I wanna be a paladine! |
Wersja do druku |
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 28-02-2004, 00:35
|
|
|
// sorry, jak pisze z rozpędu to tak mam ;P//
Ania nie miała zamiaru sie cackać z przytulaniem robadztwa. pająki ją brzydziły. Przytulanie zresztą też. Wyciągneła z torebki gigantyczny Muchozoll i rzuciła sie na chmare. To nic ze jak jej zabraknie magii to umrze.-- Aaaaa tam, znikne w pore ;P. |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 28-02-2004, 10:42
|
|
|
Patrzy niepewnie na pająki i na akcję Kirii. Po czym łapie jednego z pająków, przytula.....KABOOM.
- Ale czy to humanitarne? - westchnęła Vanny - Wpierw przytula się to stworzenie, a potem się okazuje, ze ginie...
Wszyscy wbili w nią zaszokowane spojrzenie, na co białowłosa się zmieszała i zaczyna dalej załatwiać część pająków, już nie wdając się w dyskusje. |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 28-02-2004, 11:02
|
|
|
Po zabiciu 40 pająków Aria usiadła na najwyszym punkcie obserwacyjnym zdala od pająków.
-Hej! a po kiego my to robimy? Mieliśmy ratować dziewice i chronić niewinnych a my sie bawimy w zabijanie robactwa =='''- Aria spojrzała na najbliżzego człowieka/przedstawiciela innej z ras i oblizala sie.- chyba wiecie co oznacza kiedy mazoku jest głodne :>... |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 28-02-2004, 11:27
|
|
|
-O ludu,to dobrze że ja mam juz to za soba _^_-mrukneła do siebie-Aria!wiesz że paladnym pod zadnym pozorem nie może czerpać przyjemnosci z cierpienia innych..czyli to utrudni twoją sprawę,musisz znaleźć inne źródło pożywienia..albo przejść na głodówkę..zreszta co ja będe gadać,przecież dobrze o tym wiesz :> -wyciągneła zza siebie pęczek soczystych marchewek i przegryza jedną-Chcesz gryza doktorku? |
_________________
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-02-2004, 14:15
|
|
|
Ona nie może robić innym krzywdy aby się pozywić... to nie po paladyńsku... ale pomóc komuś głodnemu to po paladyńsku...
<Daerian kopie Inai>
Inai: Ejjjjj!!!!!
D: To dla dobra twojej mamy... wyleczę cię i dam ci ten amulet o który prosiłaś!!!!!
I: Dobra, dawaj ==
D: Najpierw nakarmimy Arię... <pół godziny później>
Aria: Zaraz pęknę!!!!!
D: Większe uleczenie! <Inai jest zdrowa, zresztą to tylko kilka siniaków> Masz tu ten amulet, ale uważaj!!!!!! Pamiętaj, jego uzycie może być niebezpieczne! Pamiętaj, demony nie zawsze są posłuszne!
I: Nieważne, dawaj!!!! <rzuca się na Daeriana i wyrywa mu amulet>
D: Trochę delikatności...
I: <wyciąga maczugę> No, to teraz pożałujesz... == <rzuca się na Daeriana i wali go maczugą po głowie> Chcesz delikatności? <wali go jeszcze raz, tym razem delikatnie> No to masz ;P
<trzeci cios Inai Daerian już blokuje>
D: Auuu... Większe Uleczenie!
Aria: <nadyma się jak balon>
D: Inai koniec bo ci mama pęknie... |
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 29-02-2004, 14:26
|
|
|
Inai: Muszę to zobaczyć... :3
Aria: O_o NIEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!
Daerian: Ona już i tak będzie miała ostry rozstrój żo... eee... czegoś tam XDDDD
Inai: <wyciąga maczugę> No, Daer, to cho no tu :3
Daerian: Hmm... to ja może... NIEWIDZIALNOŚĆ!!!!!!
Inai: Nie ma dobrze!!!!! <rzuca się po polanie i wali maczugą gdzie popadnie>
Daerian: (ciągle się odsuwa) ...
Inai trafia Vanille
Inai: O, przepraszam cię, sukku... przyszła paladynko ^^""""
Vanille: Grrrr.... ==
Aria: <pęka>
Inai: Jaki... ciekawy widok ^_________^ zawsze chciałam to zobaczyć ^_________^ |
|
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 29-02-2004, 15:52
|
|
|
Aria pojawia sie na swoim planie Astralnym.
