Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kampania MAC na ziemiach Gondoru - Komentarze |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-01-2009, 20:18
|
|
|
Wy idziecie - jako armia. Kaplica wlecze się za wami. Kiedy się bierze na wojnę ciężką broń, to trzeba się liczyć z tym, że będzie spowalniała ruchy armii.
Zatem - armia się wlecze w tempie ok 8 km na dzień, albo kaplica zostaje z tyłu, unosząc się nad ziemią (czyli nie możemy jej zdobyć), ale zostaje na tyłach. |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-01-2009, 20:21
|
|
|
Mała uwaga - nie używajcie proszę określenia "kaplica". W naszych standardach referuje ono do innego obiektu niż kościół.
Co do tempa - musi być w stanie poruszać się w tempie w jakim maszerują wojska piechoty. Poniżej tego tempa schodzić nie chcemy. Z warunków przedstawionych przez Bezimiennego wywnioskowałem, że taka możliwość będzie. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-01-2009, 20:31
|
|
|
Zgoda, odtąd kaplica lata w tempie piechoty i robi za sztab. Przy tej opcji pozostajemy i prosimy się jej trzymać. Średnie tempo marszu piechoty to 20 kilometrów na dzień. |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-01-2009, 20:33
|
|
|
Kościół nadal posiada pewną siłę ognia - choć naturalnie na pewno mocno ograniczoną w wyniku uszkodzeń. To przypomnienie wstawione "na wszelki wypadek".
Czekam nadal na innych, nie chce akceptować zgody sam w imieniu Bractwa, jeżeli jednak nikt większych uwag mieć nie będzie, to będzie to wersja obowiązująca. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-01-2009, 20:36
|
|
|
Jeśli wszyscy(z waszej strony) na to przystaną, ja to zaakceptuje, i zamkniemy tą sprawę. |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 24-01-2009, 21:46
|
|
|
Dobra, ja w takim razie przerabiam posta... Twierdza kończy na ziemi ze znacznymi uszkodzeniami, ale w półpłynny koktajl skalny się nie zamienia.
Natomiast ode mnie, tak zupełnie na marginesie i offtopic (chociaż pewnie i tak nie zrozumiecie):
Ja wiem, że to jest fikcja, że to wszystko nie istnieje i że można robić sieczkę z dowolnej ilości NPCów, bo to tylko kilka pikselków na forum. Ale mimo wszystko sama myśl, że kogoś może bawić uśmiercenie iluś tysięcy cywilów ot tak sobie, bez nawet większego celu ("pokazać moc Bractwa" można było zrobić w jakikolwiek sensowny sposób, chociażby walnąć w tę nieszczęsną przeprawę, gdzie rzeczywiście były głównie wojska), jest dla mnie po pierwsze niezrozumiała, po drugie wyjątkowo obrzydliwa. Ruszyłam na Waszą Twierdzę głównie dlatego, że mnie osobiście (jako Serikę, nie jako Galadrielę) bardzo, ale to bardzo wpieniliście, co zapewne było widać. I tak wystarczy, że sama idea MACu jako bandy fanatyków dążących do odbierania ludziom wolnej woli jest, jaka jest. Jak do tego dochodzi absolutny brak poszanowania dla ludzkiego życia, bo to nie fanatyczni wyznawcy... Na określenie tego typu ludzi zasób cenzuralnych słów mi się kończy.
Jeżeli nie zaczniecie liczyć się z tym, że nawet w głupim queście na forum poza zabawą w strategię można by było zostawić jakiś margines na ludzkie odruchy i moralność, to ja się z Wami zwyczajnie nie będę w stanie bawić, bo nie umiem. |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-01-2009, 21:57
|
|
|
Wedle naszych założeń miasto było praktycznie pozbawione ludności cywilnej. Wobec dwóch armii nadchodzących z obu stron ucieczka ludzi (choćby w góry, gdzie i w realiach Tolkienowskich mieszkańcy Gondoru uciekali) była jedynym logicznym wyjściem. Co prawda liczyliśmy się z tym, że nie każdy będzie w stanie po prostu porzucić swój dobytek. Ale zakładaliśmy, że to będą liczby liczone na dziesiątki, a nie na tysiące.
Cóż, nasz błąd polegał na tym, że nie uwzględniliśmy tego w opisie - co wykorzystali inni dodając tą otoczkę. Zabijanie cywili nie było naszym celem, a i nie było też tylko "efektem ubocznym". Powtarzałem nie raz, każdy cywil to dla nas potencjalny wyznawca i wzmocnienie wiary. Wedle założeń religii MAC konieczne jest, aby każdy uwierzył. Jeżeli wszyscy uwierzą w lepszy świat, jaki chcemy stworzyć i każdy zacznie go budować zaczynając od siebie, to on powstanie. A przynajmniej taka jest idealistyczna wizja, bo przecież charakter organizacji jest dość wymowny, jak i fakt, że nie wszyscy gracze Bractwa naprawdę do tego dążą.
