Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 09-04-2009, 14:47
|
|
|
Guin Saga ep1 - tia, elementy rozwałki są jak najbardziej w porządku (nie licząc żołnierza, który wyważył wrota mieczem). Guin robi siekę. Wbija ludzi w ziemię, wbija w drzewa (rzuca drzewami) i ogólnie jest strasznym przypadkiem. Dostajemy tradycyjną historyjkę o utracie pamięci. Stare, ale się sprawdza. Grafika jest ładna, ale stroje są trochę zbyt dziwne. Książątka wyglądają paskudnie. Ogólnie zapowiada się najlepsza (co najmniej) od czasu Claymore seria fantasy.
Ristorante Paradiso 1 i 2
- Proszę dwa kilo bizoniny.
- Ależ uprzejmie panią proszę.
- Co to ma być? Ta bizonina jest stara!
- Stara, ale jara, proszę panią.
(i w sumie tyle można powiedzieć o RP. Fabularnie nie najgorzej. Resztę dopowiedziała Amarth.) |
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 09-04-2009, 15:35
|
|
|
W zalewie nowości odgrzebałam Dziennik Anny Frank. Nie ma fajerwerków, po prostu kawał solidnej ekranizacji, którą powinni puszczać w szkołach. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 09-04-2009, 22:40
|
|
|
07-Ghost odc. 1
Do wszystkich nieoświeconych. Oto nadeszło upragnione olśnienie. Oto seria zawierająca wszystkie ukochane przez waz elementy: Po pierwsze - bizony! Po drugie - dużo bizonów! Po trzecie - tylko bizony!
Kiedy w końcu kochani twórcy anime nauczą się, że od całego niepociumanego stada lepszy jeden, za to ciekawy od strony osobowości? Takiej galerii nie widziałam od dawien dawna i powiem szczerze, że mnie to zwyczajnie wkurza. Chciałam serię z dającym się lubić głównym bohaterem, w miarę znośną fabułą, ładną grafiką, ciekawym pomysłem, z domieszką akcji. Co dostałam? Absurd! Masę absurdu. Oto (elitarna, oczywiście) akademia, w której, w ramach jakiegoś kopniętego egzaminu, wrzuca się uczniów (a zwłaszcza tych z szanowanych rodzin) do zamkniętej klatki wraz z chorym psychicznie skazańcem, który pił dużo mleka, bo jest bardzo wielki. Żadnego prawa raczej tu nie ma, bo kiedy jeden z uczniów przypuszcza atak na jakiegoś-tam generała to nikt się nie interesuje jego motywacją, ani nie pyta o prawa człowieka, tylko (a jakże!) wrzuca się go do celi z wyrokiem śmierci, zakuwając uprzednio w efektowne kajdany. I pamiętajcie, że nieważne z jakiego balkonu skaczecie, na dole zawsze stoi sobie statek powietrzny najnowszej generacji. Chyba z kluczykiem w stacyjce.
Co więcej, jest to seria o facetach tworzących chyba jakąś dziwną sektę, ubranych w białe sutanny (?) z woalkami. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-04-2009, 10:22
|
|
|
07-Ghost 01 - po obejrzeniu tego odcinka pierwsze co zrobiłem, to zacząłem googlować i na szczęście moje obawy się nie potwierdziły - to jednak nie jest yaoi. A sprawdziłem, bo odcinek miał... khm... pewne dziwne momenty. Poza tym nie mam pojęcia co, jak i dlaczego, może dalej coś się wyjaśni...
Eden of the East 01 - goły bizon. Tak, goły całkowicie. -__- Na szczęście jeśli zamknąć na to oczy (przymknąć to jednak za mało), to odcinek ładnie zawiązał akcję, zobaczy się co będzie dalej, może będzie z tego dobra seria - na razie trudno niestety cokolwiek powiedzieć o bohaterach/fabule, oprócz tego, że żarty w wykonaniu Głównego Protagonisty były niesmaczne. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-04-2009, 11:20
|
|
|
Sengoku Basara 01 - genialne! Biją się! Skaczą! Powiewają! Błyskają mieczami! Tego mi było trzeba! Byle nie przegięli z yaoieniem to będzie dobrze.
