Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Shinpū
I'll never pray to God
Dołączył: 26 Mar 2008 Skąd: z Polski Status: offline
|
Wysłany: 20-09-2008, 15:01
|
|
|
Initial D 1st stage - paskudne projekty postaci(szczególnie kobiet), równie brzydkie renderingi a do tego muzyka, która przypomina mi disco polo...a mimo to nie mogłem się oderwać. Wątek romantyczo-obyczajowy o tyle jest ciekawy, że wybranka głównego bohatera
- Spoiler: pokaż / ukryj
- spotyka się z tajemniczym papą, co wybitnie wygląda na enjo kōsai
nie jest jednak to wyjaśnione do końca, być może w kolejnych częściach dowiemy się jak to było w rzeczywistości. Ale to wszystko się nie liczy:) To co jest magnesem przyciągającym mnie do tej serii są wyścigi i tylko one się liczą. Pojedynki są dynamiczne, trzymają w napięciu, okraszone dużą dawką informacji dotyczących techniki jazdy jak i samych danych technicznych pojazdów. Wyłapałem parę "zgrzytów", ale ogólnie pod tym względm seria prezentuje się bardzo dobrze.
Przypuszczam jednak, że dla tych których motoryzacja nie interesuje to anime okaże się nudne i nie warte uwagi. |
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-09-2008, 16:23
|
|
|
Shinpū napisał/a: | Initial D 1st stage - paskudne projekty postaci(szczególnie kobiet), równie brzydkie renderingi a do tego muzyka, która przypomina mi disco polo...a mimo to nie mogłem się oderwać. Wątek romantyczo-obyczajowy o tyle jest ciekawy, że wybranka głównego bohatera
- Spoiler: pokaż / ukryj
- spotyka się z tajemniczym papą, co wybitnie wygląda na enjo kōsai
nie jest jednak to wyjaśnione do końca, być może w kolejnych częściach dowiemy się jak to było w rzeczywistości. Ale to wszystko się nie liczy:) To co jest magnesem przyciągającym mnie do tej serii są wyścigi i tylko one się liczą. Pojedynki są dynamiczne, trzymają w napięciu, okraszone dużą dawką informacji dotyczących techniki jazdy jak i samych danych technicznych pojazdów. Wyłapałem parę "zgrzytów", ale ogólnie pod tym względm seria prezentuje się bardzo dobrze.
Przypuszczam jednak, że dla tych których motoryzacja nie interesuje to anime okaże się nudne i nie warte uwagi. |
Przez tą serię zajeździłem sporo kompletów opon, wysłuchałem niezliczonych pisków z tylnej kanapy i zaliczyłem jedno zwalone drzewo w rowie.
Warto było >]
Graficznie seria znacząco poprawia się dopiero w kinówkach. W ramach porównania zalecam obejrzenie po seriach telewizyjnych Battle Stage i przejść do 4th Stage, które graficznie wygląda o niebo lepiej, a fizyka ruchu samochodów ma coś wspólnego z rzeczywistością. Projekty postaci się znacząco przy tym nie zmieniają, pozostając wierne mandze.
W kwestii muzyki - biorąc pod uwagę, ile albumów eurobeatu wychodzi co roku w Japonii i okolicach, to faktycznie jest disko-polo ichne...ale świetnie się słucha nocą na krętej drodze gdzieś w ciemnym lesie.
Enevi napisał/a: | [
Macross Frontier 24
Zobaczymy jak sprawi się ostatni odcinek. I zacytuję zdanie, które oddaje w pełni moje odczucia:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- "But Satelight: if you’re planning to revive the guy, then I’ll kill you!"
