Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 15-01-2014, 01:46
|
|
|
Tren napisał/a: | Jesteś pewien, że obejrzałeś właściwe anime? | Nie, ostatnio oglądać sobie mogę dość późno... jak widać. Obiecuję, zrobię powtórne podejście do 2 odcinków. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 15-01-2014, 09:49
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | A szkoda, bo w sumie opowieść o japońskich prawnikach, udająca opowieść o magach, mogłaby być nawet interesująca, nawet jeśli pesymistyczna. |
...boję się jednak, że to będzie opowieść o magach, udającą opowieść o japońskich prawnikach. A tak swoją drogą, choć Slova ma 100% racji, bo ten cholerny design który tak mnie w Kite drażnił, poznałem w ciągu jakiś 0,5 sekundy kontaktu z serią, ale jakoś w nawet małym stopniu nie czyni go to bardziej znośnym ;p Jeden odcinek mi wystarczy.
Za to nowy SHAFT, to jest Nisekoi, po pierwszym odcinku wzbudził u mnie bardzo pozytywne odczucia. Sensowny bohater, w zakręconym, ale sensownym trójkącie, z zakręconymi, ale sensownymi stosunkami między bohaterami, a do tego w tle historia wystarczająca do pełnienia roli osi wydarzeń. Co prawda jestem SHAFTolubny, co może mieć na ocenę wpływ, ale jak na razie jestem całkiem za. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 15-01-2014, 11:38
|
|
|
Silver Spoon 2 odcinek 1! Ahh stęskniłam się za tym anime. Na początek trochę dramy! Ciut denerwujące, aczkolwiek jestem ciekawa co się za tym kryje, a na pewno coś prostego. Ale rozkminy Hachikena są po prostu przeurocze. I w ogóle krowy. Staniki. Kwik. |
_________________
|
|
|
|
|
peregrinus
wol(no/ny) myśliciel
Dołączył: 15 Sty 2010 Status: offline
|
Wysłany: 16-01-2014, 00:20
|
|
|
Norogami ep 2
Nadal mnie nie przekonuje. Główna bohaterka gra na nerwach, akcja nie zachwyca a dialogi (poza jednym przebłyskiem) są raczej słabe. Oby dalej było lepiej.
Nobunagun ep 2
Początek jakoś przetrwałem, ale potem już tylko przewijałem. Są lepsze serie w tym klimacie, a i tak mnie do nich nie ciągnie. Drop.
Nobunaga the Fool ep 2
Miałem przewinąć i porzucić, ale wytrwałem do końca. Głupie, ale jakby wykorzystali potencjał kontekstu postaci oraz zrobili z tego totalną parodię to byłoby świetnie, chociaż wtedy zbyt dużej wiedzy historycznej wymagałoby to od odbiorcy.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Cóż Brudas, Kaesar, Gupta (ciekawe czy to była aluzja do władcy czy całego imperium, nie mniej fajnie, że wtrącili kogoś mniej typowego), stół...
przedłużyły moje zainteresowanie serią o jeden odcinek.
Witch Craft Works ep 2
Też miał być drop po przewinięciu, ale seria mnie kupiła. Mniej scen z samym głównym bohaterem, dużo więcej jego ochroniarza, trochę lżejszy humor. Jeśli Takaimya nie będzie za dużo mówił (jego głos nie przeszkadzał mi aż tak bardzo jak w pierwszym odcinku, ale z pewnością nie polubię tego seiyuu), to będę oglądał. Ten odcinek na razie chyba najbardziej mnie rozbawił z nowości tego sezonu.
Buddy Complex ep 2
Oni naprawdę coraz bardziej idą w w stronę buddy, a może raczej body. Już się zastanawiałem co powiedzą przy
- Spoiler: pokaż / ukryj
- rozłączaniu, coś w stylu rozwód... a może pójdą na całość...
nie wykorzystali potencjału. |
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 16-01-2014, 14:42
|
|
|
Gin no Saji 2 - 01
No. I to jest to! Na początek trochę dramy... well, niespecjalnie mi przeszkadzała, bo pewnie powód jest całkiem inny niż Hachiken zakłada, plus jego reakcje były bezcenne. Zaprezentował najbardziej epicki facepalm, jaki widziałam, a to nawet nie była palma! xD
Inari Konkon Koi Iroha - 01
No wreszcie! Ale się zaczekałam na to anime! Jest tak samo urocze i bezpretensjonalne jak manga, a może nawet bardziej, bo... kansai-ben! Uwielbiam ten dialekt, jest tak cudownie melodyjny. Ładne toto wszystko, kolorowe... I jeszcze ending śpiewany przez Maayę Sakamoto. Co łącznie z Kuroko i Noragami daje mi 4 anime do oglądania w sezonie. W sam raz. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 17-01-2014, 19:40
|
|
|
sekai seifku czy jak mu tam epizod pierwszy, czyli czarno czerwony szpon z białym futerkiem. Idiotyczne, kolorowe, i w sumie dobrze się ogląda. Po mocno przedobrzonym Killakillu to jest po prostu ikaxindex z dodatkiem toloveru. Miks bezsensowny i nieco niepokojący ale jest przynajmniej śmieszne.
