Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 11-05-2010, 11:26
|
|
|
Wczoraj nie byłem w stanie skończyć seto no hanayome. Ostatni odcinek cuchnął mi na odległość. Dzisiaj się przemogłem i wrażenia są następujące. "Ja to już gdzieś widziałem." Lum czy San, Moroboshi czy Nagasumi . Tatusiowie, przyjęcia z porwaniem, no po prostu wszystko jest kalką tytułu sprzed 30 lat. Analogiczny odcinek też był, no moze zlepek trzech. Największa różnica to 3 lata młodsi bohaterowie. Kilku postaci nie mogę odnaleźć w "nowszej wersji" ale co tam. Połowa postaci to analogiczne klony, druga połowa to transplantacje cech ala potwór frankensteina. Brak postaci oryginalnych. Ciekawe czy na mojej liście jest opcja "dropped po ostatnim odcinku" :] |
|
|
|
|
 |
korsarz 
a taki jeden...

Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 11-05-2010, 18:34
|
|
|
10 odcinek "Lucky Star". W Polsce mamy swoje "PoOkEemOonYy", Japończycy nie mogą być gorsi...
I tak, Kagami i Tsukasa przypominają nieco te siostry z "Clannad"... |
|
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-05-2010, 19:13
|
|
|
Gundam Seed, DVD 2, czyli odcinki 6-10
To jest różowe. To śpiewa. Piosenki tego czegoś są równie różowe co włosy. I mam mechaniczną, różową Mokonę. Brrrr.... panna Lacus Clyne przez te kilka odcinków wywarła na mnie jak najgorsze wrażenie, potwierdzając tezę, że bohaterki z różowymi włosami są zwykle (wyjątki - patrz Utena) równie inteligentne jak guma do żucia, której kolor mają ich czochradła. Po jej pojawieniu się gotów byłem uwierzyć, że Lacus to tajna broń psychologiczna ZAFTu, przerzucona celowo na pokład "Archangela", aby zmiękczyć mózgi załogi statku. Aż chce mi się powtórzyć serikowe "Błagam, niech ją ktoś zabije!".
Abstrahując od tego różowego nieszczęścia, całość nabrała jakby mięsa, znaczy coś tu się działo także poza walką. Szkoda, że moi ulubieni bohaterowie, czyli Mu la Fraga i kapitan Ramius byli tu nawet nie na drugim, ale w zasadzie na trzecim planie wydarzeń. Dość realistycznie przedstawiono za to osobistą tragedię Flay, która straciła podczas bitwy ojca. Do śmiechu doprowadziły mnie za to nazwy statków ziemskiej eskadry - Bernard, Law i Montgomery. Cóż, biorąc pod uwagę jak skończyły, nazwy dobrano słusznie. |
|
|
|
|
 |
HRG 
Hikaru

Dołączyła: 11 Maj 2010 Skąd: Świętochłowice Status: offline
|
Wysłany: 11-05-2010, 20:05
|
|
|
W chwili obecnej oglądam parę tasiemców czyli Bleach i Naruto, poza tym FMA brotherhood, DB Z oraz wstrzymałam One Piece. Reszta to przeważnie nowości sezonu wiosennego, które chciałabym polecić. Zresztą ten sezon jest o niebo lepszy od zimowego. Po pierwsze mój faworyt czyli Rainbow, mroczna historia grupki młodych ludzi osadzonych w poprawczaku, poza tym świetne komedie Angel Beats!, Ichiban Ushiro no Daimaou, Working. Ciekawie zapowiada się również Senkou no Night Raid (trochę akcji) oraz Sarai-ya Goyou. Dobrą pozycją jest Hakuouki (coś dla fanek bishów). Ogólnie wszystkie te produkcje gorąco polecam :) Dla odmiany wrzuciłam również Uragiri wa Boku no Namae o Shitteiru, ale flaki z olejem, raczej kiepska seria. |
|
|
|
|
 |
Enevi 
苹果

Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 12-05-2010, 00:08
|
|
|
Rainbow 6
Ok, znowu tęcza. Anchanowi dalej obrywa, a reszta tylko pogarsza sprawę. Już wiadomo, czemu tak nienawidzi pana strażnika. Thagiczna przeszłość z przyjacielem z celi w roli głównej.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Rzeczony delikwent popełnił samobójstwo po tym, jak dowiaduje się, że na darmo znosił wykorzystywanie seksualne doktorka i wcale wcześniej nie wyjdzie na wolność. Postanowił więc, że z chorą matką spotka się w... niebie. OK, też można.
A tymczasem pan strażnik... dalej znęca się nad Sakuragim i chłopak jest na dobrej drodze, żeby opuścić ten świat... Ale przecież MA przyjaciół. A wszystko przy akompaniamencie natchnionych dialogów i monologów. I tak na marginesie. To jest anime dla sadystów. |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
 |
|
|
|
 |
s3shir0 
Dobrze wychowany

Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 12-05-2010, 14:42
|
|
|
Fullmetal Alchemist: Brotherhood ep. 56 - no cóż ogień jak był tak jest. Niestety przyszło mi zobaczyć mniej walk, ale za to klimat został zachowany, trochę ciekawej gadki. Odcinek bardzo ciekawy, już dawno nie miałem tak, że nie mogłem oderwać się od jakiegoś anime, a tutaj muszę jeszcze czekać tydzień na kolejny odcinek. Jest jednak jedyny minus, ale to już techniczna sprawa, mianowicie zabrali mi poprzedni opening (Pariod) a dali jakąś chałę!
Liczę na dobre zakończenie się tej serii, bo to anime ma szansę być dobre a raczej bardzo dobre od początku do końca
Senkou no Night Raid ep. 4 - po czwartym odcinku spokojnie mogę powiedzieć, że opening już bardzo mi się spodobał i na razie większych zalet brak. Odcinek ten to zapychacz, który średnio ciekawie wyszedł, a anime od strony graficznej a w szczególności animacyjnej jak było tak jest słabe. Nic się panowie z A1-Pictures nie postarali bo kot miał takie ruchy... co więcej dania były tak nienaturalne, że wydawało się, że na talerzu leży jedna wielka papka. Zdziwił mnie fakt, że aktorzy troszkę się postarali przy tym niemieckim, liczyłem na coś gorszego, choć ten spokojny bohater to się nie popisał. Mimo wszystko odcinek zbytnio nie nudził. |
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
 |
zonk486 
Głupek na wynajem!!

Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Piotrków Trybunalski Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 12-05-2010, 18:41
|
|
|
KissXsis 6 - No niezły odcinek, który mogę zaliczyć do bardziej udanych w tej (jeszcze niezakończonej) serii. Po wpadce z Odcinka piątego staje się coraz lepsze mimo tego, że do mojej czołówki nadal mu trochę brakuje. Tak, czy inaczej, należy doczekać się końca serii, kiedy to wszystko stanie się przedmiotem czyjejś recenzji...
Tayutama Kiss on my Deity 1-13 - anime dobre, które mimo swoich wad spokojnie mogę zaliczyć do czołówki oglądanych przeze mnie anime. Fabuła jest całkiem ciekawa, walki nie nadają się na "sadzenie buraków", a grafika nie jest najgorsza. Jedyne co mogę teraz powiedzieć to:"Na pewno powtórzę ten tytuł!!".
They are my noble masters 1-13 - Seria domaga się powtórki, bo nie mam na razie nic do powiedzenia na jego temat, oprócz tego, że oglądałem. |
|
|
|
|
 |
Vivian 
La Fleur du mal

Dołączyła: 27 Lip 2009 Skąd: from Darkness Status: offline
|
Wysłany: 12-05-2010, 19:19
|
|
|
Arakawa ep. 6
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Cóż powiedzieć? HIMO HIMO HIMO HIIIMOOOO!!!!!!"Himo" hitem sezonu!!!!!!!!!! Co za głos, co za polot, inwencja twórcza, po prostu HIMO! I umarłam ze śmiechu, kiedy bracia z metalowymi puszkami na głowach uczyli się pływać, opadając ,,puszką na dno".
|
_________________
 |
|
|
|
 |
s3shir0 
Dobrze wychowany

Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 12-05-2010, 22:04
|
|
|
Working ep. 4-5 - Nuda i schematyczność, tak w skrócie można opisać to anime. Nie wiem jak długo można powielać jeden i ten sam motyw. Wymierzanie niesprawiedliwych kuksiorów jest nudne, nudne to już było od samego początku. To po prostu nie śmieszy lecz nuży i za niedługo zacznie drażnić. Panowie z A1-Pictures nie idźcie tą drogą! Po drugie, postaci są na siłę wyraziste co również nie jest dobrym pomysłem wystarczy dobra osobowość. Już wcześniej o tym chyba wspominałem, ale warto przyznać, że opening to im wyszedł pasuje do komedii, ending też niczego sobie.
Bleach ep. 269-270 - odcinek 269 od strony animacyjnej nie najlepiej stał (cero Yammiego nieciekawie wyglądało) lepiej już było w następnym odcinku. Nie podoba mi się to co z Bleach-em robi studio Pierrot. Nie tylko fillery wciskają w środek akcji, które są głupie to jeszcze przeciągają wydarzenia z mangi często dodając coś od siebie (przynajmniej ostatnio), dobrym przykładem może być walka Yammiego i Ishidy, co o dziwo wyszło.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Przed nami "mały" power-up (żartowniś ze mnie) i przenosimy się w lepsze miejsce.
|
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 12-05-2010, 22:13
|
|
|
Rewatch Sailor Moon, odcinek 20
Epizod pod pewnymi względami szczególny, bo to filler całkowicie poza linią fabularną anime, choć nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w postaciach Sakiko i jej tatusia widać jakieś zaczątki Profesora Tomoe i Hotaru. Zaczyna się już dziwnie, chyba że dla kogoś normalnym jest surfowanie w smokingu. Dalej jest niegorzej, bo pojawiają się dość dziwaczne indywidua a pensjonat, w którym Ami, Rei i Usagi spędzą wakacje zbudowany jest w stylu jakże typowym dla japońskiej architektury. Inna sprawa, że nazwisko właścicieli wiele wyjaśnia. Swoją drogą, można się przekonać, że Ami i Rei, w odróżnieniu od Usagi i Luny, mają naprawdę mocne nerwy, zachowując spokój w obliczu stada cokolwiek upiornych mieszkańców. Całkiem ładne ujęcie Ami przy stole psuje nieco Luna, zresztą, wpuszczanie kota na stół przy jedzeniu nie wydaje mi się czymś stosownym. A skoro to anime, to bez fanserwisu obejść się nie może. Przy okazji, o ile dobrze pamiętam, kostium kąpielowy Usagi był kilka odcinków temu dziurawy jak sito, a tutaj nie ma ani śladu dziur. Czyżby panna Tsukino nauczyła się szyć?
To jeden z odcinków, które cenzura wycięła z amerykańskiej emisji. Przyczyną były zapewne scenki plażowe a także pokazanie patologicznej relacji na linii ojciec - córka. Rzecz absolutnie nie do pokazania amerykańskim dzieciom, w końcu jeszcze któreś zauważyłoby, że jego tata albo mama zachowują się podobnie... |
|
|
|
|
 |
Tren 
Lorelei

Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 13-05-2010, 13:35
|
|
|
Arakawa under the bridge 1-6
Stwierdziłam wczoraj, że skoro i tak nie mam głowy do nauki to jakiegoś animca sobie na rozluźnienie obejrzę. A jako, że nie ma nic lepszego na rozluźnienie niż komedia to postanowiłam sprawdzić jak w tej roli sprawdzi się SHAFT sezonu. I sprawdza się dobrze. Galeria postaci jest ciekawa, gagi wesołe i humor mi się od razu poprawił. Poza tym Sister i Maria FTW! (mogli zostawić jej opening!) Ta pokora Sister była po prostu piękna. I ukrywanie się w dziurze XD. Poza tym Ric odkrywający swoje powołanie - ta evil mina i wizje "znormalnienia" społeczności. I "mam wrażenie, że zapomniałem o czymś ważnym" XD. Bo w tym towarzystwie trudno dostrzec własne szaleństwo. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
 |
vries 

Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 13-05-2010, 14:36
|
|
|
Darkside Blues - bo miałem to na liście "plan to watch". I w sumie jeśli mam wybór: kupić za 20zł bądź ściągnąć z netu, to wybieram pierwszą opcję.
warto powiedzieć 5 słów o marketingu:
- Gdyby Martin Scorsese robił anime, stworzyłby ten film - już miałem wątpliwości, co do jakości (nie żebym miał coś do Martina)
- 6 gwiazdek na filmwebie (obecnie już cztery) - ludzie się nie zorientują, że najlepsza ocena to 10 gwiazdek
Ogólnie wrażenia po filmie wyglądają tak: "Ale o co w tym chodzi?". Zresztą fraza "ke?" towarzyszyła sporej części filmu. Do tego dochodzi takie sobie tłumaczenie (nawet "osłuchową" japońszczyną potrafię wychwycić parę braków).
Dobre strony:
Charadesign, który lubię. Tytuł z serii dark fantasy-sf, których nie ma zbyt wiele, a które lubię. I w sumie praktycznie zawsze przymykam oczy na niedociągnięcia (czy też kompletne porażki) w takich filmach. W gruncie rzeczy nie żałuję dwóch dych.
No i naszło mnie by posłuchać bluesa z ustną harmonijką (jest w anime jeden taki sobie utworek tego typu, którego też się da od biedy słuchać).
litościwie wystawię temu anime ocenę 5/10. Nieskalani pasją oglądania marnych starych anime ludzie pewnie odejmą od tego od jednej do czterech gwiazdek... |
|
|
|
|
 |
Gamer2002 
Bezdennie Głupi

Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 13-05-2010, 16:41
|
|
|
Grisznak, skoro już jesteś po epie 10 seeda to mam do ciebie małą prośbę:
Weź stoper na seans i zliczaj czas emisji przez który są pokazywane flashbacki tego co już znamy a następnie podziel się z nami wynikiem.
Heroman 7
Tego pająka już gdzieś widziałem.
A poza tym, odcinek dobry i zaczyna się knuć rządowa intryga.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Not!dr Willy ma plan w sprawie toczącej się w stronę Białego Domu kuli: Pozwolić jej rozwalić Biały Dom, kuli nie może stać się krzywda. Gorzej od straty jakiegoś budynku którego można by było odbudować byłoby gdyby kula amerykańska zostałaby rozwalona a jakieś inne państwo zdobyłoby inną.
Podoba mi się ten gość i jego praktyczne zło :]
Wracając do naszych bohaterów, idą kanałami do bazy obcych. Rozdzielają się na profesorka u Psy’a którzy mają zniszczyć urządzenie sterujące kulami oraz Joey’a, Heromana i Line (ona zmieniła team w ostatniej chwili oczywiście) którzy mają zrobić za dywersje.
Napotykają oczywiście na zobcowanych (wyobcowanych?) Not!Flash Thompsona i jego przydupasa Nicka. Udaje im się zdjąć kontrolujące ich umysły hełmy i przypomnieć kim są. Tylko że reakcja Nicka jest „stałem sie super-silnym obcym i jest to AWESOME, chrzanić ludzkość!”
Spodziewałem się tego po nim ale jest to miłe odstępstwo od typowej zasady wyzwalania spod kontroli umysłowej.
Tak czy inaczej szef inwazji stwierdza że nie ma co i tak liczyć na tych dwóch i zawala sufit na wszystkich i na czarnym ekranie słyszymy profesorka krzyczącego przez komunikator „Joey, JOOEEEEY!!”
SNAAAAAAAAAAAKE!
Jestem ciekaw co dalej. Oczywiście typowy cliffhanger rozwinie się w typowy sposób, chodzi mi tu o pozostałe wątki. |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
 |
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 13-05-2010, 16:51
|
|
|
Gundam Seed, DVD 3, odcinki 11-15
Zabawne, ale dokładnie o tym samym pomyślałem. Cały odcinek 14 i i 1/3 15 to powtórki. Ale nie to jest najgorsze, ba, nawet brak w tych epizodach Różowego Nieszczęścia byłby plusem, gdyby nie ta kretyńska bitwa ósmej floty z Zaftem. Nasuwa się jedno pytanie - po kija w tych wszechświecie budować statki wojenne, skoro Gundamy je niszczą z łatwością dziecka łamiącego gałązkę? Naprawdę, po obejrzeniu tych odcinków szczerze zatęskniłem za "Legend of Galactic Heroes". Nic zresztą nie poradzę na to, że najciekawsze postaci, czyli trójka dowódców Archangela (Ramius, Natal i Fraga), wyglądają momentami jaki wyjęci z tamtej serii i wciśnięci na siłę w serial o szczeniakach. Fray wreszcie odegrała swoją rolę, zmienając się rasową psychopatkę. Cóż, przynajmniej Kira (nota bene, powtarzanie i krzyczenie w kółko tego imienia przez wszystkich bohaterów zaczyna mi zalatywać czymś ala "Fushigi Yugi") ma dziewczynę odpowiednią dla siebie. Chociaż z openingu jasno wynika, że i tak go będą z tą całą Lacus - Flakus pairingować, co by Asran (Aslan?) miał jeszcze większego emo dołka.
Ichiban Ushiro no Daimaou 1 - 3
Akurat kiedy zwątpiłem, czy dam jeszcze kiedykolwiek radę obejrzeć jakieś ecchi, Ave poleciła mi ten tytuł. Dobrze zrobiła. Naprawdę sympatyczna produkcja, zdrowo kopnięta i z kupą udanych pomysłów, tak, że nawet sporo fanserwisu w niczym nie przeszkadza w cieszeniu się niezłym anime. Miły relaks po Gundamie. |
|
|
|
|
 |
s3shir0 
Dobrze wychowany

Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 13-05-2010, 17:14
|
|
|
Working!! ep. 6 - Szok! Jeśli się nie mylę to nie było kuksańców co w końcu poprawiło sytuację. Nawet w pewnym momencie pojawił się rogal, coś zaczyna się dziać na plus. |
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|