Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kampania MAC na ziemiach Gondoru - Komentarze |
Wersja do druku |
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 16:54
|
|
|
Jeśli już mowa o liczebności wojsk to chciałbym też od siebie coś dodać.
Jak wiadomo mam około 2tys. Entów. Nie planuję też "przywoływać" czy "stwarzać" już nikogo więcej (co nie znaczy, że w ogóle magii nie będę wykorzystywał - to by było tak, jakby miecznik wyrzucił miecz i powiedział, że odtąd będzie chodził bez niego..., mam też jeszcze kilka przedmiotów, które zabrałem swego czasu ze świątyni). Początkowo chciałem "podróżować" z Entami z Fangornu, ale w sytuacji, kiedy ta możliwość znikła, miałem dwa wyjścia:
- zostać sam, a więc liczyć się mogłem już tylko jako osoba, dysponująca potężną mocą (wykorzystywanie wymiarów byłoby nieodzowne),
- stworzyć sobie armię wystarczającą, aby nikt w jednej chwili nie zniszczyłby mi ich (efektem tego byłby powrót do pierwszej możliwości, której jednak za bardzo nie chciałem wykorzystywać).
Owszem, ciągle mogę się przenosić między wymiarami, ale jestem ograniczony (przez co tego nie robię) - w obecnej sytuacji (czyli w pełni wypoczęty, w pełni sił) byłbym w stanie stworzyć wyrwę wymiarową wystarczającą, do przeniesienia około 200-300 Entów, i to w jedną stronę - tzn. do międzywymiarów (już samo przeniesienie kilkudziesięciu Entów do Fangornu było wyczerpujące).
A więc mój oddział poruszać się może obecnie w sposób wyłącznie normalny - lądowy, jeśli nie chcę ich porzucić (a nie mam takiego zamiaru, jeśli sytuacja nie będzie tego wymagała). Enty, nie spiesząc się specjalnie poruszają się z prędkością jakichś 25kmph, na dodatek nie potrzebują za wiele odpoczynku (w ogóle sytuacja Entów jest dość niezwykła, bo to stworzenie czystej fantasy, na dodatek zupełnie innego rodzaju niż elf czy troll, którego potrzeby można jakoś sprecyzować), a więc w ciągu dnia (24h) mogłyby przebyć jakieś 600km. Droga jaką miały do przebycia do Mrocznej Puszczy to jakieś 150, góra 200 mil (a więc maks. 320km). Zajęło mi to 1,5 dnia, bo (poza przeprawą) reszta zajęła mi ćwiczenia i ewentualne potyczki z nielicznymi pająkami-olbrzymami.
Tego też mniej więcej będę się trzymał: na otwartym terenie średnia prędkość to 25kmph, w biegu: 40kmph, a na krótkich dystansach do 50kmph.
Ewentualne zastrzeżenia proszę zgłaszać - rozpatrzę uzasadnione. |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 18:19
|
|
|
Enty nie biegają, więc prędkość w biegu możesz wykreślić. Co do potrzeb fizjologicznych - enty muszą pić wodę. Nie byle jaką, musi to być czysta, wolna od zanieczyszczeń woda. Najlepiej dla entów było by pić z źródeł płynących przez Fangorn, gdzie płynie woda którą zazwyczaj spożywają. Ale można założyć, że póki mają dostęp do czystej wody, to poradzą sobie. To w zasadzie wszystko odnośnie entów. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2009, 18:26
|
|
|
Biorąc pod uwagę, że twoja prędkość marszowa jest ponad trzykrotnie większa niż średnia prędkość marszowa człowieka na dobrym terenie (zwykle przyjmuje się 7km/h) to lepiej rzeczywiście biegi wykreślić. Poza tym jakieś potrzeby enty powinny mieć - potrzebują wody, no i prawdopodobnie od czasu do czasu się "zadrzewiają" - jak często, nie mam pojęcia. Twój oddział w marszu na normalnym terenie i tak należy pewnie do najszybszych jednostek w okolicy (wyłączając latające). Na dłuższych dystansach już na pewno ustępuje wyłącznie latającym. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 18:40
|
|
|
Swoją drogą, Daerian - dobrze zrozumiałem opis? Orły są tak szybkie, że są obok przeciwnika zanim tez się zorientuje. Podczas tak szybkiego ruchu ork wystrzeliwuje pocisk, który zawsze trafia. Dodatkowo trafia latający i ruszający się cel. Wszystkie trafiają bezbłędnie za pierwszym razem. Dobrze zrozumiałem ten opis? Jeżeli tak, to przebiłeś swoimi prymitywnymi wyrzutniami komputerowy system naprowadzania.
