Wielki powrót WiP-u! |
Wersja do druku |
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 12:00
|
|
|
...nani?<patrzy to na ociekające woda ciało,to na Sat> ostatnim razem,jak mnie chciałaś ze sobą gdziekolwiek ciągnąć,to by się to dla mnie kiepsko skończyło...więc może jednak...
S: no choooooodź ^.^
V:....
<Sat zaczyna ganiać Vanny rozlewając wodę wokół> |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 12:13
|
|
|
MWAHAHAHAHAHAHA!!!!!! <gania Vanny ciągle rozlewając wodę><w pewnej chwili potyka się o coś i upada><wiadro z wodą leci na finala i wylewa mu się na głowie, której też kończy swoją podróż> CHOMICZKI!!!!! JAK MOGŁYŚCIE MNIE PRZEWRÓCIĆ!!!!
<chluuust><chomiki oblały Sat wodą>
JAK MOGŁYŚCIE!!!! <mordercza mina><wyciąga skądś następne 20litrowe wiadro z wodą><chomiki robią wielkie oczy i z piskiem zaczynają uciekać> MWAHAHAHAHAHAHA!!!!! <gania chomiczki> |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 12:19
|
|
|
...te chomiki zaczynaja mnie irtyować! <próbuje wycisnąć z włosów i ubrania wodę> one się za bardzo rozpanoszyły...<rozkłada ręce,w jej ciałą zaczyna formować się sokół> no,Shinyuusha,ZRÓB Z NIMI PORZĄDEK! <sokół zaczyna drzeć ciałą chomików pazurami>...hmmmmm....zemsta Malacha ? <Vanny stawia kamerę i wsyzstko filmuje> ^________________^ |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 12:24
|
|
|
VANNY!!!!!!!!! <odgania sokoła> A KYSZ! A KYSZ! ZOSTAW CHOMIKI!!!! RATUJMY CHOMIKI!!!!! <żuca czar uzdrowienia a jeszcze żywe chomiki> WY ŻYJECIE!!!!! <ściiiiiiiiiiiisk> |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 12:32
|
|
|
<GLEBA>...effff ==' ja z tymi chomikami w jdnym domu żyć nie zamierzam... <sokół scala się z ciałem Vanny> .... <V. wychodzi z domu> <obok domu Finala magią tworzy swój własny dom>
....i niech tylko jakiś chomik spróbuje wejść do mojego domu,zginie śmiercią marną...^^ ale jeśli ktoś chce,może wpaść!!!! <Vanny zawiesza na drzwiach wywieszkę - welcome everybody oprócz chomiki!> |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 12:35
|
|
|
VANNYŚ!!! PRZYSZŁAM ODWIEDZIĆ QZYNCIE!!! ŚMIGUS DYNGUS!!!! <na powitanie nalewa na nią hektolitry wody> HEEEEEJHEEEEEEEEJ!!!! <macha jej dłonią przed ręką> cio robiiiiiisz? O przemeblować Ci mmieszkanko? *_* |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 12:42
|
|
|
<mokra Vanny wnosi swoje bagaże> nie Sat,dzięki,sama dam sobie radę....<po czym all meble ladują byle jak tworząc malowniczy "artystyczny nieład"> tyaaaaa...takl będize dobrze ^_______________^ <jedynym porządnym miejscem w domu jest kuchnia i łazienka> no to czas na herbatkę! |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 12:58
|
|
|
JEA! herbatka!!!! Już mi się troche przepiło picie coli =DDD <pomaga robić Vanny herbatę> |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 13:03
|
|
|
<Vanny robiąc herbatkę zaczyna śpiewać> wherever sang my songs,obn the stage,on my own...nianananana....<rozmarzyła się> |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 18:19
|
|
|
Jak można nie lubieć chomiczków? One są koooochane!!!!!!! :D I Final jest na nią skazany... I skazany na inspekcję Xemedi czy czasem im nie robi krzywdy... I skazany na nas...
