RAISE OF AGENDA ^_- |
Wersja do druku |
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
Wysłany: 07-09-2003, 12:25
|
|
|
<Po skałkach nad jeziorem w Dolnym Ryleh skacze jakaś postać....>
D: Uff... co za męczący tydzień.... Czas trochę odpocząć
<Rozkłada leżak... zakłada okulary- lustrzanki >
D: Idealna pogoda... i jaka cisza......
<Przez chwilę kontempluje nieruchomą powierzchnię wody jeziora>
D: Lubie to miejsce ;)
<Wyjmuje egzemplarz gazety MULTIWORLD NEWS i zaczyna czytać czy wszystko zdąża zgodnie z planem ;D > |
_________________ Never surrender, never give up...
http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3 |
|
|
|
|
Mazoku
Dołączył: 20 Lut 2003 Skąd: znienacka ;) Status: offline
|
Wysłany: 07-09-2003, 18:14
|
|
|
<Brzegiem jeziora spaceruje inna postać. Jest lekko przeźroczysta, gdyż obecnie znajduje się wiele hmm... światów stąd, a to co idzie w kierunku Distanta jest jedynie iluzją>
Maz: Witaj Distant! :D
<Patrzy na gazetę>
Maz: Po co to czytasz? ^^"
D: Wiesz... Przywódca Agendy musi być na bieżąco :D
Maz: Tia... A patrzyłeś kiedyś na stopkę redakcyjną?
D: Nie...
Maz: To popatrz ^^
<Distant przegląda szybko gazetę i znajduje niewielką ramkę z tekstem, którego przeczytanie gołym okiem graniczy z cudem>
D: Eee... "Nakład: 300 egzemplarzy, Redaktor naczelny: Kozuma Mukazo, Wydawca: Gadane Inc." Gadane Inc... Brzmi znajomo...
Maz: To anagram ;P
D: Ga-da-ne... A... da-gne... Ag-en... Agenda? ^^"
Maz: Zapomniałeś, że wydajemy tego szmatławca w celu dezinfor... eghm... to znaczy er... dzielenia się z innymi NASZYMI informacjami?
D: No... możliwe...
Maz: Więc po co to czytasz?! Na twoim biurku zalega stos raportów, które przynajmniej zawierają jakieś PRAWDZIWE informacje... eee... to znaczy nieco bardziej wiarygodne ^^" Czy ty kiedykolwiek je chociaż przeglądasz?
D: Hmm... HMM... Nie ^-^
Maz: TO PO CO MY JE PISZEMY?!
D: Żeby was czymś zająć :D
Maz: ==" Po co ja tracę czas...
<Hologram rozpłynął się w powietrzu> |
_________________ You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^ |
|
|
|
|
Dawar -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 08-09-2003, 21:24
|
|
|
aaaaałłłłłaaaaaaaaa... coś spadło uderzając mnie w głowę... MULTIWORLD NEWS... jjjjjjjjeeeeeee... sassasa... będę mieć w nocy papierową pierzynke... jakie fajne... u nas takich nie dawali :) nie będzie mi zimno w moim szałasiku :D |
|
|
|
|
|
Dawar -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 12-09-2003, 17:48
|
|
|
szałasiku czy nie... szłasik sie zepsuł... moja dusza upada... będe się powoli żegnać z forum... a bynajmniej mój smutek tak mi nakazuje... więc opuszczam was... długo Tu nie zabawiłam.. ale może tak miało być... Namarie... mellon lin... |
|
|
|
|
|
Xeniph
Buruma
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
Grupy: AntyWiP WIP
|
Wysłany: 13-09-2003, 22:41
|
|
|
Tymczasem na platformie Edenu ziemia zaczyna się trząść... po chwili piramida Xenipha, razem ze sporą ilością terenu odrywa się od ziemi... Piramida, razem z podziemiami, trollami i sporą częścią pustani unosi się w powietrze zostawiając po sobie ogromną dziurę w ziemi, po czym, sypiąc przy tym piachem i kawałkami podziemi, majestatycznie odlatuje w nieznamy kierunku... |
_________________ You don't have to thank me. Though, you do have to get me donuts. |
|
|
|
|
g_v_s
Dołączył: 13 Kwi 2003 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 14-09-2003, 05:36
|
|
|
Z sufitu laboratorium zaczyna sypać się tynk...
GvS: WTF???
Odrywa się od łączenia pająków z nietoperzami i wychodzi na powierzchnie..
