Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
shugohakke 
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 05-02-2012, 01:57
|
|
|
Senki Zesshou Symphogear 5
Chyba czas zakończyć przygodę z tą serią. Linia fabularna, która już wcześniej była średnio ciekawa czy ambitna zostaje pożarta przez nadmiar wątków. Symphogear próbuje być jednocześnie magical girls, sf, mecha, fantasy, shoujo ai (delikatnie mówiąc ;D), dramatem, politycznym thrilerem i jeszcze cholera wie czym... Ja rozumiem, że trzeba szukać co raz to nowszych środków do osiągnięcia oryginalności, ale taka mnogość tematów (jako theme, a nie subject) przekracza masę krytyczną.
To się zwyczajnie ciężko ogląda.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- O sado-maso szwarccharakterach przez grzeczność nie wspomnę.
|
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
 |
616 
From GARhalla

Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 05-02-2012, 02:10
|
|
|
shugohakke napisał/a: | Senki Zesshou Symphogear 5
Chyba czas zakończyć przygodę z tą serią. Linia fabularna, która już wcześniej była średnio ciekawa czy ambitna zostaje pożarta przez nadmiar wątków. Symphogear próbuje być jednocześnie magical girls, sf, mecha, fantasy, shoujo ai (delikatnie mówiąc ;D), dramatem, politycznym thrilerem i jeszcze cholera wie czym... Ja rozumiem, że trzeba szukać co raz to nowszych środków do osiągnięcia oryginalności, ale taka mnogość tematów (jako theme, a nie subject) przekracza masę krytyczną.
To się zwyczajnie ciężko ogląda.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- O sado-maso szwarccharakterach przez grzeczność nie wspomnę.
|
A mi się właśnie taka mnogość gatunkowa podoba, podobnie jak to, że fabuła się zagęszcza.
No i w tym odcinku nasza bohaterka pokazuje, że potrafi być badass.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- nie wspominając już o powrocie Berserkera.
|
|
|
|
|
 |
shugohakke 
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 05-02-2012, 12:44
|
|
|
Jak teraz patrzę na to z perspektywy poranka i ciut świeższego umysłu to odcinek nie był taki zły (może byłem zwyczajnie zmęczony?) Niemniej bad guy'e mnie się nie spodobały
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Zawsze uważałem nadmierny sadyzm za prymitywny zabieg scenarzysty (może nie w każdym przypadku, ale zwykle do tego się sprowadza).
Wielki plus za to, że obcokrajowcy nie mówią po japońsku i nie trzeba się domyślać po kolorze włosów, kto jest zza granicy ^^
Ale i tak uważam, że poszczególne wątki tracą ostrość (jakby twórcy poszli bardziej na ilość niż jakość). |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
 |
JJ 
po prostu bisz

Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 05-02-2012, 15:55
|
|
|
Mouretsu Pirates 4 i 5 - łooo. Marika w końcu decyduje się na zostanie piratką! Poza tym mamy kosmiczną bitwę z perspektywy rozkminy na mostku zamiast tradycyjnego beam spamu, podoba mi się. Nawet magiczny hacking nabrał sensu, co prawda wymigując się od wchodzenia w szczegóły, ale to zawsze lepsze rozwiązanie niż przytłoczyć widza niepotrzebnym technobabble. Wychodzi na to że in the grim darkness of far future, there are only script kiddies! :D |
_________________
 |
|
|
|
 |
Costly 
Maleficus Maximus

Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 05-02-2012, 20:41
|
|
|
JJ napisał/a: | Marika w końcu decyduje się na zostanie piratką! Poza tym mamy kosmiczną bitwę z perspektywy rozkminy na mostku zamiast tradycyjnego beam spamu, podoba mi się. Nawet magiczny hacking nabrał sensu, co prawda wymigując się od wchodzenia w szczegóły, ale to zawsze lepsze rozwiązanie niż przytłoczyć widza niepotrzebnym technobabble. |
To akurat mi bardzo zaimponowało. W końcu jaki to niemarketingowy pomysł - nie strzelają się, nie ma widowiska... Ba, postaci biorące się za to nawet nie "zapalają się wewnętrznym ogniem" ani nie strzelają błyskawicami z oczu. Wręcz samobójstwo!
...a choć marketingowo fatalny pomysł, to jednak ktoś go zrealizował i chwała mu za to, bo wyszło naprawdę zgrabnie. Tak głęboko, jak dano nam poznać szczegóły wszystko było przejrzyste, jasne, logiczne i wyraźnie celowe. Co prawda przydałoby się trochę podkładu fabularnego pod takową konstrukcję statków (tj. możliwość całkowitego dostępu z zewnątrz), ale tu akurat bardzo łatwo dorobić logiczną podstawę, bez większego kombinowania.
No... jeżeli już mam się czepiać, ja jestem jednak starym, zatwardziałym freespace'owcem i idea celowania przy użyciu instrumentów optycznych na odległość 400 000 km nie mieści się w moim marginesie pojmowania - w końcu Aurora z swoim 5-cio km zasięgiem była wyjątkowa ;p Ale to też w końcu zależy od owego oprzyrządowania, rzecz jak najbardziej do obrony.
A zresztą... nie o to przecież chodzi :] |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
 |
KossteK 

