Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kampania MAC na ziemiach Gondoru - Komentarze |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-01-2009, 14:37
|
|
|
Ok, myślałem, że skoro idziecie na Minas Tirith, to jesteście bliżej. No nic, to i owo poprawiłem, więc wszystko może iść dalszym torem.
Przy okazji, mapa to niezły pomysł. Może by ją tu wkleić, wraz z notowaniem kolejnych ruchów? |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-01-2009, 15:30
|
|
|
Grisznak, "Potok na zachód od Rondalph" posiada strzeżoną przez twierdzę Serelond przeprawę, jak możesz zauważyć na mapce którą ci wysłałem. Po to rozbijaliśmy się tak o tą twierdze tyle dni, po tym całym wysiłku niestety nie mogę przejść nad faktem, że został on całkiem zignorowany. Jeżeli chcesz nas zaatakować w tym punkcie - to musisz zaatakować twierdze. Obawiam się, że sytuacja w którą wpadłeś nie może być załatwiona zmianą kilku nazw geograficznych, potrzebna będzie odrobinę większa ilość wysiłku ;) Czekamy na twoje zmiany z swoimi postami, bo nie chcemy zamykać ci drogi do działania, dlatego było by dobrze, gdybyś zastanowił się nad tym jeszcze dziś. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-01-2009, 16:12
|
|
|
Już spieszę wyjaśniać zarzuty względem posta. Kolczuga warta była tyle co ćwiartka Shire w chwili w której kopalnie Morii były zamknięte, w związku z czym mithrilu nie szło wydobywać. Ile w Morii mithrilu zostało? Tego nikt nie wie. Zastosowałem więc prawo popytu i podaży w połączeniu z założeniem, że mithrilu starczy. Nigdzie nie słyszałem, aby metal ten był cięższy w wydobyciu, niż dajmy na to węgiel. Przypominam też, że mithrilu w swoim czasie wydobywano wystarczająco dużo, aby z niego samego utrzymać całą Morię i wszystkich jej mieszkańców. Sporny kawałek posta jednak usuwam (jako że jest to najprostsze rozwiązanie - nikt się jeszcze do niego nie odniósł) dochodząc do wniosku, że większego znaczenia dla moich planów to nie ma (czyt.: znajdę zastępniki). Bardzo możliwe, że walnąłem dużą głupotę. Za lekkie zamieszanie przepraszam. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-01-2009, 16:30
|
|
|
Eh wydobywanie mithrilu musi być niezwykłe ciężkie - skoro to metal twardszy niż jakakolwiek inna substancja w śródziemiu. Mnie mniej bolała już ta skala, co właśnie czas. Wydarzenia zajmujące miesiące, albo i lata zostały ujęte ot, tak. Jakby stało się to z dnia na dzień. Ale trudno, takie przeskoki czasowe występują tutaj regularnie, widać będę musiał po prostu zacisnąć zęby i po prostu dalej grać swoje. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-01-2009, 16:41
|
|
|
Co do szybkości, to średnio zbroja rycerza waży 27 kg. Pięć tysięcy takowych to 135 ton. Przy kopalni z załóżmy ośmioma tysiącami pracujących osiągnięcie dość dużego wydobycia nie powinno być problemem. Zgadzam się natomiast, że szybkość powinna i tak być dwu-trzy krotnie wolniejsza. Nie wykonałem po prostu potrzebnych obliczeń, w związku czym wystąpił spory błąd. Teraz już chyba jednak problemu nie ma.
