ludzie". wszędzie ich pełno i stanowią dużą część społeczeństwa, szczególnie nastoletniego
ogólnie, tak jak już mówiłem, HH jest dziedziną sztuki i może wyrażać wszystko. można śpiewać (rapować) o dziwkach, narkotykach, kradzieżach i chuliganerii a można o życiu i o problemach. tak samo ze wszystkim innym, łącznie z metalem - można drzeć mordę ku chwale szatana a można zrobić naprawdę dobry melodyjny metal z ciekawym tekstem |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 16-06-2006, 09:53
|
|
|
Nezumi napisał/a: | Bianca napisał/a: |
natomiast NIE uznajemy za normalnego czlowieka kogos kto uwaza ze mozna pobic dzieciaka tylko dlatego ze nie zna kolorow klubu pilkarskiego, "bo to lekcja zycia".
|
niestety, to są właśnie "normalni ludzie". wszędzie ich pełno i stanowią dużą część społeczeństwa, szczególnie nastoletniego |
Może to dziwne, ale takie bezsensowne stosowanie przemocy trudno mi uznać za normalne...
Nezumi napisał/a: | HH jest dziedziną sztuki i może wyrażać wszystko. można śpiewać (rapować) o dziwkach, narkotykach, kradzieżach i chuliganerii a można o życiu i o problemach. tak samo ze wszystkim innym, łącznie z metalem - można drzeć mordę ku chwale szatana a można zrobić naprawdę dobry melodyjny metal z ciekawym tekstem |
I tak samo z elektroniczną muzyką taneczną - można zrobić zwykłe umc-umc-umc (i tak w kółeczko), a można zrobić coś naprawdę ciekawego, np. płyta "Bible of Dreams" Juno Reactor, czy "Gettin' high on your own supply" Apollo 440 ;-) . |
|
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 16-06-2006, 10:27
|
|
|
Nezumi napisał/a: | łącznie z metalem - można drzeć mordę ku chwale szatana a można zrobić naprawdę dobry melodyjny metal z ciekawym tekstem |
Nezumi podaj wykonawców których słuchasz a ja potem w zależności od tego jakie podasz zestawienie napisze Ci co mi się w tej muzyce "ewentualnie" nie podoba, nie chce pisać ogólników ponieważ wiem że metal też w swojej naturze bywa róznorodny.
Czekam ... |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 16-06-2006, 12:40
|
|
|
Nezumi napisał/a: | tak? zargumentuj. ciekawe, pewnie podasz stereotyp typu:
-darcie mordy
-ciężka i nieprzystępna muzyka |
Tak się składa, że metal JEST ciężki i w związku z tym dla niektórych nieprzystępny- ich sprawa. A wokaliści wielokrotnie drą mordę, przynajmniej w porównaniu do normalnego śpiewania, co też się nie musi podobać.
A w HH jako całości najbardziej drażnią mnie autotematyczne teksty- "o robieniu hh", rapie, obrażające innych raperów. Nie siedzę w środowisku więc to do mnie nie przemawia. Wiem, że zdarzają się też mądrzejsze teksty o bardziej uniwersalnym przesłaniu, ale pod względem technicznym miałabym tym rymom wiele do zarzucenia zazwyczaj. |
_________________ Here's the last toast of the evening, here's to those who still believe
All the losers will be winners, all the givers shall receive
Here's to trouble-free tomorrows, may your sorrows all be small
Here's to the losers, bless them all! |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-06-2006, 13:29
|
|
|
a to moze ja tez w temacie.... mnie w HH najbardziej draznia ludzie ktorzy uzywaja "ale ja slucham HH wiec musisz mi tu przyznac racje a jak nie to to oznacza ze nie tolerujesz HH" jako argumentu w rozmowie - jest to w zasadzie cos za co nie lubie przewazajacej ilosci subkultur, fandomow i mniejszosci |
|
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 16-06-2006, 13:55
|
|
|
Bianca napisał/a: | jezeli dla ciebie to jest "normalnosc" to jest to kolejny powod zeby nie miec z toba nic wspolnego. |
korsarz napisał/a: | Może to dziwne, ale takie bezsensowne stosowanie przemocy trudno mi uznać za normalne... |
normalne=zwyczajne. a takie rzeczy dzieją się bardzo często, więc można powiedzieć że w dzisiejszych czasach przemoc jest zwyczajna. nie pochwalam tego ale takie są fakty - przemoc stała się czymś bardzo powszechnym. jestem przeciwko bezsensownej przemocy ale stykam się z nią bardzo często.