Dołączył: 09 Sty 2012 Status: offline
|
Wysłany: 06-02-2012, 00:13
|
|
|
Another 4
Mimo strasznie mozolnego tempa, seria, przynajmniej dla mnie nadal trzyma poziom, chociaż teraz co odcinek dostajemy coraz mniej informacji, które w jakiś istotny sposób mogły pchnąć fabułę do przodu. I mam dziwne wrażenie, że teraz każdy odcinek będzie się kończył w sposób jaki widzieliśmy w tym i poprzednim. |
Ostatnio zmieniony przez KossteK dnia 09-02-2012, 18:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-02-2012, 01:32
|
|
|
Niedzielny odcinek Beelzebuba był kompletnie bez sensu. Filler złożony z dwóch oderwanych i płytkich historyjek. To prawie jak oglądać Reksia ale mniej fajne. Generalnie chciałem zobaczyć ten "pierwszy mundurek" ale jak zwykle okazało się to błędem tłumaczenia, bo identycznie jak w Shugo Charze chodziło o podbój.
Poyopoyo Kansatsu Nikki było jak zwykle za krótkie. samą czołówkę mógł bym oglądać do przesłodzenia. Ale przynajmniej zobaczyłem jak się zachowuje kot wobec spraw paranormalnych (i że taki rozmiar też paranormalnie boi się soi).
Poza tym z braku innych pomysłów oglądałem sobie powtórkowo GTO, oraz Disgaea-ę (przeplatając sobie odcinki grą ,tak dla porównania ukrytych wątków)
I to uważam za fajne rzeczy
Natomiast obejrzany odcinek Lost Sens Exila Fam Fatale, dobra poprawiam, Last Exila 2 uważam za całkowitą stratę czasu. Nie zauważyłem co prawda wiele akcji, ale odcinek nadspodziewanie szybko się skończył. A ja z wielkim wyrzutem stwierdziłem, że jeszcze się akcja nie zaczęła a już lecą napisy końcowe. Jedno mogę natomiast stwierdzić. Załoga Urbanusa wygląda w tym sezonie paskudnie, głównie chodzi o twarze. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
 |
|
|
|
 |
Daerian 
Wędrowiec Astralny

Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 06-02-2012, 04:56
|
|
|
Moretsu Pirates 5
Mruu, walka ;-)
Pytanie tylko
- Spoiler: pokaż / ukryj
- co będzie teraz z Chiaki - w końcu wszyscy chcemy, aby była członkiem załogi... hm... flota dwóch statków? Czy może dodatkowa praktyka? Lub czy statek jej ojca zostanie zestrzelony? Pozostaje czekać.
A na koniec decyzja -
- Spoiler: pokaż / ukryj
- czy ktoś spodziewał się innej odpowiedzi :D?
Symphogear 5
Evil magical girle! Evil dobre magical girle! Wave motion sword! Zdrada!
Ta seria jest tak zła, że aż dobra... faza przekracza masę krytyczną ;) |
_________________
 |
|
|
|
 |
Morg 

Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 06-02-2012, 07:28
|
|
|
Mōretsu Pirates
Ło, mam chyba serię do oglądania, nice. Co prawda akcja rozwija się powoli, ale jeśli będzie to mieć co najmniej te dwadzieściakilka odcinków, to nie powinien to być problem, a wręcz przeciwnie. :) |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
 |
Piotrek 
Nikt niezwykły

Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 06-02-2012, 09:36
|
|
|
Będzie mieć 26 odcinków.
Widzę też, że wyciągacie najlepsze zalety z prac Satou Tatsuo, jeśli ktoś oglądał Shingu, to widzi masę powiązań do rozwiązań w prowadzeniu fabuły i znalezieniu odpowiedniego miejsca dla każdej, zwłaszcza zwykłej postaci.
Zero no Tsukaima F(ail) ep05
Matko, oni z tego robią romans ecchi bez czegokolwiek dodatkowego. Oczywiście romansidło paskudne. Głupi plot, głupi bohater, głupie bohaterki. Może jakoś to obejrzę... |
|
|
|
|
 |
shugohakke 
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-02-2012, 21:11
|
|
|
Crest of the Stars 1-3
Ależ to anime jest urokliwie leniwe. Gdyby wydano je dzisiaj to akcja pierwszych trzech epów zmieściłaby się w jednym (i jeszcze by trochę miejsca zostało ;D). Mimo to nie nudziłem się ani przez chwilę. Aha i ending doskonale tą niespieszność oddaje. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
 |
616 
From GARhalla

Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-02-2012, 23:56
|
|
|
Phi Brain 18
WTF? To anime zaczęło się samo dekonstruować - w ciągu ostatnich paru odcinków było to już widoczne, ale tutaj naprawdę zaszaleli. Jak tak dalej pójdzie, za jakiś czas to anime może nawet stać się dobre. O dziwo. |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 07-02-2012, 01:15
|
|
|
Szósty Natsume shi miodzio
Odcinek bardzo fajny, bo nietypowy. Historia na 2 epy o "butelce".
Kot jako Natsume trochę namieszał. Taruma lekko zlewelował a cała reszta otoczenia będzie miała sporo pytań i ploteczek :p. Nie jestem pewien, ale w ostatnich scenach odcinka, pewien inny stary znajomy z torbą na głowie, zbliżył się do Tarmy. Natori?
Oj straszne że to przerwali w połowie :p |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
 |
|
|
|
 |
wa-totem 
┐( ̄ー ̄)┌

Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 07-02-2012, 14:15
|
|
|
shugohakke napisał/a: | Crest of the Stars 1-3
Ależ to anime jest urokliwie leniwe. Gdyby wydano je dzisiaj to akcja pierwszych trzech epów zmieściłaby się w jednym (i jeszcze by trochę miejsca zostało ;D). Mimo to nie nudziłem się ani przez chwilę. Aha i ending doskonale tą niespieszność oddaje. |
*BROFIST*
Crest jest przy tym najsłabszy z całości.
Poczekaj aż dojdziesz do drugiej serii, czyli Banner of the Stars - to dopiero jest uczta.
Drugi Banner znowu nieco zwalnia - to niezwykła seria która potrafi poświęcić kilka odcinków na pokazanie rozwoju dwóch kluczowych postaci.
No a Trzeci Banner, czyli OAVka, już w miarę współczesna... dostępna w specjalnej, wydłużonej wersji... cód, miód i orzeszki. Serio, serio!
Teraz takich space oper zwyczajnie nie robią... a szkoda.
A ja wpadłem na Another i wsiąkłem, pochłonąłem wszystko co jest dostępne. Dla kogoś kto widział i lubi Rozen Maiden, te tematy - ten opening! - są sporym kawałkiem frajdy same w sobie.
Tak mało jest teraz serii, które spokojnie, powolutku budują klimat napięcia, zagrożenia, niepokoju. Aż mi żal że jestem tak absolutnie uodporniony na wszelkie zjawy i upiory... co nie zmienia faktu, że ogląda się serię przyjemnie. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
 |
|
|
|
 |
Salva 
Prince Charming

Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 07-02-2012, 16:03
|
|
|
Ja jestem człowiek, który się bać nie lubi, ale Another mi się podoba. Faktycznie ten klimat niepokoju jest baaardzo wciągający. Mogę wspomnieć jeszcze, że nie znoszę lalek. Mimo to serię oglądam i nie przestanę. Od Higurashi odpadłam z gwizdem, Another mi się w jakiś chory sposób podoba. Jest to tym dziwniejsze, że ja serie lubię głównie ze względu na postaci, a tu nie ma nikogo, kogo bym w jakikolwiek sposób polubiła. No chyba że Mei, ale to też nie do końca to. Jakbym to miała sama wieczorami oglądać to pewnie uciekłabym z krzykiem, ale oglądane w grupie w środku dnia zaspokaja moje potrzeby jeśli chodzi o wciągające serie.
Btw Totem, zawsze jak słucham Kalafiny to mi się przypominasz o_O Właśnie sobie słucham Serenato, a jak zaczęłam przy tym czytać Twojego posta to na świecie nagle zapanowała harmonia. |
_________________
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|