[Phantom]

Patrz patrz w końcu się zorientował, że często pisze ;d
Ale cóż, co mogę to sam znajdę a jak czegoś mi zabraknie a mam jakąś mega zajawkę na coś takiego to napisze ^^
Dzięki, na pewno obejrzę.

[kokodin]

To nie jest tak, że w końcu się zorientował. Ale tak, że w końcu napisał (bo nikt inny nie) Akurat miałem wolne 10 minut w pracy :P
Edit...
Oj chociaż nie, wtedy czekałem aż siostra wyjdzie z łazienki zanim do pracy wogule wyjdę :P

[Etem]

Szukam anime podobnego w szczególności do Densetsu no Yuusha no Densetsu czy też:
Freezing, Isekai no Seikishi Monogatari, Highschool of the Dead .

[nmrc]

@Etem, z tych co wymieniłeś oglądałem tylko Highschool of the Death... i niewiem w sumie co może być podobne. Ale być może w twój gust trafi "Shiki", według mnie najlepsze anime 2010 roku.

[Tren]

Usunięto spam. Polecam zapoznawać się z pierwszym tematem przed napisaniem czegoś w nim.

[Abon]

Etem, popatrzyłem na twoją listę i trochę się zdziwiłem ocenami, które ponastawiałeś. Gdybyś podał dokładnie co ci się podobało w danych seriach (typy postaci, rodzaje, settings, itd.), to byłoby dużo łatwiej coś wybrać.

Magia + wojna jak w yuusha:
Tears to Tiara

Głupota + magia jak w daimaou:
Groove Adventure Rave
Needless

Harem jak w isekai:
Nagasarete Airantou
Vandread

Niegłupi bohater jak w kazdej z w/w + mecha:
Mars Daybreak

[Etem]

Abon, moje oceny fakt są dziwne ale każdy ma inny gust.
Niecierpie oglądać czegoś co po kilku bądź kilkunastu odcinkach ma przewidywalne zakończenie czy też czegoś co mnie strasznie przynudza (szczególnie jeśli po kilku odcinkach dalej się nic nie dzieje).

Powiem tak dałem te tytuły bo szukam Anime gdzie główny bohater ma wszelakie sposoby by coś zrobić zniszczyć, stworzyć, zmienić świat. Nie obchodzi mnie również to czy jest dobry, zły, neutralny czy też ma na wszystko ********.

Dzięki, obejrze każde anime które mi dałeś oprócz tears to tiara gdzie główny wątek mi się nie spodobał.

[Zmanierowany]

Dobry wieczór:-)
Jak to zwykle u mnie bywa mam tysiąc pińcet nie obejrzanych serii, ale poszukuje czegoś nowego. Mam dwie prośby:
1) romans. Może się kończyć dramatycznie, może być happy end, może być dziwne i bardzo "mistyczno-religijne-zakończenie". Natomiast musi być to wiarygodne psychologicznie i... romantyczne(wstydź się Tomek, brzydkiego pleonazmu pt "romantyczny romans"). Kolejnym warunkiem koniecznym jest wiek. Nie przemawiają do mnie "uber-poważne" związki dwóch dziesięciolatków. Konfiguracja pary jest w zasadzie dowolna(mogą być dwie kobiety, trójkąt, czworokąt, dwóch facetów etc.)
2) Czegoś naprawdę śmiesznego. Ale takiego, że osoba z moim nikłym stażem w anime będzie w stanie się jakkolwiek połapać(ergo parodie, raczej odpadają). Moim ideałem humoru jest "Miasteczko South Park", ale to raczej żadna wskazówka.
Przepraszam, że jestem strasznie wymagający, ale chciałbym żeby kreska była jak najbardziej "realistyczna"(taka jak ta w produkcjach studia GONZO) z możliwie jak najmniejszą ilością przerysowań(nie chce użyć słowa "chibi" bo nie wiem czy taki jest sens tego zwrotu). Ważna jest też dla mnie długość. Otóż jeden sezon nie może przekraczać 26 odcinków(a ideałem jest 13). Może być oczywiście x>1 sezonów:-). Moją jakże długą listę obejrzanych odcinków mam w profilu:-) ).
Z góry dziękuje za wszystkie podpowiedzi:-)

[nmrc]

Zmanierowany, polecam Ci Beelzebuba (seria która wychodzi). Początek mnie rozwalał (lubię taki prosty humor), obecnie jest coraz gorzej ale warto sprawdzić.

[kokodin]

Do pierwszej kategorii wrzucił bym Lovely Complex, bo to jest na prawdę dobre.
Do drugiej jeden z moich ulubionych tytułów poprzedniego sezony Shinryaku Ika Musume, ta kałamarnica jest po prostu urocza a i humor jest całkiem znośny. Zdrowy rozsądek kontra zdrowy rozsądek kałamarnicy najeźdźcy. A jeżeli nie to przynajmniej zerknij na Kuragehime.

Co do sezonów to sezon zawsze trwa ok 26 odcinków. Tytuł 52 odcinkowy teoretycznie zajęły by cały rok, tydzień w tydzień, ale z racji wakacji, ferii , świąt i innych nieprzewidzianych zdarzeń ciężko znaleźć serię dłuższą niż 36 odcinków mieszczącą się w "jednym sezonie" 26 to liczba optymalna. 13 natomiast to raczej "pół sezonu" lub sezon wiosenny, zimowy, letni ... Obecnie oglądając serię mającą x sezonów oddzielonych przerwą czasową , nie można mieć pewności, że będą one spójne graficznie lub fabularnie, nawet studio może być inne przy realizacji mang.

[nmrc]

Proszę tutaj drugi raz o podanie jakiegoś dobrego anime. Niestety z tytułów podanych przez kokodin oglądam tylko Tengen Toppa Gurren Lagann, reszta mi nie spasowała (ale to TTGL ogląda mi się dość ciężko, gdy tylko widzę mechy dostaję padaczki).

Wymagania:
-Brak mechów (po prostu nie cierpię, jeśli będzie choć w jednym tytule nawet go nie sprawdze)
-Brak głupiutkich bohaterów (nie chodzi mi o postacie "mało inteligentne" jak Songo itp. tylko głupiutkie jak ta laska z World God Only Knows)
-Bez przesadyzmu z humorem (oczywiście, wyjątek stanowią komedie) - umiarkowanie tak jak w FMA Brotherhood byłoby idealnie :)
-Najlepiej jakby było bez przekolorowanych widoków.(jakby ktoś nie zrozumiał to grafika(?) podobna raczej do tej z Death Note czy Darker than Black).
-Wykluczam też anime z jakimiś nienaturalnymi ludzkimi postaciami (typu wielkie oczy/wielkie głowy - chodzi mi o proporcje : P) (demony,wampiry itp. mogą sobie wyglądać jak wyglądają)
-Zero syfu typu Angel Beats czy inny zniewieściały szajs.

Z góry dzięki.

[Gamer2002]

[nmrc]

Chodzi mi o jakieś roboty jak w Code Geass itp. oczywiście...

[Loko]

Angel's Egg
Cossette no Shouzou
Cat Soup
Gantz
Monster
Texhnolyze
Ergo Proxy
Wolf's Rain

Anime dobre, kolorystyka ciemna, mechów brak.

[moshi_moshi]

Do tych poważniejszych durzucę też Shigurui, Wonderful Days, Ghost in the Shell i Kaze no Yojimbo.