FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 44, 45, 46  Następny
  Kampania MAC na ziemiach Gondoru - Komentarze
Wersja do druku
Serika Płeć:Kobieta


Dołączyła: 22 Sie 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 19-01-2009, 02:19   

Cytat:
Przypominam, że grana przez ciebie postać zdradziła niejako system wartości reprezentowany przez elfy czy enty zakładając pierścień. Było by miło, gdybyś czasami rozważyła pewne konsekwencje tego.

Z konsekwencjami się liczę. Nie wiem natomiast, skąd do entów miałaby dotrzeć informacja, że Galadriela ma pierścień.
Notabene to nie jest zagadnienie czarno-białe - we Władcy Pierścieni wielokrotnie było powtarzane, że pierścień może zostać użyty w szlachetny sposób i dopiero po jakimś czasie przejmuje władzę nad właścicielem. Wiele stron - i to tych "dobrych" rozważało, czyby jednak nie użyć go do własnych celów. W tym kontekście oczywiście zachowanie Galadrieli sprzeniewierza się postanowieniom Elronda, Gandalfa i spółki, ale to NIE znaczy automatycznie, że przechodzi na "ciemną stronę mocy". Po prostu uznała, że tak będzie lepiej, a potem się będzie martwić, co zrobić z pierścieniem (zniszczyć zapewne, tylko jeszcze nie teraz). A co do tego, że ta pani ma wściekle silną osobowość, własne zdanie i nie waha się robić tego, co sama uznaje za stosowne, mam nadzieję nikt nie ma wątpliwości.

_________________
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora
 
Numer Gadu-Gadu
1051667
Daerian Płeć:Mężczyzna
Wędrowiec Astralny


Dołączył: 25 Lut 2004
Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa)
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 19-01-2009, 02:37   

Biorąc pod uwagę, że część osób wyraźnie nie docenia, a część przecenia możliwości Waszej Sali - chciałbym poprosić o dokładny opis możliwości.
Chciałbym też prosić o opisanie mi sposobu transportu zapasów z kościoła na ziemię, gdyż jak rozumiem 90% zapasów znajduje się właśnie w kościele, co musi oznaczać częste, jeśli nie codzienne ich przerzucanie - interesuje mnie to z wiadomych powodów.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3291361
Morg Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 15 Wrz 2008
Skąd: SKW
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 19-01-2009, 06:45   

Zgadzam sie w tej sprawie z Bezimiennym - zignorowaliście potencjalne strony konfliktu, które poczuły się zastraszone waszymy akcjami, a teraz macie pretensje, że wszyscy przeciwko wam.
Ze swojej strony jeszcze dodam, że od czasu napisania przeze mnie posta i próby targowania się z Sauronem do mojego kolejnego posta, który rozstrzygnął po której stronie stoję minęły niecałe dwa dni. NIKT w tym czasie nie przysłał jakiegokolwiek poselstwa z jakąkolwiek ofertą. Patrząc na próbę obalenia Sarumana wielkiego wyboru nie miałem - jeszcze jakieś enty by mi do domu weszły. Gram krasnoludami, więc proszę się nie dziwić. Nie zmienia to oczywiście faktu, że sojusz z Mordorem jest wyłącznie taktyczny i że kiedy zmieni się strategiczna sytuacja i moja pozycja może się zmienić. Na razie robię za handlarza z niemałą armią, który dobrze dogaduje się z Sarumanem i przestrzega umowy z Sauronem, a w międzyczasie chce się dobrze ustawić ekonomicznie i militarnie (Moria - poza tym, że jest kopalnią, - to świetna twierdza obronna) - krasnoludy umów dotrzymują (zazwyczaj), ale rzadko cokolwiek ponadto.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
8137449
Costly Płeć:Mężczyzna
Maleficus Maximus


Dołączył: 25 Lis 2008
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 19-01-2009, 08:31   

Daerian - Kościół może opuszczać się bez problemu w stronę ziemi wystarczająco, aby zapasy spuszczać zwyczajnie za pomocą lin i platform. I jedna rzecz - nie chce słyszeć od kogoś, kto w jeden post dokonał "negocjacji" (?!) z pająkami i jednocześnie sprowadził je przez te wszystkie kilometry do Isengardu (nadal ten sam post) uwag odnośnie transportu.

