Wielki powrót WiP-u! :: Forum Kotatsu

Satsuki · Wysłany: 23-03-2003, 20:33

więc kto mi zawinął? Nie powiecie chyba że szafa grzebie w moich ciuchach bez przesada. Właśnie zdałąm sobie sprawe że rozwaliłam satelite... i co ja teraz obejrze? ŁEEEEEEEE!!!!!!!!

final-kun · Wysłany: 24-03-2003, 21:52

W jaki sposob spokrewnione? Ano niestety doscy blisko ^^". To nie znaczy ze JA jestem jakims tam demonem! Potwor o ktorym mowie stal sie nim na wlasne zyczenie 8) .

Co do tych plyt to ja bym zacal poszukiwania od raflika, a jesli nie znajda sie to trzeba by przetrzasnac cale Blue Hell... :P. A na koniec swiata raczej nie bedziemy mieli wielkiego wplywu Sae, szczegolnie jesli demon ktory powraca to ten chodzacy armageddon o ktorym mysle ^^".

Satsuki · Wysłany: 24-03-2003, 21:55

<Pojawia się jedno z wcielonek Sat> Człowieku! (lub nie =DD) czy Ty nie zauważyłeś że Sat sama jest takim Armageddonem? Z całym WiPem na czele =DDD

Satsuki · Wysłany: 24-03-2003, 21:59

<pojawia się Sat> Raflika powiadasz? RAFLIK HONO TU! ROBIMY REWIZJĘ OSOBISTĄ!!!!! bo jak nieee <w piknej rączce Sat pojafia się fioletowy płomyczek> RAZ DWA CZY DO REWIZJI! (nawet nie czuje kiedy rymuje =DD) A Ty Heather wiesz co >< Takie z ciebie jest wcielenie? Ja Armageddon?! NO WIESZ CO!!! <Sat aż z uniesie żuciła fioletowym płomyczkiem>
*KABOOOOOOOOOOOOOOOOOM*
oops...

A nie mówiłam...

HEATHER!!!

final-kun · Wysłany: 24-03-2003, 22:04

Jak moglbym nie zauwazyc? ^^". Nistety przykro mi to stiwerdzac, ale przy rozwalce jaka miala miejsce dawno temu z udzialem *tego* potwora to i WiP i cala eskadra z Blue Hell (LoN nie licze bo ona jest neutralna w takich sprawach...) razem wzieci sa po prostu nieszkodliwi ^^". Juz skonsultowalem to z Shabbym i oczywiscie mamy jego poparcie (nie cierpi konkurencji w demolce :P), ale to nadal nie wystarczy ^^", przynajmniej nie dopoki skurczybyk jest w kawalkach -_-". Jesli demon wroci to pierwszym jego celem bedzie moje stanowisko bojowe - zapewne bedzie chcial odzyskac te nieszczesna zbroje ^^".

Satsuki · Wysłany: 24-03-2003, 22:06

ŻUCAM WYZWANIE TEMU POTWOROWI!!!!!!! NIKT NIE BĘDZIE ZAWIJAŁ MI CHWAŁY BYCIA ARMAGEDDONEM!!! (no patrzcie a przed chwila mówiła coś innego) IDIOTO WYZYWAM CIĘ NA POJEDYNEK SŁYSZYSZ!!!!!!! JEA! A w najgorszym wypadku można mu pokasać tańczącego Zega =DD A nóż widelec pęknie ze śmiechu? =DDDDDDD

final-kun · Wysłany: 24-03-2003, 22:13

SAT! Nie wywoluj wilka z la...to znaczy z niebytu ^^". To cos jest niezniszczalne! Probowalem ja, probowal Xell, proboal Shabby Wschodni, a nawet Vlaavin (Dzierzyciel Powietrza) - wszystko na nic ^^". Ostateczny kompromis jaki udalo sie nam wszystkim osiagnac (tzn. tej druzynie + Mrocznym Lordom bez Phibrizzo bo ten widzial w naszej porazce szanse na destrukcje swiata ^^") to zamkniecie tego *czegos* w najglebszych zakatkach Morza Chaosu...przez to tez loN nie jest dla mnie zbyt przychylna bo teraz ONA ma to monstrum na glowie a pozazdroscic nie mozna :P.

Satsuki · Wysłany: 24-03-2003, 22:19

a łądne jest to "monstrum" może ja bidulke przygarne pod swój dach? Ciekawe czy jest dobrym masażystą... Na pewno się zgodzi w końcu ten mój urok osobisty... <mrugu mrugu rzęskami><zdjęcie fioletowej pelerynki uwidaczniającej pewne części anatomii Sat> No jak myślicie? final ale przyuważ że jedną część Rubinookiego pokonałą Lina Inverse to my sobie nie damy rady? ^^ A że zrobiłą to jakimś Giga slavem to co tam. Można też użyć śmiechu Nagi...

E tam... wystarczy że we cztery się mu pokarzecie i będziecie chciały ukarać w imieniu księżyca. Mówie wam ucieknie =DD

Heather! Zamknij sie!

Oj bo ukarzę Cię w imieniu księżyca!

