Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Po jakiemu ogladacie anime? |
Wersja do druku |
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 16-11-2008, 13:33
|
|
|
Bo dubbing nie jest TRÓ. Bo 90% osób które na niego pluje nie słyszało żadnego, a chce uchodzić za koneserów. Bo taka jest moda. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Doktor J
The Mad Scientist
Dołączył: 02 Lip 2008 Skąd: Poznań Status: offline
|
Wysłany: 16-11-2008, 13:44
|
|
|
No właśnie. Ja zawsze w rozmowach żartuję, że jestem heretykiem, bo wolę dubbing.
Prawda jest taka, że większość rzeczy jakie oglądałem ten dubbing miała dobry i wierny w dużym stopniu napisom. Napisami nie gardzę, ale uważam je za mniej naturalne. Poza tym jakoś gagi zrobione w napisie mniej śmieszą niż dubbing który jest często dostosowany do naszych realiów.
Ostatni kiepski dubbing który widziałem: "Crest of the Stars" w miarę trwania serii się rozkręcił i nie był pod koniec taki "plastikowy" jak na początku.
LONG LIVE THE ENGLISH DUB! |
_________________
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-11-2008, 13:45
|
|
|
Jakkolwiek z pierwszą częścią posta się zgadzam, to z drugą już zdecydowanie mniej. Rozumiem niechęć do tego typu ludzi, ale jednak zdubbingowane tytuły zobaczyć można było chociażby w naszej telewizji, więc myślę, że większość negatywnie nastawionych osób się z nim zetknęła. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 16-11-2008, 13:47
|
|
|
絶対日本語ですよ |
_________________
|
|
|
|
|
Doktor J
The Mad Scientist
Dołączył: 02 Lip 2008 Skąd: Poznań Status: offline
|
Wysłany: 16-11-2008, 13:52
|
|
|
Ale o jakich tytułach mówisz? Bo jeśli masz na myśli Naruto, Duel Masters, Pokemony, B-da Man, to są to produkcje skierowane dla młodszych fanów anime, których ja nie ruszam.
Hyper zaś ma 90% rzeczy subowane. Poprawcie mnie jeśli się mylę. Nie oglądam w zasadzie telewizji.
A co do dowcipów w subach. Jeden z niewielu dowcipów jaki mnie rośmieszył to w "Excel Saga" jak Hyatt przwróciła się na Excel, a ta krzyczała "Red stuff coming out of her mouth. Help! Red stuff..."
Norrc: wyjaśnisz treść posta? |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 16-11-2008, 13:57
|
|
|
Zawsze oglądam po japońsku. Jak seria posługuje się łatwym językiem jak "Clannad", nie korzystam z żadnych napisów. Czasem jednak zmuszony jestem wrzucić angielskie suby do takich tytułów jak "Lucky Star", lub innych, które obfitują w specjalistyczne słownictwo. |
_________________
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-11-2008, 14:23
|
|
|
Doktor J:
"Absolutnie/całkowicie język japoński!"
Żadnego zawsze, żadnego "po", żadnego oglądania :)
日本語が出来ると思ってる素人はいつも僕を笑わせる。 |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 16-11-2008, 14:29
|
|
|
No tak. Mój japoński (szczególnie strona stwórcza) strasznie łamany jest. Z drugiej strony, myślałem, że można omijać rzeczy oczywiste. Temat brzmi: "po jakiemu oglądacie anime", więc odpowiedź: "Absolutnie japoński" nie wydała mi się taka zła. Ale dzięki za poprawienie.
PS. Aaaa, Tobie chodziło o to, że w pierwszym zdaniu nowego posta napisałem "zawsze oglądam po japońsku" i wziąłeś to za dosłowne tłumaczenie? Nie chciałem tego przekładać słowo w słowo. Jak widać rozwinąłem tą myśl. |
_________________
|
|
|
|
|
Achmed
Hurry Starfish ^.^
Dołączył: 11 Paź 2008 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 16-11-2008, 21:35
|
|
|
Cholera, ale nie chodziło mi o dubbing tylko napisy. Dlaczego wszyscy oglądają z angielskimi napisami a nie polskimi?
Ja też jestem przeciwny dubbingowi, zarówno polskiemu jak i angielskiemu. Jedyne anime, które oglądałem w innym języku to Dragon Ball :) (Po francusku jest ql :>). |
_________________ "Don't believe in you, who believes in me."
"Don't believe in me, who believes in you."
"Believe in you, who believes in yourself." |
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 16-11-2008, 21:43
|
|
|
Achmed - są ku temu dwa powody. Po pierwsze, po angielsku jest znacznie więcej anime, niż po polsku. Po drugie, anime z angielskimi napisami pojawiają się o wiele szybciej, niż z polskimi napisami. |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-11-2008, 21:44
|
|
|
Lwia część to tłumaczenia fansubów i m.in. z tego wynika to, co bylo wspomniane wcześniej:
Mai_chan napisał/a: | Natomiast polskie napisy bardzo często są słabej jakości - zarówno pod względem gramatyki, stylistyki czy ortografii jak i pod względem wierności tłumaczenia. |
Ja jestem w dodatku - nie ukrywam - uprzedzony po takich potworkach jak "Szatan Serduszko", czy bliżej czasowo - "Rewolucjonistka Utena". A tłumaczyli to ludzie którym za to płacono... |
|
|
|
|
|
Doktor J
The Mad Scientist
Dołączył: 02 Lip 2008 Skąd: Poznań Status: offline
|
Wysłany: 16-11-2008, 22:02
|
|
|
Przykłąd nie z anime: Ja czasami mam wrażenie, że tłumacze to ludzie o dość niskiej inteligencji (żeby użyć eufemizmu). Jak byłem dzieciakiem to Cartoon Network był wyłącznie po angielsku. Do dzisiaj pamiętam niektóre bajki jakie tam leciały. Teraz jest po polsku i czasami oglądam z siostrzeńcem. Niech im ktoś wytłumaczy że "pathetic" znaczy "żałosny" - nagminnie jest to tłumaczenie jako "patetyczny", co w rzeczywistości znaczy górnolotny, wzniosły, pełen patosu.