Acha i jako anime muzyczne Frontiera póki co w moim rankingu nie pobije nic... :)
Lena100 napisał/a: | bo choroba nie puszcza, a siedzenie samemu w domu bez żadnego zajęcia... uch, uciążliwe. |
to chyba jakaś epidemia jest... bo evil również chory ;) |
Seria ma mieć podobno 28 epizodów. Ura >] |
|
|
|
|
|
Shinpū
I'll never pray to God
Dołączył: 26 Mar 2008 Skąd: z Polski Status: offline
|
Wysłany: 21-09-2008, 13:17
|
|
|
Initial 2nd,3rd&4th stage:D po każdym odcinku w głowie miałem tylko jedno: więcej!!
Grafika stopniowo się poprawia a 4th jest faktycznie bardzo dobra(mam na myśli renderingi) Co do Mogi, wybranki serca Takumiego
- Spoiler: pokaż / ukryj
- okazało się, że papa z merola to nie jej jedyny przyjaciel:D, biedny chłopak był tak zszokowany prawdą, że zajeździł Toyotę:D
Pózniej ostatecznie się godzą, ale Mogi znika tj. wyjeżdża do Tokio(i bardzo dobrze) w 4th. Twórcy mieli chyba jakieś przykre doświadczenia z kobietami - biedny Itsuki został potraktowany jeszcze gorzej i na jego oczach jego ukochana wraca w objęcia swojego byłego, chwilę wcześniej mówiąc mu, że spała z nim wieeeeele razy :D
Ale wracając do wyścigów - są jeszcze lepsze, a 4th są wręcz rewelacyjne - szczególnie podobał mi się wyscig w deszczu - miodzio:).
"Hope to see you soon" na końcu ostatniego odcinka daje nadzieje, że kiedyś zobaczymy dalszy ciąg przygód Takumiego i jego AE86 :D No a na osłodę w grudniu ma wyjść Initial D Extra Stage 2 :D Już nie mogę się doczekać:) |
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-09-2008, 19:06
|
|
|
Manga wciąż jest wydawana, więc to tylko kwestia czasu i narośnięcia materiału do sfilmowania. |
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-09-2008, 19:10
|
|
|
Zombie Loan OVA , czyli odcinki 12-13 serii, która znów urywa się w zupełnie nieodpowiednim momencie. Co my tu mamy: cztery do pięciu nowych postaci (nie pamiętam czy czerwonowłosy klon Neara pojawił się już wcześniej czy znam go tylko z endingu), mniej lub bardziej spodziewany powrót dwóch innych bohaterów oraz możliwość, że epizodyczna postać przedsiębiorcy pogrzebowego wyjdzie na drugi-trzeci plan, dalej - dodatkowe informacje o tym, kto i jak pociąga za sznurki oraz zawiązanie akcji sugerujące wstęp do nowego, bardziej rozbudowanego łuku... który najwyraźniej nie ujrzy światła dziennego. Szkoda, bo bardzo polubiłam tę serię. Mam cichą nadzieję, że ktoś zabierze się za kontynuację, gdy manga posunie się trochę do przodu.
Ghost Hunt 1-4 - Dobre! Wszystkie pochlebne opinie, jakie słyszałam o tym anime, wydają się uzasadnione. Bardzo ładna grafika, świetne postacie i humor w dobrym gatunku. Zagadki są całkiem nieźle skonstruowane, szczególnie z punktu widzenia kogoś, kto tak jak ja słabo jest obeznany w opowieściach detektywistycznych i pokrewnych gatunkach. Nikt mnie tylko nie ostrzegł, że chwilami można się trochę przestraszyć. Może na innych takie subtelne straszenie nie robi wrażenia, ale jeśli o mnie chodzi, to niektóre pomysły sprawiają, że nerwowo rozglądam się po pokoju, zwłaszcza oglądając Ghost Hunt w nocy :)
Detroit Metal City 1-6 - To anime wzbudziło mój entuzjazm, ale muszę przyznać, że szybko robi się wtórne i nie śmieszy już tak jak pierwsze odcinki, a niektóre wątki są tak przegięte, że ha... ha. Jednakże z racji krótkiej formy i dość regularnych przebłysków bardziej oryginalnego humoru da się to oglądać. Krauser niezmiennie mnie fascynuje, a Negishi jest uroczy, kiedy w trudnych chwilach odzywa się w nim duma z muzycznych i niemuzycznych dokonań swojego alter-ego. |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 21-09-2008, 23:12
|
|
|
"Slayers Return" - czyli slayersowa pełnometrażówka, na podstawie której powstał czwarty tom mangii...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Śmiech Nagi istotnie jest zabójczy...