Chyba dam się podbić.
Kill La Kill odcinek kolejny. Ja kce nowom czołówkem, no czy tak dużo proszę , ta jest już nieaktualna!!!! Ale co do odcinka też mogę się przyczepić. Ryoko jest strasznie niekonsekwentna. raz wybucha i prawie zostaje bez krwi, raz ją bez problemu szatkują, a teraz nagle wielki powerup i zbieranie szczątek Zenka po wycieczkach prezyzdziry jak by to było nic. Na całe szczęście cała sytuacja może zmienić się za tydzień, ale co dalej? |
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-01-2014, 21:47
|
|
|
Yozakura Quartet + Hoshi no Uta
To jest ładne anime z uroczymi postaciami. I ma walki. Ale borze szumiący te plothole! Serio, gdyby ktoś poprawił fabułę to anime mogło być znacznie lepsze, a tak to większość ostatniego odcinka spędziłam facepalmując przy każdej kolejnej nielogiczności.
Poza tym nie mogę pozbyć się wrażenia, że fabuła nie pozwalała postaciom w pełni się ukazać. Wszystko tam było takie... sztampowe? Protag był protagowaty, antagonista antagonistowaty i brakowało mi czegokolwiek co sprawiłoby, że naprawdę polubię postacie.
Co dodatkowo mnie boli główny antagonista mógłby bez problemu zrealizować swój plan, gdyby zamiast najeżdżać miast śmiejąc się maniakalnie (okej, ta ostatnia część jest miła - Seki śmiejący się Gilgameshowatym głosem to muzyka dla moich uszu) po prostu pojawił się przed bohaterami udając, że jest przybyszem z drugiego świata z amnezją. I gdyby pokazał jaką ciężką traumę ze sobą przywiózł to by dopiero zachwiało przekonaniami Akiny.... Jedyną przeszkodą byłaby tutaj Ao czytająca w myślach, ale nic nie stałoby na przeszkodzie nasłać jakiegoś pół demona który by ją utłukł nim rozpocznie się cała ta szopka... |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 18-01-2014, 13:39
|
|
|
Ostatnio dziwnie dużo dropuję i dziwnie często mam problem określeniem czy mi się coś podoba, czy nie. To chyba znak, że obejrzałem już prawie wszystko co było naprawdę warte obejrzenia ;)
Z jakiegoś powodu nadal oglądam Samurai Flamenco. Ta seria jest niemiłosiernie nierówna. 13. odcinek przypomniał mi czym przyciągnęła mnie ona do siebie na samym początku. Gdy ona idzie w stronę bohaterów, a nie durnowatej akcji, to potrafi być nadal naprawdę przyjemna. Szkoda tylko, że gdzieś niemal całkowicie poznikali bohaterowie drugoplanowi, ale jakoś to obejrzę do końca tylko po to, żeby dalej śledzić rozwój postaci. Ale i tak boję się co jeszcze wymyślą twórcy tego anime...
W końcu dropnąłem Golden Time. Nowy opening jest tragiczny i zupełnie mi nie pasuje pomysł
- Spoiler: pokaż / ukryj
- agresywnego ducha przeszłości
. Szkoda.
A w międzyczasie zacząłem oglądać Beck i zupełnie nie wiem co myśleć o tej serii. Szybkość pochłaniania kolejnych odcinków wskazuje na to, że mimo wszystko mi się podoba, ale dużo rzeczy można by było poprawić. Szkoda, że cała twórczość zespołu to w sumie 3 kilkunastosekundowe wstępy do utworów. No i jakoś trudno mi się zachwycać śpiewem kogokolwiek tak kaleczącego angielski, niezależnie od głosu... |
|
|
|
|
|
mercy
Gość
|
Wysłany: 19-01-2014, 17:36
|
|
|
kokodin napisał/a: |
Kill La Kill odcinek kolejny. Ja kce nowom czołówkem, no czy tak dużo proszę , ta jest już nieaktualna!!!! |
Powszechnie wiadomo, że nowy opening ma się pojawić w 16 odcinku. Natomiast w 15 czeka nas w końcu punkt kulminacyjny, który wpływie na osobowość Ryuuko. Dla zachęty mogę jeszcze dodać, że za drugą część KlK ma być odpowiedzialna ta sama ekipa, która jest odpowiedzialna za kinówki NGE. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 19-01-2014, 18:33
|
|
|
Nie jestem na tyle fanem anime ogólnie aby chciało mi się szukać takich szczegółów specjalnie, opening jest spóźniony i tyle, bo powinny być 3 Gość napisał/a: | . Dla zachęty mogę jeszcze dodać, że za drugą część KlK ma być odpowiedzialna ta sama ekipa, która jest odpowiedzialna za kinówki NGE |
I to by mnie miało niby zachęcić? :/
Ok krzywię się, bo NGE kojarzę tylko i wyłącznie ze starą odsłoną i nie zamierzam na razie babrać się w nowe slutsiuty.