(patrzy jak Final powoli się dołuje)
How sweet^^. Czasami kocham być elfem!^^ |
|
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 18:24
|
|
|
WŁAŚNIE!!! Słodziusieńkie som chomiczki! Jak tak wogóle można <paczy sie na dołującego sie finala> Ari-chan... jak czasem na nas patrzem to siem załamuję ^^'''' Łi ar teribul!!! |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 18:25
|
|
|
Wiem^^! I jestem z nas dumna!!!! |
|
|
|
|
|
final-kun
Dołączył: 08 Lip 2002 Skąd: Na zywo z gor Kataart ^^ Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2003, 18:50
|
|
|
<patrzac na rozgardiasz zaczyna sie nie cierpliwic>
F : Chomiki....CHOMIKI!!!!! <wyskakuje szybko na zewnatrz i zaczyna cos tam kombinowac>
<Sae wychodzi za nim aby dowiedziec sie wreszcie co nowego wiadomo o jej sytuacji>
S : <przygladajac sie wbijajacemu w ziemie kolki> Co ty wyprawiasz? :shock:
F : A nic takiego...po prostu rozkladam tu se namiot zgodnie z rada <dalej pracuje>
S : Eeee... oki ^^". A teraz powiedz wreszcie czego sie dowiedziales.
F : Chodzi o te badania Shabbiego? <rozklada podpory namiotu> No wiec wedlug niego te zaburzenia wynikaja z tego iz jeden zestaw cech z bardzo wielu jakie masz w sobie polaczone zaczna zdobywac dominacje.
S : ....zestaw cech JAKIEJ istoty?
F : Pewnie ci sie to nie spodoba...<przyczepia plachte przeciwdeszczowa> chodzi tu o cechy Mazoku - bezlitosnosc, chec zadawania innym bolu i niszczenia ladu. Stad te twoje zaburzenia emocjonalne i niepewnosc co do swojej egzystencji...odzywaja sie instynkty demona gleboko zapieczentowane...<dalej przymocowuje strukture>. Oczywiscie Shabby wiaze z tym plany zwerbowania cie do siebie gdy juz proces sie zakonczy - hehe nie miej mu tego za zle, w koncu to naturalne ze szuka silnych sprzymierzencow...odwieczna wojna nigdy nie ustanie az dopoki LoN nie znudzi sie tym swiatem niszczac go.
S : ....to moze jeszcze powiesz mi CO mam zrobic zeby nie popasc w obled? :evil:
F : <zatrzymuje sie u rzuca prace podchodzac do niej> Bardzo dobre pytanie...<lapie ja za ramiona i spoglada w oczy> Zadna medytacja wiele ci tu nie pomoze - mozesz w ten sposob przywolywac z siebie miliony cech innych istot, ale to nie uspokoi tej najbardziej agresywnej ktora jest Mazoku, kluczem jest zachowanie swojej osobowoscim, musisz byc soba, myslec po staremu, reagowac po staremu i zyc chwila nie jutrem - tak jak dotychczas. <puszcza ja i wraca do pracy>. To jak walka z wcieleniami, tylko z ta roznica ze ty masz jedno wcielenie z wieloma stronami. Chodzi tu o to zeby zadecydowac kim sie chce byc i pokazac ze wlasnie ta osobowosc tutaj rzadzi. Przemysl to...
S : A...cha... <wraca do srodka zeby sie nad tym zastanowic>
F : <konczy z namiotem> Byloby co prawda jeszcze inne rozwiazanie...ale zbyt ryzykowne i wole dac jej mozliwosc zalatwienia tego samej...jesli uzna ze nie jest w stanie, wtedy pomysle nad inna ewentualnoscia
L : Jakie ty madre rady dajesz ludziom nie ma co...<materialuzje sie przy nim> Szkoda ze sam sie do takich zlotych mysli nie stosujesz.
F : <wyzywajace spojrzenie> Co masz na mysli?
L : Ano tylko to ze ty tez powinienes raczej zyc chwila...
F : A co innego robie?