Yakow napisał/a: | Muszę powiedzieć, że było to pierwsze anime, a w sumie w ogóle pierwszy film, przy którym zacząłem... myśleć. |
... Przy Gunslinger Girl... Wstydziłbyś się nawet odzywać. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 10-04-2009, 13:00
|
|
|
Co do 07-Ghost to w anime pomineli dużo rzeczy z mangi (ewentualnie suberzy sie machneli i nie przetłumaczyli). Motywacją głównego bohatera interesują się, i owszem, ale Ayanami stwierdził, że dzieciak jest teraz niezdolny do powiedzenia niczego konstruktywnego, więc wrzuci go do loszku, by trochę skruszał i sam powiedział, że później osobiscie przyjdzie go przesłuchać. Więc tu wyroku śmierci nie było, raczej wieczna banicja w zaleznosci od tego, co by powiedział. Co do pojazdu latającego, to w mandze było jasno powiedziane, ze to Mikage go tam podstawił specjalnie. A kluczyka nie musiał mieć, jak widać - uruchamiany jest magią :3 Cóż, mi się ten absurd i bizonina podoba. A faceci a'la zakonnice... to ta trójka z konca odcinka również. I w mandze nie było spania w jednym łóżku, bu XD |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-04-2009, 15:03
|
|
|
Hanasakreu Seishounen 1 - jak na serię reverse harem, rzecz diabelnie oryginalna. Po pierwsze, duuużo yuri (przynajmniej w pierwszym odcinku). Po drugie, bohaterka, która autentycznie da się lubić, zupełnie inna od typowo shoujowatych dziumdź, pod pewnymi względami przypominająca nawet nieco Utenę. Dalej - zaskakująco normalne, jak na takie serie, relacje bohaterki z ojcem. Daję tej serii pewną szansę, choć znaczna ilość bizoniny (w tym ochroniarz bohaterki wyglądający i zachowujący się jak Suzaku) może odstraszać. Ciekawe, jak będzie z yuri w kolejnych epizodach.
Całkiem nieźle się sezon wiosenny zapowiada, nie powiem. |
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 10-04-2009, 15:43
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Po drugie, bohaterka, która autentycznie da się lubić, zupełnie inna od typowo shoujowatych dziumdź |
O dokładnie! Też luknęłam na ten pierwszy odcinek i to było dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Jedyne co mi nie przypadło do gustu to te retrospekcje, w których wypada o wiele gorzej. Ot, taki irytujący, stereotypowy dzieciak (i to jeszcze ratujący oczka biednego bisha przed opętaniem przez smutek). W każdym razie to miła odmiana, zwłaszcza po krótkiej sesji z taką durną Kahoko z La Cordy. Podoba mi się jeszcze jedna rzecz. Mimo, że ci wszyscy uroczy panowie spadają z nieba, to główna bohaterka nie jest w tym wszystkim taka bezwolna. Sama podejmuje "wyzwanie" i może w każdej chwili odesłać ich do domu. Miejmy nadzieję, że w następnych odcinkach się nie rozklei, bo byłaby to duża strata. Zobaczę jeszcze parę odcinków, może mnie wciągnie i przyjemnie odmóżdży. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 10-04-2009, 16:01
|
|
|
K-ON ep02
mnóstwo aż przesadne kawaii, na każdym rogu kawaii :P
Za to odcinek nudny jak diabli, znowu Mio wyglądała najlepiej z całej czwórki. Zapowiada się, iż dopiero teraz ruszy właściwa akcja. No cóż czekam...
Fate/Stay Night ep01-24 obejrzałem sobie to anime jeszcze raz
nie spodziewałem się, iż tak dobrze zapamiętam to anime po pierwszym obejrzeniu ale niestety - mogłem bez problemu powiedzieć co będzie w kolejnych odcinkach jednak nie przeszkadzało to nijak w oglądaniu - znowu mordercze myśli w kierunku Shirou i Sakury, znowu fascynacja walkami, znowu mi się podobało na 10 - anime z czołówki.
Natsu no Arashi! ep02
pierwszy ep jakoś przetrwałem tego już nie - zanudziło mnie na śmierć i wywaliłem a anime trafiło tam gdzie powinno - dropped |
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-04-2009, 17:45
|
|
|
Hanasakreu Seishounen 1
Obejrzałam w końcu odcinek z napisami. To, co przyciągnęło Grisza, mnie odepchnęło. "Yuri", to raz. Główna bohaterka, to dwa. Może i jest trochę inna od zazwyczaj przedstawianych w shoujo bohaterek, ale jest przede wszystkim Specjalna już od początku odcinka, to coś płci męskiej już w aucie mówi jej, że będzie odstawać. To, że przypomina trochę Utenę, najbardziej mnie odpycha - nie znoszę tego anime. Poza tym te jej zachwyty nad panterą śnieżną płci męskiej. Że go kocha. I że żaden mężczyzna nie może się z nim równać. Ugh... -.-' A na dodatek brzydkie to wszystko jak nieszczęście. Zwłaszcza, ekhem, bizony.
