Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 10-11-2012, 12:00
|
|
|
Daerian napisał/a: | Problem tkwi w tym, że pokazane na razie przypadki |
Gdyby nie one, policja zwyczajnie nie byłaby potrzebna, a po ulicach latałyby sobie zautomatyzowane drony i wesoło kasowały niedopasowanych społecznie przechodniów. Weź pod uwagę że akcję oglądamy z perspektywy jednostki, która tak naprawdę istnieje właśnie po to, żeby łatać "dziury" systemu. A to, że taka organizacja daje większe szanse na karierę i szczęśliwe życie we względnym zdrowiu psychicznym tym, którzy akurat nigdy nie kwestionują prawidłowości działania systemu, to już patologia która uwidacznia się dopiero po latach działania i w sumie sensowne jest, że nie została przewidziana przez twórców. Jak na instytucję państwową całkiem (może aż zbyt) realny poziom głupoty i krótkowzroczności.
Cytat: | Sugeruje, że system fatalnie sobie radzi z wykrywaniem potencjalnych przestępców. |
No właśnie niezupełnie: pokazane przypadki dotyczą ludzi, którzy już popełnili przestępstwo, czyli zupełnego marginesu. Główną funkcjonalnością systemu jest przecież utrzymanie większości społeczeństwa w takim stanie, żeby nawet o popełnianiu przestępstw nie myśleli. Ta kwestia może nie jest na pierwszym planie, bo [patrz akapit wyżej], ale cały czas wspomina się o rutynowych kontrolach, Akane w zwyczajnej rozmowie z koleżankami schodzi na temat kolorów ich PP, etc. Tu nie chodzi o wyrocznię a'la Raport Mniejszości, "za dwa dni, godzinę i dwadzieścia minut popełnisz takie a takie przestępstwo", ale o to, żeby np. skierować na terapię osoby niestabilne emocjonalnie na długo zanim staną się na tyle niestabilne, żeby popełnić zbrodnię w afekcie, albo wykryć i "skorygować" ludzi, którzy wyrośliby na notorycznych kryminalistów jeszcze na etapie gówniarskich wykroczeń. Statystycznie to jak najbardziej ma prawo działać ("działać" w sensie: całkowita liczba przestępstw z działającą Sybillą staje się niższa, niż przed wdrożeniem systemu). |
_________________
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-11-2012, 13:34
|
|
|
JJ napisał/a: | Weź pod uwagę że akcję oglądamy z perspektywy jednostki, która tak naprawdę istnieje właśnie po to, żeby łatać "dziury" systemu. |
Wydaje mi się, że muszę wyjaśnić znaczenie słowa system w tym przypadku, ponieważ w tym akurat ja siedzę ;-).
"System" nie oznacza wcale oprogramowania Sybill i czytników. Te stanowią tylko podsystemy całości. System to całość rozwiązań mających na celu zapewnienie porządku w tym świecie, wliczając w to siły policyjne przeznaczone do radzenia sobie z przypadkami ekstremalnymi. I w tym sensie nie można oceniać działania systemu jako całości z wyłączeniem podsystemu awaryjnego ;)
JJ napisał/a: | skierować na terapię osoby niestabilne emocjonalnie na długo zanim staną się na tyle niestabilne, żeby popełnić zbrodnię w afekcie, albo wykryć i "skorygować" ludzi, którzy wyrośliby na notorycznych kryminalistów jeszcze na etapie gówniarskich wykroczeń |
No właśnie podkreślam któryś raz, że pokazano nam już kilka razy ładnie, że system NIE DZIAŁA i nie wykrywa tych problemów, zaczynając od całej wielkiej fabryki pracowników znęcających się fizycznie i psychicznie nad kolegą, oraz ich szefem promującym takie zachowanie, czyli w zasadzie wprost namawiającym innych do łamania prawa.
JJ napisał/a: |
No właśnie niezupełnie: pokazane przypadki dotyczą ludzi, którzy już popełnili przestępstwo, czyli zupełnego marginesu. |
Jednym z zadań systemu jest chronić ludzi przed tym marginesem. Jak widać, nie radzi sobie z tym w najmniejszym stopniu - od samego początku widzimy, że funkcjonuje on jako tako tylko i wyłącznie dzięki osobom z podsystemu, które zgodnie z założeniami powinny być przez całą resztę systemu wcześniej wyeliminowane.