L : Zyjesz przeszloscia...<znika>
F : ....<nie majac na to nic do powiedzenia wlazi do namiotu...> |
_________________ Kitto Dokoka ni "Kotae" Aru,
Umaretekita Kotae ga,
Hito wa Minna Sore o Motome,
Yarusenai Nogasenai
Yume ni Mukau no. |
|
|
|
|
Saerie
Dołączyła: 10 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-04-2003, 19:02
|
|
|
Sae, swoim zwyczajem idzie pomysleć.(Ja naprawdę zmienie się w mysliciela- dop.Sae).
Skoro to myslenie i tak mi nic nie da, to po co mam się przejmować na zapas? Żyć po staremu...Mogę spróbować i zacznę od razu!!
Wchodzi do namiotu Finala i stoi chwilę jakby nie wiedziała co zrobić. Wreszcie uśmiecha się i podaje mu rękę.
F: ?? O co chodzi?
S: Nic takiego wyprowadzam się :wink:
F: Już??
S: Tia..Myślę, że moi szaleni budowlańcy juz mi coś wybudowali :wink:
F: Powodzenia.
S: Wzajemnie! -odchodzi.
Sae staje wreszcie przed swoim domkiem-wielgachny pałac pnący sie setki metrów w górę.
:shock: :shock: To jest mój dom?! O w mordę!!!
Wchodzi do środka- na szczęście pomysleli o centralnym ogrzewaniu. Schody, schody, tysiące schodów...To sie nabiegam.... :roll:
|
_________________ Miecz jest duszą samuraja, jeżeli kto o nim zapomni lub go utraci, nie będzie mu to wybaczone. |
|
|
|
|
Irenicus
Dołączył: 06 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2003, 19:03
|
|
|
I:SAT !!!!!!!!!!!!!!!!!! :twisted: POŻAŁUJESZ ŻE MNIE OBLAŁAŚ!!!!!!!!!!!!!!!!!!
DORAGU SLAVE <zgodnie z zasadami lanego poniedziałku promień zamienia się w wielką wiązkę WOOOODY !!!!!!!!!!!,która zmiata Sat ^_^>
i w ogóle coś ty zrobiła ,chomiki się utopią <każdy czar ,strzał czy cokolwiek innego dzisiaj rzucone zamienia się w WOOOOODĘ>
Władczyni Nocnych Koszmarów : CHOMIKI SIĘ UTOPIĄ !!!!! będzie chomikowa zupa :twisted: !!!!!!!!!!!!!
I:Ech <teleportuje się do domu Vanillie>
Vanillie ,ŚMIGUS DYGUS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ^^ <rzuca FireBallem ,który przemienia się w WIELKĄ KULĘ WOOODY !!!!!>
(Vanillie cała zlana)
V:ZEMSZCZĘ SIĘ :twisted: <bierze patelnię, rzuca ,Irenicus zostaje oblany wodą ,ZARAZ ,PATELNIA SIĘ ZAMIENIŁA W WODĘ ??????: P>
<Nagle pojawia się Fibrizzo >
F: Smacznego :twisted: !!!!!!!! Śmigus Dygus <Oblewa Joneletha i Vanillie WODĄĄĄĄ!!!!!!!!!!!!!!
I:Ożesz ty mały gnojku !!!!!!!!!!!!!! AQUA RAPSODY !!!!!!!! <GLeba>
<Fibrizzo dostaje wodą i spada ,w tym czasie Vanillie za Irenicusem formuje Dragu SLAVE >
V: Joneleth .... :twisted: ,ŚMIGUS DYGUS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I:Waaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!!!!!! < Woda zmiata IRenicusa >
Ooooo Final jak dobrze cię widzieć :twisted: FIRE BALLL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (Fajnal obrywa Wodą dzisiaj już po raz 100000 )
<Irenicus teleportuje się pod Dom Saerie >
GIGA SLAVE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! < WIelka FALA WOOODY skutecznie oczyszcza dom Saerie i ją samą ^___________^ > |
|
|
|
|
|
|