Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kampania MAC na ziemiach Gondoru - Komentarze |
Wersja do druku |
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:26
|
|
|
Velg, napiszę jeszcze raz - założyliśmy względnie równe siły. Wasza Gwiazda Śmierci kontra moc Galadrieli i Saurona, sprzymierzonych (do czego, jak już napisałam, miało nie dojść, przynajmniej nie w takim zakresie, Ale inaczej nie dalibyście nam ŻADNYCH szans).
Opis rytuału czytaliśmy i nie wynikało z niego wprost, że życie kica jest związane z kaplicą. Nie liczyliśmy na to, że go zabijemy. Zakładaliśmy, że zdąży się w jakiś sposób ewakuować, diabli wiedzą w jaki, z Was są takie przepaki, że coś na pewno macie. |
_________________
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:29
|
|
|
Serika napisał/a: | ŻADNYCH szans |
Z powodu tej fortecy? Ja tam widzę kilka dróg, aby wygrać wojnę (grając waszą stroną). I to bez kosmicznych przegięć.
A za to nie widzę szans dla nasz w tym przypadku.
A swoją drogą - z JAKIEGOŚ POWODU chyba nie polecieliśmy wprost nad Minas Tirith, ignorując okoliczne armie? |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Velg dnia 24-01-2009, 16:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:31
|
|
|
Velg napisał/a: | A i owszem - lecz czy i w teraźniejszej sytuacji równowagi nie naruszają niezliczone wojska Mordoru? | Wiesz, dlatego właśnie na samym początku questa pisałem, że jak chcecie możecie mój post zignorować. Wtedy napisałem go wyłącznie dlatego, bo zauważyłem że planujecie inwazję na Gondor tuż przed atakiem Mordoru, ale istnienie Mordoru kompletnie ignorujecie - jakby się nie liczył. To miało być oryginalnie tylko takie delikatne przypomnienie że w tym świecie są też inne potężne armie, których obecność najwyraźniej ignorujecie. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:34
|
|
|
Velg, zlituj się... Po tym, jak dla zabawy zabijacie kilkanaście tysięcy osób, z jakiej racji mielibyśmy uznać, że nie przelecicie się tą twierdzą po całym Śródziemiu niszcząc wszystko, co napotkanie na swojej drodze, tak po kolei (powiedzmy strzał raz na trzy dni, żeby kic sobie odpoczął). Jeżeli dysponujecie taką bronią i nie macie żadnych ograniczeń moralnych, żeby jej używać (co wielokrotnie podkreślaliście w queście i poza nim), to nie pisz proszę, że mamy jakikolwiek inny sposób na wygranie, niż zdjąć Waszą "wunderwaffe".
Z drugiej strony Wy teraz jak najbardziej macie - zająć najbliższy budynek i uczynić go nową kaplicą MACa na przykłąd i poczekać, aż się Wam Patriarcha zregeneruje? |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:35
|
|
|
Velg napisał/a: | Serika napisał/a: | ŻADNYCH szans |
Z powodu tej fortecy? Ja tam widzę kilka dróg, aby wygrać wojnę (grając waszą stroną). I to bez kosmicznych przegięć. | Wiesz, rozwalić wam armię mogę bez problemu, bez użycia żadnych mocy ani nic. Mogę to nawet zrobić nie angażując wystarczająco dużych sił byście strzelali ze swojego terraformera - zabijając was po kawałku. Tyle, że nic mi to nie daje. Nadal mam latającą po niebie superfortecę, której nic bym nie mógł zrobić (nawet jakbym mógł), a która mogłaby np. podlecieć i zniszczyć mi barad dur.
Zresztą, jeśli ta latająca kaplica może sobie wylecieć i bez użycia superbroni rozproszyć mi 30-tys armię...
Od samego początku w każdym poście podkreślaliście, jak to kaplica stanowi główną siłę bractwa - naprawdę trudno, byśmy to mogli zignorować.
widzę, że faktycznie mamy sytuację patowa |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Ostatnio zmieniony przez Bezimienny dnia 24-01-2009, 16:40, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:36
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | Wiesz, dlatego właśnie na samym początku questa pisałem, że jak chcecie możecie mój post zignorować. Wtedy napisałem go wyłącznie dlatego, bo zauważyłem że planujecie inwazję na Gondor tuż przed atakiem Mordoru, ale istnienie Mordoru kompletnie ignorujecie - jakby się nie liczył. To miało być oryginalnie tylko takie delikatne przypomnienie że w tym świecie są też inne potężne armie, których obecność najwyraźniej ignorujecie. |
Nie chce wklejać spoilera odnośnie naszych planów, to miała być niespodzianka. Ale czytając posty z kościoła i łącząc zawarte tam różne uwagi z naszym wyruszeniem tu można domyślić się dlaczego przybyliśmy do Gondoru, jaki jest nasz cel tu i także dlaczego nie wnikaliśmy wcześniej szczególnie w sytuacje polityczna na tych ziemiach (dopóki nie weszła w bezpośrednio w naszą drogę). Pamiętaj, że my uważamy, aby odgrywać role obcych, którzy tutejszych realiów nie znają.
