Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Ocena najnowszych rozdziałów mang [SPOILERY] |
Wersja do druku |
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 15-10-2010, 18:49
|
|
|
Taa, komentarz na ostatnim panelu był uroczy.
Pozostaje Airgear. Równie dobrze narysowany a fabularnie tak jakoś spójniejszy.. |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 16-10-2010, 19:55
|
|
|
ok, muszę zostawić komentarz do nowego Fairy Tail, będzie krótki: LOL.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Chibi Natsu są słodziaśne.
|
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-10-2010, 20:51
|
|
|
vries napisał/a: | ok, muszę zostawić komentarz do nowego Fairy Tail, będzie krótki: LOL. |
No, to był akurat fajny pomysł. Jestem ciekawa jak to bedzie w praktyce wyglądało. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 16-10-2010, 20:56
|
|
|
Pandora Hearts 54 raw –
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nie sądziłam, że Vincent jest taki delikatny. Spada jedna głowa, a on od razu przypomina sobie Sabrie i mało nie wymiotuje, ale chyba doszedł do siebie, skoro ma zamiar pobawić się swoją ukochaną zabawką. Break najwyraźniej dobrze się bawi. Isla Yura chyba chce wystawić przedstawienie pod tytułem: Otwarcie drogi do Otchłani.
|
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 17-10-2010, 19:20
|
|
|
Lain napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Spada jedna głowa, a on od razu przypomina sobie Sabrie i mało nie wymiotuje
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Podejrzewam że to nie chodzi o głowę, zresztą jak Elliott poczuł zapach krwi i dogorywał na podłodze, to nikomu nie przeszkadzało. Vincent musiał gdzieś usłyszeć, co koledzy z sekty mają zamiar zrobić i nie dziwię się, że mu się niedobrze zrobiło. Dodajmy do tego nasuwające się skojarzenia i rozstrój emocjonalny gotowy.
Znacznie ciekawsza była jego reakcja na faceta z mieczem chowającego się za Adą. Co prawda biorąc pod uwagę jego wcześniejsze plany, teoria jest lewa, ale mam nieodparte wrażenie, że on jednak coś do Ady czuje... A scena z uchem była kwikaśna. A na widok drzwi wylatujących z ziemi zakrztusiłam się herbatą. No tak, jakoś muszą do swojej kwaterki przełazić...
I a prych, znowu nic się nie wyjaśnia i trzeba miesiąc czekać. Ale warto. Cholernie warto. |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-10-2010, 22:23
|
|
|
Kuroshitsuji 50
Całkiem przyjemny rozdział, który okazuje się tak naprawdę zamykać dwa łuki, ale po kolei.
Wszystko zaczyna się od tego, że wyjaśniona zostaje ostatnia śmierć i sprawcą okazuje się nie kto inny jak
- Spoiler: pokaż / ukryj
- nasz stary, wężowy znajomy z Cyrku.
Ciel wobec takiego obrotu sprawy postanawia jeszcze raz przypomnieć, że
- Spoiler: pokaż / ukryj
- jest wrednym kłamliwym sukinkotem i piękną gadką przeciąga na swoją stronę jedynego ocalałego z rzezi, w której z powodu jego akcji zginęli wszyscy przyjaciele wężowatego.
Później natomiast mamy scenę pogrzebu,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- wszyscy się strasznie wzruszają i wojgle i przez to Sebastian jest cały obsmarkany, jak nagle okazuje się, że cudowanie przeżył.
Mam nadzieję, że od następnych rozdziałów zacznie nam się jakiś nowy łuk. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 22-10-2010, 19:04
|
|
|
Hisayo napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Vincent musiał gdzieś usłyszeć, co koledzy z sekty mają zamiar zrobić i nie dziwię się, że mu się niedobrze zrobiło. Dodajmy do tego nasuwające się skojarzenia i rozstrój emocjonalny gotowy.
|
Fakt, to by miało więcej sensu :)
Hisayo napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Podejrzewam że to nie chodzi o głowę, zresztą jak Elliott poczuł zapach krwi i dogorywał na podłodze, to nikomu nie przeszkadzało
. |
Tak, ale Elliott nie oślepił nożyczkami kota i nie wykazuje tego typu skrzywień co Vincent. |
|
|
|
|
|
Vatelema
Dołączyła: 18 Sty 2010 Status: offline
|
Wysłany: 22-10-2010, 21:15
|
|
|
One Piece 601
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Tak! Wreszcie ktoś skopał tyłki tym przebierańcom! No i Luffy, powalający jednym ciosem Pacyfistę - mała rzecz, a cieszy, zwłaszcza, jeśli pamięta się, ile czasu i wysiłku zajęło wcześniej całej załodze pokonanie jednego takiego cyborga.
