Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Log Kampanii Daera |
Wersja do druku |
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 27-03-2011, 13:09
|
|
|
Hardened killer training Style (8xp), 11 xp na spłatę długu. zostaje mi 0 xp wolnych i 7xp długu. Dodatkowo zaczynam gromadzić followersów do zapłacenia w następnej kolejności. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Sehtal
Dołączył: 03 Gru 2010 Skąd: Stąd Status: offline
|
Wysłany: 29-03-2011, 15:37
|
|
|
To po kolei.
Zależnie od punktu na osi czasu skończyłem Solar Lens craftować albo nie.
Przyjmuję, że tak bo chce mieć to z głowy.
Modowany przez to charm IMMACULATE GOLDEN BOW będzie dawał kuszę
dmg 24L rate 2
ponadto mam 21pkt w banku.
Sunlit Anvil Forging Practice oraz Glorious Solar Treasures
za 16 pkt.
5 w banku zostaje. |
_________________ There is no such thing as an 'inhuman act', for there is no act so vile that one cannot find a human willing, or even eager, to commit it. |
|
|
|
|
Sehtal
Dołączył: 03 Gru 2010 Skąd: Stąd Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2011, 16:20
|
|
|
Ponieważ Lense mają byc nerfowane to rezygnuję z wykonania tegoż.
Kusza wraca do normalnych obrażeń :(
zamiast tego robię REINFORCED BUFF JACKET oraz
PRECISION GOGGLES. (niby już mam ale ciągle brak okazji odzyskać to nowe zrobie)
Oba są 2 dotowe więc spokojnie się zmieszcze w czasie jaki lens zajmował.
.....
Tym bardziej jak mnie wczoraj Daer o ekspresowym craftowaniu uświadomił. |
_________________ There is no such thing as an 'inhuman act', for there is no act so vile that one cannot find a human willing, or even eager, to commit it. |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-04-2011, 20:48
|
|
|
Bo zgromadziło mi się trochę expa. Miałam wydać go na parę innych rzeczy, ale skoro jest go tyle to nie sposób nie wykorzystać okazji.
40 expa - podnoszę Essence na 5
I zostaje mi 6 expowy dług.
Poza tym oficjalnie skreślam Sigurda z listy Intymacies. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 17-04-2011, 01:14
|
|
|
Wykupuję Followers 4 i Allies 1 - w sumie daje to Jadeborn Mercenary Shard - 99 nieoświeconych wojowników i 1 oświecony dowódca, porucznik Buli. Utrzymywani są z Influence Johanna.
Zostaje 2 expa. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 17-04-2011, 01:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-04-2011, 01:25
|
|
|
Podnoszę Medicine na 4 za 6 expa.
Zostaje mi 0 expa. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 17-04-2011, 03:13
|
|
|
Podnoszę Awareness 2->4 za 8 expa, jestem na zero.
*edit* A nie, mam jeden na plusie, źle policzyłam. |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Serika dnia 17-04-2011, 15:19, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-04-2011, 14:57
|
|
|
MG prosi o aktualne karty postaci ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 18-04-2011, 17:59
|
|
|
Wykupuję followers na 3, spłacam 6 xp długu, używam Hardened Killer do wyuczenia się MA na 1. zostaje mi 0 xp wolnych i 3 długu.
Uaktualniona karta w odpowiednim temacie. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 18-04-2011, 20:44
|
|
|
Karta apdejtowana. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-04-2011, 22:35
|
|
|
Historia poprzedniej reinkarnacji Johanna, głównie do użytku Xenipha i Daera ;P.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Kto znał Sigfrieda Rogoskórego za młodu nigdy nie uwierzyłby kim stał się pod koniec życia. Exaltował niemal na samym początku wojny z Przedwiecznymi, zastępując poległego Zenita z kręgu Mereli. Wprawiał wszystkich w zadziwienie, gdyż bardziej przypominał nieulękłego rycerza niż kapłana Słońca i interpretatora jego woli. Niedługo pozostał najmłodszym członkiem kręgu, gdyż zawsze udawali się w najbardziej zagrożone odcinki i włączali do najzaciętszych starć, toteż pozostali, mniej bojowi członkowie kilkukrotnie ginęli. Ostatecznie krąg rozpadł się po szczególnie zaciętej bitwie, gdy polegli wszyscy sprzymierzeni sidereale i lunarzy, a spośród solarów wytrwali jedynie Sigfried i Merela. Wkrótce potem ich drogi się rozeszły – Merela oddaliła się od innych solarów, zafascynowana Boskim Płomieniem na więcej niż jeden sposobów, Zenit zaś spotkał swą lunarną partnerkę – piękną i potężną Val Cyrie. Wkrótce oboje zasłynęli jako pogromcy behemotów. Nie ma pewności, czy Val Cyrie brała udział w pokonaniu Przedwiecznego Faf’Niira, Węża U Korzeni Świata, na pewno jednak to właśnie ona pielęgnowała Sigfrieda, straszliwie okaleczonego i poparzonego wrzącą krwią umierającego tytana. Zdołała go uzdrowić swymi zdolnościami i oddaniem, niemożliwe jednak okazało się odwrócenie mutacji, jaka została mu do końca życia – niemal całe ciało solara pokryła rdzawobrunatna smocza łuska. Z czasem stała się jego znakiem wyróżniającym i niemałym atutem, gdyż dawała mu istotną osłonę.