Sekai Seifku epizod drugi. Tak ikaśne-toloveru-index (drugie bym wywalił). Tytuł jak na razie jak najbardziej dla mnie, chociaż wolał bym mniej beznadziejne kostiumy. Te chwilowo kojarzą mi się tylko i wyłącznie z kostiumami kąpielowymi wyposażonymi w pelerynki (a dla chłopców pianki, lub gumowe kombinezony nurkowe)
Tajna baza :]
gotowanie- standard
ponumerowane pomponiki? fajne zwierzątka.
Plus znamy chyba większą część obsady w dwóch rolach. Szkolnej i bojowej.
Moje pytanie Czy one coś widzą przez te maski?
Jak na tak chaotyczne anime świat jest nieźle przedstawiony i nie ma dluzyzn. (przynajmniej jak na dwa pierwsze odcinki, z których nic nie wynika)
Poza tym rewatch Urusei Yatsura, obecnie na fazie 96 odcinka. I to jest przynajmniej śmiesznie dziwne, a Seto no hanayome to zwyczajna zrzynka (i to kiepska). |
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 20-01-2014, 00:12
|
|
|
Idiota Trzeci
Pozostaje przy tej serii. Glowny bohater jest znosny, strona wschodnia trzyma poziom goraco krwistosci nieco ponizej Basary, a cycki nie lataja po ekranie caly czas. Still, mechy kuleja <doslownie i w animacyjnym sensie>, a strona zachodnia jest kwikogenna. Znalazlem jednak podejscie ktore przynajmniej dla mnie dziala - to anime jest jak Horizon in the middle of nowhere* - powazne traktowanie boli. Napewno przyciaga mnie bardziej niz rozowowlosa podroba Kite'a <przy ktorej obawiam sie rape'u zza nastepnego kadru...ten art style jest zuy>
*Minori Chihara spiewajaca opening tylko mnie utwierdza w przekonaniu. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-01-2014, 18:13
|
|
|
Smk napisał/a: | Idiota Trzeci
Still, mechy kuleja <doslownie i w animacyjnym sensie> | Bo generalnie w tym odcinku grafika im wybitnie klapła.
W sumie nie wiem, co mnie bardziej rozwaliło w tym odcinku: wycie różowowłosej księżniczki czy popierniczające i rżące niczym rumaki ślimaki. Czy też łatwość, z jaką Joasia zwyczajnym bandażem spłaszczyła swoje cycki rozmiaru Z. Łoborze, ale to głupie było. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 20-01-2014, 20:57
|
|
|
kokodin napisał/a: |
Nie jestem na tyle fanem anime ogólnie aby chciało mi się szukać takich szczegółów specjalnie, opening jest spóźniony i tyle, bo powinny być 3 |
Zaraz przypomina mi się Super Robot Wars. Tam wrzucali nowego opa w okolicach 20 odcinaka. Bo tak.
Wizard Barristers - Benmashi Cecil - 02 - generalnie da się oglądać. Ba, może być nawet fajne. Nie wiem o co te czepianie się. (no dobra, postaci nadal irytują).
Gundam Build Fighters 15- nadal bezczelna reklama (plamodel serius biznes) i nadal rewelacyjne walki.
Tonari no Seki 3 - pucu pucu... |
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 20-01-2014, 22:28
|
|
|
vries napisał/a: |
Gundam Build Fighters 15- nadal bezczelna reklama (plamodel serius biznes) i nadal rewelacyjne walki.
|
I muzyka, borze, muzyka. Dlaczego ta seria, będąca bardzo skuteczną reklamą <hello rabaty w HLJ ^^> jest, patrząc tak całkiem z boku, tak dobra? Mechy tłuką się tak że siedzę przed telewizorem z wielkim bananem na mordzce i kwiczę, postaci, poza obowiązkowym odstępstwem od realizmu <ponoć szoł dla dzieci....taaa> są fajne, fabuła ma więcej niż jedno dno, a production values zasuwają na poziomie prawie że Unicorna. Bo to reklama? Pff.
On the other news, Gunpla są tańsze niż klasyczne modelarstwo, a dodatkowo się ruszają!
Cytat: |
Wizard Barristers - Benmashi Cecil - 02 - generalnie da się oglądać. Ba, może być nawet fajne. Nie wiem o co te czepianie się. (no dobra, postaci nadal irytują). |
Da się. Tylko niech ktoś, proszę, zdejmie z MC ten róż... |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|