| | 
	| 
 
	| Ogłoszenie |  
	| 
			Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
		 |  
 
	| Ocena najnowszych rozdziałów mang [SPOILERY] |  
	| Wersja do druku |  
	| shugohakke  Najstarszy Grzyb
 
 Dołączył: 15 Gru 2011
 Status: offline
 
 Grupy:
 Samotnia złośliwych Trolli
 
 | 
		
			|  Wysłany: 06-11-2013, 23:57 | 
 |  
			| 
 |  
			| Bleach 556 Ha ha! Nikt nie spodziewał się nagłej bizonizacji ^^
 Po co ja to jeszcze czytam?
 |  
			| _________________
 I crossed the mountain and I climbed the river...
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Tren  Lorelei
 
  
 Dołączyła: 08 Lis 2009
 Skąd: wiesz?
 Status: offline
 
 Grupy:
 Tajna Loża Knujów
 
 | 
		
			|  Wysłany: 07-11-2013, 00:06 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | shugohakke napisał/a: |  	  | Ha ha! Nikt nie spodziewał się nagłej bizonizacji ^^ | 
 Jaka bizonizacja? On się zrobił taki brzydki.... I to wyjaśnienie było głuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuupie.
 
 Kończy Kubo, wstydu oszczędź. Bo obecnie chrzanisz nawet postacie które wydawały się nie do schrzanienia.
 |  
			| _________________
 "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
 
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Smk  
  
 Dołączył: 28 Sie 2011
 Status: offline
 
 Grupy:
 Syndykat
 
 | 
		
			|  Wysłany: 07-11-2013, 00:44 | 
 |  
			| 
 |  
			| Ma uszka i futerko. I zemrze przed końcem arcu, dhramatycznie. Come on, bizonów nigdy za wiele, co niby Kubo ma rysować, stada ludzi w dziwnych ciuchach na białym tle?== |  
			| _________________
 There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring".
 |  |  
	|   |  |  |  |  
	| shugohakke  Najstarszy Grzyb
 
 Dołączył: 15 Gru 2011
 Status: offline
 
 Grupy:
 Samotnia złośliwych Trolli
 
 | 
		
			|  Wysłany: 07-11-2013, 00:47 | 
 |  
			| 
 |  
			| Wyjaśnienie? Tam było jakieś wyjaśnienie? Nie widziałem wyjaśnień w wybielaczu od... jakoś od Kenpachiego chlastającego Tousena. Coś koło tego. 
 	  | Cytat: |  	  | Kończ Kubo, wstydu oszczędź. Bo obecnie chrzanisz nawet postacie które wydawały się nie do schrzanienia. 
 | 
 Well... Kubo jest niesamowicie utalentowany w niektórych sferach i jestem pewien, że nie jednym nas jeszcze zaskoczy.
 |  
			| _________________
 I crossed the mountain and I climbed the river...
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| alosza  green coat
 
  
 Dołączył: 15 Maj 2012
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 07-11-2013, 12:19 | 
 |  
			| 
 |  
			| Spośród kilkudziesięciu/kilkuset ostatnic rozdziałów Blicza, ten akurat był właśnie spoko, więc nie rozumiem oburzonka. :F Dopiero teraz Piesio jest ciekawą postać, wcześniej istniał w tej mandze tylko po to, żeby dostać efektowny wpierdziel 1 hit KO. Teraz to już min. 3 hity muszą być. 
 Ważne, żeby mi Hirako <3 nie znerfili.
 
 Co do Naruto, to tego właśnie się nie da czytać. Naprawdę nie rozumiem, co sobie autor myśli. Ale spokojnie, może być jeszcze gorzej - można wskrzesić Nedżiego techniką rinnegana!
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Luksor45  
  
 Dołączył: 19 Lis 2013
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-11-2013, 09:50 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | alosza napisał/a: |  	  | Spośród kilkudziesięciu/kilkuset ostatnic rozdziałów Blicza, ten akurat był właśnie spoko, więc nie rozumiem oburzonka. :F Dopiero teraz Piesio jest ciekawą postać, wcześniej istniał w tej mandze tylko po to, żeby dostać efektowny wpierdziel 1 hit KO. Teraz to już min. 3 hity muszą być. 
 Ważne, żeby mi Hirako <3 nie znerfili.
 
 Co do Naruto, to tego właśnie się nie da czytać. Naprawdę nie rozumiem, co sobie autor myśli. Ale spokojnie, może być jeszcze gorzej - można wskrzesić Nedżiego techniką rinnegana!
 | 
 
 Jeżeli wskrzeszą Nejiego to będzie to już kompletne przegięcie, mimo, że bardzo go lubię.
 
 Też mam nadzieję, że autor ogarnie Hirako i w końcu się on poprawi ponieważ to jest postać z dobry potencjałem.
 