Opis możliwości Lustrzanej Komnaty był zawarty wcześniej. Lustra pokazują teren w pobliżu kościoła (widać z nich mniej więcej tak daleko, ile zobaczylibyśmy stając na blankach z lupą). Nad lupą natomiast ma taką przewagę, że widzimy teren z wszystkich stron (w tym też pod i nad kościołem). Wynika to z faktu, że komnata przede wszystkim służy do nawigacji w czasie lotu, jest zastosowanie militarne jest drugorzędne.

Ja natomiast nie spytam cię jakim to sposobem wyjąłeś pająki z ich ekosystemu i wysłałeś na wojnę. Zwyczajnie w kontekście skorumpowanych orłów, czy "nie odbudowanego Isengardu", który działa bez zupełnie żadnych realnych skutków tego nie dziwi mnie to wcale. Choć zastanawiam się ile orków zostanie przy życiu po 2-3 dniach przebywania tych istot na twoim terenie.

I pytanko techniczne odnośnie Radagasa - czy mogę uznać go za martwego? Postawiłeś go w końcu w płonącym lesie.

Morg - popraw mnie, jeżeli się mylę. Kolczuga z mithrilu warta była tyle, co jedna ćwiartka Shire? W tym kontekście jaką wartość przedstawia sobą 5 000 sztuk broni z mithrilu? To absurd nawet większy niż Eomer na na ścieżce umarłych. Poza tym, jak to sobie wyobrażasz? Krasnoludy docierają Spod Góry do Morii. W powieści ekspedycji krasnoludów udało się odnaleźć mithril w okresie pierwszych 3 lat przebywania w Morii. Dokonują wydobycia. Wysyłają materiał do obróbki Pod Górę (chyba, że już odbudowały kuźnie Khazad-Dun?). Liczymy tu już dystans w setkach (jeżeli już nie więcej) mil. To są działania zajmujące miesiące, a i stwierdzenie "lata" nie jest przesadą...

Choć trochę rozsądku, błagam. Sama idea tworzenia broni dla regularnej armii z kruszcu, który występuje w tak ograniczonych ilościach jest już wystarczająco inna, nie trzeba dodawać do tego jeszcze tej całej dobijającej otoczki.

Naprawdę ciężko mi nad sobą panować, gdy w kontekście takiego ignorowania czasu, dystansu czy wszelakich zagadnień logistycznych słyszę zarzuty pod naszym kątem, że zaczyna nam brakować zapasów gromadzonych na wielotygodniową kampanię TRZY DNI po wyruszeniu z plaży. Nie mogę się doczekać co usłyszę dziś.

Gdybyśmy dostosowali się do waszej koncepcji, to wyprawa na Minas Trith zamknęła by się w dwóch postach, a quest nazywał by się "Gondor: Czyli tam i z powrotem".

Kwestia magii - przypominam, że to wasza interpretacja faktów. Równie dobrze mógłbym się upierać, że magia MAC jest zgodną z magią śródziemia. Magia wszak nie może być uniwersalna? Naturalnie, że może, to są zagadnienia które rozważamy sobie w teorii i które opierają się jedynie na naszym widzi mi się. Przyjmujemy jednak waszą koncepcje, jak widać w quescie i w komentarzach, umiemy mimo wszystko się bawić.

Swoją drogą - zdecydujcie się, wydarzenia opisane w Silmalirionie uznajemy za realne, czy nie? Bo wcześniej je podważano, jako zapiski przekazywane z niezbyt pewnych źródeł, a teraz literalne ich zastosowanie było podstawą argumentacji.