Cytat: | Eh wydobywanie mithrilu musi być niezwykłe ciężkie - skoro to metal twardszy niż jakakolwiek inna substancja w śródziemiu. |
Nie do końca tak. To krasnoludowie umieli z rudy mithrilu wytwarzać najtwardszy metal śródziemia. Noldorowie na przykład z rudy mithrilu tworzyli ithildin służący do zapisywania różnych rzeczy (brama Morii ma inskrypcje z ithildinu). Ogólną charakterystyką było jednak to, że mithril nie rdzewiał, nie śniedział - po prostu wraz z upływem czasu nie tracił swojej wartości. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-01-2009, 16:54
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Ok, myślałem, że skoro idziecie na Minas Tirith, to jesteście bliżej. No nic, to i owo poprawiłem, więc wszystko może iść dalszym torem. |
Byłbym zobowiązany, gdybyś zechciał czytać nas dokładniej...
Grisznak napisał/a: |
Przy okazji, mapa to niezły pomysł. Może by ją tu wkleić, wraz z notowaniem kolejnych ruchów? |
Czyli ten punkt miałby się odnieść do wszystkich? Jeżeli tak, to pomysł jest warty uwagi.
Grisznak, co do gryfów. Jest to elitarny oddział bractwa i nie lata sobie na niepewne akcje. Zresztą po ostatnich wydarzeniach Gryfy muszą również wypocząć. Dlatego też prędzej posłalibyśmy pegazy, albo jeszcze lepiej byłoby skorzystać z mocy armat kościoła niźli ryzykować na tak oczywistą pułapkę. Ostatnio pozwoliliśmy Ci zaatakować "wyciągnięty" do przodu oddział Norrca, choć teoretycznie powinien być chroniony przez zdolności bojowe kościoła. Tym jednak razem prosiłbym Cię o zmianę pewnych faktów niezgodnych ze strategia MAC. |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-01-2009, 17:04
|
|
|
Morg napisał/a: | Teraz już chyba jednak problemu nie ma. |
Morg. Kurde, zaakceptowałem już wersje wydarzeń taką, jaką podałeś. Ale trochę boli mnie ciągle fakt, że z twoich odpowiedzi wynika, że nie rozumiesz do czego pije. W powieści ustabilizowanie koloni w Morii i odnalezienie złóż mithrilu odbyło się w ciągu trzech lat. Gdzie zapiski na temat mithrilu były jednymi z ostatnich z owego okresu. Tymczasem u ciebie zarówno dotarcie do Morii jak i ustabilizowanie tam koloni prowadzącej prężną działalność odbyło się z dnia na dzień. To mnie boli. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-01-2009, 17:14
|
|
|
Ok, tutaj postudiuję bardziej. Niemniej jednak czekanie trzech lat to nie jest to. Jaką masz więc propozycję - dotychczasowo zużyte ilości są śladowe (trochę dla Sarumana i to wszystko), więc nie powinno być to problemem. Chyba, że sugerujesz, żeby zostawić ten aspekt w spokoju. Bo to w tym momencie jest dość ciężka kwestia (nie, to nie jest ironia) i sam mam problem co z tym fantem zrobić - mogę obejść się innymi surowcami, zużywając niewielkie ilości prawdziwego srebra (nie do wydobycia, a po prostu małe ilości, które raz uda mi się znaleźć [parę-paręnaście kilo] gdzieś tam pozostawione) i w świetle Twoich uwag, to chyba będzie najlepsze rozwiązanie. Jeśli pasuje Ci to, to w kolejnym moim poście postaram się wyklarować sytuację. |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-01-2009, 17:28
|
|
|
Jak już mówiłem, zaakceptowałem sytuacje taką, jaka jest. Po prostu staram się wskazywać takie aspekty z nadzieją, że w przyszłości trochę więcej refleksji zostanie poświęcone nie tylko samym pomysłom, ale też ich wykonaniu. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-01-2009, 20:00
|
|
|