Naprawdę można zrobić taką samą akcje i opisać ją w sposób, od którego człowiekowi nie będą się włosy jeżyły na głowie. Miej dla nas litość i spróbuj to zrobić następnym razem. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 18:58
|
|
|
Ok, przyjmę, że prędkość Entów to 25kmph na otwartym terenie, i odpowiednio mniej na trudniejszym.
Zajmę się też ich potrzebami - tak więc co jakiś czas będą musiały zapuścić korzenie (uziemić się), by nabrać wody. Jednocześnie przyjmę, że jakaś tam fotosynteza w ich liściach zachodzi, choć akurat ona nie będzie przeszkadzała w ich marszu, i nie jest też głównym źródłem energii.
Zastanawiam się tylko, jaki sensowny czas Enty musiałyby się zakorzeniać... Oczywiście zależy to od rodzaju gleby (o np. wilgotności). Jestem gotów przyjąć, że na "normalnym terenie" (nie zagłębiając się w jej strukturę), czyli równiny pokryte trawą, krzewami i gdzieniegdzie kępami drzew, w klimacie umiarkowanym (a chyba taki panuje w Śródziemiu - zresztą miejscami dość wilgotny) to jakieś 4-5 godzin.
Uzupełniłem wpis w queście, biorąc na to poprawkę. |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
Ostatnio zmieniony przez Fei Wang Reed dnia 21-01-2009, 19:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-01-2009, 19:00
|
|
|
Bywa. Ta technika zaskakuje, nieprawdaż?
Jeszcze tylko 268 rycerzy do czasu, w którym będę mógł wycofać się do twierdzy. A tam ze spokojem ducha chrupać popcorn i kibicować MACowi ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2009, 19:08
|
|
|
Eeee. Faktycznie, trafianie granatami w latających podczas deszczu...
Dodatek do mojej listy armijnej (bo zauważyłem że zapomniałem o tym wspomnieć:
jazda (to co podaje wlicza się do jednostek już wymienionych, łączna liczba pozostaje więc niezmieniona)
Kolumna 1 (idąca z minas tirith): 2k ciężkiej jazdy Haradu (i jeszcze 1k niewspomnianych wcześniej "pożyczonych" Rohirrimów - zapomniałem o nich)
kolumna 2 (pod pelargirem): 6k jazdy Haradu (w tym 1k ciężkiej), 3k jazdy Wariagów, 60 mumakili
Edhellond, Linhir - brak jazdy w samych garnizonach
Erech - wojska Morii nie posiadały jazdy, nie było jej też wśród jednostek dosłanych z Dol Guldur (to samo dotyczy tych które są jeszcze u Sarumana)
Grisznak - jakieś 7-8 k jazdy (wargi)
Dol Guldur - 500 jazdy wilczej (tzn też wargi) |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Ostatnio zmieniony przez Bezimienny dnia 21-01-2009, 19:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-01-2009, 19:30
|
|
|
Cytat: | Orły są tak szybkie, że są obok przeciwnika zanim tez się zorientuje. |
Słowa "przelot" użyłem niefortunnie i to przyznaję, chodziło mi o szybkie starcie punktowe, przerywane po chwili niezależnie od wyniku. Orły korzystają z zaskoczenia, które umożliwiają im warunki atmosferyczne. Atakują na różne sposoby, zależnie do sytuacji. M.in. poruszając się pod osłoną chmur. Zakładam też możliwość dużego zbliżenia się do celu przez orły, gdyż z powodu deszczu broń zasięgowa jeźdźców (kusze) musi być albo zabezpieczona (odbezpieczenie wymaga czasu) lub cięciwa zamokłaby przed walką, uniemożliwiając skorzystanie z niej.
Cytat: | Podczas tak szybkiego ruchu ork wystrzeliwuje pocisk, który zawsze trafia. |
Nigdzie nie jest napisane, że każdy pocisk trafił w cel. Po to atakowało pięć orłów w jednej grupie, aby trafiła przynajmniej część. Prawdopodobnie w niektórych sytuacjach ani jeden pocisk nie trafił za pierwszym razem. Nie napisałem nawet, że każda dwójka została wyeliminowana w całości.