Także do jakichkolwiek "prfesjonalnych tłumaczeń" po polsku odnoszę się z rezerwą, bo uważam że z zasady są pathetic (i nie mam na myśli ich wniosłości).
Tłumaczenia na hyperze wypadają dość dobrze (dawno z resztą nie oglądałem). Ostatnie co tam widziałęm to GTO i się zaśmiewałem - nie z tłumaczenia, ale z dowcipów ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 16-11-2008, 23:16
|
|
|
O tłumaczeniach polskich i fanowskich wolę się nie wypowiadać, bo niegrzecznie by to wyszło - to, na co parę razy przypadkiem trafiłam, roiło się od błędów ortograficznych i było bardzo topornie tłumaczone z angielskiego (właśnie - fansuberzy anglojęzyczni zwykle tłumaczą bezpośrednio z oryginału).
Tłumaczenia polskie oficjalne są... różne. Anime-Gate ma całkiem przyzwoite, Anime-Virtual dobiło mnie Ouranem i zniechęciło do kupowania od nich czegokolwiek, Monolith jest trochę niestaranny, a IDG w dotychczasowych wydaniach było po prostu wzorcowe. Mówię tu o płynności i sensie tłumaczenia - zwykle nie rażą mnie pomysły na polskie odpowiedniki ("Rewolucjonistka Utena" to moim zdaniem dobry tytuł).
Doktor J: tłumaczenia dialogów w serialach rysunkowych (i nie tylko) to jest chałtura marnie płatna, ale łakoma. Dobrym tłumaczom się może zwyczajnie nie opłacać, bo mogą ten czas przeznaczyć na coś za lepsze pieniądze, za to jest to idealne dla rozmaitych osób, które miały dostatecznie dużo szczęścia, żeby się "załapać" - niekoniecznie chodów, wystarczy szczęścia. Poza tym taki tłumacz zwykle ma termin na przedwczoraj, a zdarza się nie tak rzadko, że - uwaga - NIE dostaje samego filmu, a nawet jeśli dostaje, często nie ma czasu, żeby obejrzeć go i porównać ze skryptem (patrz termin). Do tego często też nie ma redaktora/korekty, tylko tak zwana kontrola jakości, która bywa wyrywkowa... Innymi słowy, ja nie twierdzę, że tłumacze są dobrzy, bo nie zawsze są - ale też to jest taka robota, że nikt od nich wysokiej jakości nie wymaga.
A najlepsze, co JA widziałam, to był "gwiazdozbiór Wielkiej Pieluchy" zamiast "Wielkiego Wozu". Autentycznie. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Achmed
Hurry Starfish ^.^
Dołączył: 11 Paź 2008 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2008, 14:46
|
|
|
Fakt, błędy się zdarzają(o ortograficzne chodzi), chociaż po za anime które oglądałem na różnych stronach praktycznie się na jakieś poważne nie natknąłem.
Szybkość i dostępność, tak to jest argument. Ale jeśli anime ma 2 lata, jest popularne i jest dostępne wiele fansubów, czy nie wygodniej obejrzeć w ojczystym języku? |
_________________ "Don't believe in you, who believes in me."
"Don't believe in me, who believes in you."
"Believe in you, who believes in yourself." |
|
|
|
|
DarkHaze
Dołączył: 30 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2008, 15:02
|
|
|
Ja ogólnie oczywiście oryginalne audio japońskie (choć widziałem pare z ang. dubbingiem) i dawniej wiecej oglądałem z polskimi napisami a teraz prawie wszystko a angielskimi hardsubami, zwłaszcza nowe odcinki do których polskich napisów nikt jeszcze nie zrobił.
Niektóre polskie napisy były zrobione tak, że żeby się to dobrze czytało to trzeba by się cofnąc w rozwoju do czasów przedszkola. Strasznie drażni mnie takie partactwo, a że mój angielski jest bardzo dobry więc oglądam z hardsubami.
Często też się spotykałem ze zdaniami które wogóle nie miały sensu, skłądania jakby ktoś się dopiero uczył polskiego, oprócz tego jakieś emoty/buzki w napisach, pisanie "cię/tobie" z dużych liter jakby to był list i tłumaczenie "ochów/achów" (chyba, że to ja ściągnąłem wersje dla głuchoniemych) no i standardowe błędy z tłumaczeniu oraz ortograficzne i interpunkcyjne. To taki najgorszy scenariusz przedstawiem ale zdarzalo się mi spotkać takie napisy.
Ale oczywiście, są też grupy i tłumacze którzy robią bardzo dobre napisy. Ale tak to jest, że jak grupa która robi angielskiego suba tłumacząc z japońskiego zrobi błąd to tłumacząc z tych subów na polski błąd pozostanie. Bo wszyscy tłumaczacy na polski opierają sie na subach angielskich, jeszcze sie nie spotkałem zeby ktoś tłumaczył bezpośrednio japońskiego. Angielskie saby sa tłumaczone bezpośrednio z oryginału więc chyba mają się najlepiej do tego co mówą postacie, polskie już z angielskich, to jak głuchy telefon, jakby to jeszcze przesiał przez 4-5 języków to by wyszło całkiem co innego.
Przykładem dobrych napisów, z których zawsze jestem zadowolony jest np. Grupa Hatak, ale oni niestety anime nie tłumaczą. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|