_________________
All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bezimienny Płeć:Mężczyzna
Najmniejszy pomiot chaosu


Dołączył: 05 Sty 2005
Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
Status: offline
PostWysłany: 19-01-2009, 09:26   

Costly napisał/a:
I pytanko techniczne odnośnie Radagasa - czy mogę uznać go za martwego? Postawiłeś go w końcu w płonącym lesie.
Trudno mi się wypowiadać za Daeriana, ale Radagast raczej był gdzieś w pobliskim lesie, a nie tym samym - został "ustawiony" dopiero PO waszym ataku - trudno by nie zauważył że stoi akurat w płomieniach.

Costly napisał/a:
Morg - popraw mnie, jeżeli się mylę. Kolczuga z mithrilu warta była tyle, co jedna ćwiartka Shire? W tym kontekście jaką wartość przedstawia sobą 5 000 sztuk broni z mithrilu? To absurd nawet większy niż Eomer na na ścieżce umarłych.
Tu się muszę całkowicie zgodzić. Żaden krasnolud nie złożyłby takiej obietnicy, nawet gdyby był w stanie jej dotrzymać. to nie DeDeki, mitryl tu jest niesamowicie cenny i dość rzadki. Sugeruję poprawienie tekstu jakoś.

Costly napisał/a:
Swoją drogą - zdecydujcie się, wydarzenia opisane w Silmalirionie uznajemy za realne, czy nie? Bo wcześniej je podważano, jako zapiski przekazywane z niezbyt pewnych źródeł, a teraz literalne ich zastosowanie było podstawą argumentacji.
Literalne zastosowanie? Których konkretnie?
I ogólnie: Można uznać, że to co w Silmarillionie się wydarzyło, wydarzyło się naprawdę - ostatecznie żyją nadal świadkowie tych wydarzeń (choćby Galadriela czy Sauron), nawet jeśli jest ich niewielu. Reinterpretowanie przeszłości zwykle dotyczy rzeczy drobnych (nawet jeśli ich konsekwencje tak drobne nie są), które mogły pozostać niezauważone lub źle zinterpretowane, oraz motywacji różnych osób (to dlaczego ktoś coś zrobił jest niekiedy równie ważne, jak sam czyn).
Dodatkowo, weź poprawkę na to, że wydarzenia są opisywane z punktu widzenia ich obserwatorów, którzy też mają prawo nie znać całej historii, albo widzieć te same wydarzenia w zupełnie innym świetle (czy wręcz, jak w wypadku Saurona np. mieć tendencje do wybielania działań swojego byłego szefa nawet we własnych myślach).

PS: odnośnie postu feia, i "bezpowrotnego wysysania magii krainy"...
Czy zdajecie sobie sprawę, że po raz pierwszy w tym queście daliście nam (a przynajmniej części osób - zwłaszcza Serice) zupełnie uzasadnioną możliwość zakończenia wojny (a przynajmniej tej części wojny która was dotyczy) jednym postem? Wojny militarne, pierścienie itepe to jedna sprawa. Niszczenie samego świata (nawet w drobnym kawałku) to coś, czego nigdy jeszcze w Śródziemiu nie było i co otwiera drogę do odwoływania się do pomocy Valarów. Saurona (który uważa że wszelka "pomoc" Valarów skończyłaby się najpewniej zatopieniem części kontynentu, i ew. uratowaniem tylko garstki starannie wyselekcjonowanych "wiernych") właśnie wpędziliście w panikę. Teraz to już na pewno będzie się układał z wszystkimi - i może nawet dotrzymywał umów - byle tylko pozbyć się was zanim jakiś idiota pośle statek na zachód.

_________________
We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.

The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Serika Płeć:Kobieta


Dołączyła: 22 Sie 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 19-01-2009, 10:17   

Cytat:
odatkowo, weź poprawkę na to, że wydarzenia są opisywane z punktu widzenia ich obserwatorów, którzy też mają prawo nie znać całej historii, albo widzieć te same wydarzenia w zupełnie innym świetle

Patrzcie chociażby na wersje Saurona i Galadrieli. Wydarzenia te same, a interpretacje zupełnie inne, prawda? :> Przy czym moja jest zgodna Silmarilionem, pomijając drobny fakt obrączki-podarunku, ale to w sprzeczne z książką w żadnym miejscu nie jest.