Wspomnienie o wyrzutniach jest mocno na wyrost, główną metodą jest normalne rzucanie. Wyrzutnie były testowane w pojedynczych przypadkach, aby wypróbować je w warunkach bojowych. I akurat zakładam, że się zbytnio nie sprawdziły.
Po tej argumentacji oddaję post pod głosowanie wszystkich uczestników questu. Przyznaję, że pisałem go dość zdenerwowany faktem, że tuż po moim zadeklarowaniu w komentarzach wykorzystania pająków do cichego usuwania patroli, patrole MAC w queście otrzymały nagle dodatkowe wsparcie powietrzne, mające zapobiec ich eliminacji z ziemi, która to taktyka nie była do tej pory stosowana przez tę stronę. |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 19:57
|
|
|
"Głosowanie". Odmawiam wzięcia udziału w czymś takim. To są twoje słowa i tylko ty jesteś za nie odpowiedzialny. Zresztą - to bez sensu, zbierając graczy MAC uczestniczących w quescie mamy większość w każdym głosowaniu, chyba, że zdania wewnątrz Bractwa będą podzielone.
Jak jesteśmy przy irytacji - mnie np. irytuj, że pająki z mrocznej puszczy dotarły do naszej armii szybciej niż my do minas trith, mimo braku możliwości poruszania się za dnia i większej odległości (a wszystko to mimo jawnej kpiny na ten temat, którą wcześniej nie omieszkałem zawrzeć, w nadziei, że z przyzwoitości nie zrobisz tego). Każdego widać coś irytuje. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-01-2009, 20:06
|
|
|
Daerian napisał/a: | Słowa "przelot" użyłem niefortunnie i to przyznaję, chodziło mi o szybkie starcie punktowe, przerywane po chwili niezależnie od wyniku. Orły korzystają z zaskoczenia, które umożliwiają im warunki atmosferyczne. Atakują na różne sposoby, zależnie do sytuacji. M.in. poruszając się pod osłoną chmur. Zakładam też możliwość dużego zbliżenia się do celu przez orły, gdyż z powodu deszczu broń zasięgowa jeźdźców (kusze) musi być albo zabezpieczona (odbezpieczenie wymaga czasu) lub cięciwa zamokłaby przed walką, uniemożliwiając skorzystanie z niej.
Nigdzie nie jest napisane, że każdy pocisk trafił w cel. Po to atakowało pięć orłów w jednej grupie, aby trafiła przynajmniej część. Prawdopodobnie w niektórych sytuacjach ani jeden pocisk nie trafił za pierwszym razem. Nie napisałem nawet, że każda dwójka została wyeliminowana w całości.
Wspomnienie o wyrzutniach jest mocno na wyrost, główną metodą jest normalne rzucanie. Wyrzutnie były testowane w pojedynczych przypadkach, aby wypróbować je w warunkach bojowych. I akurat zakładam, że się zbytnio nie sprawdziły. |
Ponieważ deszcz był na tyle mocny, że korzystanie z kuszy było uniemożliwione, nie sądzę, aby warunki atmosferyczne pozwoliły Ci trafić. Wiatr, deszcz - to o wiele silniej działa na broń miotaną, aniżeli łuki i kusze. Zresztą - te orły atakowały z jednej, czy z kilku stron? W pierwszym przypadku nawet wobec rzekomego lepszego wzroku orłów trudno byłoby nie zauważyć takiej formacji. A zbliżanie się takiej formacji = jeździec w miejscu nie stanie. Będzie latał jak mucha, żeby nie zostać porażonym jakimś atakiem. A w przypadku kilku stron - IMO to Twoim orłom też by się dostało.
Nawet zapominając o ryzyku trafienia w swego oraz wielkości formacji pięciu orłów... Zasięg takiej broni w deszczu to chyba kilka-kilkanaście metrów (góra). A jeździec do tego czasu zauważy taki przelot (ślepców przecież nie brałem) i zacznie robić uniki. A warunki atmosferyczne akurat utrudniają Ci wykrycie moich mniejszych grup w taki sam stopniu, jak mi Twoich większych.
