Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kampania MAC na ziemiach Gondoru - Komentarze |
Wersja do druku |
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 25-01-2009, 01:07
|
|
|
Poprawki wprowadzone, chyba można jechać dalej.
Maieczko - angst specjalnie dla Ciebie, zgodnie z zamówieniem :> |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 25-01-2009, 01:20
|
|
|
Cytat: | Twierdza nie była silnie obsadzona. A co bardziej istotne - wyglądała, jakby była naprędce postawiona z ruin. Fortyfikacja była dość prymitywna i prowizoryczna. Fei bez trudu znalazł miejsce, skąd orkowie wzięli niezbędne drzewo. |
Dol Guldur było solidną, kamienną twierdzą, a nie tymczasową robotą z drewna (przypominam, że została odbudowana przed Barad Durem, i później była też istotną twierdzą, a nie zapomnianą placówką daleko od stolicy), ale to detal.
Uznam, że po prostu tam jakieś drewniane budowle były. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 25-01-2009, 01:22
|
|
|
Bezimienny, z tego co się dowiedziałem Dol Guldur zostało swego czasu zniszczone, a dopiero Ty je odbudowałeś. Opierając się na tym doszedłem do wniosku, że nie miałeś wystarczająco dużo czasu, by "zrobić ją na cacy".
Podobno w "WP" nie ma za wiele odnośnie tej "lokacji" powiedziane. |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 25-01-2009, 01:27
|
|
|
Fei Wang Reed napisał/a: | Bezimienny, z tego co się dowiedziałem Dol Guldur zostało swego czasu zniszczone, a dopiero Ty je odbudowałeś. Opierając się na tym doszedłem do wniosku, że nie miałeś wystarczająco dużo czasu, by "zrobić ją na cacy".
Podobno w "WP" nie ma za wiele odnośnie tej "lokacji" powiedziane. | Tak, zostało odbudowane (tzn część nadziemna, podziemia pozostały niezniszczone) - dużo przed Bitwą Pięciu Armii (Hobbit).
Zresztą, to nie ma znaczenia - nie zrobi to istotnej różnicy.
PS: post będzie jutro, nie dałem dziś rady dokończyć. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 25-01-2009, 17:16
|
|
|
Ech, no właśnie. Jeśli Sauron nie wykorzystałby teraz sytuacji, by zdjąć pierścień byłby największym głupcem pod Słońcem - nawet większym niż Galadriela...
Niestety w żaden sposób nie jestem w stanie usprawiedliwić głupoty Galarieli (tzn. jest coś, co by to """usprawiedliwiało""", ale nawet nie chce mi się o tym pisać, bo to już z samym questem niewiele ma wspólnego) . Nie pisałem o tym wcześniej (tzn. nie wprost), by całkiem nie zniszczyć ten jednej na milion szansy, że może Sauron tego "nie zauważy"...
PS.
Nie dwa tysiące, lecz 1,5 tysiąca (nie doczytałeś).
PS2.
Cóż... Zaczynam mieć wątpliwości, co do tego, czy jakiekolwiek ograniczanie Feia ma sens... Oczywiście atak był przewidziany, dokładnie rozpracowany - no i wszystko było gotowe do "wybuchu"... Zastanowię się, co z tym zrobić.
PS3.
... (po zastanowieniu zmieniłem w kropki) |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 25-01-2009, 20:23
|
|
|
No i mamy najdroższą koronę w dziejach. ;)
A co do Galadrieli - może lepiej to zostawmy? Pamiętajmy, że Pierścień chce wrócić do swego Pana, więc polaryzację planów w stronę sojuszu z Mordorem możemy zwalić na ów artefakt. |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 25-01-2009, 22:58
|
|
|
Fei Wang Reed napisał/a: | Nie dwa tysiące, lecz 1,5 tysiąca (nie doczytałeś). |
Fakt, zaraz poprawię.
Fei Wang Reed napisał/a: | Cóż... Zaczynam mieć wątpliwości, co do tego, czy jakiekolwiek ograniczanie Feia ma sens... Oczywiście atak był przewidziany, dokładnie rozpracowany - no i wszystko było gotowe do "wybuchu"... Zastanowię się, co z tym zrobić. | Cóż, ja napisałem że czeka na ciebie niespodzianka, a ty nie zauważyłeś żadnych problemów. Nie napisałeś nic o tym że jakieś pułapki wykryłeś i się przygotowałeś (nawet ogólnie), tylko zrobiłeś szturm frontalny. Mogłem jedynie założyć, że nie przyjrzałeś się wystarczająco dokładnie.
A pułapka sama w sobie była częścią normalnego funkcjonowania twierdzy, tylko zmodyfikowaną. Mogłeś ją przegapić nawet jeśli twierdzę dokładnie obejrzałeś - bo zobaczyłbyś podziemia, broniące twierdzy orki, i magazyny na poziomie gruntu i kilku pierwszych poziomach podziemi. To że składowane na pierwszym poziomie podziemi materiały łatwopalne mogą służyć do zrobienia tego co zrobiłem mogło ci po prostu nie przyjść do głowy nawet jeśli je zauważyłeś i zidentyfikowałeś. To, że poziom jest wypełniony metanem też było łatwe do przeoczenia - jest on bezwonny i nie ma koloru. Dodatkowo było tam ciemno - gdybyś zapalił światło by się przyjrzeć uratowałbyś enty, wysadzając twierdzę i siebie.