... a poza tym Bezimienny ma niestety rację. Zrobiliście coś, czego w Śródziemiu NIGDY nie było i o ile Sauron ma szansę wpaść w panikę, to wyobraźcie sobie, w co jest w stanie wpaść Galadriela (zwłaszcza, że armia tego waszego czegoś maszeruje sobie w jej kierunku). W takim układzie dlaczego niby miałby się patyczkować i nie wezwać na pomoc sił boskich w sposób bardziej bezpośredni, niż robiła to do tej pory? Jeśli robicie coś takiego, to jakoś nagle fakt, że nie pozwolono jej do Valinoru wrócić, robi się trochę mało istotny, wobec zagłady świata z rąk bliżej niesprecyzowanych obcych byłaby zapewne gotowa poświęcić bardzo wiele (ze sobą włącznie, liczyłaby się jak najbardziej z tą możliwością).

*edit* dobra, po przemyśleniu sprawy stwierdzam, że jestem w stanie znaleźć argumenty za tym, żeby tego NIE robić. Więc spoko.

_________________


Ostatnio zmieniony przez Serika dnia 19-01-2009, 10:23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora
 
Numer Gadu-Gadu
1051667
Costly Płeć:Mężczyzna
Maleficus Maximus


Dołączył: 25 Lis 2008
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 19-01-2009, 10:20   

Ergo - robi się coraz ciekawiej.

_________________
All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 19-01-2009, 10:27   

Bezimienny napisał/a:
Ogólnie - świat was potraktował jakby przybył drugi Mordor, równie niebezpieczny ale mniej przewidywalny, który nie gra wedle tych zasad które gracze dotychczasowi znają.


W całej historii Śródziemia tylko raz pojawiła się istota spoza świata, zapewne także niestworzona przez Iluvatara - Ungoliantha. Biorąc pod uwagę, że jakieś legendy o niej przetrwać musiały to podejrzewam, że całkowicie obce istoty potraktują tu baaaardzo nieufnie.

Fei w quescie napisał/a:

Ziemia zaczęła się delikatnie poruszać, wychynęły z niej lękliwie malutkie sosenki, rosnące z każdą chwilą. Po dwóch kwadransach osiągnęły wysokość od kilkunastu do kilkudziesięciu metrów. Około dwóch tysięcy srebrzystych sosen, magicznie zmienionych przez Feia, czerpało z mocy tej upadłej krainy, bezpowrotnie ją wysysając. Płynące w nich soki stopniowo powoływały je do życia - nowy rodzaj Entów: żywych, choć stworzonych, mających własny umysł, lecz podległych Feiowi. Takie stworzenia mogły powstać tylko w tym jednym miejscu - prawdziwej i odwiecznej ojczyźnie Entów, martwej ojczyźnie.


Uwaga tolkienologiczna - "prawdziwą i odwieczną ojczyzną Entów" jest całe Śródziemie. Fangorn to zaledwie ostatnia pozostałość olbrzymiej pradawnej puszczy pokrywającej całe Krainy Zachodu (pozostałe lasy są o wiele młodsze) i być może ostatnie miejsce, gdzie żyją Entowie.

Ergo - właśnie napisałeś, że wysysasz magiczne soki ze Śródziemia.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Daerian Płeć:Mężczyzna
Wędrowiec Astralny


Dołączył: 25 Lut 2004
Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa)
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 19-01-2009, 10:39   

Cytat:
zapowiadało się, że pająków przybędzie cała armia

Przybędzie. Nie przybyła. Czytaj proszę uważnie. Olbrzymy też jeszcze nie przybyły, zanim zaczniesz dyskusję o tym. W jaki sposób natomiast je wyrwałem? Tak, jak Wy przekonaliście do siebie Gondorczyków. Może nie zauważyłeś czytając książki, ale gigantyczne pająki w świecie Tolkiena obdarzone są inteligencją zbliżoną do ludzkiej.
Cytat:
"nie odbudowanego Isengardu"

Wiesz, znudziło mi się to wyjaśniać. Twierdza nie jest sprawna militarnie, bo jej umocnienia zostały w znacznym stopniu zniszczone. Było to już wielokrotnie wspominane. To z czego korzystam, to wspomniane wcześniej przez Bezimiennego podziemne warsztaty i laboratoria, oraz sam Orthanc.
Natomiast jeśli faktycznie jeszcze raz wysuniesz jakieś komentarze w tej sprawie, to naprawdę, pójdę Ci na rękę i w jednym poście odbuduję cały Isengard. Będziesz miał wtedy uzasadniony powód do narzekań, którego Ci wyraźnie brak, gdyż starasz się wymyślić cokolwiek (patrz sprawa z pająkami).