A czarnobylski żółwik w wersji animowanej jest wprost uroczy ^^. I te jego odgłosy "Pii.. pii... iou"... XD
A golem Nagi nie zakochał się w Linie tylko... właśnie w żółwiku XD .
Oczywiście mamy tutaj Xion zamiast Zain, Naga nie stworzyła golema, by zapobiec skutkom Meteo Fall... Jak obejrzę film kiedyś jeszcze raz, to się parę kolejnych różnic znajdzie.
|
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-09-2008, 11:15
|
|
|
Zero no Tsukaima Princesses no Rondo 12 (Koniec). Cóż, z Tsukaimą jest moim zdaniem podobnie jak z Shaną - co seria to gorzej. O ile pierwszą oglądało się przyjemnie, druga bardzo nieumiejętnie łączyła komedie ecchi z dramatem (brak złotego środka), to trzecia byłą po prostu nudna. A końcówka mnie zawiodła, bo wyraźnie brakowało tu rozmachu z Futatsuki no Kishi. Całość przypominała ogólnie jakiś pojedynczy wątek ze średnim znaczeniem dla fabuły całej historii. Oprócz wprowadzenia kilku nowych par piersi rozmiaru D/E oczywiście. Kontynuację, o ile takowa się pojawi, obejrzę tylko, jeśli naprawdę bardzo będzie mi się nudziło. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 22-09-2008, 13:19
|
|
|
Soul Eater 8-18 - specjalnie głębokie toto nie jest, ale całkiem sympatyczne i wciągające. Kilka elementów można by poprawić - przede wszystkim, seria powinna bardziej parodiować niż powielać shounenowe konwencje. Choćby związek między technicianem a jego bronią - aż się prosi o wyśmianie głównego bohatera Fate/Stay night (którego beznadzieja sprawia, że nawet nie pamiętam jego imienia), a tymczasem otrzymujemy podane zupełnie poważnie dylematy Maki, która boi się walczyć Soulem (bo się biedaczek jeszcze ubrudzi...).
Czerwony pokój! Przyznaję, nawiązanie do Twin Peaks mnie urzekło, a jeśli seria ma skręcić w stronę mrocznego szaleństwa, nie pozbywając się przy tym całkiem humoru, to jest to chyba najlepszy sposób na jej (chyba nieuchronne) spoważnienie.
W sferze marzeń pozostaje niestety zgon Black Stara, na razie mogę się tylko cieszyć oglądając jego kolejne porażki.
I jeszcze jedno. "Soul Resonance!", "Compulsive Burial!", "Witch hunt!"... Doprawdy, człowiek, który jako pierwszy wpadł na pomysł, by przed każdym atakiem bohater wykrzykiwał jego nazwę, powinien smażyć się w piekle. |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 22-09-2008, 17:31
|
|
|
Keii napisał/a: | Zero no Tsukaima Princesses no Rondo 12 (Koniec). Cóż, z Tsukaimą jest moim zdaniem podobnie jak z Shaną - co seria to gorzej. | Oj tru. No, ale cóż, widać że ekranizują coś większego, a podział na 12-odcinkowe "serie" jest zwyczajnie sztuczny.
Tym razem ewidentnie postanowiono "dowartościować" fanów innych części żeńskiej obsady... ten 11 odcinek... lol. I sama końcówka 12...