Udai napisał/a: | Nezumi podaj wykonawców których słuchasz a ja potem w zależności od tego jakie podasz zestawienie napisze Ci co mi się w tej muzyce "ewentualnie" nie podoba, nie chce pisać ogólników ponieważ wiem że metal też w swojej naturze bywa róznorodny.
Czekam ... |
wykonawców których słucham jest bardzo dużo. jeżeli chodzi o tradycyjny heavy metal/hard rock/coś w tym stylu to najbardziej lubię:
-Iron Maiden
-Black Sabbath
-AC/DC |
|
|
|
|
|
Sarty
Dołączył: 14 Cze 2006 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 16-06-2006, 14:22
|
|
|
Zestawianie HH z metalem to chyba klasyka każdego forum w sieci...
Zastanawiam się tylko po co to robić? Jawne chyba jest, że kada szufladka gatunkowa
zawiera trochę kiczu. Jeżeli zaś bierzemy pod uwagę muzykę popularna, szczególnie tą z kręgów młodzieżowych, nalezy krytycznie do niej podchodzić. Większość hopsiupowych kawałków nic za soba nie niesie, podobnie jest z metalem. Po sprawie. Pozostaje zapoznać się z muzyką jak to tylko możliwe i wybrać coś dla siebie.
Każda subkultura czy inna grupa stara się wywyższyć ponad inne. Jako że gorszy pieniądz wypiera lepszy, do głosu dochodzą ludzie krzyczący "precz z brudasami" lub, z drugiej strony barykady, "precz z głupimi ziomami" :)
Najlepiej nie mieszać się w takie zależności zbyt głęboko, bo nic pożytecznego z tego nie wynika.
Nie krytykujcie estetyki, bo to błąd.
Mam nadzieje, że nie offtopowałem, gdyż nei chciało mi się zapoznawać z całątreścią tematu. |
Ostatnio zmieniony przez Sarty dnia 16-06-2006, 14:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-06-2006, 14:26
|
|
|
Sarty napisał/a: | Zestawianie HH z metalem to chyba klasyka każdego forum w siecii...
Zastanawiam się tylko po co to robić? |
Odpowiedź: bo oba gatunki mają fanów, którzy mają nierówno pod sufitem i uznają swoją muzykę za Najlepszą Pod Słońcem. Co więcej oba typy ludzi deklarują gotowość dania po mordzie tym, którzy myślą inaczej. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Sarty
Dołączył: 14 Cze 2006 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 16-06-2006, 14:28
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Sarty napisał/a: | Zestawianie HH z metalem to chyba klasyka każdego forum w siecii...
Zastanawiam się tylko po co to robić? |
Odpowiedź: bo oba gatunki mają fanów, którzy mają nierówno pod sufitem i uznają swoją muzykę za Najlepszą Pod Słońcem. Co więcej oba typy ludzi deklarują gotowość dania po mordzie tym, którzy myślą inaczej. |
Święta prawda. Do tego obie strony mają niewyczerpaną ilość argumentów i ogromny zapał, hehe. |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 17-06-2006, 11:52
|
|
|
Temat wyczyszczony.
Jeszcze raz i pogryzę - uważajcie to za ostrzeżenie.
Miłego dnia.
IKa |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 17-06-2006, 12:02
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: |
Sarty napisał/a: |
Zestawianie HH z metalem to chyba klasyka każdego forum w siecii...
Zastanawiam się tylko po co to robić?
|
Odpowiedź: bo oba gatunki mają fanów, którzy mają nierówno pod sufitem i uznają swoją muzykę za Najlepszą Pod Słońcem. Co więcej oba typy ludzi deklarują gotowość dania po mordzie tym, którzy myślą inaczej.
|
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metalowcy
Cytat: |
Ideologia tej kontrkultury [...] zakłada tolerancyjność wobec innych subkultur
|
Czyli wobec Hip-Hopu też...
A do ciekawych grup metalowych dodałbym Theriona ;) |
|
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 17-06-2006, 15:41
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Sarty napisał/a: | Zestawianie HH z metalem to chyba klasyka każdego forum w siecii...
