[Distant]

Zeg... nie zamierzam obudzić się z ręką w nocniku... To bardzo niszczy skórę dłoni jak nocnik jest pełen.... ;>

Jak na razie szykujemy środki obronne na wszelkie możliwe zagrania... ale jakby co zawsze pozostaje fałszywa próżnia... Nic dziwnego że ta broń była w Outer Sanctum......

[Dośka]

witam wszystkich, jestem w naszym zjednoczeniu nowa^^

Mam nadzieję, że nigdy nie przyniosę palmy na honorze Distantowi i reszcie^^

[Vel]

Witamy, witamy... mamy też taką nadzieję... A gdzie w świecie Agendy zamierzasz zamieszkać?

Co do wojny... Ja, pomimo iż jestem ostotą chaosu, zawsze jestem (a przynajmniej wolę być) przygotowany na wszelkie okoliczności... trzeba być wyrafinowanym, wyrachowanym, wychowanym itp. ^_^"
<powiedział Ziza, kopiąc kolejnego goblina do Hołdy Piachu... przywiązałem się do mojego nowego zwierzaczka, zwierzaczki trzeba karmić ^^...>

[Satsuki]

<w świecie wrót pojawia się hologram Sat>
S: hejhej! <woła do stojącego akurat smoka>
Smok: Tak?
S: Zrób dobry uczynek i skocz po kogoś z agendy ;P Vela czy Ryuzoku czy kto tam jeszcze jest (bo juz sie pogubilam kto O_o)
Smok: A co ja jestem do jasnej?
S: Jesteś smok! A ja jestem mazoku i w każdej chwili moge Cie do jasnej roztrzaskać!! Nie pamiętasz co Xellos zrobił ostatnio?
smok: Gulp... blefujesz!
S: Ależ coś Ty! <w oczkach Sat pojawia się fioletowy błysk niczym u Xella>
Smok: *gulp*
S: (czy on zapomnial o tym że tu mi magia nie dziala? ^^'') raz dwa trzy!
Smok: taktak.. <odczłapuje>

<po chwili smok przychodzi z.. Dośką O_o>

S: <glebsko> Co Ty tu robisz?!! O_o
D: NAleżę?
S: O___________________O'' <otrząsa się> gomen. Witaj w szeregach Agendy Dośka-chan! Dałąbym Ci rękę ale widzisz żem hologram ;P. Dobra, mam sprawę. Za jakąś godzinę czasu Aaxen powinny tu przybyć elfy. Nie pytaj sie jakie -wiem że elfy. Zaprowadzisz ich do Dolnego Ryleh.
D: EEe...
S: Nie trafisz? Powiesz pilarowi, że Dolne Ryleh i już was tam zabierze. Jakby Ryuzoku się pultał jest pozwolenie a Dolne Ryleh w końcu trzeba zaludnić! Te elfy już tam się dalej zajmą, ważne żebyś ich tam tylko doprowadziła i zrobiłabyś dobry uczynek i mi w zamku kwiatki podlała i w jeziorku rybki nakarmiła ^______^
D: ry.. Rybki? O_o
S: No rybki! A kilka takich fajnych i dużych mam w jeziorku ;P nie wspominajac o smokach ;P W zamku, na parterze w kuchni masz jedną lodówkę w której jest żarcie dla rybek. No! Zrobisz to o co Cię proszę?
D: eee... tak ^^''
S: Dzięki! PAPA <hologram się rozpływa>

[Zegarmistrz]

Do wydmy, w ktorej zagrzebany byl Ruby Weapon podchodzi owieczka i znika w przepastnej paszczy bestii...

Chwile pozniej slychac huk i w niebo wylatuja strzepy stwora... Owieczka made by worms, straszna bron biologiczna dokonuje zniszczenia. Echo eksplozji niesie sie jak echo strzalu Schlezwika Holsteian nad Westerplatte.

Bylo nie atakowac naszych ludzi Distant.

[Ryuzoku]

Zeg małe sprostowanie..
-w świecie wrót nawet taka technologia jeśli by to tak nazwać nie działa a więc twój post uważam za nie do końca przemyślany
Następnym razem pomyśl zanim coś napiszesz dobra???

[Avellana]

Ryuzoku, to by trzeba skonsultować z Distantem, ale obawiam się, że Zegowi mogło się powieść. W Świecie Wrót jeszcze działają magia i technika, tylko trochę ograniczone.

Trzeba będzie zamówić nowego Weapona. A może lepiej coś mniejszego, za to liczniejszego? Chociaż nie, to musi być coś, co robi wrażenie. Może by ktoś Cerbera przekupił i sprowadził?