Powalił mnie tekst Zoro - "Luffy, jesteś dziewiąty!" :D
Wygląda na to, że w przyszłym rozdziale załoga w końcu się spotka w pełnym składzie. |
|
|
|
|
|
Chudi X
Dołączył: 21 Maj 2007 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 22-10-2010, 23:28
|
|
|
One Piece 601
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nareszcie ktoś się pokapował, że ta cała banda przebierańców nie ma nic z prawdziwymi SH. Najbardziej w tym wszystkim irytował mnie fakt, że Luffy narobił tyle bajzlu w miejscach najważniejszych dla Marines, było o nim głośno na świecie, a ludzie mylili go z takim podrzędnym grubasem. Mam również nadzieję, że SH w następnym rozdziale wreszcie wypłyną, choć jakaś batalia całej załogi z grupką Pacyfistów była by mile widziana. Idealna rzecz do zaprezentowania "nowych" umiejętności całej załogi.
|
_________________
|
|
|
|
|
Squaerio
O RLY?
Dołączył: 05 Cze 2010 Skąd: mieć na to wszystko czas? Status: offline
Grupy: WOM
|
Wysłany: 24-10-2010, 10:55
|
|
|
One Piece 601:
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Na sam początek opinia, którą podzielają chyba wszyscy czytelnicy. Bardzo dobrze, że akcja z fałszywą załogą Straw Hat znalazła dość szybko swoją konkluzję i wreszcie ktoś się pokapował, iż ta banda idiotów to tylko zwyczajni przebierańcy. Esencją tego rozdziału było natomiast coś zupełnie innego. Do akcji od razu wkroczył Sentomaru wraz z oddziałem swoich Pacyfistów, zupełnie się nie patyczkując i zmiatając motłoch z powierzchni ziemi w oka mgnieniu. Dostaliśmy też to, o czym każdy doskonale wiedział iż się wydarzy, wiedział w jaki sposób przebiegnie, ale i tak chciał to zobaczyć. Mogliśmy zauważyć idealny kontrast wydarzeń sprzed dwóch lat i różnicy poziomów, jaką załoga Słomianych reprezentuje. Luffy stał się mistrzem wykorzystywania Haki i z tego co już zdążyliśmy zauważyć, każdej jej barwy (odmiany). Laser PX-5 był dla jego percepcji powolny a także jak się zdaje, opanował sztukę CZĘŚCIOWEGO uruchamiania drugiego biegu (tylko jedno ramię). Wynik jak już wspomniałem - przewidywalny, ale w jakim stylu. ONE HIT KILL! Zaraz później na scenę wkraczają także znajdujący się nieopodal Zoro i Sanji, którzy nadal prowadząc swoją zwyczajową sprzeczkę, ownują drugiego Pacifistę. Kiedy dwa lata temu cała drużyna miała problem, aby ujść z życiem przed jednym takim androidem, teraz najsilniejsi jej członkowie są w stanie rozwalić w drobny pył te śmiercionośne maszyny pojedynczym ciosem.
AWESOME!
Wracamy to starego dobrego One Piece'a pełnego niesamowitych przygód, wspaniałych pojedynków, wypełnionego po brzegi humorem i emocjami. Rozrywka pierwsza klasa. Hell yeah!
Fairy Tail 206
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Ciąg dalszy pojedynku Natsu i Gildartza. Wersja Chibi ognistego chłoptasia poirytowała doświadczonego maga na tyle, iż ten musiał przywrócić chłystka do normalnej postaci. Szybka kontra i Gild przesunął się ze swojego pierwotnie zajętego na początku walki miejsca. Skądś już to chyba znamy.