Po wojnie Merela nie wyraziła ochoty na odtworzenie kręgu, uważając, że z woli Boskiego Płomienia należała jej się pozycja pierwszej i najwyższej pośród Dzieci Słońca. Sigfried zawsze darzył ją olbrzymim szacunkiem i wsparł jej dążenia do stworzenia Królestwa Ochrowej Fontanny, uważał jednak, że krąg może być potrzebny. Zaczął skupiać następców swych dawnych towarzyszy wokół siebie. Na ich czele pokonał Morze Wewnętrzne i rozpoczął kolonizację Błogosławionej Wyspy w imieniu Ochrowej Fontanny. Wkrótce okazało się jednak, że także solarzy nieuznający zwierzchnictwa Mereli pragnęli kontroli nad tą bogatą i bezludną prowincją, co w efekcie doprowadziło do wojny, w której runęło jedynowładztwo Królowej Kreacji.
Krąg Siegfrieda okazał się trwalszy, gdyż przetrwał, z pewnymi zmianami, jeszcze kilka tysięcy lat. Z czasem zaczęły się na nim pojawiać coraz większe rysy, w miarę jak młodsi solarzy coraz bardziej się uniezależniali, a Zenit robił coraz bardziej apodyktyczny, początkowo jednak współpraca układała się wspaniale. Sprzymierzeni z Merelą, ogłosili jednak neutralność, gdy w narastającym konflikcie zginęła Val Cyrie. Na zawsze odmieniło to jej zrozpaczonego partnera – Sigfried spoważniał, stał się bardziej wyważony i nabrał rozsądku, utracił wiele ze swego dawnego żaru. Również jego krąg ciężko przeżył tę stratę, dzięki czemu solarzy dostrzegli bezsens wojny domowej i rozpoczęli akcję dyplomatyczną, mającą na celu jej zakończenie. To głównie ich dziełem był kompromis, na mocy którego zaprzestano działań zbrojnych i zawarto pokój, stawiając fundament dla Pierwszego Deliberatywu.
Sigfried stał się jednym z głównych organizatorów Deliberatywu, który w efekcie w początkowej fazie znalazł się w dużej mierze pod jego wpływem. Solarzy darzyli wielkim szacunkiem Zenita, który doprowadził wojnę do końca i byli gotowi go nawet słuchać podczas tworzenia głównego zrębu praw rządzących Kreacją. Z czasem jego wpływ nieco zmalał, w miarę jak na porządku obrad przestały się pojawiać kwestie ogólne, co do których wszyscy się mniej więcej zgadzali, a zaczęły wypływać problemy na rozwiązanie których każdy miał inny pomysł. Mimo to praktycznie całe prawo Pierwszego Deliberatywu nosiło na sobie jego piętno.
Następczynię swej wielkiej miłości poznał mniej więcej u zarania Ery Snów. Gudrun była miła i bardzo mu oddana, nigdy jednak nie zdołała osiągnąć ze starożytnym exaltem takiego zrozumienia jak Val Cyrie –nigdy też nie zdołała jej dorównać w jego oczach. Ofiarnie jednak wspierała go w jego dążeniach, nawet jeśli nie zawsze było to w zgodzie z jej sumieniem – Sigfried np. nie wahał się wysyłać jej w pościg za ludźmi których podejrzewał o jakąś przewinę. Pod koniec życia odmawiał zwracania się do małżonki inaczej niż „Cyrie”.
