[Aria]

do trzeciego świata O_o?! XD i tak tam nie teraz jade... jeszcze was troszkę podręcze <odkraja macke ilidhida>

[Inai Nerse]

Inai: To dla mnie? *_*

[Aria]

<wsadza ją sobie do ust> nie :P

[Inai Nerse]

Inai: TY WREDNA MAŁPO!!!!!!!!! JA CHCĘ ILITHIDAAAA!!!!!!! ;_;
Aria: To se weź =="
Inai: O, faktycznie ^^ <odkraja sobie i je>
Aria: =="

Inai zjada ilithida, bierze głęboki oddech, po czym wypala:
Inai: Wiecie co? Jestem wyleczona. Słowo. Przez ostatnie dni nawet nie pomyślałam o herbatce. Jako, że jestem wyleczona, chciałabym prosić o pracę. Skoro Noire ją dostała, to ja tez chcę! ^^ Tylko, że ja nie chcę być dręcz... psychologiem. Ja chcę być trucicie... kucharką ^^" Mogę....? <maslane oczka do Ari>

[Gato]

Gato & Kiria: my też chcemy tutaj pracę!
Kiria: Gato jest już wyleczona, a ja nigdy nie byłam uzależniona! Ja ją tu tylko przeniosłam!
Gato: interesuję się psychologią i mogę być świetnym psychologiem!
Kiria: właśnie, i ja też!
Albina: *westchnienie* doświadczone panie psycholog, doprawdy... ja lepiej nadawałabym się na psychologa, lecz mam już tutaj inną pracę... z polecenia Rady Istot mam pilnować, aby pacjentom tej kliniki nie działa się krzywda. *idzie do pokoju Noire i uwalnia stamtąd pacjentów*

[Inai Nerse]

Inai: Wiecie co? Jeśli Ruroke też zrezygnuje, to co my będziemy robić? Leczyć same siebie? Z czego? Chyba, że z obsesji prześladowania pacjentów XD
Gato: Zawsze zostają kawowcy...
Inai: Właśnie... ktoś widział Serisię? ^^"

[Rurokesusu]

Ru-Po pierwsze: ja już dawno jestem zdrowa. Nie wiem z czego mnie leczyć. Po drugie: nie chce pracy tutaj, pewnie za robienie NIC dużo nie dają ^^ Po trzecie: to jak mamy z tąd wyjść? ^^'

[Gato]

Albina: drzwiami?

[Noire]

*w toalecie

<Noire zamyka z trzaskiem drzwi,pod nimi ustawia magnetofon z odgłosami wymiotów,nastepniej zakłada rękawiczki,wyciaga z kieszeni jedno,schowane ukradkiem ciasteczko Inai po czym wkłada je do plastikowej torebki i zamyka ją>Swietnie,materiał zabezpieczony<tuż obok jej ucha pojawia się mały chochlik>Zanies to do naszego laboratorium i zdejmij prosze odciski palców,tu masz dane tej osoby,wprowadź je do bazy danych..aa i koniecznie sprawdź czy płaci wszystkie podatki i czy nie ma zadnych poważnych długów..hmm..to chyba tyle <chochlik pokiwał głową i po chwili znikł.Noire wyłaczyła taśmę i wyszła spowrotem do wszystkich>Inai,to nie było uczciwe!dodałaś do jedzenia spulchniacz!Następnym razem gramy fair!<kątem oka zauważa Albine-sama,która wchodzi do jej pokoju,natychmiast pojawia się obok niej i otwiera jej drzwi.Albinę-sama uderza w oczy poteźnie syty róż,pacjęci siedzą w miekkich kapciach,w pluszowych fotelAch z poduszką pod plecami,ze słuchawkami na uszach,które śa podłączone do jednego duzego radia.W radiu leci "Aqua-Barbie Girl"(masakra O_o).Pacjentów pilnują teletubisie,które co jakis czas odtwarzają w swoich telewizorkach filmy na temat szkodliwego uzaleznienia od herbaty,jednocześnie nadzorując pajentów>Jak widac,nikogo nie morduje,nie jest tu aż tak strasznie ^^

[Aria]

<Aria zamyka sie w swoim gabinecie a na drzwiach wywiesza "Teletubisią, teletubisiowym odkurzaczą, lalą barbie WSTĘP WZBRONIONY!">

[Gato]

Albina: *zagląda do pokoju Noire* w istocie, pani psycholog. Jeśli jednak będą chcieli wyjść, mają zostać wypuszczeni.
Kiria: *też zagląda* ró...różowy! Argh!! Nienawidzę różowego >< *bierze w tył zwrot i ucieka*
Gato: *podśpiewuje* brałyśmy udział w pewnym konkursie, la la la... ciekawe kto wygrał, la la la... ja, Kiria i Inai zgłosiłyśmy się do pracy, la la la...
Kiria: *przyłącza się do Gato* Ruroke jest zdrowa, la la la... warto by uwolnić Serikę, la la la... to co robimy, la la la...

[Rurokesusu]

Ru-<grubym i wściekłym glosem zażenowania próbuje podśpiewywać> Zabijcie mnie la,la,la =='

[Noire]

lalala..Chętnie ^^ lalala zasztyletować czy zlinczować?^^ lalala

[Rurokesusu]

Ru-Zasztyletować ^^

[Gato]

Gato: tutaj się robi groźnie, la la la...
Kiria: Ruroke, la la la, czemu chcesz żeby cię zabić, la la la...
Albina: give me a break... *nie śpiewa, tylko mówi*...la la la...