GvS: O_o
RAY WING - leci w stronę piramidy i wbija się do środka
GvS: Xeniph? Jesteś tu? Zdaje mi się że twoja piramida odlatuje... |
_________________ Multiworld Project |
|
|
|
|
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 14-09-2003, 12:33
|
|
|
Xeniph jak mogłeś!!!??? Wiesz co zrobiłeś!? Czy ty wiesz co zrobiłeś!!!!!????? Miałeś czelność... Jak mogłeś!? Zrobiłeś właśnie...
...
...
...
Dziurę w krajobrazie!!! :P |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
Szaman Fetyszy
Epic One
Dołączył: 06 Maj 2003 Skąd: Z emigracji wewnątrzkrajowej Status: offline
|
Wysłany: 14-09-2003, 14:54
|
|
|
<Tymczasem jeden z oficerów Bambosha widzi odlatującą piramidę>
OF:Wiatry zmian wieją coraz mocniej... Trzeba będzie powiadomić Bambosha...
<Wraca do Mistycznej Krainy> |
|
|
|
|
|
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2003, 08:44
|
|
|
Po pierwsze chciałby rozwiać wiatry niepokoju. My jesteśmy i będziemy istnieć. Żadna siła nie jest w stanie nas zniszczyć. Po drugie nigdy nie twierdziłem że Agenda stoi po stronie dobra czy zła, chaosu czy porządku. Agenda stoi po własnej stronie. A to że sprzyja porządkowi to dlatego że jest łatwieszy w kontroli. Jak każda oranizacja pociągająca z cienia za sznurki brudzimy sobie ręce.
Nasze wszystkie działania mają na celu tylko realizację planu. I prędzej czy póżniej nad każdym światem Multiświata wzejdzie dzień gdy dopniemy do końca ostatnie podpunkty Planu.
Zatem nie lękajcie się nadal jesteśmy silni ;D |
_________________ Never surrender, never give up...
http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3 |
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2003, 15:34
|
|
|
HURRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<zawyły miliardy koboldów, goblinów, orków i tanar'ri z Mniejszej Twierdzy> |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
Wysłany: 30-09-2003, 17:18
|
|
|
<do hologramu Distanta podbiega pomniejszy demon Vela>
Panie nasz wątek tonie w Morzu Chaosu !!!
D: Tak widzę i postanowiłem przeciwdziałać!
<Hologram znika i pojawia się w Górnym Ryleh. Tu w olbrzymich lodówkach spoczywają kawałki Ruby Weapona zabitego w sposób iście haniebny przez Zegarmistrza.>
D: Ach, było minęło... Szkoda że komory regeneracyjne nie pomieszczą Weapona a tilk nie ma czasu na budowę większej... Trzeba sięgnąc po drastyczniejsze środki...
<wyjmuje komórkę i pogrąża się w rozmowie.....>
<pół godziny później w Świecie Wrót pojawia się oddział 12 istot o wyglądzie w miarę ludzkim poubieranych w jasno-zielone kitle>
Gargulec-poslaniec: Czekaliśmy na was. Operacja będzie bardzo trudna do przeprowadzenia
Przywodca: Nie ma istoty, której nie jesteśmy w stanie poskładać...
<udaja sie w strone Pilaru...> |
_________________ Never surrender, never give up...
http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3 |
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 01-10-2003, 20:44
|
|
|
HURRA!!! RUBY BĘDZIE ŻYŁ!!!!!!!!!!! RADUJMY SIĘ!!!!!!!!!
<wiwaty koboldów, goblinów i nnego ***>
Świat Wrót wraca do dawnej świetności, ee przepraszam, zwiększa swą potęgę cały czas! ^^'
<wiwaty>
Tak jest, kiedy tylko poskłada się Ruby, zajmę się tresurą, a jakiekolwiek kolejne objawy agresji wobec mojego BEZBRONNEGO i SŁODKIEGO pupila będą LIKWIDOWANE, lub POMSZCZONE!!!