Eh... no comments ><

Satsuki · Wysłany: 24-03-2003, 22:22

Znaczy chodzi mi o to że jak Lina pokonała Shabbiego... kawałek no ale zawsze coś a my jesteśmy od niej śliczniejsze, zgrabniejsze, mądrzejsze, piękniejsze no i oczywiście silniejsze. A wtedy nie poradził sobie kawałek Shabiego.... No i my mamy w końcu tutaj Kruka! No nie Sae-chan? ^^

ŁOTRZE UKARZEMY CIĘ W IMIENIU KSIĘŻYCA! POKARZ SIĘ NIKCZEMNIKU!!!!!

Chyba jej się ode mnie udzieliło =DD

final-kun · Wysłany: 24-03-2003, 22:33

Hmm moze sie zle wyrazilem...prawda uniwersalna jest ze NIE MA ISTOTY KTOREJ NIE DALOBY SIE UNICESTWIC...problem polega na tym ze nikt z doborowego towarzystwa ktore wymienilem nie znalazl sposobu na tego demona-czy-co-tam-to-jest (sam do konca nie wiem co to...). Nie pomogly tez zmasowane ataki wszystkich na raz przy ktorych sporawy kontynent (tak...na poludniu byl jeszcze jeden kontynent ^^") zamienil sie w proch... Tamta czesc Rubinookiego polegla (co prawda nie wiem czy zostala unicestwiona czy tylko zabita...) Deep Sea Dolphin dostala obledu z bezradnosci ^^", a ja koszmary do konca zycia :P. Jesli mialoby dojsc do walki to wlasnie w tym Giga Slave`ie Liny pokladam wszelka nadzieje...to jedyne czego jeszcze nie probowalismy ^^". (acha z masazysty nici bo o ile dobrze sie orientuje a nigdy nie mozna byc na 100% pewnym...to ten potwor jest plci niby-zenskiej :D)

"Niezniszczalnosc" tego demona polega na jego naturze - polaczenia czystej glupoty, arogancji, sadyzmu i niezrownanej wrednosci nie da sie wyplenic zadnymi znanymi smiertelnikom i niesmiertelnikom metodami ^^". Rany astralne - odpadaja, fizyczne - smiech na sali ^^". W wolnym czasie nadal szukam sposobu na zranienie tego czegos...jak narazie z niklym sukcesem.

Satsuki · Wysłany: 24-03-2003, 22:36

To jest niby płci pięknej? I sadystyczne? I aroganckie? IIIIIIK!! Myślę że się dogadamy ^^

Satsuki · Wysłany: 24-03-2003, 22:42

A gdyby tak jej (znaczy temu demonowi ^^) podrzucić Zega zapakowanego jak prezent... Ubranego w to latexowe wdzianko co Ci chciałam ostatnio pożyczyć final =DD Pamietasz? Na herbatce =DD Ostatnio troche dawno to było =DD ale ja ciągle mam to wdzianko! Damy jeszcze kilka kopi płyt tańczącego Zega... dorzucimy jeszcze Sailor Raflika. No co myślicie? Nie dobry pomysł? Może wtedy chętnie gdzieś sie zaszyje z tymi oto dwoma panami.. =DDDDD

final-kun · Wysłany: 24-03-2003, 22:42

<Gleba> Eeee...tutaj mnie rozbroilas ^^". Sprobowac nie zaszkodzi...ale to i tak malo prawdopodobne ^^". Czy iwesz czemu ja sie w ogole znalazlem na tym polu bitwy? Otoz mieli nadzieje na dyplomatyczne rozwiazanie a ze wzgledu na pokrewienstwo...sama wiesz. Ale przeliczyli sie w kalkulacji IQ tego czegos...no bo jak niby sie dogadac z czyms o inteligencji ponizej sredniej przecietnego kamyka? ^^". Wyszlo na to ze moglem se gadac zdrow...a rozwiazaniem alternatywnym byla konfrontacja wiec i ja nie mialem wyboru.

Ja jestem przeciwko skladaniu ofiar ludzkich jakiemukolwiek potworowi...choc tutaj moglbym to przemyslec ^_^. Choc co takiemu czemus o schemacie myslowym "jesc a potem rozwalka" po dwoch nieszczesnikach? ^^"

Satsuki · Wysłany: 24-03-2003, 22:45

Ja Ci mówie Final najlepiej będzie ją jakoś no... i znowu mi cholera wyraz zaginął >< ŻESZ )^$#*)@^$*#@$@# No ale nie zaszyje się dzieś z takim Sailor Raflikiem? i Zegiem w tym cudnym wdzianku =DD Moge jeszcze tej potworzycy (ludzie istnieje coś takiego? ^^) dorzucić tonę wibratorów i zapas herbaty na 1000000 lat. Jak myślicie? =DDD

final-kun · Wysłany: 24-03-2003, 22:51

Sat, Sat...myslisz w kategoriach WiP`u a to monstrum lezy poza wszelkimi kategoriami ^^". Moze gdyby ktoras z was atakowala to taki haracz zrobilby swoje...a jesli chodzi o "Ewunie" to sa 3 rozwiazania - 1. Siedzimy spokojnie i patrzymy jak nas wykancza razem z reszta swiata (najwygodniesjze ^^") 2. Wreszcie po stuleciach pracy odkrywam jakis cudowny sposob na pozbycie sie tej plagi (szanse na to sa jak 1 do 10000000 ^^") 3. Zajmujemy potwora soba do czasu kiedy Lina nie pusci Giga Slave`a i albo nam sie poszczesci i przezyjemy, albo roztrzaskamy ten wymiar w drobny mak...w kazdym razie swego dopniemy - monstrum bedzie martwe ^_^". No to jak glosujecie? :P