Jedyne co było ładne, to opening. Piosenka, bo animacja już nie.
07-Ghost 1
Takie to jakieś yaojowate. I - tutaj parę osób może się zdziwić - nie do końca mi się podoba. Kreska nieszczególna, zwłaszcza nienaturalnie barwne oczy postaci wypadają sztucznie. Główny bohater wyglądał w retrospekcjach jak Chibitalia. Złoczyńca, z którym uczniowie mieli walczyć, wyglądał i mówił jak bohater hentajca. Ogólnie fabuła wydaje się... zadziwiająco nieoryginalna:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- chłopak uczy się jak być żołnierzem w kraju ludzi, którzy zamordowali mu rodzinę i w ogóle. W końcu się o tym dowiaduje i postanawia walczyć. Jego najlepszy przyjaciel zostaje jednak w szkole. <wzdech>
Powtórka z Code Geass?
I nawet Hayami Shou tego nie ratuje.
Ristorante Paradiso 1-2
Wreszcie, wreszcie coś naprawdę interesującego! Anime jest... "urocze" to złe słowo, ale nie mogę wymyślić w tej chwili niczego innego. Urocze, interesujące i... inne. Inne, bo mamy wreszcie wątek romantyczny, który wygląda normalnie. Realistycznie. I, ach, Claudio. Dobry wybór, Nicoletto, dobry. Bardzo przystojny starszy mężczyzna, miły, uroczy, spokojny, zachowujący się jak dżentelmen, a ten jego uśmiech - taki ciepły i, jak to powiedział Evilek, magnetyczny.
A najzabawniejszy był moment,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- kiedy Nicoletta zaprosiła Claudio do swojego mieszkania. On siedzi, ona stoi przy oknie, piszę żartem do Evilka, że na jej miejscu już bym się na niego rzuciła... i w tym momencie ona to robi! ^^' Z guzikami jednakowoż szło jej ciut opornie. Ale poza, jaką przybrał Claudio, była mistrzostwem. A potem wejście wyrodnej, zazdrosnej mamusi. Musiałaś, musiałaś akurat przyleźć?!
Co prawda ci Włosi zachowują się trochę za spokojnie jak na Włochów, ale cóż...
Eden of the East 1
Kolejne, po "Ristorante", interesujące anime w tym sezonie. Nagi chłopak (z maziajami w strategicznym miejscu). Ni z tego, ni z owego. Dziewczyna, będąca na wycieczce i popełniająca gafę, która w konsekwencji mogła okazać się dużym błędem. I niewiadoma. Nagość, broń, komórka. Zestaw małego terrorysty w szafie. Atashi-no ouji-sama? A przede wszystkim - angielski! Normalny angielski w anime! Twórcy zatrudnili native speakerów! Brawo, brawo!
I pomimo tych różnych dziwnych rzeczy, wszystko wypada bardzo naturalnie. Nawet dziwaczne trochę zachowanie Akiry. Jest strasznie sympatyczny. No i... jego Johnny xD Główna bohaterka też jest całkiem miła. I bardzo spodobał mi się opening.
