Kitsune Renmei |
Wersja do druku |
Ewan
8th Fallen Angel
Dołączył: 29 Maj 2007 Skąd: Białysotk Status: offline
|
Wysłany: 08-06-2007, 19:51
|
|
|
Z dziwną i niedwuznaczną miną przez chwilę błądizłem oczami po suficie, po cyzm odpowiedziałem:
- Zakładam, że do Ciebie się wprowadzić nie mogę? |
_________________
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 08-06-2007, 19:54
|
|
|
-Uważaj lileczko bo się boje - stwierdziła z rozbawieniem Avi po czym zwróciła się do Ewana - sa pokoje jedno osobowe, a mój jest i tak zawalony książkami i ledwo można tam coś zmieścić. |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 08-06-2007, 19:56
|
|
|
- n-na mnie nie patrz, do mnie tez nie mozna. - dziewczynka zaczela zslaniac sie rekoma, jakby mialo to w czyms pomoc. W koncu skonczylo ise na tym, ze zaczela berwadnie krecic sie w kolko... i burczec cos pod nosem. Ponownie wyszla z magazynu i powoli przemieszczala sie w strone lasku. Na dworze jak zawsze tutaj, padal deszcz. |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 08-06-2007, 19:58
|
|
|
-Spoko Lili mamy wolne pokoje i nie obraź sie nie jestes chyba w jego typie. - stwierdziłą z uśmiechem Avi nalewajac sobie wina, do kilszak którgo sobie wyczarowała za sprawą magi Lili. |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 08-06-2007, 19:59
|
|
|
- Mam nadzieje, bo to podchodzilo by pewnie pod pedofilie. - Krzyknela tylko przez ramie i weszla w las. Po chwili calkiem nie bylo jej juz widac, udala sie na spacer w deszczu. |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-06-2007, 16:52
|
|
|
- I znowu nuda - wymruczała dziewczyna....mineło sporo czasu. Siedziała na krześle w swoim pokoju, pisząc coś na swoim komputerze, wypijając kolejną butelke wody i sporzywając kolejną marchewke - trzy dni jedzenia marchewek, w tym czasie słuchy mi wyrosną. |
|
|
|
|
|
Mara
High
Dołączyła: 05 Maj 2007 Skąd: spod łóżka Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja
|
Wysłany: 14-06-2007, 17:56
|
|
|
-ee...mogę wejść?- spytałam niepewnie, po czym powoli weszłam do pokoju, machając lekko pozostałym.
-Skoro są wolne pokoje, to i może dla mnie znalazłoby się miejsce? |
_________________ "Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-06-2007, 18:23
|
|
|
-Lila!! - Wrzasneła Avi po czym ciagneła dalej - mamy nową do federacji! - wzieła głęboki oddech i powiedział już ciszej - dołączomy cię do federacji więc mozesz już sobie pokoik zajmowac. |
|
|
|
|
|
Neji
Chiiii~
Dołączył: 28 Kwi 2007 Skąd: Winter! Status: offline
|
Wysłany: 26-06-2007, 15:12
|
|
|
wszyscy obecni w bunkrach usłyszeli huk oraz ujrzeli że pod sufitem unosi się dym...
- Co do ?! - krzyknęła Lisiczka i pobiegła w stronę pokoi. - Fargass domyślając się już co się stało pobiegł za Lilią trzymając w ręku szklankę wody a w drugiej nie wiadomo skąd gaśnicę.
Okazało się że Ellegon znudzony siedzeniem w ciasnej klatce która na nieszczęscie była w drewnianej szufladzie obok pościelonego łóżka, w pokoju Avalii postanowił "dla zabawy" podpalic zawartosc szuflady...