Zastanawiam się tylko po co to robić? |
Odpowiedź: bo oba gatunki mają fanów, którzy mają nierówno pod sufitem i uznają swoją muzykę za Najlepszą Pod Słońcem. Co więcej oba typy ludzi deklarują gotowość dania po mordzie tym, którzy myślą inaczej. |
jako fan mrysli uważam że
1. nie wszystkie gatunki i zespoły prezentują wysoki poziom
2. w hh zdarzają się zespoły prezentujące wysoki poziom
3. dawanie po mordzie za muzykę jest chamskie i na poziomie osiedlowego chuligana uzbrojonego w butelkę jabola i kij bejsbolowy. jeżeli ktoś nie lubi jakiejś muzyki to niech o tym mówi a nie przechodzi do rękoczynów
korsarz napisał/a: | Zegarmistrz napisał/a: |
Sarty napisał/a: |
Zestawianie HH z metalem to chyba klasyka każdego forum w siecii...
Zastanawiam się tylko po co to robić?
|
Odpowiedź: bo oba gatunki mają fanów, którzy mają nierówno pod sufitem i uznają swoją muzykę za Najlepszą Pod Słońcem. Co więcej oba typy ludzi deklarują gotowość dania po mordzie tym, którzy myślą inaczej.
|
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metalowcy
Cytat: |
Ideologia tej kontrkultury [...] zakłada tolerancyjność wobec innych subkultur
|
Czyli wobec Hip-Hopu też...
|
to tylko teoria niestety. wielu jest metali którzy uważają hh za ścierwo które trzeba tępić, tak samo też wielu hh uważa metalowców za ścierwo które trzeba tępić. taka jest smutna rzeczywistość. i nie jest to wcale wina tekstów metalowych lub hiphopowych
ogólnie to rap jest stylem muzyki takim jak inne. ma swoje cechy charakterystyczne ale przesłanie zależy od artysty. subkultura hiphopowców nie jest z założenia zła ale faktem jest że wśród tej subkultury jest bardzo dużo chuliganów. według mnie jest to spowodowane popularnością rapu. kiedy w latach 80' popularny był rock to najprawdopodobniej większość chuliganów było punkami, rockersami i metalami. dlatego nie należy potępiać całej grupy na podstawie skrajnych przypadków |
|
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 17-06-2006, 23:39
|
|
|
Na samym początku chciałem zapelować o to by nie zamieszczać w tym temacie żądnych postów nie związanych z muzyką - wszczególności tych polegających na łapania się za "słówka" i opowieści z cyklu jak traumatyczne jest moje życie (i takie tam głupoty które i tak nikogo nie interesują) - ponieważ ten temat nie pełni roli zbiorowej terapi która ma pomóc ludzią z jakimiś tam bliżej nie określonymi problemami osobistymi (Nezumi jeśli chcesz porozmawiać o przemocy to załuż sobie jakiś osobny temat - który jak znam reali tego forum i emocje jakie wywyłujesz swoimi postami doczeka sie zamkniecia w przeciągu 48-72 godzin) z góry mówie że nie będe kontynułował tutaj tego off-wątku jeśli ktoś ma życzenie może mi napisać "prywatną wiadomość" na którego najprawdopodobniej i tak nie zareaguje.
Wracając do tamatu muzyki.
Od razu zawiodę tych którzy myślą że jestem jednobiegunowy jeśli chodzi o rodzaj słuchanej muzyki - bo to właśnie HH jest najbardziej podatny na wpływy różnego rodzaju muzyki - funku, jazzu, metalu, punku, regae. Więc obiektywnie rzecz biorąc prawdziwy fan HH i rapu powinien znać się poprostu na muzyce - bo nie mam tu na myśli pozerów którzy lubia palić trawkę i chodzić w modnej ostatnio szerokiej odzieży - oni potrafią co najwyżej wyminić z kilku wykonawców których widział kiedys w TV(oczywiście tylko tych polskich bo zreguły dla tego typu osobników języka angielski jest zjawiskiem nie zbadanym).