Trudno jednak, doczytałem posty wstawione w między czasie, będzie spoiler (ale tylko mały). Kościół nie poleci ni metra dalej niż stoi Minas Trith. MAC nie pozostanie na tych ziemiach na tyle, aby ustabilizować realną władze na dowolnym terenie. A wszystko ma bardzo konkretne i logiczne usprawiedliwienie fabularne, które można zresztą przy odrobinie analizy wyciągnąć z informacji jakie są w naszym temacie domowym.
Na dobrą sprawę wycofując się już teraz i podejmując pewne działania moglibyśmy osiągnąć nasze fabularne cele. Może więc warto zastanowić się (jeżeli obie strony koniecznie nie ustąpią) nad pokojowym zakończeniem questu w tym momencie. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Ostatnio zmieniony przez Costly dnia 24-01-2009, 16:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:38
|
|
|
Choćby... Teraz mógłbyś szybko wyciąć nam armię lądową - a gdyby to się udało, musielibyśmy się oddalić. Bo patrząc na szybkość waszej mobilizacji, to ZANIM byśmy dolecieli do Barad-Dur czy Minas Tirith, to mielibyście tyle lotnictwa, że moglibyście wziąć kościół szturmem - wszak ktoś już pisał "a próbowali orła z armaty trafić" czy jakoś tak.
Może kosztowałoby to was wiele tysięcy ludzi - lecz w ostatecznym rozrachunku i tak wygralibyście. |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:43
|
|
|
Velg napisał/a: | Choćby... Teraz mógłbyś szybko wyciąć nam armię lądową - a gdyby to się udało, musielibyśmy się oddalić. Bo patrząc na szybkość waszej mobilizacji, to ZANIM byśmy dolecieli do Barad-Dur czy Minas Tirith, to mielibyście tyle lotnictwa, że moglibyście wziąć kościół szturmem - wszak ktoś już pisał "a próbowali orła z armaty trafić" czy jakoś tak.
Może kosztowałoby to was wiele tysięcy ludzi - lecz w ostatecznym rozrachunku i tak wygralibyście. | Nie będę mial więcej lotnictwa - mam (miałem, przed ostatnimi stratami) dokładnie 600 wiwern, 50 latających bestii z Numenoryjczykami z Umbaru, 200 ukradzionych pegazów i 9 nazguli. Dopóki nie rozpocznę hodowli, więcej nie będzie.
Mam kilka sztuczek antylotniczych w zapasie, ale do szturmu się nie nadają. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:45
|
|
|
O, dodaj 60 orłów Daeriana.
A ja mam 223 konfratrów i 88 (Już-Nie-Tak-Superelitarnych-Jak-Pierwsi) pełnoprawnych rycerzy zakonnych.
Przegrałbym przez liczność - a jak mnie ktoś zmiażdży... Wiecie, że na jednym wierzchowcu moglibyście przewieźć kilka osób? Znaczy się, wiwerna powinna trochę więcej osób udźwignąć. |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:48
|
|
|
Odnośnie przepaków.
Przepakiem jest nas kościół z morzem wyznawców w środku. Nasza siła jest w jedności.
Ty Seriko, wraz z Bezimiennym alias Sauronem jesteście potężnymi jednostkami.
Fei i Kic indywidualnie, też są potężni, ale od waszej dwójki są nieco słabsi. Natomiast kic w kościele otoczony wiarą swoich wyznawców, dodatkowo zjednoczony z Anką jest na waszym poziomie.
Broń naszej gwiazdy śmierci jest na razie nieaktywna. Chcieliśmy ją na razie zablokować, by były równe szanse. Bo jakbyśmy ją non stop używali, zepsułoby to całą zabawę. A właśnie zniszczyliście polowej naszej armii, a my nawet nie doszliśmy do stolicy Gondoru. Więc i my też ponosimy olbrzymie straty.
Tak Bezimienny jest sytuacja patowa. Rozwalenie kościoła oznacza naszą porażkę. Dlatego na razie zatrzymaliśmy questa. Hipotetycznie Serika mogłaby, nas odepchnąć na jakąś odległość, ale na pewno nie rozwalić. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:49
|
|
|
Costly napisał/a: | Chwila. Twierdza jest absolutnym centrum mocy całego Bractwa. Posadzenie jej na ziemie przez Galadriele jest stwierdzeniem równoznacznym z określeniem mocy Galadrieli jako potężniejszej i przewyższającej całość tego, czym sobą reprezentuje moc MAC, wraz z całą wiarą setek tysięcy ludzi skupioną wokół Bractwa. To niejako zniszczenie samego serca Bractwa samą wolą elfiej królowej. |
Galandriela ma 8 000 lat. Była w Valinorze (krainie bogów), uczyła się magii od Valarów (samych bogów). Jak na mnie powinno to wystarczyć do wysadzenia waszej twierdzy. Do tego miała do dyspozycji 3 artefakty mocy o skali boskiej.