kic napisał/a: | Ostatnio pozwoliliśmy Ci zaatakować "wyciągnięty" do przodu oddział Norrca, choć teoretycznie powinien być chroniony przez zdolności bojowe kościoła. Tym jednak razem prosiłbym Cię o zmianę pewnych faktów niezgodnych ze strategia MAC. |
Uczciwie mówiąc Mi (historyk wojskowości) Grisznakowi (historyk inny) i Bezimiennemu (pasjonat historii) nawet nie przyszło na myśl, że - jeśli ktoś już wylądował - nie posuwa się do przodu najszybciej, jak tylko może. Niemniej jednak myślę, że bez trudu dostosujemy się do tej wizji strategii. Jest ona nam nawet bardzo na rękę: w końcu to my mamy rezerwy ludzkie i materiałowe oraz skąd podciągnąć posiłki. Zwłoka jest nam jak najbardziej na rękę... |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-01-2009, 20:07
|
|
|
Tutaj nie o to chodziło. Sęk w tym, że armia podróżowała razem, skupiona w jedną formacje. Tym czasem zaatakowany został oddział 4 000 ludzi pod komendą Norrca, znajdujący się gdzieś na przodzie. Nigdy takiego oddziału nie wysłaliśmy, a Norrc dowodził głównymi siłami. To był problem. Ale po prostu przeszliśmy nad tym. Choć drugi raz raczej się już nie zmusimy, chodzi mi oczywiście o dzisiejszą kwestie przeprawy przez rzekę. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 19-01-2009, 20:23
|
|
|
Ja dobrze rozumiem, że Wy w ogóle nie wysyłacie rekonesansu? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 19-01-2009, 20:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-01-2009, 20:34
|
|
|
Mam kilka uwag co do pająków, które Fei napotkał na swej drodze. Przede wszystkim, z opisu wynika, ze są wyraźnie o wiele za duże. Sheloba była wyjątkowo wielkim, jedynym okazem, tymczasem wszystko wskazuje na to, że podróżujące stworzenia są co najmniej jej rozmiarów - jeśli nie większe.
Dalej - pająki na pewno nie dałyby się zaskoczyć tak licznej armii na otwartej przestrzeni, szczególnie w dzień. A już na pewno nie ruszałyby do walki, tylko usiłowały uciekać lub się kryć. Powodów jest kilka - nie są samobójcami. Preferują napadanie na ofiary z zaskoczenia, nie lubią otwartej walki. I wreszcie nienawidzą światła słonecznego. Innymi słowy, w środku dnia spałyby w jakiejś kryjówce.
Dlatego nie wiem, na co natrafił Fei na swojej drodze, ale stanowczo nie były to pająki z Mrocznej Puszczy. Osobiście stawiam na jakieś dziwne mutanty powstałe w wyniku jego skażenia okolicy przez wysysanie magii z krainy.
Nawiasem mówiąc mi, jako kolejnemu historykowi - amatorowi też Wasza taktyka wojenna wydaje się dość dziwna, ale to w końcu Wasza decyzja. |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-01-2009, 20:41
|
|
|
OK, ok, dziś miałem hc dzień i mało czasu na cokolwiek. Powoli wracam do rzeczywistości, więc spokojnie.
Cytat: | Ja dobrze rozumiem, że Wy w ogóle nie wysyłacie rekonesansu? |
Nie zauważyłeś, że oni używają tylko inteligencji?
Prosiłbym, jeśli łaska, o pewną precyzję historyczną. Nie, nie chodzi mi o zwiady itd. Mianowicie, gramy, o ile się orientuję, w czasach LoTRowskich, tymczasem mapa i terminlogia, którym się MAC posługuje, pochodzą ze znacznie wcześniejszego okresu. Na mapach z okresu wojny o pierścień żadnego Serelondu nie ma:
http://home.agh.edu.pl/~evermind/Mapy/gondor_2.jpg
http://larsen-family.us/~1066/maps/LotRmap.jpg
Może ustalmy, w jakim Gondorze my tę wojnę toczymy, co? |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-01-2009, 20:47
|
|
|
Ja natomiast chciałem się spytać, czy Wy na poważnie chcecie kontynuować wskrzeszanie zmarłych w Śródziemiu? |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|