[Bezimienny]

[Doreen]

Wiem, że to było ecchi, ale i tak twór jak dla mnie bardzo dziwny, bo nie potrafię znaleźć dla niego grupy docelowej. O ile rozumiem, że kawaii panienki o biustach typu dwa melony w skąpej bieliźnie albo i bez przyciągają męską część widowni, o tyle nie wydaje mi się, żeby 20 minut oglądania kadrów wypełnionych po brzegi majtakami pokazanymi z różnych ujęć kamery mogło odnieść podobny skutek. W efekcie jeszcze nie widziałam, żeby ktoś na dźwięk tego tytułu zareagował inaczej niż " OMG, inwazja majtek, opadła mi szczęka i tarzałem się po podłodze" ^^

Jak dla mnie toto nawet miało pewien potencjał - możnaby z tego zrobić całkiem niezłą parodię filmów szpiegowskich. W którymś z ostatnich odcinków była np. piękna akcja jeżdżenia czołgiem po nadmorskim hotelu, włączającz w to schody i basen (i windę chyba też). Bond by się nie powstydził takich wyczynów :D

[Ysengrinn]

Chciałbym zauważyć prostą rzecz - Aika to parodia nie tylko Bonda, ale i ecchi. Tyle, że nie parodiuje wyszydzając, a doprowadzając do absurdu. I tak, jednocześnie jest też ecchi, podobnie jak też jest to humor baaardzo niskich lotów.

[IT.]

Na tę chwilę wkuża mnie jakies takie dziwne podejście do widza... Jeśli ogląda się anime to smiech powinien byc jakiś taki... naturalny, a nie powinno się miec świadomości że teraz trzeba się rozesmiac... To jednak nie jest ten rodzaj humoru który wyznaję...

[Ysengrinn]

Ten śmiech jest jak najbardziej naturalny, nawet jeśli prostacki. Tylko człowiekowi potem głupio, że to w ogóle ogląda, a co dopiero się śmieje....

[IT.]

nie zrozumiałesmnie Ysen. Mi chodzi nie o takie sytuacje że chumor jest prymitywny albo wstydliwy. Chodzi o takie kiedy jest śmieszny z zamieżeniem smieszności. Taki wymuszany na widzu, nie do konca naturalny. Tak smieszny że aż bezndziejny.

[Ysengrinn]

Zrozumiałem co masz na myśli, po prostu nie widziałem tam nic wymuszanego, nie bardziej niż w każdej komedii. Oczywiście bierzesz pod uwagę, że to nie jest humor skierowany do kobiet i w zasadzie nie da rady ich śmieszyć?

Chyba, że masz na myśli, że jest sens się śmiać nie z komedii, ale z chałowatych anime, które są śmieszne "naturalnie", a nie z założenia...

[IT.]

Eee.... Tego... Nieporozumienie!

Wogule nie mówilam o Aice! Mówilam o innych seriach bo i w tych dwuch odcinkach Aiki co je widzialam to nie był taki humor... Humor w Aice mi się podobał bo byl absurdalny, hiperbolowaty i wogule śmieszny. ;p

Bardziej chodzi mi o inne serie w których... Cóż. bochaterowie są twożeni po to żeby widz wiedzial że ma sie z nich śmiac. właściwie nie umiem tego dobrze ujac, ale... Z Vasha smiałam się bo chciałam. Z XXXXX smieję się bo wiem że powinnam.

[LookOUT]

[lukim]

[Avellana]

No nie każda ambitniejsza produkcja jest nudna... Ale są dzieła głębokie i "głębokie", a natura obu głębi była w jakimś temacie roztrząsana.

Mnie faktycznie męczą urywane zakończenia, wracając do wcześniejszego wątku. Nie mówię o takich, gdzie przerywa się w połowie finałowej walki o ocalenie świata (tak - widziałam to), ale takie, gdzie twórcy zachowywali się, jakby nie chcieli zrobić happy endu, nie mieli pomysłu, a poza tym to trzeba zostawić furtkę, a nuż uda się następny sezon...

[lukim]

Hmm... a mnie wkurzają już te happy endy :P
Irytuje mnie to , że wiem jak się skończy dane anime oglądają kilka pierwszych epków...
Może twórcy tych "urywanych końcówek" idą za moją myślą? :D
I kwestia tzw. "furtki" , jak dla mnie to zależy od produkcji jeśli jest ona udana to spoko można troche zespuć zakończenie , żeby zrobić ten drugi sezon :P Dobrego nigdy nie za wiele ... takie jest moje zdanie na ten temat :)

[sugi]

Denerwuje mnie w anime trochę rzeczy ,ale to chyba po części dobrze . Nie należy zapominać ,ze jest to (w większości przypadków) sztuka masowa ,popularna czyli często "sztuka" . Jeśli Ktoś kupuje wszystko co mu na tacy podali i bezkrytycznie się tym zachwyca znczyć może to tyle że krytycyzmem jest już na wskroś zarażony :D .

Wkurza mnie to kiedy seria nie wciąga a wręcz męczy (zazwyczaj już po pierwszych 2 odcinakch wiem ,ze to nie dla mnie ) .
Nie nawidze schematów ... kiedy przewidzieć coś nie trudno . Fanserwisy hmmm .... szczególnie wkurzają mnie przerysowania ,które z załorzenia mają być atrakcyjne a wychodzą karykaturalnie .

Humor ... podpisał bym się pod IT. - może być najbardziej prostacki czy głupi ,ale musi być naturalny i nie wymuszony .Nie nawidzę na siłę
przyklejania zniekształconych mord i wszelkich tworów gdzie istnieje forma bez treści ,która ma na dodatek być śmieszna .

[GoNik]

[lukim]