Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 21-02-2010, 18:41
|
|
|
Fizyka , logika i prawa sf, zawsze ze sobą przeczyły i zawsze będą. Paradoksu bliźniąt nikt nie sprawdził doświadczalnie i prawdopodobnie nigdy nie sprawdzi. Z resztą nie widziałem i nie wierzę w zmianę materii w czystą energię i odwrotnie bez strat. Na zdrową logikę przemieszczenie się z miejsca na miejsce zajmuje pewien czas a z powrotem kolejny. Nie chcę wnikać w szczegóły , ale dlaczego akurat światło ma być graniczną prędkością i linią czasu? Co wtedy z "warpowaniem" w konwencjonalnej przestrzeni jest to prędkość jeszcze większa.
Dobra ale koniec tych domysłów
Wracając do tematu , skończyłem Sora o Kakeru Shoujo. I mimo że to jest piekielnie głupie , to zupełnie nie rozumiem dlaczego dostało tylko dwie gwiazdki od tanuków. Historyjka jest zagmatwana i wciągająca, prawa fizyki obowiązują wybiorczo a niektóre postaci są wręcz genialne. Po prostu świetna rozrywkowa seria sf fiction fiction comedy. Końcówka była znacznie bardziej interesująca. Rozwój postaci wrogich był wręcz geometryczny i w ogólnym zarysie nie było się kiedy nudzić. W każdym razie ja się nie nudziłem. :] |
|
|
|
|
 |
pestis 
żuk w mrowisku

Dołączyła: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 22-02-2010, 16:13
|
|
|
Yami no Matsusei 1-3.
Zmarli, będący shinigami, którzy dbają o to, żeby dusze trafiały tam gdzie trzeba, a nie pałętały się po ziemi. Zagadki, morderstwa i dużo panów.
Blllllblbllee. Co to w ogóle było? Fabuła się kupy nie trzyma, postacie zachowują się idiotycznie, pomysł na historię może i jest, ale co z tego, skoro wykonanie bardziej niż średnie. Jakby tego było mało to yaoiec (tak to jest jak się w ciemno bierze jakiś tytuł). Już przy drugim odcinku miałam ochotę dać sobie spokój, ale optymistycznie stwierdziłam, że to tylko 'trudne początki'. Cóż, trzeci ep mnie zgnębił i zniszczył.
Jeszcze żeby było na co popatrzeć, ale gdzie tam. Grafika średnia, projekty postaci zupełnie nie w moim stylu, w tym mój 'ulubiony' typ bizona - głowa jak zapałka, bary a'la Pudzian. Uch.
Cóż, anime może i mogłoby mi się spodobać, ale jakieś 15 lat temu. Wielki drop. |
_________________ SteamwillriseEsteemwillrise. |
|
|
|
 |
Gamer2002 
Bezdennie Głupi

Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 22-02-2010, 22:23
|
|
|
RahXephon 1-7
Nie bójcie się, nie będę tego dokładnie obrabiał jak Shin Mazingera którego prawdopodobnie obejrzałem jako pierwsza osoba w Polsce :P
No cóż, zgadzam się jak na razie z opinią 616 – Evangelion zrobiony DOBRZE dla widza a nie dla terapii reżysera (choć z tego co słyszałem o Rebuild 2 to w końcu postał właściwy Evangelion zrobiony właściwie). Nie ma jak na razie bzdurnych tanich mindfucków (chociaż w Evie pojawiły się circa about ep 14) a symbolizm jest bardziej subtelny (ale co mogło być mniej subtelne od eksplozji w kształcie krzyża?). Główny bohater jest sympatyczny, mimo wahań wie mniej więcej czego chce i ma dobry wpływ na ludzi, więc można się takim typem przejmować. Reszta obsady to też całkiem sympatyczni goście, nawet doktorek który jest knujem rozbawił mnie gdy jako jedyny zabrał parasol do łódki przepływającej pod wodospadem i nie ostrzegł pasażera.
Na razie fajnie. |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
 |
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 23-02-2010, 13:04
|
|
|
Nadrabianie zaległości
Full metal panic pierwszy i drugi.