Cytat:

Opis możliwości Lustrzanej Komnaty był zawarty wcześniej. Lustra pokazują teren w pobliżu kościoła (widać z nich mniej więcej tak daleko, ile zobaczylibyśmy stając na blankach z lupą). Nad lupą natomiast ma taką przewagę, że widzimy teren z wszystkich stron (w tym też pod i nad kościołem). Wynika to z faktu, że komnata przede wszystkim służy do nawigacji w czasie lotu, jest zastosowanie militarne jest drugorzędne.

Nadal nie wiem takim razie, dlaczego możecie wykryć Radagasta w lesie, nie wiedząc o nim nawet. Co innego, gdybyście szczególnie i uważnie akurat jego wypatrywali.
I nie, nie możesz uznać go za martwego, chyba, że stanie w płonącym lesie wykończyłoby Feia czy Altruiste. Jest to logika podobnej klasy. Pomijając już fakt, że znajdował się w części, która nie płonęła, oddalony o bliżej niesprecyzowana odległość. Musze ponownie prosić o dokładne czytanie postów.

Dziękuję za wyjaśnienia dotyczące transportu. Możesz też podarować sobie złośliwe komentarze, gdyż osobiście mogę się założyć, ze gdybym to ja napisał o zniżaniu lotu kościoła natychmiast czepiałbyś się, ze nigdy byście tego nie zrobili, a pakunki przewozili gryfami.

Do wypowiedzi Bezimiennego chciałem też dodać, że sam Eru (Iluvatar) również interweniował w wydarzenia świata po jego stworzeniu.

Na temat zaś obcej magii - bardzo prosty przykład. Znajdź proszę choć jeden kawałek, w którym u Tolkiena magowie zalewają wroga deszczem ognia, piorunów i kwasu... a to jest Wasza podstawowa taktyka. Pomijając już fakt, że właśnie bezpowrotnie zniszczyliście część świata, co już zupełnie wyklucza jakiekolwiek dyskusje w sprawie "zgodności" waszej magii z miejscową.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3291361
Fei Wang Reed Płeć:Mężczyzna
Łaydak


Dołączył: 23 Lis 2008
Skąd: Polska
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 19-01-2009, 11:15   

Bezimienny napisał/a:

PS: odnośnie postu feia, i "bezpowrotnego wysysania magii krainy"...
Czy zdajecie sobie sprawę, że po raz pierwszy w tym queście daliście nam (a przynajmniej części osób - zwłaszcza Serice) zupełnie uzasadnioną możliwość zakończenia wojny (a przynajmniej tej części wojny która was dotyczy) jednym postem?


Po pierwsze:

Co ma wspólnego wysysanie soków z części spalonego Fangornu, a kończenie wojny (a tym samym questa?) jednym postem???
Bezimienny - jest tyle ścieżek przyszłości, które mogą się otworzyć, nawet w zaistniałej sytuacji...

Po drugie:

Nagle okazuje się, że wszyscy są pewni, że Fei ze swoimi Entami reprezentuje wojska MAC. A skąd niby mieliby to wiedzieć? Jedynie w przypadku powiązania zeznań strażnika z Pałacu, doświadczeń Sarumana i opowieści Entów, można by to jakoś posklecać.

Jeżeli każdy łączy coś przez niego dotąd niespotykanego z MAC-iem, bez względu na wszystko, nawet jeśli niekoniecznie musi posiadać jakieś konkretniejsze informacje na temat jego i obecnie prowadzonej kampanii, to powiedz to. Chętnie to wykorzystam na swoją korzyść.

