[Velg]

Kupuję Limb-Shielding Growth z Ink Monkeys.

[Morg]

Wydaję 4 expa na podwyższenie Siły o 1. Zostaje mi 6.

[Daerian]

Czekamy na logi Gwiazka/Sigurd i Sigurd/Bertrand :-)

PS: Sposób zapisu jest całkowicie przypadkowy i wcale nie ma przypominać tradycyjnego zapisu pairingów. To tylko paranoja zainteresowanych ;-)

[Morg]

Rozmowa moja z Sigurdem:

Spoiler: pokaż / ukryj

Bertrand: ...Sigurd?
Sigurd: Bert... rand? A miło widzieć...
Jednego? - mowi, a jego stan wskazuje na to że wypił jakiś galon alkoholu.
Bertrand: Hah, mogłeś na mnie poczekać... ale nie odmówię.
Sigurd: Ha, mó-hik-wiliśmy o starych, dobrych czasach nim świat poszedł naprzód, a wszyscy zaczęli tylko... hiiik... myśleć, jak wykorzystać złotą zarazę.
Bertrand: Co tu porabiasz w tej górze? I jak tam Twój stary znajomy, Ma-Ha-Suchy, czy jak mu tam było? Niezłego nam stracha napędził ostatnim razem!
Sigurd: Wciąż... jest głupi i... bzidki... A teraz mam na karku bandę amorałów i kilka legionów!
Bagaletka...
A... hik... prócz tego mam jeszcze zbawić jakiegoś sługę otchłani. - Sigurd się na was obu wiesza
Bertrand: Legiony? Sługa Otchłani? Brzmi jakbyś miał całkiem cieawe tu życie.
Sigurd: Hik... zbyt ciekawe... preferuję bić sługów otchłani po mordach...
A nie mogę... - na twarzy Sigurda widać nieszczęście wcielone.
Bertrand: ... nie możesz?
Sigurd: Nie, bo hik... przygarnęli go... i mówili, że dobry oficer. A inni mó...hik...ili, że trzeba ich sprawdzić - mówię, to czasy i większość zło...hik... zarazy!
Bertrand: W każdym razie jeśli masz zamiar dokopać Legionom, to z chęcią się dołączę - dawno już nie odpłacałem Cesarstwu za Deshan.
Przygarnęli Sługę Otchłani? Kto?
Sigurd: Ta czeredka... hik...rosów, którzy fszystkich uzależniają, jakby łoni byli filarami świata...
(tak)
(myli mi się kilka grup)
(mówisz z Sigurdem po pijaku)
me: (XD)
Bertrand: Czereda herosów? Wygląda na to, że sporo mnie ominęło.
Ale Sługom Otchłani nie należy ufać...
Sigurd: Nu, jedna jest sympatyczna... Ale reszta... fszy ma.
Bertrand: Sympatyczna? Jest ich tu więcej? - mrużę oczy
Sigurd: Dwa...
Bertrand: Dwa... i w dodatku jedna sympatyczna? Długa to musi być historia - opowiesz mi jutro! A tymczasem - pijmy, skoro tak dobry tu trunek macie - na pohybel Cesarstwu! - po czym wychylam duszkiem trunek - Dranie przysporzyły mi sporo kłopotów odkąd ostatni raz się widzieliśmy. - dość ponurym tonem, ale po chwili wracam do rubaszności - Choć ten sługa Otchłani którego spotkałem po drodze też był twardy - na pohybel i mu! - wznoszę kolejny toast
Sigurd: Na pohybel... wszystkim wro...hik...om! i łoby stare dobre czasy, nim świat po...poszedł naprzód, wróciły!
Bertrand: Stare czasy... niech raczej przyjdą lepsze! - wychylam kolejny kufel - Swoją drogą, jakim sposobem znalazłeś się, Sigurdzie, w mieście pod górą? Ciężko mi uwierzyć, że dałbyś się zamknąć w takim miejscu bez dobrego powodu.
Sigurd: Nowe, dob...hik...re? Świat się psuje i tyle mądrości. I dobrze nie będzie, wszyscy się uzależnimy... - Sigurd popija kolejny galon
Bertrand: Uzależnimy?! Dobre to - jedyne od czego jestem uzależniony, to dobry trunek i morze! - wybucham śmiechem
A świat się psuje, prawda to, ale i wczoraj wcale nie było lepiej... - biorę kolejny łyk i nieco poważnieję
Sigurd: Wczoraj mogłeś zjeść grzy...hik... ba i nie uzależnić się od jakiegoś świtującego bękarta...
*zmierzchującego
Bertrand: Grzyba?... Bękarta? O czym Ty mówisz? Masz chyba co najmniej kilka długich historii w zanadrzu - opiowiedzże dzisiaj choć jedną!
Sigurd: Ha, więc... hik... zacznijmy od tego nekrobuc-hik-a, który nam zaszedł za skórę...
... nazywał się Sorrowful Knighikt of Dark Hik-ires
i stracił przez nas wszystko - broń, cześć i sławę. I mecha...
Hik...
Sigurd wali się pod stół, ale chwilęż potem
Bertrand: Hmph. Pewnie zasłużył.
Sigurd: Był buc-hik-em, a kompa...hik...ija amorałów się zebrała.
(amorały = ludzie amoralni, mówione po pijaku)
me: (kay XD)
Bertrand: Dobrze się czujesz? Toć słabą głową nigdy nie grzeszyłeś... ale do rzeczy, do rzeczy, jaka kompanija?
Sigurd: No, sexy psychopatka z lookshyańskich smoków, kiedyś muszę coś z nią zrobić... - lust na twarzy utrzymuje się tylko przez chwilę - Amoralny sędzia, który gotów byłby przehandlować pó-hik-łnoc... za poprawkę w kodeksie...
Rufus, zwany wspaniałym, czyli hik-łonko w warstriderze...
I Artel, czyli bezjajeczność... Hik... ten spirytus mo-hik-ny jest.
Bertrand: Lookshyańska smoczokrwista, sędzia, wojownik w warstriderze... ha! powiedziałbym, że kompania to zaiste wyborna, ale skoro ich tak oceniasz, to czemu z nimi przestajesz? Kompaniji wszak na tym świecie niemało... - po czym dodaje cicho pod nosem, raczej do siebie - choć mi akurat od kilku tygodni jednej brakuje...
Sigurd: Bo... smoczyca jest sexy... a z nimi pałęta się moja gwiazdka...
Hik...
Bertrand: Dalej z Ciebie taki sam kobieciarz jak widzę! Ale co dalej z tym otchłannikiem jednym?
Sigurd: Gwiazdka to otchłannik, ale mój otchłannik... Nie to, co zlota zaraza p-hik-rawna czy drugi...
Bertrand: Twój? Znaczy, znalazłeś?...
Sigurd: Gł-hik-poty paplasz, po prostu mój!
Bertrand: Hm, nie wnikam więc zatem. Ale droga za mną daleka, od Wallport spałem tylko raz, a i po drodze jakiś cholerny sługa Otchłani spalił wioskę... - mówiąc o nim prawie warczę - Snu by się jednak trochę przydało... - to mówiąc potężnie ziewam - masz gdzieś tu jakąś kajutę... to jest, kwaterę?
Sigurd: Ajakoż, tamze jest... - Sigurd wskazuje palcem jeden z budynkow... Znaczy - okolice: plus minus dwa budynki na lewo
Bertrand: Miejmy nadzieję, że jakoś trafię - ziewam ponownie...
Sigurd: A więcże spij, ja jeszcze popije ku... Hik... Starym czasom