Daerian napisał/a: | Po tej argumentacji oddaję post pod głosowanie wszystkich uczestników questu. Przyznaję, że pisałem go dość zdenerwowany faktem, że tuż po moim zadeklarowaniu w komentarzach wykorzystania pająków do cichego usuwania patroli, patrole MAC w queście otrzymały nagle dodatkowe wsparcie powietrzne, mające zapobiec ich eliminacji z ziemi, która to taktyka nie była do tej pory stosowana przez tę stronę. |
Przyznajesz sobie za duże znaczenie... Ja nawet nie pamiętałem, że cokolwiek z tymi pająkami zrobiłeś. 8) Inna sprawa, że to chyba normalne, że jak nam kilka patroli ginie, to zaczynamy ich bardziej pilnować? |
_________________
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-01-2009, 20:07
|
|
|
Daerian napisał/a: | Po tej argumentacji oddaję post pod głosowanie wszystkich uczestników questu. Przyznaję, że pisałem go dość zdenerwowany faktem, że tuż po moim zadeklarowaniu w komentarzach wykorzystania pająków do cichego usuwania patroli, patrole MAC w queście otrzymały nagle dodatkowe wsparcie powietrzne, mające zapobiec ich eliminacji z ziemi, która to taktyka nie była do tej pory stosowana przez tę stronę.
|
Czytajcie obaj posty. Sauron spuścił Ciemność. Panuje noc. Wsparcie powietrze dużo nie da, chyba, że ci jeźdźcy mają noktowizory. Orły też nic nie dadzą: to są Orły, nie Sowy. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Ostatnio zmieniony przez Zegarmistrz dnia 21-01-2009, 20:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-01-2009, 20:07
|
|
|
Cytując swój własny post z dzisiaj:
Cytat: | do Isengardu podąża oddział wielkich pająków - 50-80 sztuk. |
Nawet nie wiem, skąd wziąłeś pomysł, ze pająki już dotarły do Waszej armii, skoro jeszcze nie doszły nawet do Isendardu. I jest to napisane wprost i dosłownie w poście o rozmieszczeniu i liczebności moich sił, o który prosiłeś, więc powinieneś go przeczytać dokładnie.
Mnie zaś irytuje fakt, że wyraźnie nie czytasz moich postów, szukając jedynie czegoś, do czego możesz się przyczepić. Wyraźnie to właśnie pokazałeś.
Zeg - na ile zrozumiałem Bezimiennego, w te okolice Ciemność jeszcze nie dotarła.
Velg - dziękuję za rzeczową dyskusję :-)
Po rozmowie z Velgiem na GG ustaliliśmy, że post zostaje, przepraszam wszystkich za zamieszanie :-) |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Daerian dnia 21-01-2009, 20:25, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 20:08
|
|
|
Nieważne. Daerian, zostaw ten post jak jest, jeżeli taki ci drogi. Po prostu na przyszłość - dla zdrowia nerwów innych graczy - pisz na spokojnie, a nie w afekcie.
Co do braku pająków na froncie - cóż za miła niespodzianka. Z zasady piszesz o czynnościach dokonanych, więc o pomyłkę nie trudno.
Zeg - ciemność panuje w całym Gondorze? I ile będzie panować? W powieści bodajże wytrzymała, póki wiatr się nie odwrócił... |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-01-2009, 20:22
|
|
|
Cytat: | Zeg - ciemność panuje w całym Gondorze? I ile będzie panować? W powieści bodajże wytrzymała, póki wiatr się nie odwrócił... |
Sauron ją w powieści wycofał.
Ciemność ma swoje źródło w Orodruinie i w rzeczywistości jest po prostu chmurą dymu wulkanicznego. Najprawdopodobniej zakryła bardzo duży obszar. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-01-2009, 20:43
|
|
|
A ja ponownie prosiłbym Grisznaka o edycję geografii w jego poście - gdyż my od zamku już bardzo daleko jesteśmy... Zaś linię wzgórz, o której zapewne mówisz, już dawno przekroczyliśmy.
Kilka zmian (jak choćby wycofanie się za Ringlo czy wsparcie Bezimiennego na przeprawie zamiast ustawienia się na linii wzgórz) przyda postowi aktualności - i sprawiłoby, że nie będziemy musieli go ignorować. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|