Chwila przerwy na obowiązkowy fanserwis w wykonaniu Lucy i Cany (nie można zawieść "fanów" xD).
I... i... Gildartz osiąga poziom SSJ! No kidding. Manifestacja mocy jest dość powszechnym zabiegiem stosowanym w shounenach i prawdę mówiąc nie mam nic przeciwko temu, nawet to lubię. Ale tutaj można było się wysilić trochę bardziej, nadać temu jakiś MAGICZNY wydźwięk (w końcu poruszamy się po świecie wypełnionym MAGIĄ). Geez. No i kolejny scenariusz spod pióra captn. Obviousa - Natsu jest porażony taką potęgą i poddaje walkę. Jego nauczyciel i przyjaciel zarazem traktuje to jak nową lekcję i udzielając jeszcze jednej rady, pozwala mu przejść dalej.
Bardzo zastanawia mnie od kilku rozdziałów zaś inna kwestia. Odrastanie kończyn w świecie Fairy Tail musi być chyba jakimś oczywistym prawem natury (magicznej natury?), albo też zamontowanie w miarę sprawnej ruchowo protezy całej ręki jest czymś tak normalnym, iż nie warto nawet o tym wspominać jednym zdaniem komentarza, jakimś wtrąceniem do dialogu, albo chociaż przypisem bocznym. Bo jak już chyba wszyscy zdążyli zauważyć, Gildartz ma już obie łapki, chociaż lewe grabie aż do samego barku upierdzielił mu jakiś smok. W00t? |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 25-10-2010, 15:57
|
|
|
Vinland Saga 68 - tym razem czas na konfrontacje emo-Thorfina z rzeczywistością.
Przesłanie epizodu: "Jeśli jesteś emo i nie chce ci się żyć, to zabieraj rzyć i do roboty!" - prawdziwa filozofia! Poza tym Einar udający wojownika wyglądał pociesznie.
Genshiken 57 - z jednej strony cieszę się, że Genshiken wraca, z drugiej nie bardzo. Osobiście podobała mi się pierwsza seria anime i odpowiadające jej tomy mangi. Głownie dlatego, ze seria nie była aż tak bardzo przekoloryzowana. Owszem bohaterowie byli geekami, ale w zasadzie byli dość normalni. Później pojawiało się coraz więcej ekstremalnych zachowań. W sumie to nie jest ten sam Genshiken, co an początku. |
|
|
|
|
|
NiBl
Seeker of Truth
Dołączył: 23 Lut 2010 Skąd: Equestria Status: offline
|
Wysłany: 28-10-2010, 17:29
|
|
|
Kami nomi zo shiru sekai 119
No i powrót do szkoły. Keima okazuje nad wyraz duży optymizm. Z takiej czarnej flagi wyciągnąć pozytywne skutki.
Już 2 boginie zidentifikowane (na 90%)
Obstawiam:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- mercury i minevrę
, pozostały 2.
Na obstawiam na:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Karate girl jako Mars, oj skończy z połamanymi kośćmi oj skończy
Co do ostatniej bogini nie jestem pewien
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Vulcan hmm...
Fajnie, że nie zostało przekoloryzowane. Sądziłem, że będzie trochę inaczej ale też tak może być. I tak Keima jest w bagnie :-P
(jak jeszcze wyjdą na raz wszystkie jego "występki") |
|
|
|
|
|
SkullProphet
Mister
Dołączył: 19 Paź 2010 Skąd: Kresy Wschodnie :) Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2010, 21:23
|
|
|
One Piece 602
- Spoiler: pokaż / ukryj
- W końcu się wszyscy spotkali cała załoga narazie nową siłe ukazaju tylko w kilku procentach. Cały rozdział praktycznie przygotowuje czytelnika do ich następnej wielkiej przygody. Mam nadzieje że autor rozwinie wątek jak luffy opowiada wszystkim o wyspie kobiet już widzę miny wszystkich chociaż jakby któraś kobieta z załogi była delikatnie zazdrosna pewnie było by jeszcze śmieszniej i ciekawiej moim zdaniem teraz jest chwila by w końcu dać temu anime nutę romantyzmu i miłości, a nie tylko cały czas komedii. Ale do tej pory mam wrażenie jakby załoga zapomniała co się stało 2 lata temu z Ace powinno być kilka scenek z żalu i współczucia i wsparcia, no ale to może być w następnym epizodzie
|
_________________ Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
— Sokrates |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-11-2010, 14:20
|
|
|
D.Grayman 200
Aaaaarghhhh... głupota, głupota! Głupota leje się ze stron. Pół rozdziału to ostatnie chwile tego czegoś, co jest love interestem. Drugie pół to plotkujące Noah, które przynajmniej opanowały walkę na informacje, a poza tym Allen, który próbuje samemu rozwiązać problemy, co nie podoba się szefostwu.