JJ napisał/a: | I jeszcze jedno. "Soul Resonance!", "Compulsive Burial!", "Witch hunt!"... Doprawdy, człowiek, który jako pierwszy wpadł na pomysł, by przed każdym atakiem bohater wykrzykiwał jego nazwę, powinien smażyć się w piekle. | Demo demo~ kakkoi da to omou kedo.
hehe.
Nante ne~~
Przynajmniej te nazwy sens mają, ne? TAMASHI NO KYOUMEI!! |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 22-09-2008, 17:49
|
|
|
Angel Heart Dorwałem ostatnio coś takiego bo kiedyś nie byłem w stanie czytać mangi pod identycznym tytułem (odpychała wzrokowo) . Anime wygląda dokładnie identycznie z tym ze jest kolorowe. :P :P Ale ma jedną różnicę pierwszy odcinek jest szybko przerzucony z przeszłości do akcji , czyli mówiąc krótko początek jest nieco skrócony a dalej jest już ciekawie z małymi pseudo psychologicznymi zgrzytami ale można się do nich przyzwyczaić.
Całość opowiada o losach podstarzałego "city hunter-a" w jego mieście po stracie żony w wypadku samochodowym . Żeby dodać sensu tytułowi żona była dawczynią organów a przeszczep trafił do ... głównej bohaterki to już trzeba zobaczyć bo po fakcie wszystko się komplikuje.
Jeżeli ktoś zna serie city hunter na pewno rozpozna kreskę humor lub postaci. zastanawiam się nawet czy warto po skończeniu tego wziąć się za prawdziwego city huntera czy też lepiej ostawić go w spokoju. |
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 22-09-2008, 20:19
|
|
|
JJ napisał/a: | I jeszcze jedno. "Soul Resonance!", "Compulsive Burial!", "Witch hunt!"... Doprawdy, człowiek, który jako pierwszy wpadł na pomysł, by przed każdym atakiem bohater wykrzykiwał jego nazwę, powinien smażyć się w piekle. | No cóż, ja uważam, że to lepsze, niż żeby rzucali się do walki z okrzykami: "ROOOOOOAAAAAAAARGHHHHH!!!" albo "Ty <piiip><piiiip><piip>!". A poza tym, jak powiedział Totem, to jest kakkoi ;)
Zaczęłam sobie oglądać Jigoku Shoujo Futakomori, na razie cztery odcinki (chociaż prawdopodobnie źle zaczęłam, bo to chyba drugi sezon jest, a co tam). W pewnym sensie mnie zaciekawiło, chociaż czwarty odcinek był raczej dość słaby. Jednak denerwuje mnie Ai. Już Miyu z "Vampire Princess Miyu" była lepsza, chociaż też w tym guście, ale przynajmniej bardziej żywa. Po prostu nie lubię takich lalkowatych dziewczynek, co to mówić za bardzo nie potrafią, a jak już się odezwą, to wypranym z emocji głosem. Na szczęście jest Hone Onna. I przede wszystkim Ren z głosem Kyouyi z "Ourana" ^^ |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 22-09-2008, 23:40
|
|
|
tak Jigoku Shoujo Futakomori to drugi sezon (bardziej o przeszłości pomocników). Pierwszy (o tym skąd się wzięła nasza bohaterka) nazywał się po prostu Jigoku Shoujo. W obu sezonach akcja i fabuła zahaczy ok połowy serii. A za 2 tygodnie zobaczymy jak Emma Ai sprawuje się w trzecim sezonie :P Tym razem zerwie się z piekła i będzie pracować na własną rękę :P przypuszczalnie stara kompania będzie próbowała ją złapać po tym co się działo pod koniec drugiego sezonu. |
|
|
|
|
|
cintra
Dołączyła: 04 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 23-09-2008, 07:25
|
|
|
Junjo Romantica 1-4 - ku swojemu zdziwieniu stwierdzam, że mi się podoba. ^^ Prawdę mówiąc już wcześniej oglądałam shounen ai, ale miałam wątpliwości czy coś trochę mocniejszego nie będzie mnie razić. Gdzieee tam... zaczynam się o siebie martwić. ;) Być może jest to kwestia tego, że jest bardzo ładnie to wszystko zbilansowane: bohaterowie są po prostu uroczy, nawet nie przesłodzeni, a wszystko okraszone jest dawką ciepłego humoru.