- LoN- wzniosła oczy w górę- jak można myśleć że mazoku pęknie.. przeciesz ja nie mam ciala... swoją drogą, przynajmniej nie jestem głodna :>- wyczuła coś znajomego za sobą.
- Aria?
- Hmm...? - odwróciła się- z kim mam przyjemno...ść?- Aria stała twarzą twarz ze swoim stwórcą. Złote oczy potężniejszego od niej mazoku przewiercały ją na wylot.
- SATSUKI ?! O_O''
- córuś.. czy mogłam bym znać przyczyny twojego postępowania?
- ekhum..- Aria uklękła- Co masz na muśli mamusiu...?
- TO ŻE JESTEŚ DALEJ DZIEWICĄ MIMO IŻ MASZ MĘŻA!
- O_o''... jaka bezpośrednia...
- Jak możesz?! Jesteś dziewicą! wiesz jak on sie czuje?! Zresztą to co robisz to wbrew mazoku! I jesteś dziewicą! plamisz naszą rase! Jesteś dziewicą! W ogóle nie widze sensu w tym paladyństwie! Jesteś dziewicą! Czemu jesteś taka niesubordynarna!?- Powietrze wokół aż zafalowało.
- Bo ja... bo ja...
- Jak ty sie zachowujesz?! I co oznacza ten pełny brzuch....- Satsuki sie nagle uśmiechneła (nagła ziana nastroju- Ach te kobiety ;))- *___* Ariu! ty jesteś w ciąży! <ściiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisk>
- co...?! AAA! MAMO! nie jestem w cią..ummm - Zduszona uściskiem. przez jej ciało przeleciała zabójcza fala uczucia- Puść mnie! O_O JA UMRE! - Sat pusciła białą jak kreda Arię i pogłaskała czule po głowie.
- To jak tam mój/ moja wnuczek/wnuczka ? ^___^
- nie ma =='
- twój brzuch!
- za dużo zjadłam =='
- T____T ty mnie już nie kochasz!- Satsuki wpadla w płacz a Arii wcale nie było, wbrew pozorą, wesoło.
- "duch z ducha.. kość z kości.." - Przytuliła Sat- oczywiście ze cie mamusiu kocham ^__^.
- to czemu chcesz być paladynką?
Aria uśmiechneła sie obrzydliwie.
- Troszkę poreformujemy kościół :>...... |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 29-02-2004, 15:59
|
|
|
Zero zorganizowania, zero zgody, zero spokoju... - Vel patrzył na Inai wymachującą maczugą po całej polanie i znikającą, a raczej pękającą Arię - jak na razie wygląda na to, że ani Distant, ani Mazoku za bardzo męczyć się nie będą... w takim stanie to my się wzajemnie pozabijamy, zanim ktokolwiek zdąży wypowiedzieć "miłość i sprawiedliwość"... |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 29-02-2004, 16:16
|
|
|
Aria pojawiła się. I wygladala jak milion sztuk platyny.
- ^_____________^ Jak ja was uwielbiam! Dobra. idzemy dalej? ^_________^?
- A coś tytaka wesoła? ==' - podejrzenie.
- ja? Ach! bo widze was wszystkich to mi sie serce raduje!
- Ty nie masz serca - odparła Inai.
- cicho =='... ^___^ to co robimy dalej? Jaki mamy cel? |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-02-2004, 16:31
|
|
|
Daerian zaczyna studiować wyciągniętą z torby książkę formatu 5 encyklopedii pod tytułem ,,1000000 i 1 sposobów jak zostać paladynem". Hmm, interwencja bogów tu nie zadziała... Nie mam wioski rodzinnej do wymordowania przez Zło... Inai nie zgodzi się być zabitą rodziną... To trzeba iść dłuższą drogą... przede wszystkim przyszły paladyn musi pokonać smoka... To gdzie poszła ta Croff?????????????
PS: Wracam do postaci Drowa. |
|
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 29-02-2004, 16:54
|
|
|
Aria patrzy przez ramie Daerowi.
- Smoka juz pokonaliśmy - mrukła.
- to nie oznacza że nie możemy pokonać jeszcze raz :>
- jak dobrze pamiętam to ty jesteś smokiem - Przyśli paladynowie popatrzeli łakomo na Daeriana.
- HEJ! Ja TEŻ jestem paladynem!