Ysengrinn napisał/a:

Ergo - właśnie napisałeś, że wysysasz magiczne soki ze Śródziemia.


Skoro Fangorn jest częścią Śródziemia, to oczywiste jest, że wysysanie soków z fragmentu Fangornu można opisać jako wysysanie soków z fragmentu Śródziemia. Logiczne.

_________________

Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

A. Mickiewicz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Costly Płeć:Mężczyzna
Maleficus Maximus


Dołączył: 25 Lis 2008
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 19-01-2009, 11:24   

Prosił bym, aby chwilo nie odnosić się do postu Grisznaka. Są pewne dość zdecydowane i ciężkie do zaakceptowania dla nas rozbieżności między miejscem, gdzie armia MAC się znajduje, a miejscem, gdzie bitwa się odbyła. Postaramy się szybko dojść do jakiegoś rozwiązania.

*EDIT*

Daerian napisał/a:

Przybędzie. Nie przybyła. Czytaj proszę uważnie. Olbrzymy też jeszcze nie przybyły, zanim zaczniesz dyskusję o tym. W jaki sposób natomiast je wyrwałem? Tak, jak Wy przekonaliście do siebie Gondorczyków. Może nie zauważyłeś czytając książki, ale gigantyczne pająki w świecie Tolkiena obdarzone są inteligencją zbliżoną do ludzkiej.


Nie rozumiesz. Dlaczego pająki opuścił swój przyjazdy ekosystem i udały się wojnę, dlaczego to zrobiły? I jak w niej będą uczestniczyć? Będą szarżować w formacji klina?

Jeżeli nie widzisz różnicy między tym, a ludźmi ratującymi własne domy i życie, wziętymi między dwa ognie i nie posiadającymi prawie żadnego wyboru, no to zaiste ignorancja twoja siłą jest potężną.

Co do Isengardu - odbuduj sobie go w jednym poście. Co to za różnica? Chodzi mi o to, że owe rzekome zniszczenia w żaden sposób nie wpływają na twoje akcje. Więc jeżeli odbudujesz go w jednym poście, to nie, nie będę miał nic przeciwko. Bo absolutnie nic się nie zmieni.

Co do Lustrzanej Komnaty - chyba dość wyraźnie było napisane, że zadaniem zebranych tam ludzi jest szukanie wroga. Kim on jest, to bez różnicy. I nie, przyrównanie sytuacji NPC do sytuacji gracza jest całkiem nie na miejscu.

Co do magi - jak mówiłem, nie zamierzam się kłócić, choć to kwestia do oceny i mam całkiem niezłą pozycje do tego. Akceptujemy koncepcje Seriki.

_________________
All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...


Ostatnio zmieniony przez Costly dnia 19-01-2009, 11:27, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bezimienny Płeć:Mężczyzna
Najmniejszy pomiot chaosu


Dołączył: 05 Sty 2005
Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
Status: offline
PostWysłany: 19-01-2009, 11:25   

Fei Wang Reed napisał/a:
Nagle okazuje się, że wszyscy są pewni, że Fei ze swoimi Entami reprezentuje wojska MAC. A skąd niby mieliby to wiedzieć? Jedynie w przypadku powiązania zeznań strażnika z Pałacu, doświadczeń Sarumana i opowieści Entów, można by to jakoś posklecać.
To, co zrobiłeś by je stworzyć wystarczy. Każda osoba dysponująca jakąkolwiek mocą NATYCHMIAST będzie wiedziała, że to co zrobiłeś było absolutnie obce, i żadna istota ze śródziemia by tego zrobić nie mogła. Nie chodzi o to, że nie chciałaby tego zrobić, po prostu nie byłaby w stanie. Nawet Morgoth by tego nie potrafił.

Nawiasem mówiąc, Sauron jeszcze nie wie o entach, na razie wie, że zaraz niebo spadnie mu na głowę, i że jedyną grupą którą może o spowodowanie tego podejrzewać na razie jesteście wy - innych obcych w tym świecie nie zauważył.

