[Luik]

Wpisz go sobie w profil, będzie łatwiej.

Bakemonogatari - z pewnością jest element rozwijającego się romansu z tsundere w roli głównej. A poza tym, to świetne anime.
Kimikiss Pure Rouge - tu wątek romansu z kimś, kto może nie do końca jest tsundere, ale z pewnością ma sporo elementów tego typu postaci. Choć nie jest to główny wątek, to nie jest pomijany i tworzy całkiem przyjemną całość.
Love Hina - klasyk właściwie już. Długo trawa zanim coś się tam zacznie rozwijać, ale w końcu, w OAVkach do jakiegoś tam rozwinięcia dochodzimy.

[trix33]

[Luik]

Love Hina faktycznie jest haremem i ecchi z fajtłapą w roli głównej. Ale trzeba to przeboleć, by obejrzeć potem oavki, które mają już zdecydowanie inny charakter (przynajmniej niektóre). Jednakże, jeśli harem ecchi jest daleko od twoich upodobań, to daj sobie z tym spokój.

[Zibek]

Witam!
Potrzebuje anime na imprezę/spotkanie jakąś super komedie która nie byłaby za długa.
Najważniejsze jest żeby było mega śmiesznie reszta mnie nie interesuje :)

[Tren]

[Luik]

W zależności od upodobań imprezowiczów można by spróbować Azumangę, albo Nichijou. Ich zaletą jest to, że można włączyć losowy odcinek, obejrzeć 1, czy dwa gagi i przeskoczyć na co innego, bez zastanawiania się nad fabułą i innymi niepotrzebnymi w takich warunkach elementami. Ale wymagają specyficznego poczucia humoru.

[kokodin]

W ten sposób można obejrzeć praktycznie każde anime typu monster-of-the-week. Jednak wydaje mi się, że Nichijou losowe jakim jest takim jest, to Azumanga już nie za bardzo. Azumanga jest zaskakująco długa bo ma aż 26 odcinków, które co prawda ogląda się jak 13, ale to głównie za sprawą sprytnie ukrytej fabuły. Ja mógł bym polecić obejrzenie wyżej notowanych odcinków Ranmy 1/2 z tym że pierwszy byłby obowiązkowy, albo chociaż wprowadzenie o co w tym chodzi. Zdecydowanie zgadzam się z Dragon Half ( Red Dragon ty potworna matko, ten miecz :] ) Do kompletu dorzucić można Nuku Nuku ova lub tv (byle nie Dash) Ovka ma 6 odcinków kompletnie nie powiązanych dwóch historii, pełno tam psycholi :] Pierwszy odcinek jest z wprowadzeniem. Seria tv to spinof od ovki i przedstawia super zdeformowaną wersję pierwowzoru w wersji monster-of-the-week fabularnych komedii jednoodcinkowych warte polecenia jest Animation Runner Kuromi Z lubością powiem również Ika Musume i jej specialki lub cala seria pierwsza. Oraz Potemayo dla panicznego strachu przed lodówką i związkami homoseksualnymi.

[kamiltrol]

[kokodin]

Nie no nick totalnie do ciebie pasuje.(przez jedno l) Skoro już krytykujesz tytuły , rób to konstruktywnie. Ale wypadało by podrzucić coś w zamian .

[Daerian]

Zastanawiam się nad zapoznaniem z gatunkiem Super Robot - w związku z tym chciałbym dowiedzieć się, co warto obejrzeć i mniej więcej w jakim stopniu/kolejności.
Rzeczy jakie wyłapałem na razie (i chętnie poznam opinię jak powyżej oraz szczegóły o seriach):

TTGL
G Gundam
Manzinger Z
The Big O
Getter Robo
Gao Gai Gar

Zaznaczę, że z gatunku znam na razie tylko Daimosa z Polonii 1.

[kokodin]

Co go Gurren Laganna powinieneś wiedzieć przynajmniej jedno, nie czytaj streszczeń ani spoilerów. Zepsujesz sobie sporą część zabawy już na początku serii. Poza tym jest to typowa parodia na poważnie. Innymi słowy karykatura wszystkiego co męskie, heroiczne i Gainaxowe. Między innymi zapożyczono pozy robotów z Gunbustera, stroje bunnygirlów z Daikona, i panienki z całego repertuaru Gainaxa. Twarze większości mechów przypominają Eve 01 i tak dalej. Przygotuj się na sporą dozę absurdalnego humoru i przesadnie widowiskowych akcji. Ale również na krew, śmierć, żałobę i przezwyciężanie samego siebie. W efekcie tytuł z miejsca stał się ikoną gatunku i na prawdę świetnie się ogląda.
A co do zakończenia, zdanie musisz wyrobić sobie sam.

Do listy dorzucam ci Eureka 7 bo warto

[Gamer2002]

Daerian

TTGL - wielki list miłosny do całej historii mechów, pierwszy arc jest w stylu super robot, drugi w stylu Gundama, trzeci w stylu Evangeliona a ostatni jest bombową mieszanką wszystkiego. Konwencja kampanii RPG z każdą przygodą na coraz wyższym poziomie trudności czyni tą serię idealną pozycją dla wszystkich dzieci małych i dużych.