- racja- przewróciła kilka kartek i zatrzymała sie na ilustracji z wielką wierzą, na samej górze niewiasta a na dole wylegiwł sie wielki smok.
- ...by zostać światłym, dobrym i honorowym paladynem trza z rąk gadziny niewiastę umęczoną uratować..- Brzmi nieźle! która chce robić ża " niewiastę umęczoną?
...
...
...
~~~~~~~~CISZA~~~~~~~~
...
...
...
... =.=' zero poświęcenia. - zamkneła książkę- To musimy sami znaleść.
***
po przedarciu sie przez las. Nasza drużyna stała u podnóża kamienistej góry.
- To jest wulkan =='
-Żaden wulkan =='
- dymi sie!
- zdaje ci sie =='
Na szczycie góry żeczywiście unosił sie dym i śmierdziało do tego zgniłymi jajami. Ale niewygody przeważył fakt że na szczycie był zamek z wysoką wierzą tak jak na ryskunku w książce. To było niemal pewne, w środku musiala być umeczona niewiasta. Tym bardziej że na wierzy siedział potężny czarny smok.
Drużyna wspieła sie po kamieniach znosząc dzielnie zapach kwasu i zepsutych jaj. Widoki były piękne. Im bardziej w góre tym więcej było nawpół strawionych zwłok i szkieletów w lśniatych zbrojach znspisem "dobro i sprawiedliwość!" na napierśniku. Wyszli na szczyt.
Zamek był otoczony fosą w której dymiąca ciecz, która napewno nie była lawą, płyneła leniwie dookoła zamczyska. Smok zniknął z pola widzenia a potężna trochę pouszczerbiona tu i ówdzie wierza majaczyła na tle niezdrowo żółtego nieba. Przez foze prowadził wątły, spruchniały linowy mostek i ogółem było dosyć ponuro.
- A księżniczka czeka ;P |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-02-2004, 17:04
|
|
|
D: Ja tam nie idę mostkiem :-) Lewitacja! Gdzie ten smok? W końcu to mi jest najbardziej potrzebny!
PS: Aria! Oddawaj moją książkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
_________________
|
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-02-2004, 17:44
|
|
|
Nauczyłem się już nowego czaru Teleportacji NIE z Magii Wody!!!!!!!!!!!!
Nie zlapiesz mnie na to :P (oczywiście nie znam go na Poradni, he, he) No to gdzie ten smok, nie widzę go!!!!!!!!!!!!! Ja chcę z nim duela!!!!!!!!!
Inai: Co za ślepota... na wieży siedzi, nie widzisz? XDDDDDDD Jakkolwiek to dziwne dla smoka miejsce XDDDD Chyba, że to on jest tą księżniczką XDDDDDDDD
Daerian: U podstawy wiezy siedzi księżniczka... Coś tu jest nie tak...
Smok: Ratujcie mnie!!!!!!!! Ta bestia mnie tu uwięziła i chce, żebym zjadał królewiczów, którzy jej się nie podobają! HELP!!!!!!
Daerian: Trochę tu nietypowo.... a księżniczka ma jakieś takie wielkie zęby... a to coś z tyłu wygląda na garb albo skrzydła ukryte pod suknią... |
Ostatnio zmieniony przez Daerian dnia 29-02-2004, 17:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 29-02-2004, 17:52
|
|
|
-A ja bym tej księżniczce nie ufał... od dawna wiadomo, że smoki znają różne czary, wiele zaś ma wrodzone zdolności polimorfii... Skubaniec mógł zamienić księżniczkę w smoka, zmusić do wołania o pomoc jako smok i posadzić na wierzy, a siebie w księżniczkę i czekać na nieuwagę... Ostrożnie, powtarzam! A... może ten smok i ta księżniczka prowadzą jakiś układ...? Ostrożnie...
Vel sam zaś stał z tyłu, jeszcze za mostkiem i nie wyglądało na to, by miał ochotę go przekraczać...
-Ty... OCHRONIARZU... Może byś tak przyszedł i pomógł? - Aria najwyraźniej nie miała zamiaru tolerować lenistwa.
-Ja tam na paladyna nie idę, poza tym warunek ze smokiem i z niewiastą dawno już spełniłem... (;P) Poza tym, kandydaci na paladynów muszą ukazać swą wartość i pokonać poczwarę samemu, dowodząc swej odwagi, siły i determinacji do szerzenia dobra i niszczenia zła!!! (^^""") |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
|