Abigail napisał/a: | A w HH jako całości najbardziej drażnią mnie autotematyczne teksty- "o robieniu hh", rapie, obrażające
innych raperów. |
Cóż nie tylko dla ciebie, Polscy raperzy maja to do siebie że dla nich ich własny proces twórczy jest czyms niesamowicie "podniecającym" i jest nawet dość mocno wyczuwalna tendencja że im mniej masz do powiedzenia jako twórca tym bardziej rozpływasz się nad doniosłością swojej działalności. Co do "obrażania" to akurat ten zwyczaj jest głęboko zakorzeniony w kulturze HH a mianowicie wywodzi sie ze zjawiska zwanego "battle" czyli pojedynków "na rymy" przeprowadzanych na żywo pomiędzy raperami - ponieważ tylko ci najlepsi mieli szanse na to by zostać dostrzeżonym i nagrać płytę. Inaczej sprawa ma
się jeśli mamy na myśli "dissowanie" czyli tworzenie nie pochlebnych dla innych raperów utworów i zamieszczanie ich na swoich płytach - powodami tego zjawiska są przedewszystkim emocjonalne zaangazownie i przywiązanie twórców do swoich dzieł i
wizerunku, nie bez znaczenia jest że dzięki tego typu zachowanią można szybko zwiększyć ilość sprzedawanych płyt - bo mainstreamowa (inaczej standardowa część publiki to lubi). Niestety dissowanie potarfi skończyć się nawet zabójstwami miało to miejsce chociażby w przypadku 2paca i Notoriusa - na szczęście dla naszych rodzimych wykonawców broń w naszym kraju jest dobrem trudno dostępnym ;) .Jeśli kogoś interesuje ta tematyka polecam serie dokumentalnych filmów z serii "Beff" które
przedstawiają najbardziej spektakularne konflikty pomiędzy tytanami rapu za oceanu.
Nezumi napisał/a: | wykonawców których słucham jest bardzo dużo. jeżeli chodzi o tradycyjny heavy metal/hard rock/coś w tym stylu
to najbardziej lubię:
-Iron Maiden
-Black Sabbath
-AC/DC |
To zestawienie jest dla mnie bardzo rozczarowujące - widze tu samą żelazną klasykę - brakuje mi tu jakiś współczesnych przedstawicieli tego nurtu muzycznego. Może zaczne tak oczywiście wszystko jest kwestią gustu ale jak dla mnie Iron Maiden - jest ikoną muzycznego dreptania w miejscu od połowy lat 70 czyli od momentu powstania brak im pomysłu na rozwój, może ich faną to wystarczy - mnie NIE. Razi mnie też ta estetyczne skrzywnie polegające na iście operetkowym stylu śpiewania(wiem inspiracja muzyką klasyczną) - właśnie dlatego nigdy nie mogłem się przemóc by poświęcić im trochę więcej uwagi - co do tekstów to nie moge o nich powiedzieć nic pochlebenego większość to czysty i nieskommplikowany abstarkt. Wiesz Nezumi nie chce żebyś mnie źle zrozumiał ta muzyka była spoko w momencie powstania, szkoda tylko że artyści IM zamknęli się w hermetycznym świecie swojej własnej muzycznej kreacji - charakterystyczne maniera śpiewnia i grania (Nie miłosiernie długie solówki) więc gdy to słysze mam wrazenie niesamowitego archaizmu - właściwie jest to relikt zamieszchłej muzyki i stylu - nie wiem czy ich fani nie mają wrażnenia bycia oszukiwanym.
Skoleji Black Sabbath to chyba zbiór wszystkich negatywnych cech jakie sa przypisywane HM jakiś dziwaczny image sceniczny więcej pozy niż czystej muzyki - właściwie to nie wiem czy fani tej muzyki bardziej cenia sobię tą muzyke czy też właśnie ten jarmarczno-mroczny klimat. Nezumi wielokrotnie miałem okazje czytania wielu wywiadów z Ozzy Osbornem i musze ci powiedzieć że on wtedy był bardziej zajęty ćpaniem i chlaniem niż tworzeniem. Do legendy przeszły jego wyczyny np. gdy przed jednym występów w niemczech ogłosił oragnizatorą że na scenie chce odgryść głowy gołębią albo szczura na co oni oczywiście że nie ma takiej opcji, na co on zarzucił im potem wczasie swojego występu że są cynikami ponieważ ich naród wymordował "pół europy" a on nie może nawet dać upust swojej scenicznej fantazji. Wiesz nie chciałem poruszac tematu "mrocznych"/idiotycznych zachwań twórców HV ale skoro sam podałeś przykład takiego wykonawcy to czuję sie sam przed soba rozgrzeszony.
do AC/Dc nic nie mam mocne granie i tyle ... właściwie nic tylko pochwalić ...
Żeby nie było że oceniam negatywnie wszystkich klasycznych przedstawicieli HV bo np. Motorhead bardzo mi się podoba bo ci panowie doszli do wniosku że oni będą poprostu grać mocna muzę - bez jakiś udziwnień.