[Tren]

Wykupuję:
-Armor of the Immaculate Dragons wersja ognista za 6 exp
-Heartstone'y za 9 expa (muszę jeszcze wybrać)

Oraz dopisuję do Intimacies Sigurda.

[Serika]

Uzupełniłam kartę postaci o bonusy wynikające z nowego systemu robienia postaci (plus drobiazgi pozmieniałam). I wydałam komplet expa. Jestem na zero, ale przynajmniej karta mi się przestała z koncepcją postaci rozjeżdżać (no prawie).

Wypełniona wszystko włącznie z intimacies, na które się większość drużyny załapała, bo Gwiazdka byłą na solidnym głodzie relacji międzyludzkich (doceńcie, było rzucanie na rezonans :P).

---

Gwiazdka.PDF

Pobierz Plik ściągnięto 52 raz(y) 3,62 MB

[Serika]

Dobra, po tej sesji Gwiazdka oficjalnie wpisuje nienawiść do Symfonii. Grrrrr. To było z kategorii "jak wyprowadzić mi postać z równowagi w 5 minut". I trzymajcie ją z daleka od tego wstrętnego babsztyla Samei, chyba że BARDZO ładnie przeprosi :P

Plus Rufus sympatia -> niechęć. Chlip. Gupi rezonans.

(a poza tym: Daer. Epickie sesje robisz. Serio. Aaaaaaaaaaaaaaangst! Genialnie było, zwłaszcza że miałam sporo do odegrania :D)

[Bezimienny]

Biorąc pod uwagę ostatnią sytuację biorę sobie Uncanny Impulse Evasion (za 8). Wspaniałe plany poniesienia sobie esencji odsuwają się jeszcze dalej w czasie...
Edit: ponieważ okazało się że zdążyłem już ten charm sobie wpisać i odpisać xp, tylko zapomniałem o tym poinformować, zostaje mi ładne 13 xp.

[Ysengrinn]

Wywalam thunderbolt attack prana (zawsze jak wymyślę Johannowi signature attack to zaraz potem zapominam) i Authority Radiating Stance (uznałem, że jednak moja interpretacja tego charmu jest naciągana jak stare gacie i on nadaje się on tylko dla socjopatów). Zamiast tego biorę One Weapon, Two Blows oraz Peony Blossom Attack.

Dodatkowo za 24 expa zwiększam esencję do 4. Zostaje 3 expa.

[Morg]

Wydaję 8 expa na Integrity-Protecting Prana (podstawka, s. 199), jestem zadłużony na 1 exp.

[Tren]

Po pierwsze pozbywam się charmu Hopping Firecracker Evasion i na jego miejsce biorę Thousand-Eyes Blinding Flash (z Ever-Cascading Torrent of Glory). Oprócz tego przenoszę favored aspect z Investigation na Awareness.

Poza tym wykupuję:
- Terrestrial Circle Sorcery za 8 exp.
- Flight of Separation również za 8 expa.

EDIT. I wrzucam Symphony w Negative Intimacy.

[Ysengrinn]

Pod wpływem wydarzeń Johann niniejszym uznaje, że przywrócenie prawa Pierwszej Ery poczeka, na razie trzeba posprzątać ten burdel.

Nowa motywacja: Zrobić porządek na Północy.

[Serika]

Integrity 3-> (za 5), Uncanny Impulse Evasion (za 8), zostaje mi 2 expa.
A< i przenoszę kropę z Conviction (3->2) na Valor (2->3).

[Ysengrinn]

Iron Whirlwind Attack, zostaje mi 1 exp.

[Bezimienny]

Esencja do 4, zostają 2 xp.