Costly napisał/a:
Prosił bym, aby chwilo nie odnosić się do postu Grisznaka. Są pewne dość zdecydowane i ciężkie do zaakceptowania dla nas rozbieżności między miejscem, gdzie armia MAC się znajduje, a miejscem, gdzie bitwa się odbyła. Postaramy się szybko dojść do jakiegoś rozwiązania.

Możemy założyć, że bitwa rozegra się później - gdy dojdziecie do rzeki (w końcu dojdziecie, nie?).

_________________
We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.

The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.


Ostatnio zmieniony przez Bezimienny dnia 19-01-2009, 11:32, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 19-01-2009, 11:32   

Fei Wang Reed napisał/a:
Co ma wspólnego wysysanie soków z części spalonego Fangornu, a kończenie wojny (a tym samym questa?) jednym postem???


Fei: zadeklarowałeś sie jasno, że wysysasz siły z "pradawnej ojczyzny Entów". Napisano ci już chyba 5 razy, że ojczyzną Entów nie jest Fangor, tylko CAŁE ŚRODZIEMIE. Dotarło? Zwyczajnie niszczysz świat. Prawie każdy dysponujący magiczną mocą w tym świecie (czyli jakieś 20% populacji) jest w stanie to wykryć.

Po drugie: Nawet zakładając, że niszczysz jedynie Fangor oznaczałoby to, że pochłaniasz bardzo duży kawałek świata (tak na oko: 40 000 kilometrów kwadratowych. To bardzo poważna rana. Co gorsza: nikt nigdy tego jeszcze nie zrobił. Nawet Morgoth i Ungoliatha.

Taka skala zniszczeń i ich natura może mieć tylko jedną, logiczną konsekwencję: Gniew Valarów. Interwencję boską. Poprzednie dwa razy ściągnęły ją wielokroć mniejsze zbrodnie.

A dlaczego wszyscy nienawidzą MAC? Kto w ciągu tygodnia zabił więcej osób, niż trzej etatowi sukinsyni Śródziemia razem wzięci?

I mam gorącą prośbę: zapoznaj się z realiami zanim napiszesz kolejny post.

Cytat:

Nie rozumiesz. Dlaczego pająki opuścił swój przyjazdy ekosystem i udały się wojnę, dlaczego to zrobiły? I jak w niej będą uczestniczyć? Będą szarżować w formacji klina?


Mroczna Puszcza nie jest przyjaznym miejscem dla pająków. Nie po odejściu Cienia z Dol Guldur. Za dużo leśnych elfów w okolicy.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Costly Płeć:Mężczyzna
Maleficus Maximus


Dołączył: 25 Lis 2008
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 19-01-2009, 11:39   

Zegarmistrz napisał/a:

A dlaczego wszyscy nienawidzą MAC? Kto w ciągu tygodnia zabił więcej osób, niż trzej etatowi sukinsyni Śródziemia razem wzięci?


Tutaj akurat powtarzasz propagandę. Do tej pory MAC nie zabił ani jednego cywila. Velg rozprawił się dość nieprzyjemnie z grupą Gondoryjczyków podczas przelotu do Mordoru. Walczymy z oddziałami, które nas atakują. Dodatkowo Kitkara zabiła grupę orków w jednej z wiosek.

Są jeszcze akcje Fei'a, ale ciężko zabite przez Entów Orki wiązać z MACem.

Rohimowie podczas samej rzezi w Minas Trith zdecydowanie przewyższyli dokonania MAC.

_________________
All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 19-01-2009, 11:41   

Cytat:
Tutaj akurat powtarzasz propagandę. Do tej pory MAC nie zabił ani jednego cywila.


A Theoden to kim może był? Młodym szeregowcem służby liniowej?

I naprawdę biedni jestesteście. Przypłynęliście z wielką armią, najechać Gondor... A tu tubylcy śmią się źle zachowywać i napadać waszych żołnierzy.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.


Ostatnio zmieniony przez Zegarmistrz dnia 19-01-2009, 11:46, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 9 z 46 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 44, 45, 46  Następny
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group