Szczerze mówiąc nie trafiły w mój gust. Zobaczymy co zrobi ze mną fumoffu. W każdym razie odbieram to jako strzępy większej opowieści a nie kompletny scenariusz. Nie wiem dlaczego. Walki były dość ciekawe, animacja dobra a postaci ... o nie schematyczne. Ale wiele wątków mimo pobieżnego wytłumaczenia zanika. Niektórzy ludzie są wręcz zażywotni. Natomiast cała koncepcja jest niekonsekwentna. Krótko mówiąc to są strzępy większej całości. Całość oceniłem na 3,25 na 5
Kolejna sprawa to nowe hanamaru. Przeszłość. Kolejny mało wybawiony odcinek. Seria się jakby uspokoiła. Ten odcinek niestety był o dorosłych a nie o krasnalach, ale zabrano je ze sobą dla dekoracji. Natomiast przez próbę upchnięcia 3 głównych obiektów, historia straciła tempo. Tylko jedno cosplay i yukata to dla mnie mało :] Hii musi się bardziej postarać następnym razem. |
|
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-02-2010, 19:22
|
|
|
Skończyłem pierwszą kinówkę do Space Battleship Yamato - i nie dziwię się, ze fani byli przerażeni. Twórcy zdjęli plot shield i pozwolili na to, co było do przewidzenia w produkcji wojennej - na masakrę właściwie wszystkich bohaterów. W efekcie film uznano za niekanoniczny, a autorzy musieli się ugiąć i nakręcili drugą serię, znacznie bardziej stonowaną i optymistyczną niż ta kinówka. |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 24-02-2010, 17:25
|
|
|
Fumofu, bez sensu ale przynajmniej śmieszne. Jednak to nie jest mój poziom śmieszności. Co prawda było bardziej podobne do anime kompletnie epizodycznego. Jednak cały ten bezsens miał sens. Niemniej do kompletnego zrozumienia całego full metal panic mi t nie wystarczy. Wątek głównych bohaterów może został rozwałkowany , ale sens całej walki z terrorystami, nadal jest raczej rysowany po omacku.
Natomiast 21 odcinek inujana, znowu był dobrym odcinkiem buforowym. Namieszali, namieszali, ale prawdziwa akcja będzie za tydzień :] Shins pewnie znowu wypuści podwójny odcinek. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
 |
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-02-2010, 17:34
|
|
|
Axis Powers Hetalia do 30 odcinka. Postanowiłem dać tej serii jeszcze jedną szansę. Tym, co jest chyba najgorsze, są lazy animations, te same scenki wykorzystywane po kilka razy. Na dodatek rozciąganie niemiłosierne pewnych elementów, jak to całe wspominanie amerykańskiej wojny o niepodległość. Kilka fajniejszych scen (pijany Anglia jęczący "Damn you, Lafayette, damn you, Kosciuszko!") ale niestety, trudno to nazwać czymś więcej niż średniakiem i to raczej lecącym w dół niż w górę. |
|
|
|
|
 |
Costly 
Maleficus Maximus

Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-02-2010, 17:45
|
|
|
Princess Princess, do końca.
No dobra, więc tak...
Mamy niezły humor, całkiem ciekawych bohaterów, prostą, ale też dzięki temu sensowną fabułę i sporo fajnych wątków. Zwłaszcza przy wątkach bardziej dramatycznych - pozazdrościć tylko wielu innym seriom, bez zbędnego przedramatyzowania i z sporą dozą naturalności, a mimo to ciągle ciekawe i wciągające. Na czele z wątkiem "rodzinnym" u Yuujirou.
I ok. Teraz tylko problem. SO GODDAMN GAY! Dwanaście odcinków gapienia się na facetów przebranych za kobiety, za którymi gania cała szkoła - z pełną świadomością, że są to ciągle faceci. Do tego kreska, dialogi, relacje między postaciami. Ani przez moment nie ma shounen-ai, a mimo to... SO GODDAMN GAY!! Non stop! Po każdym odcinku seria stała na granicy - oglądać dalej, czy już droped. Jak można do jasnej cholery stworzyć taki klimat w serii, w której nie ma tak naprawdę ani jednego wątku prawdziwie shounen-aiowego?! Nie mogli twórcy dać tam choć kilku "prawdziwych" dziewczyn, tak dla odpoczynku od czasu do czasu? Niby przewijają się w kilku odcinkach, ale "to nie to"...