Velg napisał/a: | A co do Galadrieli - może lepiej to zostawmy? Pamiętajmy, że Pierścień chce wrócić do swego Pana, więc polaryzację planów w stronę sojuszu z Mordorem możemy zwalić na ów artefakt. | Galadriela miała wiele powodów by uznać, że wasze zniszczenie może być warte nawet oddania pierścienia Sauronowi (nie będę tu już ich wymieniał, było całkiem sporo postów na ten temat) - a na dodatek jak słusznie zauważyłeś, pierścień wpływał na jej zachowanie już od chwili, gdy go założyła (pewnie o wiele bardziej, niż sama sobie z tego sprawę zdawała).
Poza tym, jeśli nie zauważyliście, cały wątek SauronxGaladriela od początku był pomyślany jako humorystyczny. Być może ten humor jest zbyt hermetyczny - jeśli tak, przepraszam. Ja i Seri się świetnie przy nim bawiliśmy. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 25-01-2009, 23:30
|
|
|
Daerian - czy "Ścieżka" w twoim opowiadaniu to Ścieżka Umarłych? |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 25-01-2009, 23:38
|
|
|
Cóż, ja mogę się tylko podpisać pod tym, co napisał Bezimienny.
Po pierwsze zachowanie Galadrieli JEST uzasadnione fabularnie. Nie pamiętam, czy to gdzieś padło, jeśli nie, to przepraszamy - założyliśmy, że pierścień ma na nią ZNACZNIE większy wpływ niż powinien, bo sporo z tych emocji, które przelał w niego Sauron było skierowane bezpośrednio do niej.
Po drugie - wątek był zaplanowany jako humorystyczny i w sposób tak oczywisty, że naprawdę nie rozumiem, jak można było podejrzewać, że to wyszło przypadkiem (polecam zerknięcie na nagłówek mojego drugiego posta w queście). Chcieliśmy się ze sobą pobawić, po prostu - zwłaszcza, że szczerze mówiąc same działania wojenne niespecjalnie mnie interesują. Wydaje mi się, że wystarczająco konsekwentnie z obu stron, żeby dało się zauważyć, że po prostu bawimy się w absurdalny pairing. Nie bardzo rozumiem, w którym miejscu jest to bardziej absurdalne, niż Sauron w hawajskiej koszuli, Grisznak zakochany w Eowinie albo twierdza ściągnięta z Code Geass na środku Śródziemia. |
_________________
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 25-01-2009, 23:44
|
|
|
Zauważyliśmy humor - jednakże humoru nie traktujemy jako przyczyny wielkiej akcji politycznej ;) Dlatego Fei szukał innego uzasadnienia. A kwestię Pierścienia sam podniosłem, aby inaczej uzasadnić owe posunięcie - więc nie rozumiem tonu odpowiedzi. Za wszelkie kwestie, które można było zinterpretować inaczej, niż było moim zamierzeniem - przepraszam.
Niemniej, sam się nie dziwię zdziwieniu Fei'a. |
_________________
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 26-01-2009, 00:05
|
|
|
Tak. Wcześniej pisałem o wkroczeniu na nią (jeszcze przed sprawą z kościołem).
W związku z możliwością szybkiego użycia maszyn w bitwie:
Broń ta, określania mianem MECH (Mechaniczny Elfo Ciachający Humanoid) stanowi w rzeczywistości zmienioną i usprawnioną wersję średniowiecznej wieży oblężniczej, przystosowanej do walki na polu bitwy w formie ruchomej fortecy. Nazwa pochodzi od ostrzy i pierwotnej wersji, gdy maszyna była planowana w formie humanoidalnej. Pomysłodawca został usunięty z oddziałów inżynieryjnych za takie pomysły...
Do rzeczy jednak. Maszyna ma budowę w formie wieży, zaopatrzoną w osłonięte pancerzem platformy. Pancerz na dwóch pierwszych poziomach zaopatrzony jest w odpowiednio ustawione 30 centrymetrowe kolce, uniemożliwiające wspinaczkę - podejmujące taką próbę osoby zamienią się w poszatkowane zwłoki. Ewentualne chwytanie za kolce oznacza zaś utratę palców.
| Piętro miotaczy goblińskiego ognia
| Piętro artylerii
/ Piętro wylewających
| Poziom ziemi
Na schemacie widać rozłożenie pięter. Uzbrojenie wieży stanowią: na poziomie ziemi umieszczone są otwory wylotowe prymitywnych miotaczy ognia (przypominających te z czasów greckich). Do innych otworów przystawione są armaty ładowane siekańcami. Wszystkie otwory mogą być zamknięte. zamieniając pancerz w jednolity.
Na drugim piętrze znajdują się wychodzące poza pancerz rynny, umożliwiające wylewanie goblińskiego ognia na głowy przeciwników. Otwory doprowadzające mogą być zamknięte od wewnątrz.