No i ukończone Shakugan no Shana II. Szczerze mówiąc, tę serię to przeszłam chyba tylko siłą woli. Może nie jest nawet zła, ale nie wciągnęła mnie. Jedyny wątek, który uważam, że wyszedł im całkiem fajnie i nawet dość realistycznie to
- Spoiler: pokaż / ukryj
- wątek Tanaki. Przez całą poprzednią serię i prawie całą tę, chciał dołączyć do Margaret Daw, ale porzucił to marzenie, gdyż zorientował się, że dziewczyna jest dla niego ważniejsza.
Brzmi to może topornie, ale uważam, że było pokazane przyzwoicie. |
|
|
|
|
|
Shinpū
I'll never pray to God
Dołączył: 26 Mar 2008 Skąd: z Polski Status: offline
|
Wysłany: 23-09-2008, 10:04
|
|
|
Golgo 13 ep. 15 kurcze najnudniejszy ze wszystkich jak do tej pory. Od początku było wiadome, ze wykona zadanie mimo, że
- Spoiler: pokaż / ukryj
- cel to jego dawna kochanka i to taka o ktorej wciąż pamiętał
Ale już nawet nie chodzi o to, że finał był wiadomy - bo tak jest zawsze, Duke to nie Leon Zawodowiec, nie ma nawet szczątków ludzkich odruchów:D - ale przez 25 minut nie działo kompletnie nic ciekawego - żadnych przygotowań, szukania dogodnego miejsca do oddania strzału, szykowanie zmodyfikowanej broni kompletnie nic....
Zobaczymy co będzie w następnym epku, ale jeśli bedzie równie nudny jak ten to chyba powiem papa tej serii. |
_________________ Nulla lassitudo impedire officium et fidem debet
Żadne zmęczenie nie powinno przeszkadzać obowiązkowi i wierności. |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 23-09-2008, 18:34
|
|
|
Princess Tutu 1 -13
Wreszcie się wziełam za to, po tym jak obejrzałam kiedyś tam, 2 odcinki. Naprawdę bardzo sympatyczna i miła seria. Kreska mi nie przeszkadza podkreśla baśniowy klimat. No i ten balet! Rozpływam się za każdym razem jak go widzę. Nie wiem nie znam się, ale naprawdę bardzo mi się to podoba jak tańczą sami i w parach. Muzyka też boska, pozwala się wczuć i naprawdę świetnie podkreśla to co dzieje się na ekranie. Ahiru niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale wzbudza moją sympatie. Mytho mnie denerwuje swoją anemicznością, ale nic się na to nie poradzi. Nawet jeśli odzyska to serce, to taki zostanie. Fakir też mnie irytował troszeczkę na początku (monotematyczny był dość), ale potem zrobił się bardziej ludzki. Rue też może nie za orginalna, ale lubię ją. Trochę tragiczniej się robi jak
- Spoiler: pokaż / ukryj
- staje się Kreahe, ale to dodaje pikanteri tej postaci. I nie martwię się, wiem, że Fakir będzie z Ahiru, a Rue z Mytho.
Tak jest najlepiej moim zdaniem.
Monster 25
Coś mnie powstrzymuje przed częstym oglądaniem. Znajomy też tak miał, więc czuję się usprawiedliwona. Ale spodziewałam się, że szybko pochłonę tą serię, a tu nie. Intryga coraz bardziej się zagęszcza. Puzzle zaczynają do siebie pasować. Ale jeszcze tyle odcinków przede mną, nie mogę odgadnąć, co będzie dalej... |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|