K-ON! 2
Okej, od tego anime trzeba jednak wymagać jeszcze mniej niż na początku zakładałam. Odcinek był o niczym. Kawaii niczym. Ale kawaii mi niestety do szczęścia nie wystarczy. Całe anime opiera się na banalnych rozmówkach, kawaii minkach, jedzeniu ciasteczek, głupocie Yui (początek odcinka dobitnie na to wskazuje. Jako dzieciak ona zachowywała się, jakby miała autyzm, w najlepszym wypadku. A w najgorszym - jakby brakowało jej we łbie 3/4 mózgu), nieśmiałości Mio, żywiołowości Ritsu i nieznajomości normalnego życia Mugi-chan. A ta nieśmiałość Mio - nie, nie róbcie mi tego... To do niej po prostu nie pasuje ;__; Jedynym dobrym momentem w tym odcinku, było przedstawienie kolejnych bohaterek grających na instrumentach - a konkretnie tylko kawałek z Mio. Uwielbiam dźwięk gitary basowej *^^*
A najbardziej zdziwiło mnie to, że Yui, kompletny laik, jeśli chodzi o grę na gitarze, uparła się na tę konkretną gitarę nawet nie próbując, jak jej się układa, pomimo tego, co sekundę wcześniej mówiła Mio. No i jej dziwna wizja na widok dwugryfowej gitary. Matko... -.-' |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 10-04-2009, 18:59
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Po pierwsze, duuużo yuri (przynajmniej w pierwszym odcinku). |
Hmmm, czy Ty nieco nie przesadzasz? Panienka raz się zarumieniła i dostała całusa w policzek, i to ma być yuri?! W takim razie ja i trzy czwarte moich koleżanek jesteśmy lesbijkami, bo dajemy sobie całusa na przywitanie... Od razu widać, że panienka w dziczy chowana i w życiu psiapsiółki nie miała. Bohaterka może być, ale cały czas miałam wrażenie, że ta niezależność to taka trochę udawana jest i jak się odpowiedni bizon znajdzie, to mu będzie na ramieniu płakać. Nie jest źle, ale przewiduję emo, angst i dylematy moralne, jednym słowem będzie śmiesznie. (Już widzę te thagiczne przeszłości wypełzające z kątów)
PS Grisz, "yuri" od razu wypatrzyłeś, ale stado bizonów w openingu chyba ci umknęło. Poza tym ta panienka kilka minut później, była gotowa rzucić się temu "Suzaczkowi" na szyję, że o chińskim bizonie nie wspomnę (że też musi mieć tego samego seiyuu co Shuuei z Saiunkoku, no szlag) ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-04-2009, 19:09
|
|
|
Cytat: | Hmmm, czy Ty nieco nie przesadzasz? Panienka raz się zarumieniła i dostała całusa w policzek, i to ma być yuri?! W takim razie ja i trzy czwarte moich koleżanek jesteśmy lesbijkami, bo dajemy sobie całusa na przywitanie... |
Rozumiem. Jednak czy ty bałaś się nawet podejść do koleżanek, rumieniłaś się, gdy miała się przedstawić i przywitać i gapiłaś cielęcym wzrokiem w oczy tychże, zachwycając się nimi? Nie sądzę.
Generalnie z tym yuri trochę zażartowałem, bo raz, obawiam się, że to jednorazowy żart na początku a rumieniąca się panna już nie pojawi się na ekranie. Po drugie, mi to generalnie przypominało nieco układ Utena/Wakaba, który był jednak czysto kumpelski, nawet jeśli zażyły.
Po prostu twórcy anime lubią bawić się fanserwisem, a póki nie sięga on okolic majtek i nie ogranicza się do strzelania ujęć ze stanikami w roli głównej na cały ekran przez pół odcinka to może być nawet wesoły. Tak było tutaj. Nie sądzę, aby seria ze stadem bizonów miała ambicje nawet udawać yuri (choć są wyjątki - patrz Utena). |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 10-04-2009, 19:18
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Rozumiem. Jednak czy ty bałaś się nawet podejść do koleżanek, rumieniłaś się, gdy miała się przedstawić i przywitać i gapiłaś cielęcym wzrokiem w oczy tychże, zachwycając się nimi? Nie sądzę. |
Będąc w podstawówce czy na początku szkoły średniej kiedy absolutnie nikogo nie znałam, owszem bałam się podejść, czy się rumieniłam, nie wiem. A kobiecymi oczami zdarzyło mi sie zachwycać, jak najbardziej. Z tym cielęcym wzrokiem bym nie przesadzała, widać że dziewczyna zdenerwowana była i potwornie nieśmiała. Jednak prawdziwe biszodzio i to tak egzotyczne, to raczej jest rzadkość dla takiej zwyczajnej nastolatki, co to tylko marzy o prawdziwej przyjaciółce. Dla mnie to było zupełnie zwyczajne, takie chichoczące koleżaneczki, papużki nierozłączki, mało tego się pęta po świecie? |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-04-2009, 19:58
|
|
|
Dlatego też w ostatnim akapicie napisałem, jak ja to widzę i generalnie pokrywa się to z twoim podejściem. Po prostu w życiu realnym nikt by nie widział w tym niczego dziwnego czy niestosownego, jednak w anime - wiadomo. Przypomnę tylko sprawę nieszczęsnych Twin Angels. |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 10-04-2009, 20:03
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Przypomnę tylko sprawę nieszczęsnych Twin Angels. |
Szczerze mówiąc, to nie znam nikogo, kto widziałby tam "coś więcej", na szczęście... |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|