Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 27-08-2012, 14:35
|
|
|
Jinrui wa Suitai Shimashita 9 - odcinek o społeczeństwie i jego rozwoju. Społeczeństwie skrzatów. Skrzaty dostały więcej czasu antenowego niż zwykle przez co mój kawaiimeter pokazał wartość powyżej 9000 i dostał orgazmu. Całość wyjątkowo zamyka się w jednym epizodzie.
Muv Luv odcinek chyba też 9 - OMG! Ile im to zajęło? 7 odcinków o niczym? W każdym razie obcy wracają. Nie śpieszyli się. Obawiam się, że to jednak serii nie uratuje. |
|
|
|
|
|
Silla
małe i wredne
Dołączyła: 22 Cze 2012 Status: offline
|
Wysłany: 27-08-2012, 15:21
|
|
|
Ayashi no Ceres 6-17 - nie wierzę, że to piszę, ale zaczęło to to mi się podobać. Nadal jest strasznie głupie, ale jak się przywyknie, to idzie jakoś przełknąć. I Tooya już nie jest taki wkurzający, mógłby tylko wykrzesać z siebie chociaż trochę energii, bo jak na razie, to zdechła ryba jest bardziej energiczna. Za to Ayi nie trawię i uważam ją za głupią s*kę. Jak ją
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Tooya niby zapomniał, to od razu wystartowała do Yuuhiego, żeby się pocieszyć.
A właśnie, Yuuhi - jak na razie jedyna sensowna postać. Powoli zbliżam się ku końcowi i po raz pierwszy w życiu mam nadzieję, że uśmiercą głównego bohatera...
Po 19 epie - ja rozumiem, że Aya mogła się nie skapnąć, w końcu młode to to, że Tooya mógł się nie połapać, ale żeby LEKARZ się NIE OGARNĄŁ, że
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Aya jest w ciąży?
O jeżu, litości. |
_________________ Dziwactwo rzecz względna.
|
|
|
|
|
Wilkomir32
Dołączyła: 29 Sie 2012 Status: offline
|
Wysłany: 29-08-2012, 12:37
|
|
|
11 Eyes (odcinek 1) - jestem świeżo po zapoznaniu się z anime i przyznam szczerze, źe moje uczucia są mocno mieszane. Z jednej strony mamy tajemniczą i naprawdę ciekawie nakreśloną historię, którą aż chce się poznawać (osobiście nie lubię, kiedy wszystko jest podawane na tacy), z drugiej - nie rozumiem i nigdy chyba nie zrozumiem, jaki związek z opowiadaną historią mają symbole religijne (krzyże, pentargamy, aureole), bo z tego, co widzę, nie posiadają żadnej (nie mam pojęcia, skąd u wielu ludzi przekonanie, że ciepnięty wszędzie gdzie się da krzyż podkreśla tajemniczość i wszechogarniający mrok produkcji). |
|
|
|
|
|
Monika
Dołączyła: 16 Cze 2011 Skąd: okolice Sieradza Status: offline
|
Wysłany: 29-08-2012, 13:21
|
|
|
Natsume Yuujinchou po raz drugi. To jest Piękne. Takie ciepłe i pozytywne. Podoba mi się jeszcze bardziej ( o ile to możliwe) niż za pierwszym razem. Napisałabym więcej ale idę oglądam kolejny odcinek ;). |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 29-08-2012, 13:31
|
|
|
Monika, a później zoku, san, shi, czy tak w kółko pierwszy sezon? :P Musiałem zapytać.
Maji de Otaku na English! Ribbon-chan: Eigo de Tatakau Mahou Shoujo Parodia programu do nauki angielskiego dla Japończyków ze zboczeniem na punkcie Mahou Shojou.
Nie jestem pewien czy widziałem 3 czy 4 odcinki, ale w zupełności wysiadłem psychicznie. Ten serial jest bardzo męczący i chyba sobie podaruje, albo nie. |
|
|
|
|
|
Monika
Dołączyła: 16 Cze 2011 Skąd: okolice Sieradza Status: offline
|
Wysłany: 29-08-2012, 13:40
|
|
|
[quote="kokodin"]Monika, a później zoku, san, shi, czy tak w kółko pierwszy sezon? :P Musiałem zapytać.