Jeśli zaś chcesz zasugerować,że taki system miał szanse wprowadzenia naprawdę... ciężko mi uwierzyć, aby system według którego większa część policji (w tym najzdolniejsi funkcjonariusze) i polityków zostałaby natychmiast skierowana na terapię/odstrzelona/pozbawiona praw obywatelskich miałby szanse przejść. Chyba że teoria Fm'a jest prawdziwa, bo na serio ciężko mi to sobie inaczej wytłumaczyć.
Podsumowując, zacytuję podpis Bezimiennego "The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense." |
_________________
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 11-11-2012, 16:06
|
|
|
Sword Art Online 19 "generowanie traumy na całe życie"
Poważnie, jak ktoś mi powie że magia iluzyjna jest bezużyteczna w walce, użyję klipu z tego odcinka jako przykładu na nie.
Prócz ogólnej zajebistości mamy dyskusje kulinarne, kjutność i fabułę. Nie ma za to Asuny, co można uznać za plus.
"Smakuje jak grilowana wołowina". Ha. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-11-2012, 19:12
|
|
|
Smk napisał/a: | Poważnie, jak ktoś mi powie że magia iluzyjna jest bezużyteczna w walce, użyję klipu z tego odcinka jako przykładu na nie. |
Akurat temu co tam pokazano do czystej magii iluzyjnej było bardzo daleko... |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 11-11-2012, 21:00
|
|
|
A ja się tam nie przejmuje magią iluzyjną. Po dalszym seansie z Ojamajo dotarłem do kresu napisów angielskich, czyli do 30 odcinka czwartego sezonu. Prawdopodobnie to już kiedyś pisałem, ale napiszę mimo to. Ten serial pokazuje jak powinna wyglądać ewolucja postaci. Mimo, że to nadal takie "dzieci" widać po nich, że przez 4 lata urosły. Poza tym uwielbiam styl serii. Na przykład wiadomość , że walutą obowiązująca w świecie czarownic, są wypierdki białego latającego słonia, była dosyć normalna jak na ten serial. Poza tym "Pretty Wichi Hana-chan-chi" i te mordki na czołówce w trakcie "dokkan". Dwa ostatnie sezony na tle pierwszych, wygladaja też sporo lepiej, co by nie mówić to tak jakby miały bogatszą grafikę ;P mniej jest niedorób typu latajace głowy. Czołówki trzeciego i czwartego sezonu to również moje ulubione czołówki ever. Innymi słowy czarownice są boskie.
Poyo natomiast rozwaliło mnie swoimi kwestiami "miło, chcę tam iść, ale się boję ognia" albo "nie fer ona coś je" to było boskie. |
|
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 14-11-2012, 09:35
|
|
|
Postanowiłem zobaczyć co to jest to Code Geass i czemu jest takie popularne. Dobrnąłem do 22 odcinka i mój mózg nie jest już w stanie wytrzymać takiego natłoku kiczu, absurdów i fabularnych idiotyzmów. Wydarzenia losowo generowane na zasadzie „zróbmy coś żeby było dramatycznie i żeby nikt się tego nie spodziewał” to nie jest coś dla mnie. Próbowałem patrzyć na to z przymrużeniem oka, ale mi nie wychodziło. Może kiedyś dokończę te kilka ostatnich odcinków, ale najpierw musi zniknąć powstały niesmak, bo tu nie ma ani zachwalanej głębi, ani zapowiadanych ciekawych postaci, ani sensownej fabuły. Jest patos, drama i kicz. Uch, ulżyłem sobie :) |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 14-11-2012, 09:52
|
|
|
Witaj w obozie ciemnej strony mocy :P
Ja sobie powtórkuję 12 Królestw, bo pamiętam, że mi się podobało ale nie pamiętam za co.
Teraz powoli zaczynam pamiętać. :] Ale te traumatyczne klimaty "normalnej Japonii" są trochę chyba przesadzone.