Mazinger Z - Shin Mazinger jest najlepszym miejscem by zapoznać się z Mazingerem, ta seria odwołuje się do różnych inkarnacji pierwszego super robota stworzonego przez Go Nagaiego. Shin Mazinger ma dość niekonwencjonalną strukturę dla Super Robotów, ale to jest w nim świetne gdyż pokazuje jak klasyczne elementy można nietypowo wykorzystać. Nie przejmuj się że nie zrozumiesz pierwszego odcinka.
Jeżeli lubisz Rambo, bezmyślną akcję i metal możesz jeszcze brać niepowiązanego fabularnie Mazinkaisera SKL.

G Gundam i Shin Mazinger mają tego samego reżysera i mają wspólne cechy, ale sam jeszcze G nie oglądałem.

Getter Robo - New Getter Robo to "batshit insane people doing batshit insane stuff" i jest dobrym startem, ale Gettera czyta się mangi, 616 zaraz powinien się tu pojawić i wszystko objaśnić.

Big O - jw czekaj na 616.

GGG - klasyczne super robotto z lat 90, pierwsza połowa jest w schemacie potwora tygodnia z wprowadzanymi nowymi zabawkami, pierwsze dwa odcinki mają dokładnie te same zakończenie, seria ma też problemy budżetowe, ale druga połowa jest nieziemska pod wieloma względami.

Inne rzeczy które możesz brać:
Tetsujin-28 z 2004 nie jest taki super robot gdyż to przyziemna seria o pierwszym japońskim wielkim robocie. Seria jest dziełem Imagawy reżysera Shin Mazingera i G Gundama. Jest to historia o tragedii i stracie osadzone w Japonii w latach 50. Pierwsze 2/3 serii składa się z 1-3 odcinkowych spraw w niezbyt zmiennym status quo, ostatnie 1/3 jest finałową sprawą gdzie status quo się natychmiast zmienia.
Giant Robo - klasyka, też dzieło Imagawy odwołujące się do całokształtu twórczości twórcy Tetsujina-28. GI Joe'owski konflikt pomiędzy Ekspertami Sprawiedliwości a organizacją Big Fire, będący tłem konfliktu dwóch ludzi, którzy chcą wypełnić wolę swych ojców. OVA jest jak pojedyncza historią w ongoingu i nie kończy konfliktu pomiędzy Ekspertami a Big Fire gdyż niestety sequel powstał jedynie w formie nieprzetłumaczonej mangi. Ale i tak warto obejrzeć.
Heroman - bardziej superbohaterska niż super robot historia o chłopcu i jego robocie walczącymi ze złem. Kochana obsada, 2 główni złoczyńcy, antybohater, trzy główne arce i jeszcze parę 1-2 odcinkowych przygód. Pierwsze 3-4 odcinki są wolne.
Star Driver - jeśli lubisz shojo.

[616]

No, skoro się mnie wywołuje do tablicy

jak mówił Gamer, jeśli chcesz Mazingera to oglądaj Shin Mazingera, ewentualnie jeszcze Mazinkaisera albo Mazinkaisera SKL.

Jeśli chodzi o Getter Robo, to posiada on kilka różnych serii anime, najlepszym miejscem na start jest zdecydowanie New Getter Robo, właściwie kwintesencja tego, czym seria jest. Jeśli chodzi o mangę, to też jest ona warta uwagi, ale można się nieco pogubić w chronologii

Spoiler: pokaż / ukryj

(idzie to mniej-więcej tak: Getter Robo - Getter Robo G - Shin Getter Robo - Getter Robo Go - Getter Robo Hien - Getter Robo Ark, przy cyzm Shin Getter Robo i Getter Robo Hien powstały po tytułach które poprzedzają i są pełne spoilerów, więc powinno się je czytać po Go i Ark).

The Big O - rozpisywałem się o nim w recenzji i dalej swoją opinię podtrzymuję - jest to tytuł nietypowy, mający wiele duchowo wspólnego z Cowboy Bebop i Daitarnem 3. Najprościej można to opisać jako "batman z mechami". Niepowtarzalny klimat, mnogość tajemnic, ale nieco zepsute zakończenie. Warte uwagi.

Od siebei dodam jeszcze

Gunbuster - zaczyna się jako anime sportowe, przechodzi w real robot i kończy na jednym z najlepszych Super Robot jakie widziałem.

Negadon: A Monster from mars - krótki film w CGI, ale porządnie zrobiony, do rzeczy i bardzo retro.

Kotetsushin Jeeg - praktycznie show z lat siedemdziesiątych, tylko robiony współcześnie - twócy zrobili wszystko co mogli, by pochwycić ducha tamtych lat.

Godannar - komedia romantyczna pomieszana z parodią gatunku, warte uwagi, ale uwaga, dużo fanserwisu.

[Daerian]

Dziękuję bardzo wszystkim za pomoc :-)
Eurekę 7 i Star Driver miałem na liście anime do obejrzenia kiedyś, nie wiedziałem natomiast że podpadają pod Super Robots... człowiek zawsze dowiaduje się czegoś nowego :-)

[616]