Teraz żeby nie było tylko tak negatywnie słucham dużo rapcoru i numetalu - polecam Ci w szczególności The Rage against machine - to połączenie najlepszych cech rapu (czyli wyrażny przekazu w tym wypadku politycznego i społecznego) i metalu (energia) - to już teraz jest zespół legenda - polecam, zdecydowanie ich muzyka porusza poważne tematy polecam tak dla zapoznania się kawałki - Guerrilla Radio / Killing In The Name / Renegades of funk.
Dalej mamy przedstawiceli rapcoru czyli HH z domieszką metalu/panku - tutaj wg mnie rzadzą the Beastie Boys (bardziej nacechowany punkiem) lub Cypress Hill, a właściwie ich dokonania w środkowej części dotychczasowej kariery - chociaż to jest właściwie HH z "cieższymi" elementami niż rapcore ale tak właśnie zostali zkwalifikowani przez czasopisma branżowe.
Oczywiście nie można pominąć newmetalu czyli np. genialnego Kornu - dla mnie po dziś dzień album "Follow the Leader" jest ikoną tego nurtu. I to właściwie chyba najlepszy przykład tego że metal moze ewoluwać i podobać się szerokim masą odbiorców -
bo nie jak wyjść na przeciw oczekiwanią aktualnego odbiorcy i zaproponowac nowe odważne brzmienie.
Oczywiście mamy też Limp Bizkit(tu juz sukces komercyjny osiągnął astronomiczne rozmiary) odemnie duży plus za współpracę z gwiazdami HH takimi jak Methodman, Xzibit czy Snoop Dogg.
Reasumujac chciałem zauważyć i podkreślić że jako prawdziwy fan muzyki, HH zaś w szczególności nie mogę stać w opozycji do mocnego brzminienia ponieważ ten nurt wielokrotnie krzyżuje się z preferowaną przezemnie muzyką, nie trawie tylko obstawania przy stylistycznych archaizmach i chorych wizerunkach scenicznych - które wg. mogą cieszyć co najwyżej upośledzonych umysłowo/stylistycznie (niepotrzebne skreślić) - nie będe wypowiadał sie o HV odłamach propagujących satanizm czy też inne tego typu dewiacje ponieważ bądź co bądź jest to zjawisko marginalne - wynikające raczej z chęci zysku przy jednoczesnym braku pomysłu na wykonywaną przez siebie muzykę.
Co do domniemanej wrogości kultury HH w stosunku do wykonawców i fanów HV - to raczej trzeba włożyć to pomiędzy bajki (i to te naprawdę głupię) - ponieważ:
- w czasopismach HH pojawiaja się recenzje i całe artykuły poświęcone wykonawcom muzyki cięższej (nie mam tu oczywiście na myśli jakiegoś Death metalu czy niszowego gotyku - ale artykuły o nowej new metalowej fali znajduja się tam regularnie) ...
- przedstwaiciele HH i NW tworza wspólnie muzykę - i wyruszają wspólnie w trasy koncertowe np. miało to miejsce w przypadku The Rage Against Machine i Wu-tang clanu (wydaje mi się że gdyby klasyczni twórcy HV rozwijali swoja muzykę też mieliby na to
szanse) // offtopic nie wiem czy wiecie ale soundtrack do kill billa miałbyć w założeniu dziełem współpracy pomiędzy Wu-tang Clanem a Metallicą - niestety Bóg sam raczy wiedzieć czemu do tego nie doszło.
- Wielu producentów muzycznych z kręgu HH eksperymentuje z mocniejszymi brzmieniami
- HH jest też nurtem fuzji więc jako fan nie mogę odrzucać innych rodzajów muzyki - to chyba sobie w nim cenie najbardziej a mianowicie to ciągłe poszukiwanie - dlatego mam wrażenie że motywuje mnie do doskonalenia/poszerzania swojej muzycznej wiedzy i wrażliowości (aktualnie poznaje dużo jazzu - narazie klasyka - jak będe miał troche wolnego a to nastapi nie długo zapoznam się z dokonaniami Boga tej muzyki - Johna Coltrane - który inspirował całe rzesze wykonawców HH nietylko tych eksperymetujących za jazzem. Może zacytuje Fisza:
Cytat: | Budzą mnie, bo czas przerwać sen, jak Common,
Gdy lepię dźwięki uruchamiam swój szósty zmysł
Jak The Roots czuje podwyższony poziom adrenaliny,
Tak jak Mos Def robię muzykę, a nie stroję groźne miny,
Jak Jonh Coltrane na saksofonie ja improwizuje słowem,
Na posklejanym bicie, nie z żywym zespołem.