<wiwaty>
Czekam na pozytywne wyniki! |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
Wysłany: 02-10-2003, 09:02
|
|
|
W olbrzymiej hali leżą kawałki Rubiego popodłączane do wysoce skomplikowanej aparatury dostarczającej odżywki i mako. Między nimi uwija się zespół chirurgów. Udało już im się złożyć w całość jedną mackę,kończyny i głowę. Teraz pracują nad drugą macką. Po ich wprawnych ruchach widać że to profesjonaliści, jednak najgorsza praca dopiero przed nimi. Największym uszkodzeniom uległ tors bestii. Kawałki torsu leżą teraz jak gigantyczne puzzle w jednym olbrzymim zbiorniku regeneracyjnym....Lecz i ten problem niedługo zostanie rozwiązany. Szef przybyłych właśnie skończył przyrządzać jakąś substancję chemiczną. Teraz jego dwóch pomocników podłącza kroplówkę z tą substancją do zbiornika regeneracyjnego. Po kawałkach mięsa przeskakuje niebieska iskra. Wszystko w zbiorniku zaczyna gwałtownie się ruszać.
Distant patrzy z podziwem - Doprowadziliście do powstania układu samoorganizującego się? Jedna z ciekawszych form regeneracji tkanki. Bez nanotechnologii to jest praktycznie nie do wykonania. Tylko dwa razy widziałem coś takiego. -
Szef chirurgów jedynie przytakuje głową z zadowolenia. - To wszystko to niezwykle kosztowna operacja ale wiemy że nam zapłacisz... -
Distant wzdycha. Ostatnio trochę zubożeli
Wszystkie części ciała Ruby'iego są już w całości pozostało jedynie je poskładać w jedność. Wszystkie części są niezwykle ciężkie i duże dlatego przemieszczane są z użyciem pallet mikrograwitacyjnych. Rodzaju unoszących się w powietrzu antygrawitacyjnych platform używanych w portach kosmicznych do rozładunku frachtowców.
Pallety są już obok siebie. Do każdej cześci Ruby podłaczona zostaje kroplówka z tą samą substancją co wcześniej. W zaledwie pół minuty części się scalają w całość. Ruby jest już naprawiony. Przynajmniej od fizycznej strony.
Szef chirurgów podchodzi do Distanta - Pozostało jedynie przesłać wystarczająco potężny impuls Mako by wskrzesić bestię zbudowaliśmy odpowiednią aparaturę do przekazu ale o energie musisz zatroszczyć się sam. -
Distant spogląda uśmiechnięty - Tak wiem. Odpowiednie przygotowania zostały już poczynione. Możecie kontynuować gdy wasz przekaźnik osiagnie pełną moc -
Z Górnego Ryleh zwisa kabel prowadzący aż do Świata Wrót. Distant pojawia się przy końcu kabla. Otwierają się tysiące małych wrót. W świecie Agendy nie występuje energia Mako, dlatego trzeba ją pozyskać z innych światów. By proces był niezauważalny, energia będzie czerpana z tysięcy światów. Z portali przeskakują róznokolorowe iskry na kabel.
Szef chirurgów spogląda na wskażniki. Moc na 90 %. Jeszcze chwila czekania. Moc na 102 %. Przesyła potwierdzenie rozpoczęcia przekazu przez główny terminal.
Olbrzymie działo wycelowane w Ruby rozbłyska niebieskim światłem i uderza wiązką energi w Ruby'iego. Ruby podskakuje tak jak człowiek poddany reanimacji. Wszyscy spoglądają w napięciu na bio-czujniki podłączone do Ruby'iego
- Jeszcze jeden impuls! - Krzyczy któraś zamaskowana postać. Działo rozbłyska jeszcze raz....
PING..PING..PING
- Jest sygnał on żyje!!-
- Ruby żyje!!! -
- Kolejna doskonała robota! -
Tłum jasno-niebieskich postaci wiwatuje.
GRRRR...... |
_________________ Never surrender, never give up...
http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3 |
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 02-10-2003, 16:10
|
|
|
<do hali natychmiast wpada Vel>
RUBYYYYYYYYYYYŚ!!!!!!!!!!!!!
<BUM!>
<Vel leżał wgnieciony w ziemię, po chwili właściwie wszystko w hali zostało zdemolowane, a Ruby wybrał się na dłuższą wycieczkę... Która może mieć powazne konsekwencje dla Górnego Ryleh...>
-No nie no... T_T - powiedział Vel, podnosząc się z dziury w ziemi... - Myślałem, że już mnie trochę zna...
-Może właśnie dlatego tak ci przywalił - odpowiedział Distant, już biegnąc za Weaponem...
=='
Zatrzymajcie go! Rubyyyś, pupilku! <gwizdu gwizdu gwizdu!>
Ech, jeden problem za drugim... - Distantowi już wyraźnie się to nudziło... |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
|