Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
616 
From GARhalla

Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 31-01-2012, 01:12
|
|
|
okej, podsumowanie 4 tegosezonowych tytułów w kolejności od najlepszego odcinka 4
1) Another - najlepszy poziom z całej czwórki, pierwszy odcinek, który mnie przestraszył, chociaż ofiarę przewidziałem na początku odcinka, a sposób jej śmierci dwa odcinki temu. Za to w końcu zacząłem łapać klimat.
2) Symphogear - nowa przeciwniczka jest zaznajomiona z gatunkiem w którym występuje, pewna osoba robi wręcz przerażającą scenę z krwawieniem, flashbacki zaczynają pokazywać inne strony naszych bohaterek a na koniec mamy Street Fighter Cosplay, było okej
3) Pirates - ogólnie, nudziłem się i wymyślałem Loran jokes, ale przynajmniej nie było to marnowanie czasu na cute girls doing cute things, tylko przeciągnięte jak się tylko da planowanie manewrów z character development.
4) Lagrange - wiem wiem, wprowadzanie postaci, odpoczynek, trochę rozwoju charakteru, ale zgrzyta mi to z fabułą i mechowymi walkami, których apropo brak w odcinku,, jest zrobione w sposób nieudolnie starający się ukryć, że to odcinek poświecony cute girls doing cute things i ogólnie znudziło mnie i wkurzyło. |
|
|
|
|
 |
JJ 
po prostu bisz

Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 31-01-2012, 01:35
|
|
|
Another, do czwartego. Mój początkowy entuzjazm trochę przygasł.
Przez ~20 minut na odcinek mamy Nothing happens - the animation, w ostatnich dwóch epkach przynajmniej doszły do tego jakieś
- Spoiler: pokaż / ukryj
- zgony. Ale żeby nabić się na parasolkę, LOL. To trzeba być lebiegą.
MC gratuluję nieskończonych pokładów cierpliwości wobec Misaki, aż dziw że nie wymsknęło mu się ani razu coś w stylu "hej, ale jak coś wiesz, to może po prostu mi to powiedz do jasnej cholery?". Nie ma to jak postać której sensem istnienia jest wygłaszanie random niezrozumiałych monologów, żeby było bardziej mrocznie =_=
A jeśli chodzi o konwersacje z innymi postaciami, to aż się prosi o jakąś parodię z cyklu "gdyby wszystkie rozmowy wyglądały jak w Another":
- Sakakibara, a słyszałeś może historię o...
- HEJ STARY, CO TAM U CIEBIE!
- Ah, nic nic. Próbowałem opowiedzieć Sakakibarze historię o...
- PRZEPRASZAM ŻE CI PRZERYWAM ALE NAGLE ODCZUŁEM POTRZEBĘ PRZERWANIA CI
- Oh, żaden problem, po prostu daj mi skończyć tę historię o...
- O MÓJ BOŻE KTOŚ WŁAŚNIE EKSPLODOWAŁ NA KORYTARZU
Zastanawiam się, jaki będzie twist na zakończenie tej serii. Może na przykład pozwolą komukolwiek gadającemu z MC - le gasp - dokończyć zdanie? To byłoby coś na miarę Szóstego Zmysłu!
No i skoro idą już takim wolnym tempem to mogli by się postarać o rzucanie jakiś nowych wskazówek, mylenie tropów w każdym odcinku itede. Jak na razie po obejrzeniu czterech epków mam dokładnie takie same teorie jak po obejrzeniu dwóch :/
No nic, może jeszcze się rozkręci.
Nisemonogatari 4
KA KA.
Odcinek z cyklu pedobear approves, ale bardzo fajny. Shinobu ma ciekawy charakterek - tym bardziej nie mogę się doczekać jej nie-loli wersji w Kizu. Oraz głos Maayi Sakamoto, która jak zwykle wymiata (ka ka), ciekawe czy dadzą jej do zaśpiewana jakiś opening. No i Hanekawa była już ostatnią haremetką do odhaczenia, teraz fabuła może wskoczyć na właściwe tory.
W ogóle jakoś dziwnie dobrze ogląda mi się to anime, jak na produkcję Shafta. Albo studio wróciło do formy, albo to ja jestem już spaczony :] |
_________________
 |
|
|
|
 |
BOReK 

Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 31-01-2012, 09:49
|
|
|
Smk napisał/a: | to tak jakby ulubiony samochód zyska osobowość i zdolność mowy chyba. |
KITT? Ale ten stary, nowy w Mustangu jakoś do mnie "nie przemawia". Poza tym nie tylko to - wypowiem się szerzej jak zobaczę więcej, ale przy takiej budowie tych urządzeń odważę się mówić o mowie robociała. ;] |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
 |
|
|
|
 |
NecroMac 
Biri biri!

Dołączył: 16 Maj 2010 Status: offline
|
Wysłany: 31-01-2012, 16:55
|
|
|
Jakoś nie miałem weny do pisania podczas sesji więc się trochę nazbierało.
Another 1-4
Łooo Wydaje się że mam kandydata na anime sezonu! Brutalność, zmowa milczenia, dziewczyna która podobno nie istnieje, dziwne zbiegi okoliczności, wszędzie tajemnica, a samym środku tego wszystkiego samotny chłopak, który próbuje w jakiś sposób to wszystko wytłumaczyć. Mam nadzieje że jednak te wydarzenia mają za sobą jakiś cel, a nie "It's magic and I'm not gonna explain a shit"
Nisemonogatari 1-4
Nadal wolał bym zobaczyć Kizumonogatari, ale dzięki temu przeżyje nieco dłużej w oczekiwaniu. Podoba mi się że można się dowiedzieć nieco o poprzednich seriach.
Iracjonalne dialogi są tu na najwyższym poziomie, do tego doskonała animacja made by Shaft. Araragi nadal jest naiwny. + Shinobu jest klasycznym typem księżniczki (królowej?) wampirów i jej do twarzy z tym.
The World God Only Knows sezony 1 i 2
Keima jest świetnym bohaterem, arogancki, zuchwały, pewny siebie. Posiada niezachwianą wiarę w własne zdolności, czemu zbytnio się nie dziwię. Z drugiej strony głupiutka Elsie (CZERWONY WÓZ STRAŻACKI!), postać która daje "Bogu" idealną równowagę, rozluźnienie atmosfery, czy zwykły komizm.
Jest to anime typu harem, ale na szczęście nie Ecchi, co uwalnia nas od wielu (często uciążliwych) dodatków. Mi w to graj, bo zamiast bandy dziewczyn latających za głównym bohaterem mamy tylko Elsie, oraz jego aktualny cel.
Małym minusem jest fakt, że jakoś nikt w szkole nie pamięta co wyrabia Keima. Okresowe czyszczenie pamięci całemu miastu? A podobno Elsie to niezbyt rozgarnięty demon XD.
Faktem który bardzo podobał mi się w serii jest to że porusza różne problemy, z którymi borykamy się sami, jednak w anime pokazana jest wersja mocno extream :). Podobne wrażenie miałem oglądając Zetsubou Sensei.
Pytanie do weteranów: Czy Anime jest wierne mandze? Wystarczy mi krótka odpowiedź TAK/NIE by nie było spoilerów.
Co do reszty sezonu:
Zero no Tsukaima F 1-4
Seria stoi na poziomie pozostałych części, prawdopodobnie czuje się nieco wypalony po dłużyznach Shany i jakoś nie podchodzę do niego z wielkim entuzjazmem, ale dla samego faktu "zaliczenia" ostatniego sezonu, mogę się poświęcić.
Mouretsu Pirates 1-4
Piraci! Kto nie lubi Piratów? Primo seria o licealnej bandzie dziewczyn w kosmosie od początku wywoływała u mnie litościwe spojrzenie. Bo jak są piraci, powinien być alkohol kobiety i śpiew. Bo kiedy o śpiew się raczej nie martwię, to o pozostałe dwie rzeczy, w oczekiwanej formie, raczej bardzo. Z drugiej strony kwestia "legalnych piratów" bardzo mnie zaintrygowała i z ciekawością chce zobaczyć na czym ma to polegać.
+ Opening mi się podoba :).
Ano Natsu de Matteru 1-3
Od kiedy zobaczyłem Remon-chan w drugim odcinku i jej sposób na urozmaicenie spotkania, seria ta stała się pewniakiem. Remon jest dla mnie głównym bohaterem tej serii reszta to tylko dodatek, na którym można przeprowadzać eksperymenty^^.
Last Exile: Ginyoku no Fam up to the 15
Kiedy wydarzy się coś ciekawego, lub znów pokażą postacie z oryginału, dajcie mi znać...
Carnival Phantasm finał
Seria bardzo przyjemna, ciekawie było zobaczyć postacie z Fate w innym świetle. Po Ostatniej scenie liczę że zrobią nowy sezon, dodając do ferajny znajomych z Fate/Zero |
|
|
|
|
 |
Daerian 
Wędrowiec Astralny

Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 31-01-2012, 17:01
|
|
|
NecroMac napisał/a: |
Pytanie do weteranów: Czy Anime jest wierne mandze? Wystarczy mi krótka odpowiedź TAK/NIE by nie było spoilerów. |
Tak, nawet nieco rozbudowane były niektóre wątki w 1 sezonie anime. Ogólnie do mangi można przejść zaraz od końca 2 sezonu anime bez trudności.
I warto czytać mangę ;)
NecroMac napisał/a: | Z drugiej strony kwestia "legalnych piratów" bardzo mnie zaintrygowała i z ciekawością chce zobaczyć na czym ma to polegać. |
Korsarstwo. Istnieje historycznie zresztą - jedno państwo daje list kaperski zezwalając na "legalne" w ich imieniu napadanie na statki drugiego... tylko jakoś druga strona tego za legalne nie chce uznać :P
NecroMac napisał/a: | powinien być alkohol kobiety i śpiew |
Jak na razie to akurat ze śpiewem najgorzej, pozostałe elementy były już w pierwszym odcinku :P |
_________________
 |
|
|
|
 |
Costly 
Maleficus Maximus

Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 01-02-2012, 08:57
|
|
|
Hm, to ja tak krótko o jednym pozytywnym zaskoczeniu - to jest pierwszych 4 odcinkach Papa no Iu Koto o Kikinasai. Dotknąć początkowo ten tytuł było wyjątkowo trudno, bo i założenia brzmiały jak pretekst do fanserwisowego gniota w najgorszym możliwym smaku. Tymczasem fanserwis skompresowano do normy, którą akceptuje bez mrugnięcia powieką, a na pierwszym planie zamiast tego (jak na razie i oby tak do końca) jest całkiem ogarnięty protagonista, ciut zbyt dojrzałe, ale ciągle sympatyczne dwie starsze siostrzyczki, a także beztroska i dziecinna najmłodsza bohaterka. Kombinacja świetna, dzięki temu nie ma aury emo, mimo melodramatycznych okoliczności. Dodając do tego sporo pozostawionych na razie w zapasie postaci pobocznych, jest całkiem duża szansa, że uda się to pociągnąć bez uciekania do tanich chwytów.
Tak, ja żyję i mam się dobrze ;p |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
 |
Piotrek 
Nikt niezwykły

Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 01-02-2012, 10:12
|
|
|
Sailor Moon SuperS
O wielki lolu.
Zoofilia, lolicon, głupota przelewająca się hektolitrami.
Przeżyłem. Mogę zapomnieć. |
|
|
|
|
 |
Salva 
Prince Charming

Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 01-02-2012, 10:54
|
|
|
Ano natsu de... matteru? 3
Klon Onegai Teacher. Nawet mamy kolejną wesołą owocową stalkerkę. Ale przyznam się, że za tym "yhyhy" trochę tęskniłam. Wydaje mi się też, że bohater i bohaterka są nieco sensowniejsi niż Kei i Mizuho. Na razie podoba mi się bardziej niż OT. Zobaczymy jak będzie dalej. Ogólnie to poza mordką głównego bohatera wszystko jest ok. Chociaż widząc tę krótkowłosą niebieską panienkę od razu mam przed oczami Ami z Toradory. Niestety kreska jest bardzo podoba do Toradorowej, taka pośrednia między Clannadem a Toradorą. |
_________________
|
|
|
|
 |
shugohakke 
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 01-02-2012, 15:09
|
|
|
Another 1-3
Znalazłem chwilę i obejrzałem trzy odcinki. Moje pierwsze skojarzenie to... K-On. Nic się nie dzieje. Co prawda zamiast cute girls doing... mamy mysterious mystery, czyli atmosfera zupełnie inna, ale de facto przynudzają tak samo.
Może w następnych odcinkach rozwinie się jakaś fabuła, bo na razie widzę tylko wiadra tajemniczego klimatu wylewane na widza w mało subtelny sposób. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
 |
JJ 
po prostu bisz

Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 03-02-2012, 16:20
|
|
|
Guilty Crown 15 -
- Spoiler: pokaż / ukryj
- SHIIIIIIIRLEEEY! NIEEE!
Oh wait, wrong anime.
Było do przewidzenia - umarła Hare, niech żyje król. Powinni zrobić to dziesięć odcinków temu, ale co tam. Shoe ma w końcu porządną traumę i za tydzień będzie bawić się w Hitlera. Najs!
Black Gwiazdka Rock Shooter 1 - my mind is full of fuck... Czy tylko ja mam wrażenie, że ten odjechany i surrealistyczny świat BRS jest najbardziej normalną rzeczą w tym anime? Interakcje bohaterek w realu i ich charaktery są po prostu DZIWNE. Mato od pierwszej sceny sprawia wrażenie opóźnionej umysłowo, okularnica to niby tylko zwyczajne super-nieśmiałe meganekko, ale jak do akcji wchodzi jej "przyjaciółka" na wózku... O_o To nawet nie jest moe, one po prostu zachowują się jakby wszystkie były na prochach. Może coś do tych kolorowych ciastek dodają, no nie wiem.
Sekwencje akcji korzystają z CG w nadmiarze, ale widziałem gorsze. Na razie największy plus to fajne tła. Nie wróży to dobrze serii.
Natsume Yuujinchou San, całość. Jezu, jakie to jest brzydkie. W porównaniu z drugim sezonem grafika poleciała na łeb na szyję.
Pierwsze odcinki średnio fascynujące, ale potem seria odzyskuje formę, przypomniałem sobie za co ją uwielbiam. Odcinki z Taki i Tanumą są świetne, Matoba to interesujący bonus, kilka random duszków też daje radę (rozbroił mnie odcinek z tą foreveralone youkai na drzewie, pamiętającą Natsume z dzieciństwał :D). Po raz kolejny zaskakuje mnie, jak sensownie poprowadzona jest postać Takashiego - gdzieś tam na Tanuku widziałem narzekania na powolną ewolucję, ale przecież to właśnie jest bardzo sensowne i odpowiednie dla jego charakteru. Rozwój relacji z resztą gromadki też wypada dobrze. Żal mi tylko Sasady, mój boże, niech ją ktoś przytuli ;_; Trzeci sezon ugania się za Natsume, bez problemu zaakceptowałaby historie o youkai, a i tak jak była trzymana na uboczu, tak na uboczu pozostaje. Bidulka. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Crofesima 
Captain Narcolepsy

Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 03-02-2012, 18:08
|
|
|
Black Rock Shooter - 01
Ej, o czym jest to anime, bo oglądałam tylko sceny z innego świata? Chociaż nie, nie chcę wiedziec, jest dobrze jak jest. Yamakanowe studio ratuje anime CG animacją, OU JE. Na szczęście aż tak tragicznie nie wygląda, zwłaszcza w porównaniu do 2D, które w tych niewielu scenach na które przez przypadek trafiłam przewijając odcinek prezentowała się dośc szkaradnie. Tylko czemu Dead Master, w swojej surrealistycznej formie oczywiście, nosi okulary? :/ No nic, czekamy na Black★Gold Saw, która najwyraźniej jest największym czarnym charakterem serii...?...
lol @ Miku w endingu. Ryo nadal nie potrafi się z nią obchodzic, oj nie.
JJ napisał/a: | Natsume Yuujinchou San, całość. Jezu, jakie to jest brzydkie. |
O proszę. A cały czas słyszę jak to anime z sezonu na sezon coraz lepiej wygląda. Dobrze wiedziec, że nie tylko mnie oczy momentami bolą.
A z Sasadą pewnie nie wiedzą CO zrobic, bo istnieje w tym anime tylko ze względu na seiyuu. W mandze praktycznie nie ma jej w ogóle.
Aquarion love od tyłu 1-5
Przypomniałam sobie, że to też miałam obczaic. Nie jest źle! Fabuła i dialogi głupawe jak w mało której serii, ale przynajmniej to anime w ogóle nie stara brac siebie na poważnie, więc trudno stwierdzic, które idiotyzmy są celowe. Bezpieczniej założyc, że wszystkie. Animacja, tła, scenografia i projekty postaci naprawdę świetne, a bohaterowie nawet charakterki mają znośne (kiedy akurat się nad sobą nie użalają). Póki co znacznie lepiej niż pierwsza seria. I ta MUZYKA! Yoko Kanno! OP i ED, razem z animacjami! Jest całkiem fazowo, oglądam dalej. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
 |
Easnadh 
a wee fire

Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 03-02-2012, 18:49
|
|
|
Crofesima napisał/a: | Black Rock Shooter - 01
Ej, o czym jest to anime, bo oglądałam tylko sceny z innego świata? | O ptaszku, który przynosi kolory.
Serio.
Ja wiem, że niektórych to nie śmieszy, ale muszę to napisać: CO JA PACZE.
Naprawdę, co ja przed chwilą obejrzałam? Właściwie mogłabym tu skopiować post JJa, bo napisał wszystko to, co mi przemknęło przez głowę podczas seansu - bohaterki na prochach, ładne tła (cała reszta jest zwyczajnie brzydka), a surrealistyczny świat ma więcej sensu niż ten prawdziwy, i ot, tyle.
I kurczę, jak to ma tak wyglądać, to chyba wolałabym jakieś anime na podstawie utworów Mothy'ego, bo wychodzi na to, że BRS jest zbyt abstrakcyjne, żeby z tego coś sensownego sklecić, a twórcom myśleć się nie chce. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
 |
Urawa 
Keszysta

Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 03-02-2012, 20:05
|
|
|
A czegóż chcecie? Idea jest ta sama co w OAV - dziewciątka mają problemy emocjonalne, więc zamiast pogadać będą się teraz tłuc mieczami, łańcuchami, działami, pająkami i czaszkami, w przerwach emocąc się i jedząc ciastka. Ale ile zrobią z tego figurek... |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
 |
|
|
|
 |
Crofesima 
Captain Narcolepsy

Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 03-02-2012, 22:03
|
|
|
Urawa napisał/a: | w przerwach emocąc się i jedząc ciastka |
to jest problemem.
Ja chcę pełnometrażowe nawalanie się mieczami. Koniec. Tyle mi starczy. I niech robią z tego zyliardy figurek, proszę bardzo, bo z takich designów warto. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
 |
MaDeR Levap 

Dołączył: 02 Sie 2011 Status: offline
|
Wysłany: 04-02-2012, 20:57
|
|
|
Fractale - taki sobie kawałek pseudo-SF. Zaczęło się nieźle, nagła zmiana nastroju z komediowego na
- Spoiler: pokaż / ukryj
- atak terrorystyczny na świątynię z zabitymi cywilami
raził okropnie w oczy, a końcówka nie wywołała specjalnych emocji, mimo że sporo wytłumaczyła.
TL;DR: meh. |
_________________ Sanity is overrated. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|