Jak Tribe ja kopię dźwięki w inną przestrzeń,
By dotrzeć do Ciebie przez głośników membranę,
Niech leci dźwięk pourywany, z mocnym bitem posklejany,
Kiedy tyle dźwięków wokół mnie ja czuję się jak pijany,
Tak pozytywnie nastrojony na nowy dzień
Jest tyle dźwięków do wykorzystania,
A tyle słów do pozlepiania,
Tyle historii do opowiadania,
Tyle sytuacji do obserwowania,
Ja tu jestem, niczego nie przepuszczę,
Bity moją liryka odtłuszczę,
A tym, co psują smak nigdy nie odpuszczę... |
- Sam osobiscie nie jestem uprzedzony do fanów nawet klasycznego metalu - mam wśród nich wielu wiernych znajomych.Nie mogę oczywiście brać odpowiedzialność za zachowania agresywnych idiotów nawet się do tego nie poczuwam jestem święcie przekonany że nie mają nic wspólnego z prawdziwym HH.
A tak naprawdę jeśli moge coś zarzucić HV to będzie to dla mnie już wspomniane wyżej obstawanie przy schematach, a jeśli już dokonuja się jakieś przełomy potrzeba na to nie wiarygodnie dużo czasu - wydaje mi się Nezumi że powinieneś dalej muzycznie poszukiwać i nie zamykać się tylko w kategorii muzyki cięższej (HV, punk, NM, rock). |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 18-06-2006, 09:08
|
|
|
Udai napisał/a: | Teraz żeby nie było tylko tak negatywnie słucham dużo rapcoru i numetalu - polecam Ci w szczególności The Rage against machine - to połączenie najlepszych cech rapu (czyli wyrażny przekazu w tym wypadku politycznego i społecznego) i metalu (energia) - to już teraz jest zespół legenda - polecam, zdecydowanie ich muzyka porusza poważne tematy polecam tak dla zapoznania się kawałki - Guerrilla Radio / Killing In The Name / Renegades of funk.
Dalej mamy przedstawiceli rapcoru czyli HH z domieszką metalu/panku - tutaj wg mnie rzadzą the Beastie Boys (bardziej nacechowany punkiem) lub Cypress Hill, a właściwie ich dokonania w środkowej części dotychczasowej kariery - chociaż to jest właściwie HH z "cieższymi" elementami niż rapcore ale tak właśnie zostali zkwalifikowani przez czasopisma branżowe.
Oczywiście nie można pominąć newmetalu czyli np. genialnego Kornu - dla mnie po dziś dzień album "Follow the Leader" jest ikoną tego nurtu. I to właściwie chyba najlepszy przykład tego że metal moze ewoluwać i podobać się szerokim masą odbiorców -
bo nie jak wyjść na przeciw oczekiwanią aktualnego odbiorcy i zaproponowac nowe odważne brzmienie.
Oczywiście mamy też Limp Bizkit(tu juz sukces komercyjny osiągnął astronomiczne rozmiary) odemnie duży plus za współpracę z gwiazdami HH takimi jak Methodman, Xzibit czy Snoop Dogg. |
RATM całkiem lubię. fajne połączenie hh z rockiem/metalem. Beastie Boys i Cypres Hill to samo. KoRn bardzo lubię tak samo jak SOAD. jeśli chodzi o LB to za nimi akurat nie przepadam, wolę Linkin Park który także współpracował z gwiazdami hiphopu (np. Jurrasic 5) ale także metalu (KoRn).
Udai napisał/a: | A tak naprawdę jeśli moge coś zarzucić HV to będzie to dla mnie już wspomniane wyżej obstawanie przy schematach, a jeśli już dokonuja się jakieś przełomy potrzeba na to nie wiarygodnie dużo czasu - wydaje mi się Nezumi że powinieneś dalej muzycznie poszukiwać i nie zamykać się tylko w kategorii muzyki cięższej (HV, punk, NM, rock). |
postaram się poznać torchę innej muzyki |
|
|
|
|
|
Zennos
Dołączył: 04 Lis 2006 Skąd: nicosc Status: offline
|
Wysłany: 18-02-2007, 07:37
|
|
|
Z gory informuje.iz wypowiadam sie tylko i wylacznie na temat polskiej sytuacji.
Ja jestem bardzo otwarty i mam na playliscie zaczynajac od Łony idac przez static x konczac na gotan project :P
Chcialbym podkreslic iz Hip-hop to kultura a nie muzyka(jak wielu twierdzi)
a to,ze ta kultura ma wielu przeciwnikow,wcale nie jest dziwne,wlasciwie wiekszosc odpowiedzi jest na pierwszej stronie tego tematu.
