Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Smk 

Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 06-10-2014, 01:39
|
|
|
Cross Ange 1
Płaczę.
Tak genialny pomysł, spartolony...czym, fanserwisem? W imię czego? Proktologii stosowanej? |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-10-2014, 07:25
|
|
|
Czuj mój ból po Rurumo! to samo dotknie wszystkich. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
 |
|
|
|
 |
Smk 

Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 06-10-2014, 08:03
|
|
|
... Ból widza czy ból Ange? Oo |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-10-2014, 17:28
|
|
|
Ból widza po spartoleniu pomysłu fanserwisem, niestety takich okazji może być coraz więcej.
edit
Ja już się zastanawiam czy Junketsu no Maria ma szanse nie być spaprane, bo manga jedzie po krawędzi wszelkich możliwych stylów (półnagie wiedźmy kontra inkwizycja) |
|
|
|
|
 |
vries 

Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 06-10-2014, 21:49
|
|
|
Inou Battle wa Nichijou-kei no Naka de 01 - paradoksalnie nie jest aż tak źle jak mi się wydawało. No i animacja chyba lepsza niż w KlK. Ale to akurat nie jest jakoś wyjątkowo trudne do realizacji. Nie będę się tutaj czymkolwiek zachwycał, bo nie bardzo jest czym. Postaci są sztampowe. Fabuła nijaka. Humor taki sobie. Ale fakty są takie, że bywały serie z gorszym materiałem. Innymi słowy zobaczy się. |
|
|
|
|
 |
JJ 
po prostu bisz

Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 07-10-2014, 09:13
|
|
|
Cross Ange 1 - uśmiałem się, może z tego wyjść zabawna seria, pod warunkiem że nie pójdzie w ani nudne porno ani w czystą akcję. Chcę intrygi z tym komicznie wrednym blondasem. Sunrise pls?
Amagi Brilliant Park 1 - urzekł mnie główny bohater. Poza tym przyjemna kreska i ładne panienki, jak to zwykle u Kyoani. A fabularnie - jak zwykle kij wie, pierwszy odcinek niby ciekawy, ale historia ma dużą szansę pójść w randomowe, niespecjalnie ciekawe Problemy Tygodnia. Zobaczy się.
Cytat: | Inou Battle wa Nichijou-kei no Naka de 01 - paradoksalnie nie jest aż tak źle jak mi się wydawało. |
Jak dla mnie brak jakichkolwiek cech wyróżniających skreśla tę serię od pierwszego odcinka. Nuda, panie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Nanami 
Hodor.

Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 07-10-2014, 16:02
|
|
|
Madan no Ou to Vanadis odcinek nr 1.
Główny bohater przywodzi mi na myśl gościa z Aquarion Evol... Poza tym anime to ma dziwnie ukazana chronologie. Na początku pokazują "kontrakt", potem cofają o 10 minut wstecz (czasu rzeczywistego), by od razu w sumie opowiedzieć jak mniej wiecej do tego kontraktu doszło. Trochę zbędny i mieszający zabieg.
Póki co świat przedstawiony jest absurdalny - randomowo niezabity jeniec z pola bitwy łazi sobie gdzie chce u "wroga" w niewoli, wpychają mu do ręki broń i nie przejmują się tym w ogóle. Ani tym, że towarzyszy jednej z ważniejszych militarnie osób... Raczej ten świat nie cierpi na przerost rycerskości i honoru, skoro pojawia się randomowo zabójca z kuszą, więc czemu ufają jeńcowi-wrogowi... Lepiej nie rozkminiać tego, bo zdecydowanie realizmu tu nie ma.
Aczkolwiek jak już to zaaceptowałam, to nie przeszkadza mi to.
Przeszkadza mi natomiast nachalny momentami fanserwis. Może moja reakcja jest trochę zbyt skrajna z powodu seansu sąsiedniej serii fantasy z tego sezonu... aczkolwiek gadające cycki? Scena "prysznicowa"?
Aczkolwiek przymknę na to oko i oglądam dalej. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Smk 

Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 07-10-2014, 21:06
|
|
|
Attack on the Bahamut
O jasna i niespodziewana.
Seria zaczyna się prezentacją bohaterów na poziomie drugich piratów z karabinów a potem jest ino lepiej i lepiej. I lepiej. A potem ogonek.
Czarny...smok? Sezonu.
JJ napisał/a: | Cross Ange 1 - uśmiałem się, może z tego wyjść zabawna seria, pod warunkiem że nie pójdzie w ani nudne porno ani w czystą akcję. Chcę intrygi z tym komicznie wrednym blondasem. Sunrise pls? |
Zobaczymy. Epizod pierwszy jako tło i motywacje postaci będzie działać całkiem nieźle, jeśli reszta serii skupi się na, nieukrywajmy, tłuczeniu smoków fajnymi <naprawdę fajnymi, te projekty mają więcej sensu niż Gundamy> mchami. Bo porno toto nie dość że nudne będzie, to jeszcze mierne.
JJ napisał/a: |
Jak dla mnie brak jakichkolwiek cech wyróżniających skreśla tę serię od pierwszego odcinka. Nuda, panie. |
Tak. Haremówka jakich wiele z fajną zaczepką świata. Ot, kolejny dobry pomysł, zmarnowany. A mogło być tak pięknie.. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 07-10-2014, 23:41
|
|
|
Rainbow color ponies epizod ... oj nie Innocent power Precure . Happiness Charge Precure epizod 35
Oj śpieszy im się z tymi tajnymi mocami, odcinek w odcinek któraś z dziewczyn zdobywa tego troll masterowego powerupa, ale fabularnie nie jest to wcale potrzebne, bo w dalszym ciągu pokonują potwory pierwszym grupowym atakiem drag dressera. Oj ktoś chyba chce sprzedać dodatkową masę zabawek, pomyśleć można by nawet, że Hasbro maczało w tym łapy, bo te całe innocent form są tak samo paskudne jak rainbow power z finału mlp. Co do reszty odcinka dostaliśmy ciepły epizod z życia Yuko. Od robienia cukierków z tajemniczo prostą recepturą, po doręczanie masy magicznie energetycznych lanczboxów. Odcinek też bardzo przypomina mi jeden z pierwszych odcinków Motto Doremi z Momoko, gdzie Aiko tłumaczy jej różnicę w postrzeganiu świata miedzy Japonią a Ameryką. To domyślanie się uczuć drugiej osoby, w tym przypadku wrednej starszej pani, która nie umie inaczej. Tutaj reakcja Yuko mnie rozłożyła, to jak powiedzieć "chcę wierzyć że masz dobre intencje, choć nie mam na to dowodów". To jest zupełnie odwrotna sytuacja niż Momoko, Tamaki prawie, stara Tamaki kurcze. Duży plus za papugę. |
|
|
|
|
 |
vries 

Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 08-10-2014, 19:51
|
|
|
Środa to dobry dzień w tym sezonie.
Parasite 1 - w zasadzie znam fabułę, ale trzeba autorom anime przyznać, animacja Migiego jest świetna. Te oczka, te macki i przejścia między jednymi a drugimi. Czysta finezja.
Goro 1 - tu mamy całkiem fajnie zapowiadające się dark fantasy. Co jest dla mnie największym problemem, to walki. Walki są nędzne. Dlaczego tylko w Berserku udało się przedstawić głównego bohatera walczącego z potężnymi demonami, a w całej reszcie japońskich produkcji to ssie? Nie mam pojęcia. Ale pomimo to seria zapowiada się na oglądalną. Może nawet będzie fabuła.
Gundam Build Fighters Try 01 - nie wiem, co myśleć. Już w pierwszym odcinku zaprezentowali wszystko co najgorsze z pierwszej serii. A w pierwszej serii jak i drugiej ważne są tylko walki. I tu już na początku wcisnęli w nie supertechniki. Po kiego grzyba!? A miało być tak pięknie.
Chaika s2 01 - Chaika? Chaika. |
|
|
|
|
 |
wa-totem 
┐( ̄ー ̄)┌

Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 08-10-2014, 19:52
|
|
|
Nozaki-kun. Całe.
1) moje boki. Daer/Tren, teraz któreś z was wisi mi zszywanie.
2) Ten koniec. Baaw.
Niech mi ktoś powie że to ma kontynuację. Please?
Cross Ange ep1. Dawno nie widziałem pierwszego odcinka tak wypchanego odstręczającymi motywami... jeślibym miał kontynuować, a nie będę, to pewnie kibicowałbym smoczym najeźdźcom.
Fate/Stay Night: Unlimited Blush Works Kyaa! Rin a cute... i zomg, jak sobie ktoś popatrzy na stare FSN, a potem na obecne, widać różnicę. Ufotable nie rozczarowuje... i już w pierwszym odcinku mamy WIĘCEJ Rin, i więcej walki - cały pojedynek lancer/archer jednak robi wrażenie.
A poza tym wrócił Log Horizon, i trudno uwierzyć ale przeniesienie serii do DEEN oznacza potworne pogorszenie animacji... normalnie, krew zalewa... co oni zrobili z Kanami? Przecież te wstawki reminiscencyjne ze starej serii... grrrr. I do tego te całe forshadowing... boooli...
Dziś wieczorem wraca natomiast Chaika. Hai, Chaika! |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
 |
|
|
|
 |
Virgil 
Dołączył: 30 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 09-10-2014, 16:12
|
|
|
Parasyte ep.1 - mangę kiedyś czytałem i zawsze była u mnie na wysokim miejscu w liście ulubionych, więc fajnie że ktoś zabrał się za adaptację. Kreska drastycznie zmieniona, ale mimo że lubiłem oryginalną, to w sumie da się to zrozumieć - ta jest nowocześniejsza i o wiele lepiej się animuje. A właśnie, animacja - nie wiem czy się nie zmieni jak się budżet zacznie kończyć, ale narazie jest super. Wszystko płynnie, macki latają na prawo i lewo, oczka otwierają się w różnych miejsca, walki też zapowiadają się świetnie.
Zmiany jak to w adaptacji są i będą dalej, tego się nie uniknie. W ich ocenie trudno mi być obiektywnym, bo uwielbiałem oryginał :) ale po pierwszym odcinku jest ok. Okulary dodane głównemu bohaterowi pewnie tylko po to, żeby bardziej jego zmianę później pokazać, jak się ich pozbędzie, nawet pasują do projektu postaci. Twarze ze względu na zmianę kreski też inaczej wyglądają, ale dostatecznie widać podobieństwo żeby rozpoznać kto jest kto, więc też problemu nie ma. Jedyne co mnie zirytowało to scena z zatrzymaniem samochodu jedną ręką. Z tego co pamiętam, to dość często w mandze wspominali, że Shinichi poza prawą ręką dalej miał ciało człowieka za wszystkimi jego słabościami. Dopiero później zaczęło się to wszystko zmieniać. A tu już na start ma ciało potrafiące przejąć siłę tony żelastwa jadącej na niego jakąś pięćdziesiątką i zatrzymać ją na przestrzeni metra czy dwóch. Z tego co pamiętam to nawet na sam koniec takich rzeczy nie potrafił, dlatego trochę zdziwiło mnie wsadzenie tej sceny - szczególnie że do fabuły za dużo nie wniosła :) Ale ogólnie wrażenia z pierwszego odcinka mam zdecydowanie pozytywne, oby tak dalej.\
Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works - stary dobry fsn w nowej oprawie. Lepsza grafika, zdecydowanie lepsza animacja, fajniej wyglądające walki. A do tego tego w pierwszym odcinku praktycznie brak Emyia (ehh, gdyby tylko tak mogło zostać). Czego można chcieć więcej :) |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 10-10-2014, 10:08
|
|
|
Denki-gai no Hon`ya-san epizod 2
Szczerze mówiąc prewiuwom nie należy w tym anime ufać, ten odcinek był bardziej niż fazowy a majtki majtkami, wiele dobrych żartów na nich zawiesili (nie mówiąc o tym że 90% scen majtkowych z odcinka było w prewiuwie). Poza tym imiona postaci są bezsensownie genialne. Somalier, Sensei, Fuga-girl? Na dodatek widać w jak niedorzecznych godzinach i na jaką skale działają otaku-shopy. Obłęd w ciapki. Uśmiałem się dużo bardziej niż na pierwszym odcinku, ale ja lubię niedorzeczne komedie, zwłaszcza gdy ocierają się o okruchy życia.
Tak więc "zostań moim idealnym zombie" + scena mordowania zombie :3 Ile jeszcze tak chorych pomysłów gnieździ się w głowach artystów tej serii? |
|
|
|
|
 |
fleischman 

Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 10-10-2014, 10:49
|
|
|
Dotychczasowe dropy:
Gundam Reconguista (kiepski ze mnie Gundamowiec), Inou Battle wa Nichijou-kei no Naka de (bo wygląda jak zwykły średniak), Cross Ange (argh), Donten ni Warau (bo główne trio mi nie pasuje).
Na razie zostaje:
Shirobako
nie wygląda to jakoś cudownie, ale może być ciekawie. No i w końcu anime o ludziach pracujących.
Shigatsu
Na plus: wygląd, opening od Goose House, postacie wyglądają na strawne.
Na minus: romansujące, słodkie 14-latki z traumą w tle. Nie wiem ile wytrzymam. Jestem na to już chyba za stary.
Ogólnie taka trochę lipa w tym sezonie i wypatrywał będę pewnie jedynie kolejnych odcinków Fejta i Mushishi. |
|
|
|
|
 |
Gamer2002 
Bezdennie Głupi

Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 10-10-2014, 15:17
|
|
|
Cross Ange 1
Yey, golaski w openingu i przewijany statyczny zbiór postaci w endingu. Skąd ja to znam. Fukuda, chyba pierwszy raz, wraca do anime po komercyjnym sukcesie Gundam SEED i Gundam SEED Destiny. Przekonany że jest wybitnym reżyserem tworzy edgy gniota.
Sama historia to standardowy przykład rasizmu fantasy. Przedstawicielka rasy gorszej cieszy się życiem rasy lepszej do czasu aż prawda nie wychodzi na jaw. Takie rzeczy już były i chyba przewiduję twista - te anty-magiczne babki walczą z potworami, które atakują ziemię ponieważ magia jest używana.
To, że koncept znany i przewidywalny, nie znaczy że nie może wyjść z tego coś dobrego. Tylko że twórca postanowili pójść na całego z grimdark nihilizmem ciesząc się, że wreszcie nie jest cenzurowany i na dzień dobry wprowadza kobietę gwałcącą dziewczynę. Powinien wrócić do serii mecha dla dzieci, jak Dendoh.
Tak czy siak, wygląda na to, że w przeciwieństwie do Vibratora nikt nie ma zamiaru mi tego odebrać. Good, przyda mi się porządne g do pojeżdżenia. |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|