Naprawdę, chyba nawet Bleach nie był tak durny ostatnim czasem, jak to.
Mirai Nikki 57
Moja teoria, że seria zakończy się przed nowym rokiem legła w gruzach, ale za to z jakim ładnym impetem.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Dziewiątka przypadkiem zatrzymuje śmierć rodziców, pewna dwójka policjantów już jedzie na miejsce i jakby nie patrzeć zapowiada się na finał z udziałem wszystkich posiadaczy dzienników XD.
Aż się przypomina końcówka Paradox. Ale pomysł może wypaść bardzo fajnie, zwłaszcza, że przepychanki między główną obsadą robią się nudne. Choć główni bohaterowie, którzy na trzeźwo oceniają swój związek to ciekawy widok...
Pokemon Adventures 36 tom
Wreszcie robi się naprawdę ciekawie. Dia przypomina, że w tej serii każda osoba może być badassem i jako jedyny cokolwiek osiąga. Pearl i Platina, niestety, zostają zmieszani z błotem i zmuszeni do szybkiego power-upu. Szkoda, że trening Platiny zobaczymy dopiero w następnym tomie, bo jestem szczerze zaciekawiona jak będzie wyglądało szkolenie dziewczyn pod przewodnictwem cokolwiek egoistycznego indywiduum. I nieeeee, wcaaaale nie wiemy czyim ojcem on jest.
A Dia oficjalnie jest moim ulubionym bohaterem tej mangi.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- "Przepraszam mamo, ale nie mogę teraz wrócić do domu, gdyż właśnie jestem na statku wroga i szykuję się do finałowego starcia."
Defense Devil 71
O, dziury fabularne! Martwi chodzą sobie po ziemi, bo to pasowało to do scenariusza, Watykan o tym wie, a autorzy dalej postanawiają korzystać ze starej dobrej sztampy.
Fairy Tail 209
Wbrew średniemu początkowi zapowiada się nawet dobrze. I widzimy Tych Złych i ich szefa. Czyżby główny wątek po ponad 200 rozdziałach na wpół olewczego stosunku miał w końcu ruszyć? To byłoby coś.
I oto czytelnicy zostali uświadomieni, że Elfman i Evergreen tworzą ciekawy pairing.
The World God Only Knows 119
Ta manga jest urokliwa. Po prostu. Bo nie ma nic straszniejszego nad gniew kobiety. I serious Keimę, który Znajdzie Je Wszystkie!
Czekam na te zapowiedziane interakcje. Oj, czekam. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Vatelema
Dołączyła: 18 Sty 2010 Status: offline
|
Wysłany: 02-11-2010, 19:24
|
|
|
Tren napisał/a: | D.Grayman 200
Aaaaarghhhh... głupota, głupota! Głupota leje się ze stron. Pół rozdziału to ostatnie chwile tego czegoś, co jest love interestem. Drugie pół to plotkujące Noah, które przynajmniej opanowały walkę na informacje, a poza tym Allen, który próbuje samemu rozwiązać problemy, co nie podoba się szefostwu.
Naprawdę, chyba nawet Bleach nie był tak durny ostatnim czasem, jak to. |
Ufff, ulżyło mi. Myślałam, że tylko ja mam takie wrażenia po ostatnich rozdziałach tej mangi, ale widzę, że nie jestem sama. Ten łuk mangi jest tak mistrzowsko bezsensowny, że nic, tylko siąść i płakać. W dodatku wszystkie postaci (szczególnie te z jasnymi włosami) zrobiły się nagle tak do siebie podobne, że trzeba zastanawiać się przez parę chwil, zanim się odkryje, kto jest kim... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|