Media - kiedy to sie zaczal tak zwany "boooom" I pojawili sie artysci z "lekka muzyka" verba,18l etc (przy okazji duzy respekt dla verby za to iz zlozyli oswiadczenie,ze nie chca byc kojarzeni z rapem i oswiadczaja,ze robia muzyke pop)
I z tego powodu pojawilo sie full fanow odwiedzajacych serwisy dziewszyna.pl i czytajacy gazety typu blavo:P
Mtv zreszta tez zrobilo swoje.Po takich zabiegach,wielu "Prawdziwch" sie zdenerwowalo i zaczeli dissowac wszystkich w kolejnosci alfabetycznej,co sprawilo ze ci dissowani byli tymi dobrymi,a ci co dissowali byli tymi zlymi z ulicy,co sa lysi chodza w dressach i wogole nie powinno sie do nich zblizac,poniewaz uzywaja narkotykow i mozna sie zarazic xD
wyglada to mniej wiecej tak ,ze:
- J.w. Hip-hop jest mylony z rapem
- Amerykanski ogolnodostepny rap "I'll take you to candy shop"(no comment)
- Kazdy kto chodzi w luznych ciuchach czy ma lysa glowe,jest bandyta
- Wielu raperow wypracowalo taki status hehe hg(nienawisc do policji tak zostalem wychowany,to tylko z nimi trzyma na zawsze jest przegrany chwdp" + teledysk gdzie pala sie radiowozy etc :)
- Toz to skandal,zeby ktos przeklinal w piosenkach!(nie wspominajac juz o tworzeniu piosenek gdzie raperzy opowiadaja o swoich libacjach,podobojach lozkowych czy o tym,ze chca legalizacji) :P
- Oczywiscie kazdy hip-hopowiec jest narkomanem
Hip-hop ma "miliony" fanow,ktorzy nie sa wstanie wymienic chociaz 2 elementow,co za tym idzie piernicza(canzura xD) bzdury co sprawia iz robia sobie wrogow,co nie jest bardzo dziwne,poniewaz kazdy kto bedzie mi wkrecal,ze czarne jest biale i na odwrot i nie bedzie tego w stanie jakkolwiek sensownie zaargumentowac,no to sorry,taka osoba w klasyfikacji wpada do szufladki "lama" a jesli przy okazji lansuje sie przy tym jak to dobrze jest byc "prawdziwym hip-hopowcem" to do szufladki dodatkowo doklejam karteczke "^2"
i tak to mniej wiecej dziala,zreszta sporo starego i konserwatywnego spoleczenstwa jest przeciw i tak to odbiera,poniewaz sasiadka powiedziala,ze to jest zle i poczta pantoflowa dziala.
Gdyby popatrzec na to od samego poczatku(dla ludzi obeznanych +- z pocatkami w polsce)
To liroy najpierw byl jakims rockmenem,metalowcem :P mial swoj zespol,po czym zamiast spiewac zaczal mowic i tak zaczely sie nagrywki jako raper,co nie zmienia faktu iz nadal byla i jest to muzyka rozrywkowa.
Pozniej Molesta,to jest juz zupelnie inna jazda,kibice legi
"wiedzialem ze tak bedzie" klasyk aczkolwiek oni stworzyli pierwsza klimatyczna,plyte ktora wedlug mnie zasluguje na miano pierwszej polskiej plyty z kategori R-A-P
W miedzyczasie pojawilo sie Wyp3,3H ktorzy w sumie nawijali o niczym
Nastepnie K44 pierwsza "psychodela" a teraz "rapowe ziarno" Rowniez mieli wielki wplyw na rozwoj tej muzyki i stworzyli kolejna odmiane
No i dochodzimy do miejsc typu poznan i mamy Peje czy NAS gdzie,oni wszyscy sa z ulicy,starsi ich wydziedziczyli,kobiety ich zdradzaja,nie maja hajsu na bakanie,i musza sprzedawac piraty na bazarze:P
I tak mniej wiecej od roku 1992 w polsce mozna bylo zaobserwowac progres tej muzyki jak i mozolny rozwoj kultury z nia zwiazany.Pojawily sie pierwsze deski.
Kiedy garstki ludzi z poszczegolnych miast,naprawde bedacy czescia tej kultury zaczeli robic pierwsze tagi na murach,to na pkf pojawil sie pierwszy beatbox w wykonaiu bitsot'a "tyle ćponow w caly miescie......pipipiździ" Pozniej pierwsze grupy trenujace break'a w tragicznych warunkach...
