Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
NiBl 
Seeker of Truth

Dołączył: 23 Lut 2010 Skąd: Equestria Status: offline
|
Wysłany: 14-04-2010, 13:32
|
|
|
K-ON!! ep.2
W tym odcinku muzyki nie było wcale (nawet nie ćwiczyły).
Były za to wielkie porządki w starej szafie, wyjście do galerii handlowej.
Oczywiście nasze nasze moebloby wykazały się znowu zmniejszonym współczynnikiem IQ. W galerii handlowej zaczęły podziwiać i bawić się artykułami budowlanymi (kurde baby są w 3 klasie liceum, a robią większe idiotyczności niż dzieciaki z podstawówki)
Co ciekawe w odcinku chyba nie pojawiło się żadne ciasto (chociaż kilka razy było wspomniane).
No i dowiedzieliśmy się że 80% moeblobów jest chciwe...
Aha i pewnie wszyscy fani rzucą się teraz na żółwie.
Wujek dobra rada: "Tylko pamiętajcie by je karmić" |
|
|
|
|
 |
ghostface 

Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 14-04-2010, 16:23
|
|
|
Rainbow 1
Inne niż większość anime z ostatnich sezonów i... na tym kończą się jego zalety? Jakieś to pompatyczne, nieszczególnie mnie poruszyło. Z siódemki bohaterów zaciekawił mnie raptem jeden, ale nie odmawiam panom potencjału. Pierwszy odcinek był tylko zarysem, więc teoretycznie najlepsze przed nami. Nie wiem tylko, czy pociągnę tę serię na tyle daleko, by się o tym przekonać. Zerk na listę seiyuu - Oguri Shun w roli Mario. Ehehe, chłystek za dobrze brzmiał, coś się musiało za tym kryć. |
|
|
|
|
 |
s3shir0 
Dobrze wychowany

Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 14-04-2010, 18:03
|
|
|
Fullmetal Alchemist: Brotherhood ep. 52 - najlepszy odcinek jaki widziałem z tej serii. Może zacznę od wad bo dostrzegłem tylko jedną, zwyczajnie w tym odcinku było za dużo walk zaserwowano mi piękne walki, ale widziałem na przemian każdą co trochę nie pomagało w odbiorze anime, ale nie było tak źle. Najlepsza walka jaką widziałem to było starcie Al-a z Pride-m i Kimblee-m. Wynik walki bardzo ciekawy, w dodatku animacja zrobiła swoje, bo nadała dynamizmu walce, która w dodatku była przemyślana. Brawo. Zupełnym przeciwieństwem była walka Armstrong-ów (można by, rzecz, że Luis-a) ze Sloth-em. Niby typowa walka na "pałę", niby. Jednak można było pokazać przyzwoitą walkę, gdzie decydowała siła i tylko ona się liczyła jednak nie zawiódł mnie pan Armstrong, ba nawet zaskoczył choć miałem pewne obawy. O Edzie i spółce nie można zbyt wiele powiedzieć (tak samo o panience z Xing), bo odcinek się zbytnio na nich nie skupił, jedynie co mogę stwierdzić to, że walki głównych bohaterów zazwyczaj są nudne, jednak cała sytuację ratuje nowy zawodnik. Czyli odcinek dostarczył mi tego na co czekałem od dawna w FMA, mianowicie dobrej sowitej walki (tutaj w sumie były takie dwie!), gdyż wcześniej zaskakująco rozwijała się fabuła, człowiek nieraz się zdziwił, ale teraz przyszedł czas na to na co zawsze czeka prawdziwy fan shounen-ów. Czas kompletnej rozwałki!
PS: Myślę, że walka małej dziewczynki zapowiada się sowicie! |
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
 |
Gamer2002 
Bezdennie Głupi

Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 14-04-2010, 20:18
|
|
|
Cytat: | No proszę, jaki to ja mam talent... |
Powinieneś w sumie był to przewidzieć Grisznak, w końcu Sailoor Moon i Gundam Wing zawsze idą w parze xD
Rewatch New Mobile Raport Gundam Wing, odcinek 2
Heero przystosowuje się do swej przykrywki zwykłego ucznia. Trenuje szermierkę z kolegami, bierze udział w jeździe konnej oraz wspina się na murki. Relena zaś odjeżdża limuzyną i myśląc na głos zastanawia się nad Heero, jaki jest tajemniczy, że ma wiele sekretów, że poznała jego sekret i dlatego chce ją zabić. Z tego dramatycznego monologu aż zapomniała, że w limuzynie był jej szofer
Po tym Duo pokazuje nam jak przegięte są Gundamy.
Na przyjęciu urodzinowym Relena słyszy w radiu wiadomości że na ziemie nie spadły wahadłowce tylko meteory które spłonęły w atmosferze. Wie że to nieprawda i że Heero tak przybył na ziemię i zastanawia sie czym go to czyni.
*facepalm*
Jeden z gości po drodze widział Heero prowadzącego karetkę (którą ukradł w poprzednim odcinku i jeszcze jej nie namierzyli). Relena dowiadując się o tym zdaje sobie sprawę że ma zamiar kogoś znowu zabić i zamiast powiadomić czegoś na wzór BOPu który powinien ją chronić, czy innej formy rządu, postanawia udać się tam sama, bo w końcu jest w stanie zmusić ludzi by zachowali się wbrew zdrowemu rozsądkowi za pomocą swej super-mocy #4.
Tylko że „sama” oznacza podwózkę limuzyną (z szoferem który najwyraźniej nie ma nic przeciwko by jechać do bazy wojskowej gdzie są eksplozje i nie przejmuje się jak jedyna córka jego szefa który mu płaci idzie do bazy). I tylko jeszcze że Heero najwyraźniej zdobył wyszpiegował info o super-mocach Releny i dzięki kryptonitowi był na nie odporne. Wyciągnął broń i miał w końcu spełnić swą obietnicę ale pojawił się wyciągający wcześniej utopionego Gundama Duo który go postrzelił. Relena zasłoniła Heero i spytała dlaczego Duo w niego strzela (*facepalm*) i go opatrzyła. Logiki tego showu nawet Duo nie potrafi zrozumieć.
Tak czy inaczej Heero posyła pociski na swego Gundama wyciąganego przez Gundama Duo i je zatapia (...rozumiem że miał zamiar je zniszczyć a nie tylko umożliwić OZ dalsze szukanie bliżej brzegu? Choć Duo stwierdza że Heero znał wytrzymałość Gundamów).
Cytat odcinka: Czy jest on księciem z gwiazd?
Swoją drogą... Na razie jestem na samym początku ale w końcu zagłębię się w bardziej spoilerową część. Zgodnie z regulaminem powinien używać spoilerów gdy będę o takich rzeczach pisał, chyba że to seria "którą wszyscy już znamy" :P |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
 |
|
|
|
 |
Nanami 
Hodor.

Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 14-04-2010, 20:58
|
|
|
Rewatch Baccano! całość.
MRRRRR. Pare lat temu oglądałam pierwszy raz, teraz drugie podejście, bo zatęskniło mi się za czymś dobrym (po DRRR!! oczywiście). Dobre, bardzo dobre, wręcz zmieniłam ocenę z 9 na 10 :> Isaac! Miria! Firo! Vino! Psychooooleee. I w ogóle. MRY. To była idealna przerwa, bo oczywiście nie zapamiętałam wszystkiego, więc coś mi tam świtało, ale nie do końca wiedziała co często, zreszta pierwsze 5 odcinków za pierwszym podejściem to była jazda bez trzymanki, zanim sie ogarneło co i jak... A teraz... luksus w porównaniu z tamtym. Mrrr. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 15-04-2010, 11:37
|
|
|
Shoka - co to ma być fabularnie wydaje się nawet do zniesienia, ale ta kreska... niestaranna, chropowata, jakby rysowana przez amatora. Już niektóre fan made anime mają ją bardziej dopracowaną. Rozumiem, to miał być zapewne taki "artystyczny styl" - cóż, dla mnie wygląda biednie i tyle. Odpadłem po kilkunastu minutach. |
|
|
|
|
 |
s3shir0 
Dobrze wychowany

Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 15-04-2010, 13:11
|
|
|
Rainbow: Nisha Rokubou no Shichinin ep. 1 - zdaje się, że będzie to anime tego sezonu. Zacznijmy od tego, że oglądając to anime przez cały czas miałem wrażenie jakiegoś podobieństwa mowo tutaj o grafice i sposobie wykonania. Pod tym względem bardzo przypomina mi Aoi Bungaku, sprawdziłem i się nie myliłem - te same studio się wzięło za to anime. Kreska niczego sobie, graficznie prezentuje się bardzo ładnie - do tego już nas chłopaki Madhouse przyzwyczaili. Kilku tych samych aktorów wykorzystano tak jak wspomnianym już anime, na pewno dwa głosy wyłapałem dodatkowo pojawia się jeszcze jeden godny uwagi, bo jest bardzo podobny do Romi Paku. Nawet na tej płaszczyźnie studio dopieściło ten tytuł, bo lektorzy robią swoje co prawda głos złego policjanta jest nieco denerwujący, ale za to bardzo charakterystyczny i nawet mi się podoba. Porzucając już technikalie warto powiedzieć, że problematyka poruszona przez panów George Abe i Masasumi Kakizaki nie jest może oryginalna, ale też oklepana nie jest. Usytuowanie akcji w poprawczaku w japońskich seriach animowanych nie jest często spotykane. Myślę, że autorzy celowo - z resztą bardzo dobrze zrobili - ukryli prawdziwe cechy czy sposób zachowania się nowej szóstki (?). Rainbow bardzo ciekawie się zapowiada i jak zostanie zachowana tendencja wzrostowa to czeka nas bardzo mile spędzony czas przed ekranem. |
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
 |
Linv
Gość
|
Wysłany: 15-04-2010, 15:56
|
|
|
s3shir0 napisał/a: | bo jest bardzo podobny do Romi Paku |
A to nie jest właśnie Romi Paku? :D
Kiedy usłyszałem głos jednej z postaci, to od razu mi się z kimś skojarzyła, lecz nie mogłem dokładnie sprecyzować z kim. Jednak teraz jestem prawie pewny, że to była ona. |
|
|
|
|
 |
Vodh 
Mistrz Sztuk Tajemnych.

Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 15-04-2010, 16:09
|
|
|
MAL twierdzi, że Noboru Maeda, który jest tam podany jako główny bohater, mówi głosem Romi Paku. |
_________________ ...
|
|
|
|
 |
s3shir0 
Dobrze wychowany

Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 15-04-2010, 17:53
|
|
|
Sprawdzałem na ANN i tam pisali co innego, a chciałem napisać Romi Paku, ale kłócić z nimi się nie będę ;b
EDIT:
Working ep. 2 - zdaje się, że nieco przeceniłem to anime. Aktualnie mam wrażenie, że jest to przeciętniak, który daje się oglądać. Jednak niewiele brakuje, by rzucić to anime w kont. Głównie chodzi o koleżankę, która nie lubi płci przeciwnej i za każdym razem wymierza niesprawiedliwego kuksańca (ba, nazwałbym to raczej kuksiorem), gdy pojawi się w pobliżu facet. Pomysł dziwny, ale z wykonaniem chybiony, choć teoretycznie można go w ciekawy sposób przedstawić jednak nie jest dane mi to ujrzeć. Już z początku było męczące oglądanie jak główny bohater kuli się z bólu i to nieraz! Później nieco się uspokoiło, bo koleżanka jednak mogła z nim rozmawiać, ale długo to nie potrwało. Odcinek tyn był strasznie schematyczny, taka bohaterka powinna rzadko się pojawiać, albo robić to naprawdę w sposób nieprzewidziany. Drugi problem to Satou, postać ciekawa i powinna częściej się pojawiać. Zamieniłbym tego chłopaka na tę dziewczynę jeśli chodzi o poświęcony czas antenowy. Zaś szefowa ni ziębi ni grzeje, za to jak się autorzy postarają to będzie można wymyślić kilka dobrych gagów z jej udziałem. Trzeba przyznać, że opening typowy dla komedii co bardzo mi się podoba :)
EDIT:
Kaichou wa Maid-sama ep. 2 - mam wrażenie, że Japończycy zapomnieli jak robi się dobre komedie. Odcinek drugi jest znacząco lepszy niż pierwszy, ale główna bohaterka swoim zachowaniem wiele gagów po prostu psuje, już jest moment kiedy pewna sytuacja sprawia, że pojawia się rogal na twarzy a tu nagle pojawia się bohaterka i robi swoje, to psuje gagi. Jednak naprawia je Usui, postać, która przynajmniej nie jest przesadzona i w dodatku jest ciekawa i potrafi rozśmieszyć, ale to jeszcze nie to. Całe szczęście Usui zmienił bohaterkę, przynajmniej mam taką nadzieję bo tej wybuchowości (że tak powiem) dłużej nie "strzymie". Strasznie denerwuje mnie tutaj opening z endingiem już lepiej, ale zbytnio nie pasuje do komedii. |
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
 |
keylan 
Dołączył: 13 Kwi 2010 Status: offline
|
Wysłany: 16-04-2010, 02:23
|
|
|
Kiss x sis ep 2. Anime jest troszke grzeczniejsze od mangi. Jak na razie jest to jedyne anime w tym sezonie które na prawdę mam ochotę oglądać. Co do samego drugiego odcinka to Ako miała w nim znaczącą przewagę nad Riko. jej metody nauczania... dla czego ja nie miałem takiej korepetytorki? ehh nie musiałbym mieć dziekanki z statystyki :(. Biedna Riko, dla niej to kiepski odcinek, mam nadzieję że odbije sobie w ep3. Ogólnie mam wrażenie że Ako jest większym perwersem niż Riko, przebija ją tylko ta wkurzajaca loli (zapomniałem jak jej było). |
|
|
|
|
 |
vries 

Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 16-04-2010, 09:56
|
|
|
House of Five Leaves ep1 - spodziewałem się dobrego anime i dostałem dobre anime. Tylko opening i ending jakoś mi nie podchodzą. |
Ostatnio zmieniony przez vries dnia 16-04-2010, 13:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
pestis 
żuk w mrowisku

Dołączyła: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 16-04-2010, 10:28
|
|
|
Rainbow ep 1
Mam bardzo mieszane odczucia odnośnie tego anime. Początek był niezły. Najpierw opening, który mnie zaskoczył, bo muzycznie nieco cięższy, a to raczej rzadkość. Na plus.
Jeśli chodzi o samą fabułę -
- Spoiler: pokaż / ukryj
- pierwsze minuty odcinka zrobiły na mnie wrażenie. Muszę przyznać, że scena z przewożeniem chłopców do poprawczaka (zakuci, z zakrytymi twarzami plus strach ludzi w autobusie) była bardzo klimatycznym wprowadzeniem. Jednak kilkuletnie dziecko wyrzucające za jednym z nich swoją lalkę, tylko dlatego że jej dotknął... hmm mało prawdopodobne. Scena rewizji bardzo osobistej trochę mnie zaskoczyła - co jedynie uświadomiło mi, że dawno już nie widziałam anime, w którym byłaby realistycznie ukazana przemoc. A potem cała szóstka została odprowadzona do celi, gdzie spotkała jej jedynego rezydenta - Sakuragiego . I tu powoli zaczęło się wszystko psuć. Dawno nie miałam tak dużego wrażenia, że dialogi (pomiędzy 6-tką a Sakuragim) rozwalają mi cały klimat. Były dziwne - jakieś takie pompatyczne i wzniosłe. Zupełnie jakbym oglądała anime kręcone 20 lat temu. W dodatku pod koniec odcinka, kiedy wzniosłość ta osiągnęła apogeum, patrząc na ociekające szczęściem twarze bohaterów, miałam wrażenie, że zamiast w poprawczaku, właśnie znaleźli się w SPA.
Wydaje mi się, że fabularnie szykuje się coś na kształt hamerykańskich filmów o więzieniach. Dużo przemocy, jakiś nienormalny strażnik, próby ucieczek, zamykanie w izolatkach itd. Ale jak pisano wyżej, w anime tego jeszcze nie było.
O grafice jako całości wypowiadać się nie będę, bo oglądałam ep w fatalnej jakości. Natomiast nie podobał mi się brak spójności w projektach postaci - kilka z nich rysowana jest w sposób nieco "archiwalny" - okrągłe twarze, duże oczy, natomiast taki Sakuragi ma zadatki na pięknego bisha o wąskich oczach i szczupłej twarzy. O chłopcu z uszami jak małpa nie będę się wypowiadać.
Od strony muzycznej zapowiada się ciekawie - szczególnie podobała mi się muzyka w trakcie bijatyki w celi. Skutecznie podtrzymywała klimat.
Cóż, na tą chwilę mogę napisać, że drugi epizod obejrzę. |
_________________ SteamwillriseEsteemwillrise.
Ostatnio zmieniony przez pestis dnia 16-04-2010, 12:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Melmothia 
Sexy Chain Smoker

Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 16-04-2010, 10:53
|
|
|
pestis napisał/a: | pompatyczne i wzniosłe |
Ja odnosiłam takie wrażenie od samego początku (te wielkie niebieskie oczy, podniesienie lalki, spotkanie się z gniewem i niezrozumieniem). Muzyka ładna, ale tylko potęgowała to, co już i bez niej przeszkadzało. Znaczy odcinek całkiem dobry, tylko trzeba przełączyć się na niedrwiący, nieironiczny, patetycznochłonny odbiór mhęskiej, brhutalnej historii z uroczystym narratorem i podniosłymi dialogami o poważnych sprawach, życiu, cierpieniu, więzach łączących ludzi jadących na tym samym wózku blablabla... Nie, naprawdę fajne. Historia, postaci - to wszystko ma potencjał. Tylko ten potencjał jest regularnie ubijany patetycznością (głównie narratorki i dialogów postaci). Brakuje tylko chórków kościelnych.
Ale oglądam dalej, bo lubię takie historie - po jakimś czasie może się uodpornię na patos. |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
 |
|
|
|
 |
s3shir0 
Dobrze wychowany

Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 16-04-2010, 14:07
|
|
|
Durarara ep. 13 - no i stało się zmienili opening i ending oba zostały zastąpione słabszymi piosenkami w sumie to słabymi, domagam się powrotu tamtych piosenek! Coraz bardziej lubię Masaomi Kidę. Wiedziałem, że nie tylko z zachowania bardzo przypomina mi Tamakiego z Ouran High School Host Club, ten sam aktor głosowy podkłada mu głos. Jestem ciekaw jak potoczy się teraz historia. |
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|