Nie krytykuj może więc nas tak poważnie, stosy trupów (fakt, przez nasz błąd i naszą nieuwagę) dodali nam inni gracze. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Ostatnio zmieniony przez Costly dnia 24-01-2009, 22:02, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-01-2009, 22:00
|
|
|
Pozwólcie, że napiszę własne zdanie…
1. Istotną sprawą był „teleport” elfów. Mimo wszystko śmiały ruch, który nie zakończył się żadnymi stratami w mocy.
2. Od akcji wystrzelenia zaklęcia, do kontrataku z ruin miasta nie minęło więcej niż 4-5 godzin. Chcieliśmy ruszyć wojska, jednak kolejne posty wprowadziły kolejny dzień i uziemienie nas przez całą noc w ruinach, choć mieliśmy inne plany. Natomiast sprzymierzona armia maszerowała chyba całą nocą.
3. Opuszczenie kościoła była (IMHO) jednak niepoprawna, czego przyjąć nie mogłem. Podkreślałem wiele razy, że moc unoszenia się kościoła jest zawarta w samym budynku, a kontrolę nad tym sprawuję Patriarcha. Dlatego też Patriarcha nie mógłbym korzystać z mocy kościoła, gdyby on nie był gdzieś w pobliżu. Dlatego też zasłabnięcie Patriarchy w żaden sposób nie mogło wpłynąć na możliwości lotne kościoła. Natomiast moc, która byłaby w stanie przerwać możliwości lewitacyjne kościoła nie dość, że musiałaby być olbrzymia (sam kic tego dokonać nie może, a nigdy nie pisałem, że jego moce są małe), to jeszcze taka postać musiałby rozumieć strukturę rytuału oraz sposobu działania kostki. Wątpię by ktoś ze Śródziemia to umiał.
To byłyby wszystkie moje obiekcje, co do ostatnich działań uziemienia kościoła i spraw z tym związanych. Mimo iż przygwożdżenie kościoła jest dla mnie nieprzyjętą niedorzecznością, to jednak gotów jestem pójść na ugodę w imię dalszej dobrej zabawy. W związku z czym oficjalnie potwierdzam stanowisko Bractwa Melior Absque Chrisma: Gotów jesteśmy przyjąć wasze wcześniej ustalone postulaty i się do nich stosować. Jeżeli druga strona również zgadza się na nie, to chciałbym ogłosić wznowienie Questu.
PS. Avi dostaniesz najlepszego wierzchowca czarnej maści jaki może być. ;) |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-01-2009, 22:01
|
|
|
Tak, akurat jeśli chodzi o to miasto, to się pomyliliśmy. Założyliśmy że wszyscy uciekną w strachu przed Sauronem. I będzie tam stacjonowała ino armia Mordoru.
Ysen, sadziliśmy, że Sauron wyrznie wszystkich i przejmie miasto. A ci co zdąża to czmychną. Ale przyznaje, że nie było to wszystko do końca doprecyzowane. Bezimienny później opisał jakie były jego prawdziwe intencję. |
Ostatnio zmieniony przez kic dnia 24-01-2009, 22:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 24-01-2009, 22:14
|
|
|
Cytat: | Tak, akurat jeśli chodzi o to miasto, to się pomyliliśmy. Założyliśmy że wszyscy uciekną w strachu przed Sauronem. |
Heh, to jest pseudośredniowiecze, ludzie nie mają samochodów osobowych i poruszają się wolniej niż podjazdy wojska. Miasta po to właśnie mają mury by się za nimi chronić, więc na przyszłość zakładałbym, że właśnie w ich obrębie będą uciekinierzy z całej okolicy (bo przecież oprócz mieszczan w grę wchodzą także okoliczni chłopi). |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-01-2009, 22:18
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: |
Heh, to jest pseudośredniowiecze, ludzie nie mają samochodów osobowych i poruszają się wolniej niż podjazdy wojska. Miasta po to właśnie mają mury by się za nimi chronić, więc na przyszłość zakładałbym, że właśnie w ich obrębie będą uciekinierzy z całej okolicy (bo przecież oprócz mieszczan w grę wchodzą także okoliczni chłopi).
|
Na miasto szły dwie armie. Gdy na Minas Trith szedł Sauron, to mieszkańcy uciekali w góry. A tu sytuacja była jeszcze bardziej krytyczna. Mieliśmy podstawy do takiego założenia.
Ale nie róbmy offtopa, czekamy jeszcze na info czy ostatecznie wszyscy zgadzają się z tą wersją wydarzeń, którą zaproponował Bezimienny. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-01-2009, 22:27
|
|
|
Dobra, skoro ustaliliśmy już co i jak, to wróćmy do questa. |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-01-2009, 22:34
|
|
|
Naturalnie. Czekamy tylko na poprawki wprowadzone w posty odnośnie upadku twierdzy. Musimy mieć pewien obraz tego, aby móc się odnieść. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-01-2009, 23:44
|
|
|
A właśnie Fei, bym zapomniał. Szturmuj tam szturmuj! |
|
|
|
|
|
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 25-01-2009, 00:23
|
|
|
Ok, skoro "wszystko" ustalone, to mogę działać dalej.
PS.
Mam bardzo wiele wątpliwości co do pewnych zachowań niektórych postaci, ale niech już tak będzie. Pamiętajmy jednak, że mimo wszystko gramy postaciami a nie sobą.
PS2.
Przy filmie, z jakiego przed chwilą wróciłem ten quest jest zaiste superrealistyczny... |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|