Obecnie 1 epizod Shi. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 29-08-2012, 20:21
|
|
|
Muszę przyznać ,ze nawet Gintama potrafi mnie zaskoczyć :P opening z 183 epizodu jest zwyczajnie boski. nie mogę tego jakoś zrozumieć, dlaczego cała seria nie jest tak narysowana, budżet by im zmalał :P |
|
|
|
|
|
peregrinus
wol(no/ny) myśliciel
Dołączył: 15 Sty 2010 Status: offline
|
Wysłany: 29-08-2012, 20:57
|
|
|
kokodin napisał/a: | Muszę przyznać ,ze nawet Gintama potrafi mnie zaskoczyć :P opening z 183 epizodu jest zwyczajnie boski. |
Chyba najlepszy, bo różnica jakości w porównaniu do poprzednich z pewnością wydaje się duża i
- Spoiler: pokaż / ukryj
- następnych niestety też.
Cowboy Bebop do piątego epizodu.
W końcu po mniej więcej roku od pierwszego odcinka postanowiłem brnąć dalej i o dziwo powoli zaczynam rozumieć owe ochy i achy nad tą serią.
Persona 4 special
Poziom poprzedniczki, ni lepiej, nie gorzej, może tylko dosłowne wyartykułowanie na końcu serii "morału" bardziej idiotyczne niż zwykle. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 30-08-2012, 00:42
|
|
|
Mnie się wcale nie wydaje że jakość jest różna, ona po prostu jest różna :P
Kocham ten opening. chociaż poprzedni ending był jednym z moich dwóch ulubionych. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 30-08-2012, 14:07
|
|
|
Rewatch Rozenek.
Shinku taka master race Kuudere.
Za to Jun total tsundere, przynajmniej w pierwszym odcinku. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 30-08-2012, 19:08
|
|
|
The Disappearance of Haruhi Suzumiya Hardcorowo z english dubem .
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nie wiem jak cały film wysłać na youtube ale wychodzi na to że sie da
A co się będę , nawet bez znajomości dodatkowych dwóch rozdziałów, film jest całkiem zgrabny. wychodzi jednak na to, że zapomniałem co właściwie było w serialu. Niemniej jednak Yuki show był całkiem fajny, Kyon show też był masakryczny natomiast przedstawienie zaginionej dosyć przewidywalne, mimo tych kudłów na głowie.
Generalnie na plus, ale taka długość pozwalała by liczyć na więcej. Przez 6 i pół odcinka z całą pewnością było by więcej krótkich mocno upakowanych opowiastek (wyłączając przewrócona ósemkę). W sumie wpadłem na film przypadkowo i nawet nie miałem kiedy go za bardzo oglądać ale co tam. Było warto, wszystkie stresy z pracy uszły. Teraz mam obsuwę w postaci 7 półek do sali fizycznej do pomalowania, ale i tak bym na jutro nie zdążył "wyschnać" farby. Na poniedziałek jest to wykonalne. |
|
|
|
|
|
Wilkomir32
Dołączyła: 29 Sie 2012 Status: offline
|
Wysłany: 31-08-2012, 10:22
|
|
|
Afro Samurai - jedna z moich ulubionych serii, mogłabym oglądać ją bez końca. |
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 01-09-2012, 13:30
|
|
|
Moyashimon 3-9
Well, początek składający się z niezbyt ciekawej i przewidywalnej zagadki podziemnego składziku był jednak słaby. Chyba dopiero wyprawa do Francji sprawiła, że seria wróciła do formy. Ten pojazd którym przemierzali bezdroża Francji. I epickie miny, gdy w końcu znaleźli Hanekawę. :D I fakt, że człowiekowi w 9 odcinku zaczyna być autentycznie żal faceta.
Była to w sumie ostatnia zaległość jaką miałam z wyjazdu, więc teraz postanowiłam nieco przeczyścić listę serii porzuconych. Na tapetę poszło....
Pandora Hearts 16
Nostalgia! Jedna z rzeczy, którą specjalnie porzuciłam, by kiedyś obejrzeć z nieco zmienioną perspektywą.
I od razu trafiłam na odcinek z wielką przemową Jacka. Kwik! Oglądało się ją cokolwiek ciekawie teraz, gdy człowiek może sobie uzupełnić wszystkie niedopowiedzenia.... "I kiedyś opowiem ci wszystko. O mnie, o Alice i o Glenie...." Oj taaaaak, opowiesz. Już jak pierwszy raz czytałam tę scenę to było widać, jak pięknie Jack manipuluje tłumem, ale teraz można to docenić jeszcze bardziej.
I te wspaniałe czasy, gdy Vincent był zuym i mhrocznym knujem-skurczybykiem z zadatkami na głównego antagonistę.