W epoce drugiego Deliberatywu Sigfried zaczął wycofywać się do swojej domeny z dala od stolicy, nie ingerując zbyt często w bieżące prace legislatywy. W dalszym ciągu miał jednak ogromny autorytet i wpływ na doktrynę, praktycy i legislatorzy z całej Kreacji zasypywali go pytaniami o poradę i opinię prawną. Oddawał się głównie tworzeniu prac z dziedziny filozofii i teorii prawa, nadzorowaniu ogólnoświatowego wymiaru sprawiedliwości, pisaniu donosów na nielegalną siatkę szpiegowską Złocienistej Strzały oraz żądań audytu podejrzanych eksperymentów Strzaskany Jasnolód. Zdecydowanie nie poprawiało to jego relacji z najpotężniejszym kręgiem Deliberatywu, który nienawidził go ze wzajemnością, ale generalnie nie dochodziło do eskalacji i prastary solar lekceważył przeciwnika.
Wszystko zmieniło się, gdy Konkordat Nadiru wdarła się do wnętrza grobowców Niezrodzonych i skradła im sekret nekromancji. Bezmyślność i buta piątki włamywaczy rozwścieczyły Sigfrieda do tego stopnia, że zażądał postawienia ich przed sądem Deliberatywu. Całe przedsięwzięcie uważał za niebezpieczne i niepotrzebne igranie z siłami, które powinno się pozostawić w spokoju (bądź przerobić na barierę osłaniającą Kreację od Wyldu). Tym większym ciosem była dla niego wiadomość, że wśród członków Konkordatu, oprócz Strzaskany Jasnolód, jej kochanka Desusa oraz dwójki lunarów, była Aja – wyniesiona Nocy z jego własnego kręgu. Według niektórych przekazów, podczas pełnej pasji przemowy w Sali obrad Deliberatywu jego animę można było dostrzec na wszystkich kontynentach Kreacji.
Potrzeba było interwencji wszystkich pozostałych członków kręgu, a nawet królowej Mereli by wyperswadować Sigfriedowi natychmiastowe uruchomienie Miecza Kreacji i zestrzelenie Tzatli. Nigdy nie przebaczył Ajy i zerwał z nią wszelki kontakt. Był to faktyczny koniec ich kręgu, gdyż pozostali jego członkowie podzielili się i skłócili. Zenit wkrótce ponownie zaangażował się w działalność legislacyjną, rozpętując prawdziwe polowanie na czarownice, ścigając każdego kto miał lub mógł brać udział w badania nad Labiryntem, demonami lub Wyldem. Schwytano i skazano tysiące ludzi – oczywiście żaden z nich nie był solarem ani nawet celestialem, gdyż oni okazali się poza zasięgiem ręki sprawiedliwości. Jednorazowa akcja nie wystarczała mu jednak, toteż wkrótce wymógł utworzenie siły policyjnej, konkurencyjnej wobec tajnej policji Złocienistej Strzały. Tak powstał Wyld Hunt, organizacja zajmująca się ściganiem wszystkiego co wedle doktryny Sigfrieda klasyfikowało się jako „anatema”. Był nie tylko jej twórcą, ale również głównym łowcą i dowódcą aż do śmierci kilkaset lat później. Oprócz jego i Gudrun formacja składała się głównie ze Smoczej Krwi. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Sehtal
Dołączył: 03 Gru 2010 Skąd: Stąd Status: offline
|
Wysłany: 26-04-2011, 08:00
|
|
|
Uaktualniona karta zamieszczona tam gdzie trzeba.
Wydane 4xp na Craft Genesis do 2.
W banku 11xpa. |
_________________ There is no such thing as an 'inhuman act', for there is no act so vile that one cannot find a human willing, or even eager, to commit it. |
|
|
|
|
Sehtal
Dołączył: 03 Gru 2010 Skąd: Stąd Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2011, 09:10
|
|
|
Zmiany w karcie wynikające z nowego houserula o crafcie.
Odzyskuję 2 punkty do dowolnego wydania w abilities które były w craft air i earth.
Do tego odzyskuję 1xp który też był w craft air.
Specjalizację w Magitech już wcześniej miałem.
1 dowolny punkt wydaję na Integrity odzyskując 3xpy które na to oryginalnie wydałem.
Drugi dowolny punkt wydaję na podniesienie Dodge z 4 na 5.
Ponadto przy obecnych zasadach aż mi tak na Genesis nie zależy, więc się z tego wycofuję co daje 4xpy.
Odzyskane expy do banku gdzie obecnie mam ich 19. |
_________________ There is no such thing as an 'inhuman act', for there is no act so vile that one cannot find a human willing, or even eager, to commit it. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 08-05-2011, 02:25
|
|
|
Sagacious Reading of Intent. Zostaje 0 expa.
EDIT= 16 expa. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 27-05-2011, 23:25, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 08-05-2011, 11:54
|
|
|
Occult na 1, spłacam 3 długu, MA na 2, zostaje 0 xp |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|