[Ryuzoku]

Wiesz Avellana mam co do tego małe wątpliwości bo jak już wiele razy wspominałem w ŚWIECIE WRUT TYLKO JA I VEL MOŻEMY KORZYSTAĆ Z MAGII I TECHNOLOGII a inni nie mają nad nimi władzy...
<To taki element ochronny który mogę zawsze zdjąć>

[Distant]

[Nie Ryuzoku twoja oslona nie obejmowała Weapona.. co może okazać się korzystniejsze... Pozatym Świat Wrót po to istnieje by wszyscy któzy chcą nas zniszczyć mieli miejsce na pogrzeb.....]
<Nad Światem Wrót pojawia się olbrzymi hologram Distanta...>

D: Dnia dzisiejszego członek AntyWiPu znany jako Dzik próbował przeprowadzić zamach na moją osobę na szczęście nie udany. Był to atak na osobę, która mogła się legitymować paszportem dyplomatycznym i był całkowicie zdradziecki choć zupełnie nieszkodliwy...

Wydaję autoryzację na użycie torped fałszywej próżni w razie pojawienia się jakiegokolwiek członka AntyWipu w Świecie Wrót.

Nie ulękniemy się żadnego zła w chwili próby. Kolejny raz AntyWiP dowiódł że jest żądny krwi i zagłądy innych stworzeń.
Mam nadzieje że tilk pozbiera kawałki Weapona i poskłada go w komorach regeneracyjnych w Górnym Ryleh.

Wbrew wszelkim staraniom AntyWiPu nie dam się sprowokować i nie wciągne Agendę w żaden konflikt. Pozostaniemy nie wzruszeni na te zakusy a akcję przeprowadzimy w naszym stylu....

Wszystkim członkom Agendy zaleca się omijanie Świata AntyWiPu.
Perturbancje hiperprzestrzenne wskazują na jakąś zmyślną pułapkę.
Przygotowałem juz plan, chętnych do wykonania misji przyjmuję na priva.
Specjalnie wybrany agent dokona odwetu za morderstwo na Rubym....

To chyba byłoby wszystko na razie...
<hologram znika>

[Vel]

STOP!!! Popełniliście jeden błąd- Ruby Weapon jest NIEZNISZCZALNY dopóki się go nie sparaliżuje/nie zeSTOPuje. Nic się go nie ima. Zatem przykro mi, ale tamtego posta możemy potraktować jako piękny sen członka Anty-Wipu... PU PU!!! :P (poza tym- to był zamach na mojego pupila!!! Zeg, jak mogłeś! Wiedz, że kara cię nie ominie...)

[Distant]

Tez go tilk jakos poskłada jest porozrywany ale nie martwy. Czyzbys Vel zgłaszał sie na ochotnika?

Avellana tak mi sie przypomnialo ze Platforma Edenu kiedyś stanowiła wspaniały ogród zanim stala sie pustynia... Myślałem że ktoś tam coś posieje ale aktualni mieszkańcy się nie kwapia a warunki tam panujace sa optymalne dla roslinek. Mysle ze Mazoku, Crack i Xeniph nie pogniewaja sie jak zaczniesz tam cos hodowac.

[Yuby]

--->Distant
Ty się teraz nie wymądrzaj, bo zaczynasz powoli stosować to, o co miałeś swego czasu do mnie pretensje...

[Vel]

To może ty mi wytłumaczysz, Yuby, DLACZEGO ZNISZCZYLIŚCIE MOJEGO RUBY'EGO!!!??? Co ja wam zrobiłem!!!??? Liczę na przeprosiny i pożądne wytłumaczenie, albo pożałujecie tego karygodnego czynu... Nawet nie wiecie, co ja mogę zrobić! <grzmot w tle i dzikie ryki tysięcy Tanar'ri>
Macie wybór:
1. Naprawić Ruby'ego.
2. Przeprosić i zaniechać wszelkich działań wojennych/dywersyjnych/sabotażowych.
3. Modlić się, by wasze unicestwienie było szybkie i bezbolesne... >:/

[Distant]

Yuby.... Co sie tyczy Weapona dwie osoby( Avellana i Ryuzoku mialy watpliwosci) wiec je rozjasnilem jako tworca opisu tego swiata,,,,

Vel spokojnie z rzadaniami. Negocjacje ochładzające napiecie trwaja.... Akcja odwetowa w pogotowiu...;)

[Zegarmistrz]

Powodem zniszczenia Rubiego byl narastajacy w szeregach naszej organizacji ferment spowodowany:
- niezadowoleniem z powodu podpisania Paktu Herbacianego
- agresywnej polityki Agendy prowadzonej przed Wojna Herbaciana
- prowokacyjne reakcje na demagogiczne przemowienia podczas przyjecia podsekretarzy SmOOka i Dzika
- ciezkie zranienie podsekretarza Dzika.
- ostatnia goraczke zbrojen.

Wszytskie te zle emocje zostaly zawarte w owcy rasy alpejska wybuchowa podlorzonej Ruby Weaponowi.