Fargass po dosc efektownej akcjii urzył gaśnicy na szufladzie i reszcie pokoju dbając oto aby pokój nie skończył jako kupka popiołu |
_________________ Cute stalker :3
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 26-06-2007, 18:32
|
|
|
Avalia stwierdzając, że wytrzepywanie się z sadzy jest mało efektowne, użyła zaklęcia aby wszystko odnowić...bardzo spokojnie wyprowadziła towazystwo ze swojego pokoju i wróciła do pracy. Po 5 minutach w sąsiędnim pokoju który nalezał do Fargasa zaczeły wydobywać się kłeby dymu poprzedzone solidnym hukiem, co spodowało rozweselenie się dziewczyny, popijającej kolejną herbate |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 27-06-2007, 08:51
|
|
|
Neji napisał/a: | - Co do ?! - krzyknęła Lisiczka i pobiegła w stronę pokoi. |
<Szczegół: Lila Wyszła>
Dziewczyna całą przemoczona powolnym krokiem zbliżała się do Fabryki. ( Nie bunkrów - tylko starej Fabryki czołgów. ) Przekroczyła próg i ujrzała kłęby dymu... Upewniła się, że to nie z jej pokoju i zostawiając na podłodze mokre ślady po kapciach poczłapała do siebie. Po drodze rzuciła tylko Złowrogie spojrzenie Marze.
- Jesteś przyjęta. - i zamknęła drzwi. |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Mara
High
Dołączyła: 05 Maj 2007 Skąd: spod łóżka Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja
|
Wysłany: 27-06-2007, 15:16
|
|
|
Niezwykle ucieszona tą wiadomością dziewczyna poszła szukać pokoju. Oczywiście znalazła sobie kącik na niewielkim stryszku(uwielbiała wręcz pokoje na górze- ale zeby były duże) gdzie bardzo szybko się rozpakowała i wzięła się za czytanie z domysłem, że raczej na dole niewiele będzie do roboty. |
_________________ "Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 18-07-2007, 17:58
|
|
|
Avi zaczęła się zastanawiać od kiedy mają pokoje na piętrze, nie planowała wkońcu tego przy remoncie, ale tu nigdy nic nie wiadomo. W sumie zaczeła zwiedzac te bunkru, bo co lepszego miała do roboty, wszyscy wyjechali w świat i chyba nie prędko wrócą. Przechodząc nie natrafiła na nic ciekawego, z lasu wychodziły jakieś przerosniete pająki albo cos w tym stylu, jednak poddawały sie po jednym ciosie "młoteczkiem". Skończyła na tym, że trafiła najpierw pod długi ciepły prysznic a potem leżała na łóżku myśląc co moze zrobić; w twierdzy cicho, w herbaciarni tym bardziej. Wydała z siebie malownicze "eh" i pogrązyła się w dalszym zamysleniu. |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 21-07-2007, 11:57
|
|
|
Avalia napisał/a: | W sumie zaczeła zwiedzac te bunkru, |
To jest teren Fabryki Czołgów...
_________________
Do jej pokoju bez pukania weszła lisia dziewczyna. Jej uszka były lekko skulone. Spojrzała na dziewczynę na łóżku.
- Ja chciałam tylko zajrzeć jak się miewasz i powiedzieć ci, żebyś wiedziała, że większym obowiązkiem i wyzwaniem jest do czegoś dojść, niż już to otrzymać i mieć. Gratuluje awansu.
I dziewczyna wyszła tak samo po cichu jak weszła. Podreptała do siebie do pokoju i zamknęła drzwi. |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-07-2007, 16:17
|
|
|
-Awansu - Avi podrapała się po głowie - Jakiego awansu, z czego ja mogłam awansować - dziewczyna szybko poderwała się z łóżka i podbiegła pod pokuj szefowej, używając prostego zaklęcia usuneła drzwi i weszła do środka, nie zważając uwagi na stan pokoju zwróciła sie do dziewczyny - jak mam rozumieć awansu?
____________________________________
Lila napisał/a: | To jest teren Fabryki Czołgów... |
Czepiasz się, jak pies zwał tak zwał >.> |
|
|
|
|
|
|