 Nie wiem czemu duża część osób ma takie negatywne opinie o nowej mocy Komamury. Przecież jego nowy power up jest całkiem spoko i uzasadniony. Jednak widzę, że w Bleachu nie można w normalny, bezproblemowy sposób zdobyć mocy, która wyniesie CIebie na wyżyny tylko albo zdobywasz moc, którą później tracisz (Ichigo) albo masz moc ale później i tak musisz zginać (Komamrua jeśli się odmieni)
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| shugohakke  Najstarszy Grzyb
 
 Dołączył: 15 Gru 2011
 Status: offline
 
 Grupy:
 Samotnia złośliwych Trolli
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-11-2013, 10:19 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | Luksor45 napisał/a: |  	  | albo masz moc ale później i tak musisz zginać (Komamrua jeśli się odmieni) | 
 Technicznie rzecz biorąc nie może zginąć bo jest martwy od kilkuset lat, jak 90% postaci w Wybielaczu, ale to przecież nieistotne szczegóły o których wspominanie mogłoby zabrać cenną przestrzeń w mandze.
 Przecież trzeba gdzieś zmieścić siedem nowych postaci wyróżniających się nową wadą wymowy/stylem wypowiedzi i kolorowymi cuchami oraz odjechaną fryzurą. I jeszcze koniecznie Hitsugaya - buckets of him.
 |  
			| _________________
 I crossed the mountain and I climbed the river...
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Luksor45  
  
 Dołączył: 19 Lis 2013
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-11-2013, 10:59 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | shugohakke napisał/a: |  	  | 	  | Luksor45 napisał/a: |  	  | albo masz moc ale później i tak musisz zginać (Komamrua jeśli się odmieni) | 
 Technicznie rzecz biorąc nie może zginąć bo jest martwy od kilkuset lat, jak 90% postaci w Wybielaczu, ale to przecież nieistotne szczegóły o których wspominanie mogłoby zabrać cenną .
 | 
 W sumie masz tutaj rację ;p Obserwując obecne chaptery, trochę martwię się sprawą Kenpachiego. Myślicie, że autor go jeszcze nie pokazał bo ma świetny pomysł na niego i chce wzbudzić większe napięcie w oczekiwaniu na niego, czy właśnie Kubo nie ma pomysłu na zdolności jego zanpaktou i dlatego wciąż nie pokazał nam go ? Niby postać jest rozpisana jednak dopasowanie zdolności zankaptou do jego styly bycia i walki może nie być wcale takie łatwe
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Quayle  
 Dołączył: 06 Cze 2013
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-11-2013, 13:31 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | Cytat: |  	  | Technicznie rzecz biorąc nie może zginąć bo jest martwy od kilkuset lat, jak 90% postaci w Wybielaczu, ale to przecież nieistotne szczegóły o których wspominanie mogłoby zabrać cenną przestrzeń w mandze. | 
 To w ogóle strasznie zagadkowa sprawa, bo Kubo bardzo skąpi informacji- wiemy, że Soul Society to zaświaty ale nie wiemy np. co się dzieje z jego mieszkańcami po śmierci (i tak umierają, więc te zaświaty byłyby właściwie tylko drugim życiem), dlaczego wszyscy są Japończykaimi (pachnie mi to poglądem że tylko oni mają dusze), ilu mieszkańców tam jest (teoretycznie większość zmarłych+ ci którzy tam się urodzili- w sumie ciekawe których jest więcej), dlaczego w Soul Society panuje aż taka bieda i niesprawiedliwość, a właściwie nikt na to nie zwraca uwagi.
 |  
			|  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Luksor45  
  
 Dołączył: 19 Lis 2013
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-11-2013, 15:37 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | Quayle napisał/a: |  	  | 	  | Cytat: |  	  | Technicznie rzecz biorąc nie może zginąć bo jest martwy od kilkuset lat, jak 90% postaci w Wybielaczu, ale to przecież nieistotne szczegóły o których wspominanie mogłoby zabrać cenną przestrzeń w mandze. | 
 To w ogóle strasznie zagadkowa sprawa, bo Kubo bardzo skąpi informacji- wiemy, że Soul Society to zaświaty ale nie wiemy np. co się dzieje z jego mieszkańcami po śmierci (i tak umierają, więc te zaświaty byłyby właściwie tylko drugim życiem), dlaczego wszyscy są Japończykaimi (pachnie mi to poglądem że tylko oni mają dusze), ilu mieszkańców tam jest (teoretycznie większość zmarłych+ ci którzy tam się urodzili- w sumie ciekawe których jest więcej), dlaczego w Soul Society panuje aż taka bieda i niesprawiedliwość, a właściwie nikt na to nie zwraca uwagi.
 | 
 
 Też dzisiaj naszła mnie taka myśl, w momencie jak poruszyliśmy tutaj sprawę ze śmiertelnością Komamury. Co potem ? Na ziemi żyją jako ciało fizyczne + dusza. Po śmierci są w Soul Society jako dusze. A jeśli giną w tym miejscu to co dalej ? Przecież z nimi też coś musi się dziać poza zwykłym zniknięciem. Myślę jednak, że tak kwestia nigdy nie zostanie nam wyjaśniona ani przybliżona bo to może być ciągnięty temat bez przerwy ;p
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Bezimienny  Najmniejszy pomiot chaosu
 