Naprawdę niezła seria, a mimo to obejrzenie jej do końca było drogą przez mękę. Przez najbliższe dwa tygodnie oglądam tylko skrajne moe, tak dla powrotu do normalności... |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 24-02-2010, 20:12
|
|
|
Costly, normalnie wracają wspomnienia jak czytam twój post. Tak, seria jest genialnie nie gejowska a równocześnie balansuje na tak cienkiej granicy, że aż strach to ciągnąć, żeby to stado osłów jednak nie zapomniało z kim maja do czynienia. Za pierwszym razem było drop, za drugim podejściem obejrzałem całe i byłem bardzo zaskoczony jak lekko poszło. Jeden szalony naukowiec i cała seria straciła by cały urok. Natomiast jak to obejrzeć to człowiek się cieszy, że w Polsce męskie szkoły z internatem nie są powszechnie stosowane.
Ja się zabieram do Natsu no Arashi. Nie dość ze postaci są narysowane archetypowo, to jeszcze niektóre są fabularnymi "skamielinami". I dobrze, bardzo dobrze. Oprawa jest dziwna. tła wirują jak kompletnie źle poskładane. Ale mimo wszystko składa się w taka ładną całość, że aż żałuje, że zostawiłem to sobie "na potem" w czasie pierwotnej emisji. Trudno mi opisać co czuje po trzech odcinkach , jednak z cała pewnością szybko zobaczę ich więcej.
Dzisiaj w nhk world (tokyo eye), widziałem muzeum studia ghibi, gunmanów i youkai-ów wiec klimat pasuje idealnie. Ale i tak najlepsza z całego programu była wizyta w mieście lucky stara. Pokazali świątynie z czołówki , przenośny ołtarz lucky star używany w festiwalach i dom Konaty (autora serii), boskie. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
 |
|
|
|
 |
Tren 
Lorelei

Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-02-2010, 21:31
|
|
|
Zebrałam się trochę i nadrobiłam część animcowych zaległości.
Letter Bee 15-19
Czyli filler fillerem pogania. Jednak byłam na to przygotowana i oglądałam jednocześnie pisząc pracę z angielskiego. Dzięki temu nawet chamskie wepchnięcie w odcinek fabuły z oavki mnie nie ruszyło. Ale główny bohater powoli zaczyna mi wchodzić na nerwy swoim płaczem, naiwnością i dobrocią dla świata - ale to raczej luźne przemyślenie, nie mam ochoty marnować na niego moich odczuć.
Ookami Kakushi 7
Dochodze do wniosku, że po prostu zrecyclingowano tutaj fabułę z Higurashi i usunięto wątki nadnaturalne. Niestety czuję, że mroczny bizon nie pożyje już za długo. Za dużo wie, a w zapowiedzi
- Spoiler: pokaż / ukryj
- pokazali jak walczy z Nemuru.
Jedyne co mnie teraz zastanawia to choroba tej pani grającej na skrzypcach i to jak skończy Nemuru, bo mam wrażenie, że czeka ją nieciekawy koniec (acz to tylko moje podejrzenia i mam szczerą nadzieję, że się nie spełnią).
FMA: Brotherhood 22-24
Niestety źle się ogląda coś co się zdążyło już dwa razy przeczytać ==" (bo najpierw po angielsku, a potem polskie wydanie). No nic spróbuję to w siebie wmusić małymi dawkami, jak wcześniej. Bo w sumie sceny akcji są niezłe i muzyka niczego sobie.
FMA Brotherhood OVA 2 Simple People
czyli "jak utrzymać dobre relacje z dziewczyną Edzio style". Swoją drogą nie musiał porzucać tej metody... chociaż może lubi obrywać kluczem francuskim?
Kara no Kyoukai 3
Nie podobało mi się. Niebieskowłosa panna absolutnie nie przypadła mi do gustu i żałowałam, że Shiki nie ubiła jej na samym początku. I sceny gwałtu. I ta końcówka od czapy. Ale poza tym intryga była niezła, choć przekombinowana.