Na trzecim piętrze znajdują się pozycje artyleryjskie. Załoga jest osłonięta przed atakami przy pomocy zasłon między stanowiskami - tu po raz pierwszy występują przerwy w pancerzu większe niż stosunkowo niewielkie otwory. Służy to możliwości ustawienia odpowiedniego kąta ostrzału, choć otwory można zamknąć przy pomocy specjalnych płyt. Armia wyposażona jest w zwykłe kule, wybuchowe oraz kartacze.
Na ostatnim poziomie znajduje się stanowisko trzech balist, miotających pociski wypełnione goblińskim ogniem. Dzięki odpowiedniemu ustawieniu przerw w pancerzu, obejmują one ogniem obszar 100x100x100 stopni. Te otwory nie mogą być zasłonięte. Platforma ta przykryta jest spiczastym dachem, również opancerzonym.
Pancerz wykonany jest z czarnej stali, bardzo twardej oraz trudno topliwej. Jest także mało aktywna chemicznie. Po zaobserwowaniu ataków błyskawicami w wykonaniu wrogiej armii, postarano się o izolację pancerza od załogi. orki nie do końca rozumieją znaczenie tego faktu, jednak decyzje taka podjął Saruman. Całość pochyłości zaprojektowana jest tak, by utrudnić wspinaczkę, oraz powodować zsuwanie się wystrzelonych pocisków po pancerzu, w celu zmniejszenia siły uderzenia.
Napęd twierdzy - na dolnym poziomie znajdują się liczne wielkie koła, napędzane przez pedałujące orki (przy pomocy specjalnych przekładni). Podłoga twierdzy zaczyna się półmetra na ziemią. Zmiana kierunku i/lub skręcanie dokonywana jest bardzo powoli, przez przekrzywienie kilku nielicznych kół sterujących. Proszę myśleć o bardzo dużym samochodzie z napędem na dziesiątki pedałów. Możliwy jest ruch tyłem, ale wymaga to 2-3 minut na przestawienia stanowisk napędowych.
Główną oś nośną stanowi nie pancerz, ale potężny żelazny słup w centrum mobilnej fortecy. Dla jego wzmocnienia obudowany jest on również przekładniami, dodatkowo wzmacniając jego niższe partie. Poziomy są połączone drabinami. Wejścia znajdują się na najwyższym poziomie, oraz awaryjna klapa na najniższym.
Załoga liczy około 100 orków. Z tego 60 obsługuje najniższy poziom (armaty z siekańcami, miotacze i napęd), 5 - wylewanie ognia (dokonuje się to przy pomocy specjalnych mechanizmów). Kolejnych 20 obsługuje armaty na trzecim poziomie, a 15 - balisty. Wszystkie orki są średnio opancerzone i uzbrojone, szczególnie oddziały na wyższych piętrach, posiadające dodatkowo włócznie do spychania zbyt wścibskich delikwentów. W razie skończenia amunicji/ognia/unieruchomienia, poziom jest całkowicie blokowany, zamykany i porzucany, a załoga przenosi się wspomóc obronę wyższych poziomów. W razie konieczności opuszczenia fortecy w czasie bitwy stosuje się klapę na dole. Podczas normalnego wkraczania do fortecy wchodzi się przy pomocy przysuwanej platformy na poziom z balistami. |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-01-2009, 11:11
|
|
|
Cost, komentarze są tutaj ;-) |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-01-2009, 11:12
|
|
|
Zegamistrz - zastanawiam się do kogo wysłany był opisany przez ciebie list, a także kim są "wy" do których referujesz w tym liście. Na logikę to chyba do mnie miało być, ale treść zupełnie i całkowicie temu zaprzecza, więc się zgubiłem.
A także zastanawiam się dlaczego bogu w duchu winny Rohańczyk, który nic nie wiedział umarł. I zagrano jego głową w polo. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 26-01-2009, 11:25
|
|
|
Wybacz: to ja się zgubiłem. I totalnie nie rozumiem, co chciałeś osiągnąć swoim postem, tak jest wyrwany z jakiegokolwiek sensu.
Kilka dni temu zabiliście mojego posłańca, który miał złożyć wam propozycje pokoju i uznania wolności waszego wyznania w Rohanie i Gondorze. To co zrobiliście wtedy podpada pod zbrodnie wojenne. Jedynym, logicznym wyjściem z takiej sytuacji jest CAŁKOWITE zerwanie wszelkich kontaktów dyplomatycznych z waszym stronnictwem. Oraz uznanie za zdrajców wszystkich tych, którzy robić będą inaczej. Zdrajców natomiast każe się śmiercią. Nawet dziś, nawet w Polsce.
W tej chwili jedyne siły w Śródziemiu, które nie mają jeszcze powodu, by Was zabić to: Hobbici, mieszkańcy Bree i Tom Bombadil. Radziłbym do nich kierować swe akcje dyplomatyczne. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Ostatnio zmieniony przez Zegarmistrz dnia 26-01-2009, 11:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-01-2009, 11:28
|
|
|
Mroczny kapłan pisał list jako życzliwy. Reprezentował anonimową grupę w rohanie. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|