I tak teraz od kilku lat sa prowadzone na caly swiecie zawody w bitowaniu,breku,writingu,freestylu.Przy czym BBS nawet dostal fryderyka :)
I suma sumarum w ciagu 15lat kultura hip-hopowa w polsce rozwinela sie naprawde szybko w porownaniu np z u.s.a. gdzie po plycie gangstarr'a wszyscy chcieli brzmiec dokladnie tak samo....
A Polska scena doszla do takiego miejsca gdzie kawalek o autobusie moze byc calkiem inteligetny.Mamy taka roznorodnosc w stylach i tekstach,iz mysle ze nawet najbardziej zatwardziali oponeci moga znalezc cos dla siebie,aczkolwiek to tez zalezy od nastawienia.
Apropo jesli ktos lubi to polecam plyte Sweet noisa - Revolta ,kotra jes mieszanka rapu z rockiem i w sumie brzmi calkiem fajnie:]
Ja nie zamierzam sie wyklocac co jest lepsze,czy jest to rap czy metal,poniewaz takie dyskusje sa jalowe,a argumentow za i przeciw sa setki >=}
No i po co to wszystko nabazgralem?(sam nie wiem:P)Wniasek jest taki:
"Jak mozesz cos oceniac czego nie rozumiesz" - ostr lub o czym nie masz pojecia:) no i to tyle z moje strony:P
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
p.s. wlasnie przeczytalem wszystkie wypowiedz w topicu:P i jesli juz tak sie uczepiliscie HG to dam wam jeszcze jeden powod,mianowicie wilku(czlonek hg) za czasow molesty wymyslil skrot chwdp :P
Jesli chodzi o hg to nie jestemw stanie zdzierzyc,z drugiej strony wilku na molescie brzmi o niebo lepiej.
Udai widze,ze twoje postrzeganie rapu tezj est nieco zamkniete,poniewaz wielokrotnie cytujesz gramatika/eldoke co oznacza,ze zwracasz uwage na sens tekstow,tylko pamietaj ze do tego powinna dojsc "jakosc rymow" flow i umiejetnosci dj'a zaprezentowane na bicie.
Nie zamierzam cie dissowac:P ale jesli chodzi o autentyzm,prawdziwosc etc to moje zdanie baaaardzo daleko odbiega od twojego,skoro twierdzisz ze mezo (co prawda stoczyl sie z tymi dwoma ostatnimi plytami:P) to dno oznacza to,iz patrzysz na "prawdziwosc" tak jak cala reszta spoleczenstwa hip-hopowego co znaczy ze niczym sie nie wyrozniasz i na swoj sposob jestes populista,a jak ktos wczesniej napisal,kazdy sam zdefiniuje,kto dla niego jest prawdziwy.
Nie zebym prowadzil jakas kampanie obronna:P Ale przesluchaj sobie "mezokracje"kawalek( ze wzgledu na rymy i bragga) i "wodzu prowadz"(`ze wzgledu na prawdziwosc) i beef mezo vs typ mes/numer raz. Idac twoim torem mezo jest bardziej prawdziwy niz np emil blef,czy fisz,poniewaz chce stworzyc (k)raj dla hip-hopu i jego wyznawcow (zabrzmialo jak sekta) xD
To jest troche smieszne,ale rownie dobrze mozesz posluchac nowej plyty peji/tede - najprawdziwszych z prawdziwych i co? u peji poza kawalkiem tytulowym nie ma nic ciekawego,a tede?skrecil beef plomieniowi zeby wypromowac swoj alboom,na ktorej padaja teksty typu "pisze to do ciebie najfajniejszym dlugopisem" czy cos w ten desen,no sorry ale jak dla mnie to jest porazka i jesli mam wybrac cookolwiek ze sceny poznanskiej to poza hansem,deepem i mezo nie ma tam nic no plus jeszcze kiedys istnial owal ta druga plyta moze ci sie spodoba,tez chlopak sie nakminil nad nia:P
no i maly p.s.2 do wojewodzkiego,to ze mowi ziom,yoyo,elo etc,to tylko wycinki,poniewaz jesli ktos nie zauwazyl jego robota jest robic z siebie idiote:) zreszta biorac pod uwage gosci ,ktorzy ostatnio u niego zasiedli......chlopak sie musial dostosowac do sytuacji:P |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|