Kara no Kyoukai 4
To już było lepsze, choć skupienie się na Shiki trochę osłabiło akcję na początku. Ale potem rozwinęło się to całkiem nieźle i oglądanie sprawiło mi satysfakcję. Natomiast zapowiedź zrobiła mi smaka na 5 część. Zobaczymy czy tym razem trafi w moje gusta. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
 |
Costly 
Maleficus Maximus

Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-02-2010, 22:02
|
|
|
A ja ostatecznie zrezygnowałem z opcji "all time hardcore moe" w ramach odtrutki i próbuje innej metody, jednocześnie zabierając się do czegoś, co od dawna chciałem wziąć. Innymi słowy, łapię byka za rogi - Azumanga Daioh w toku. Na razie jestem po dwóch odcinkach i mogę stwierdzić na ten moment krótko - I like it! To co prawda nie ta miłość od pierwszej wejrzenia, jak z Lucky Star, ale zapowiada się całkiem wesoły seans. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
 |
Mononoke 
Little Yōkai
Dołączyła: 07 Sty 2010 Skąd: Uć Status: offline
Grupy: Alijenoty Lisia Federacja
|
Wysłany: 24-02-2010, 22:59
|
|
|
Hakushaku to yousei 3
Niby szukają tego miecza, główna bohaterka próbuje coś się dowiedzieć o swoim eee... towarzyszu, którego przeszłość jest tak mhroooczna i zawiła, że w pewnym momencie straciłam rozeznanie w tym wszystkim. Postacie nie rzucają na kolana, ale nie są też nieprzyjemne dla oka. (Wolę Lydię w upiętych włosach, ładniej wtedy wygląda). Mam nadzieję, że jak coś w końcu wyjaśnią, to będzie to miało ręce i nogi
- Spoiler: pokaż / ukryj
- (mózg Edgara - WTF?)
.
Aaa.. partia skrzypiec w openingu - świetna, tylko dla niej go nie przewijam. |
_________________ I love talking about nothing. It's the only thing I know anything about
 |
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-02-2010, 10:04
|
|
|
Hanasakeru Seishonen 39 (finał)
Fascynujące. Seria, która ma wszystkie warunki, aby mnie odrzucić - romansidło, bizony, telenowelowość, okazało się jedną z naprawdę niewielu serii ostatnich lat, które mnie wciągnęły i trzymały aż do końca. Finał, z wlatywanie Harrierami do ogródka (serio) na czele był epicki. Podomykano wszystkie wątki a całość skończyła się tak, jak powinna.
To była dobra seria. Duża w tym zasługa Kajiki zoofilki, która była całkiem nieźle nakreśloną postacią żeńską. Z jednej strony silna i niezależna, ale nie pozbawiano tego całego nimbu nastoletniości, szczeniackiej naiwności i działania typu "najpierw zrobię, potem pomyślę". Dzięki temu była zwyczajnie wiarygodna i przekonywująca. Panowie wypadli nieźle - co prawda glikolowy Wulkan na początku był zdrowo przegięty ale w miarę upływu akcji zmienił się w bardzo sensowną (i nierzadko humorystyczną) postać drugiego planu. Aryjski klaustrofob również nie wysuwał się zbytnio do przodu, ale tam gdzie był wypadał dobrze. Księciunio całkiem sensownie dojrzał z rozpieszczonego szczeniaka do mężczyzny. Chiński mafioso na odwrót - im dalej w las tym robił się głupszy i bardziej "księciowaty", ale można to zrozumieć. Świetną postacią był ojciec bohaterki - kochający tatuś, że nic tylko powiesić. To jego zimne draństwo, połączone jednak z miłością do córki, wypadało przekonująco. Knuje - Zao, Quinza, knuły dobrze i logicznie. Ogólnie - kawał dobrej roboty.
Dawno nie oglądałem czegoś nowego i zarazem tak długiego - 39 odcinków to jak na mnie całkiem sporo. Jednak nie nudziałem się, fabuła szła od epizodu do epizodu, wypełniaczy brak. Dobra, zapotrzebowanie na romansidła ta seria spełniła w naddatku, na rok mam z gatunkiem spokój. |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 26-02-2010, 00:03
|
|
|
Natsu no Arashi do końca oraz Natsu no Arashi 2 do końca :] Pierwszy sezon lepszy , kreska, styl i rok ten sam więc w sumie trudno mówić o drugim sezonie. Niemniej jednak muzycznie i openingowo/endingowo bardziej podoba mi się sezon pierwszy. Z resztą Kirai Futari jest wręcz pod moje uszka pisana. W drugim sezonie zabrakło tej dziwności pierwszego. To uporządkowanie i znormalizowanie wcale lepsze nie było. Machnę na to łapą, bo i tak na pierwszym planie znajduje się ta sama szalona historia "Takakura Ken!" wściekłe mleko i "cutie chery-chan". Nie wspominając o całej bandzie letnich duchów.
Wątek "gender bender" też jest bardzo ciekawy i na dobrą sprawę ja też kapnąłem się dopiero na chwilę przed wyjaśnieniem.
Pełne zadowolenie. |
|
|
|
|
 |
Keii 
Hasemo

Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 27-02-2010, 22:15
|
|
|
Shakugan no Shana S 2 - nudne, brzydkie, a dwójka seiyuu zaczęła seplenić. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|