Sauron jest Mayarem (czyli bogiem), jednym z najpotężniejszych sług Aulego, dodatkowo dzierzącym też moc Morgotha. Na Południu i Wschodzie Śródziemia posiada dziesiątki tysięcy wyznawców. Dodatkowo posiada do swej dyspozycji 14 potężnych artefaktów dających boską moc.
Oboje działają na swoim gruncie, korzystając z magii krainy, która jest przeciwna wam.
Costly napisał/a: | d) KATEGORYCZNIE ZABRANIA SIĘ rozwiązywania fabuły jednym postem! Nie można zapomnieć, że Multiświat jest miejscem do zabawy i jego zadaniem nie jest samo znalezienie artefaktu etc. lecz jego szukanie, przeżywanie przygody, długiej zabawy itd. |
To były dwa posty.
kic napisał/a: | Swoją drogą kic z przyzwyczajenia tworzy iluzje Anki, która pełni rolę wyłącznie estetyczną. Swoją drogą Patriarcha kontroluję kościołu swoją wolą. Kic nie musi czarować by kontrolować ogniki, czy kościołu. A kontrola nad tą mocą jest wyłącznie w rękach nienaruszonego kica. |
Zarówno Mayarowie jak i potężne elfy, nosiciele pierścieni i palathiry dysponują mocą "prawdziwego wzroku" pozwalającego odróżnić prawdę od fałszu. Zdolność ta, jak i umiejętność zaćmienia wzroku, wskazania wybranych aspektów rzeczywistości stanowi jedną z podstaw mocy Śródziemia.
Velg napisał/a: | A możecie najpierw powiedzieć, skąd wzięliście trochę zaskakującą wiedzę, jak funkcjonuje nasz kościół i co należy popsuć, aby spadł? |
Drugą z podstaw magii Śródziemia jest Mądrość. Mądrość nie książkowa, tylko płynąca z serca i intuicji. Pozwala ona przejrzeć plany przeciwnika, zajrzeć w jego serce, odgadnąć przyszłe losy i zaplanować przyszłe wydarzenia.
Dodatkowo po naszej stronie są Zwierciadło i Palathiry. Obydwa potrafią czytać przyszłość i udzielać rad, mówiących, co trzeba robić.
Fei Wang Reed napisał/a: | A twierdzenia, że Valarowie są potężniejsi od nas, to pewnie też Wam ukazano w Waszych lustrach, kulach, czy czymkolwiek...? |
Tak. To jest Multiświat. Gracze w Multiświecie są podróżnikami. Mimo, że dysponują wielkimi mocami, nie są panami tego kosmosu, ani jego bogami. Tylko, wyłącznie odwiedzającymi go gośćmi. Niektórzy z nich w ogóle nie mają mocy nadprzyrodzonych, jak Distant czy Avellana.
Co więcej: w Cieniach Multiświata żyją tysiące lub nawet miliony bytów przekraczających swą mocą, mądrością, bogactwem, potęgą militarną i możliwościami KAŻDEGO, pojedynczego podróżnika. Niektóre z nich mają moc wyższą nawet od Moderatorów czy Administratorów (jak choćby Demon Płonących Serwerów czy Straszna Ewcia).
Sauron i Galandriela należą do potęg minimum równych Podróżnikom Multiświata. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:49
|
|
|
Dodaj proch wynaleziony przez Sarumana. Kościołowi można uniemożliwić przybliżenie się do jakiś lokacji poprzez ostrzał. Opcji jest od groma. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:52
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Velg napisał/a: | A możecie najpierw powiedzieć, skąd wzięliście trochę zaskakującą wiedzę, jak funkcjonuje nasz kościół i co należy popsuć, aby spadł? |
Drugą z podstaw magii Śródziemia jest Mądrość. Mądrość nie książkowa, tylko płynąca z serca i intuicji. Pozwala ona przejrzeć plany przeciwnika, zajrzeć w jego serce, odgadnąć przyszłe losy i zaplanować przyszłe wydarzenia. |
A jak to się ma do tego, że podobno jesteśmy Obcy, niszczymy Pieśń itd.? Nasz element IMO jest zbytnio wam nieznany, abyście "z serca" wzięli nasze plany. |
_________________
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:54
|
|
|
Costly napisał/a: | Kościołowi można uniemożliwić przybliżenie się do jakiś lokacji poprzez ostrzał. |
Skoro mówicie, że Kościoła nie można zniszczyć, to ostrzał moglibyście ex definitone ignorować.
Velg, dalsza część wypowiedzi mówi o Palantirach... nie cytuj wybiórczo, proszę. |
Ostatnio zmieniony przez Morg dnia 24-01-2009, 16:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:54
|
|
|
Velg napisał/a: | A jak to się ma do tego, że podobno jesteśmy Obcy, niszczymy Pieśń itd.? Nasz element IMO jest zbytnio wam nieznany, abyście "z serca" wzięli nasze plany. |
Ale z serca możemy wyczuć wasze źródło mocy. Ponadto mamy do dyspozycji jeszcze lusterko i zestaw palanthirów. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|