17
Czyli Vincent ukrywa dowody zbrodni. I mamy trochę informacji o przeszłości Breaka.
I wyprawa do szkoły! To piękne nieporozumienie, gdy Ada rumieni się patrząc na Gilberta, jak i kwestia kapelusza. Pffff.
18
Czyli jak zrobić epickich rozmiarów foreshadowing.
Poza tym uroki zaginięcia na 10 lat: jejku! Ile nowych tomów mojej ulubionej serii! XD Na miejscu Oza pewnie miałabym podobną reakcję. Ten czysty fanboizm. I ta radość ze znalezienia duszy, która też lubi tą serię. XD A potem cała dyskusja jakby żywcem wyjęta z fandomu włącznie z "jak to nie lubisz tej postaci?!" i "jak mogłeś mnie zaspoilerować?!"
Cytat odcinka: "Spoiling stories is an unforgivable sin in this world."
To, że cytat pada po
- Spoiler: pokaż / ukryj
- olbrzymim foreshadowingu
tylko dodaje mu uroku.
I otoczony Gilbert. XD So many fandom nods.
Poza tym długa dyskusja o idiotyźmie poświęcenia siebie dla dobra innych. Pffff.
A tak na marginesie: Break, proszę nie nazywaj Vincenta szczurem z taką pogardą w głosie, bo mi za każdym razem przed oczami staje Kayneth.... |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 02-09-2012, 18:31
|
|
|
Saint Saya Omega 21- wiedziałem, zę to musiało nastąpić. Dostajemy Świętego Z Kaczkowym Hełmem. Ma on za zadanie dodać otuchy i przetestować Kouge. Ugh... jak ja go nie cierpię... Wolę nawet słuchać jak Andromeda wrzeszczy "Nebula Chain!". Cóż... w kolejnym odcinku dostajemy ninja, więc będzie kijowo. Mam nadzieję, że w 23-cim dostaniemy Ikkiego. Ikkiz da best! Potwierdzają to moje ostatnio widziane OVA z pobytu świętych w piekle.
A jeśli mowa o piekle...
Hells - można powiedzieć tylko jedno: Co ja pacze!? Jaki jest tytuł najbardziej podobny do tego anime? Apocalypse Zero. Ale ty nie ma cycków, penisów i innego zboczeństwa. Za to jest ten sam idiotyzm i patetyzm powiązane razem w coś co tylko teoretycznie ma sens. Fabuła - nasza główna bohaterka umiera w drodze do szkoły i zostaje przetransferowana do liceum w piekle. Tam rozgrywa się wielka walka z motywem biblijnym w tle (wszyscy wiemy jak Japończycy potrafią to skopać). Ale mamy tu wszystkie shounenowe motywy oprawione w dość artystyczną (patrz prostą i w sumie tym razem marną) grafikę. Innymi słowy dostaniemy przyjaźń, miłość i rywalizację. I mnóstwo wiary w siebie. Ba! W pewnym momencie bohaterowie walczą poprzez wiarę w siebie (jak idiotycznie by to nie brzmiało).
Ocena: 6/10 - w zasadzie może być, ale to nie jest to.
Kyousogiga 1- cóż spodziewałem się, ze będzie gorzej. Było ok. Było za to zbyt krótko. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 02-09-2012, 20:23
|
|
|
Dzisiaj tylko Poyo Poyo (które przemówiło w myślach, ach ten biedny weterynarz) Odcinek 34 był fajny, o kwiatkach. I w dodatku Poyo przemówił w myślach jak prawdziwy facet
- Spoiler: pokaż / ukryj
- "O to ten co mi wbijał strzykawkę w tyłek, ratunku!"
.
Poza tym nadrobiłem 2 ostatnie odcinki Dog Daysów. I o dziwo były silnie połączone w jedną całość przez jeden cmok. Koci bożek też fajny. Ale transformacje w dorosłego bardziej kojarzą mi się z magical girls i programem Ciuchcia niż z młodym herosem. W każdym razie w braku wątku głównego, znowu zaczęła się wojna rekreacyjna trzech sił. Natomiast małe rude i wyjątkowo poczciwe stworzonko, pokazało dzisiaj swoją wścibską naturę aż zielonemu tsundere poszło w ogon aż coś strzeliło :P. Ciągle zastanawia mnie czy zwyczajne zakończą wakacje i odstawią wycieczkę do domów, czy będą jakieś dramy z wymazywaniem pamięci jak poprzednio, może lepsze. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|