W Ojamajo sezonie 4 dotarłem gdzieś do 42 odcinka i raz, że bez napisów, dwa, że robi się dziwnie psychologiczno-decyzyjno-dramatyczne. Więc troszki sobie od czarownic odpocznę. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 14-11-2012, 10:08
|
|
|
fleischman napisał/a: | Dobrnąłem do 22 odcinka i mój mózg nie jest już w stanie wytrzymać takiego natłoku kiczu, absurdów i fabularnych idiotyzmów. |
Odpowie ci Evangelion - You Are Not Alone. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 14-11-2012, 10:15
|
|
|
No cóż, Evangeliona 2.0 też uważam za zbiór kiczu, absurdów i fabularnych idiotyzmów (chociaż i tak trochę mniejszy niż w przypadku CD, choć może scenarzyści nie mieli wystarczająco dużo czasu na „rozwinięcie” skrzydeł), a przy ekranie trzymała mnie tylko długość filmu i sentyment do oryginalnej serii telewizyjnej. ;) |
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 14-11-2012, 14:12
|
|
|
Ja w ogóle go nie oglądałem (po EoE mam uraz do Evangelionowych filmów), ale tytuł leżał mi w kontekście. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 14-11-2012, 16:20
|
|
|
Keii napisał/a: | Smk napisał/a: | Poważnie, jak ktoś mi powie że magia iluzyjna jest bezużyteczna w walce, użyję klipu z tego odcinka jako przykładu na nie. |
Akurat temu co tam pokazano do czystej magii iluzyjnej było bardzo daleko... |
Do wysoko poziomowych iluzji bardzo blisko*. Aktualna teoria mówi iż zaklęcie z ALO skaluje się do możliwości castującego. Więc zwykły gracz faktycznie co najwyżej miałby zmianę wyglądu. Plus, srsly, Gleam Eyes?
Alternatywna teoria zagłębia się w wątek alicinization i jest materiałem do tematu spojlerującego.
*Przynajmniej dedekowych; istnieje parę innych systemów rpg gdzie iluzje stają się materialne wraz z mocą castującego, ino skleroza mnie dopadła. I o ile pamięć mnie nie myli tricksterowanie lisich demonów, mimo że jest klasycznym shapeshiftingiem, też podpada zwykle pod iluzje. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 14-11-2012, 20:23
|
|
|
Jormungand 18 - uuuu... ła, to było fajne. Żadnego owijania w bawełnę, czyste draństwo. I dobrze, bo świat piękny być nie może.
Hyouge Mono 15-16 - Myślałem, że się nie doczekam. Plotka głosi, ze poprzedni tłumacz popełnił samobójstwo. Całe szczęście znaleźli się chętni do tłumaczenia. Zresztą wcale się nie dziwię, bo dla mnie jest to AOTY 2011 (a nawet nie widziałem całości!). Nic tak cudownie nie łączy filozoficznej rozprawy z czystej wody komedią wysokich lotów.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Bo jak tu się nie śmiać, gdy Ieyasu podziwia naszego pupilka nie wiedząc, że ten przed chwilą podpierdzielił mu talerzyk na rybę, który mu się spodobał.
|
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 14-11-2012, 23:17
|
|
|
Hayate no Penguindrum epizod 7
No to mamy pierwsze w tym serialu uprowadzenie przez istoty pozaziemskie?
Mister czarna kura był dosyć dziwną postacią, ale najwyraźniej chce, aby Nagi miała pecha. Do tego nagła aktywacja Kimono Girl Isumi i jej jedynego zmysłu orientacyjnego (w stronę potworów) Chociaż teletutniej był bez sensu, pytania i prowadząca to już w ogóle kicz. W każdym razie serial coraz mniej przypomina starą dobrą komedię sprzed lat. |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 15-11-2012, 00:33
|
|
|
kokodin napisał/a: | Hayate no Penguindrum |
W zasadzie o czym Ty piszesz z ciekawości? |
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-11-2012, 09:54
|
|
|
Dobra sprostowanie, nowe Hayate no Gotoku sezon 3, które z racji jabłuszek w pudełkach i porąbanej fabuły, wygląda bardziej jak Penguindrum niż Hayate no Gotoku. Dodajmy, że jestem chory w domu na zwolnieniu i trochę wieczorami majaczę :P |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|