  
 Dołączył: 05 Sty 2005
 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-11-2013, 21:49 | 
 |  
			| 
 |  
			| Na to akurat było wyjaśnienie, przy okazji wprowadzenia Quincych (więc bardzo dawno). Ci którzy zmarli w zaświatach trafiają spowrotem do recyklingu i reinkarnują się w świecie żywych (jako nowonarodzeni). I tak się świat kręci.	  | Quayle napisał/a: |  	  | Kubo bardzo skąpi informacji- wiemy, że Soul Society to zaświaty ale nie wiemy np. co się dzieje z jego mieszkańcami po śmierci (i tak umierają, więc te zaświaty byłyby właściwie tylko drugim życiem) | 
 
 Oczywiście, kłóciło się z obecną już wcześniej informacja o istnieniu piekła gdzie trafiają dusze niereformowalnych zbrodniarzy. Na to można przymknąć oko, bo piekło zostało zapomniane w praktyce już od następnego rozdziału po jego wprowadzeniu. Ot, wypadek przy pracy. Nie można jednak przymknąć oka na Hueco Mundo, które kompletnie do oryginalnego wyjaśnienia nie pasuje.
 
 TL/DR: Kubo nie opracował wogóle swojego świata, i nie należy oczekiwać że będzie miał on sens i był wewnętrznie spójny.
 |  
			| _________________
 We are rock stars in a freak show
 loaded with steel.
 We are riders, the fighters,
 the renegades on wheels.
 
 The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| shugohakke  Najstarszy Grzyb
 
 Dołączył: 15 Gru 2011
 Status: offline
 
 Grupy:
 Samotnia złośliwych Trolli
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-11-2013, 21:52 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | Bezimienny napisał/a: |  	  | Kubo nie opracował wogóle swojego świata, i nie należy oczekiwać że będzie miał on sens i był wewnętrznie spójny. | 
 Nic dodać (poza spacją) nic ująć.
 |  
			| _________________
 I crossed the mountain and I climbed the river...
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Sebaar  
  
 Dołączył: 12 Lip 2012
 Skąd: Somewhere in time...
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-11-2013, 23:02 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | shugohakke napisał/a: |  	  | 	  | Bezimienny napisał/a: |  	  | Kubo nie opracował wogóle swojego świata, i nie należy oczekiwać że będzie miał on sens i był wewnętrznie spójny. | 
 Nic dodać (poza spacją) nic ująć.
 | 
 
 Oznacza to że Bleach zawsze może się skończyć w ten sposób
 
 
 Przy okazji jak sądzicie czy dużo chapterów do końca?
 |  
			| _________________
 ...a poza tym uważam że Toaru Majutsu no Index powinno dostać kolejny sezon.
 
 The goddess of victory is waving her underwear in your faces!
 Fritz Josef Bittenfield
 |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Tren  Lorelei
 
  
 Dołączyła: 08 Lis 2009
 Skąd: wiesz?
 Status: offline
 
 Grupy:
 Tajna Loża Knujów
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-11-2013, 23:15 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | Sebaar napisał/a: |  	  | Przy okazji jak sądzicie czy dużo chapterów do końca? | 
 Mam nadzieję, że jak najmniej, ale ciężko stwierdzić, bo Kubo nie trzyma się w tym momencie jakoś szczególnie żadnych zasad prowadzenia fabuły. W zasadzie można strzelać, bo teraz manga równie dobrze może się skończyć w 20 rozdziałów, jak i w 50 lub 100.
 |  
			| _________________
 "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
 
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| shugohakke  Najstarszy Grzyb
 
 Dołączył: 15 Gru 2011
 Status: offline
 
 Grupy:
 Samotnia złośliwych Trolli
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-11-2013, 23:17 | 
 |  
			| 
 |  
			| Nie mniej niż 50, a nie zdziwiłbym się, gdyby zebrała się setka. Jeszcze kilkanaście postaci musi mieć 2-3 chapterowe "fascynujące" walki, może niektórzy podzielą się czasem, ale to i tak daje koło 40 i jeszcze ~10 chapterów na retrospekcje tego i owego, a potem już z górki ~10 chapterów na zamknięcie serii. Chyba, że "nigdy nie mów nigdy" i aktualny arc okaże się nie tak ostatni jak przypuszczamy. 
 edit. No i Tern mi się wcięła. To powyżej to naturalnie moje szacunki zakładające jakąś konsekwencję u Kubo - za nic głowy nie dam.
 |  
			| _________________
 I crossed the mountain and I climbed the river...
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	|  |  
	| Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 Nie możesz załączać plików
 Możesz ściągać załączniki
 
 | Dodaj temat do Ulubionych 
 
 
 |  |  | 
 |