Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 04-05-2015, 10:05
|
|
|
vries napisał/a: | nadal jest beznadziejne od strony graficznej, |
O CZYM TY PLECIESZ NAJLEPIEJ WYKONANE ANIME OD CZASU INFERNO COPA NIE ZNASZ SIĘ TO SIĘ NIE WYPOWIADAJ. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 04-05-2015, 18:49
|
|
|
Kiokai no Rinnne epizod 05
Toile no Hanako czy jakoś tak. Tetsaiga? ok cały epizod całkiem zgrabny. Mamy kolejny typ demona, ducha z urazą do egzorcysty, Big Guns... Ogólnie taki pierwszy odcinek w spiralce coraz silniejszych przeciwników? Inujasiek podobnie się zaczynał, tylko konflikt braciszków był dużo bardziej zrozumiały niż wojna o kobietę :P Czyli taki lajtowy odcinek powerupowy, teraz tylko czeka nas popsucie i reperacja broni? Pani Takahashi lubi "pół" w swoich mangach pół chłopak-pół dziewczyna, pół demon-pół człowiek, a tera pół człowiek-pół żniwiarz (chociaż po babci to może być i ćwierć lub 3/4)
Nadal niema ten dziwnookiej dziewuch z opka, darnnnnn. Princess Abi !!!(wiem ze nie ale co mi tam) |
|
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 07-05-2015, 13:00
|
|
|
Gunslinger girl
Skończyłem wczoraj, dawno mi tak nie podeszła żadna seria. Pewnego pięknego dnia obejrzałem w ciągu sześć odcinków.
Na począteczek opening i ending. Opening sympatyczny tyle mogę rzec, za to ending kapitalny, bardzo nastrojowy z operowym wokalem w padającym deszczu. Miód.
Grafika i animacja świetne, tyle można rzec. Nawet z serwera Anyfiles o nie najlepszej jakości, nie mam większych zastrzeżeń.
Ścieżka dźwiękowa niezbyt częsta, że tak powiem, ale za to jak już przydzwoni...W ostatnim odcinku 9 symfonia Beethovena, miód.
Fabuła skonstruowana b. ciekawie. Odnoszę wrażenie, że scenarzysta dość intensywnie babrał się w polityce Włoch, zanim przystąpił do wielkiego dzieła.
No i obsada. Serial był promowany jako "bezwzględna morderczynie, które nadal pozostały dziećmi". Czy cuś. Bardzo sympatyczne dziewczęta, w konkursie IMO wygrywa Angelica, o włos przed Henriettą, ale wszystkie dzierlatki urocze są. Tak, nawet jak strzelają.
Co do Angeliki, to szkoda dziewczyny jak mało kogo. Ten bałwan Marco powinien wziąć przykład z Jose. Szkoda jej. Dobrze, że chociaż na koniec opiekun Ange padł na kolana, że tak powiem.
Ale nie tylko dziewczynki zwracają uwagę. Także trenerzy sa gut. Paradoksalnie ten najjaśniejszy, czyli Jose nie podszedł mi tak jak Hilscher. Mądry facet, traktuję Trielę jak córkę. I tak ma być. Jak to ujęła Triela: "Henrietta jest siostrzyczką Jose, Rico narzędziem Jana, a ja?" Ano ty kotuś jesteś córeczką tatusia.:)
Ogólnie kapitalna seria i niedługo pewnie wezmę się za Il Teatrino. Dziękuję za uwagę.
Cheers |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 09-05-2015, 15:43
|
|
|
Gundam: Recongista in G
To byłaby naprawdę dobra seria gdyby Tomino miał na nią 50 odcinków.
Wciąż lepsze niż Cross Ange. |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-05-2015, 21:19
|
|
|
Ten tydzień był jak rollercoster.
Może nie z powodu animców ale z powodu tego co działo się między nimi, niemniej znacząco zmieniło to ich odbiór.
Tydzień zaczęty od Ranmy, powoli zbliżając się do połowy 4 sezonu. Humor miałem dobry. Z powodu braku nowych animców z napisami i innych złośliwości, trochę ze mnie powietrze zeszło.
Później było Nagato Yuki koszmar. Kiedy Suzumijka się do tej szkoły przeprowadzi? Kiedy Nagato zmieni się w robota, bo czarować już umie. Kiedy Kion zostanie wypatroszony? Czyi jak co tydzień nuda brzydka i z kotletami 6 letnimi.
Następnie pojawił się Kyokai no Rinne i tym razem ze startu byłem w złym nastroju. Niemniej odcinek okazał się ładny, wesoły wordbuidowy , (gintama vibe?) Podoba mi się wprowadzenie antagonisty i jego późniejszy uśmiech. Niemniej zaraz po seansie wróciła lekka deprecha.
No i dzisiaj dawno zgromadzona Yamada I fajnie obejrzeć animca który się stara. Mogli w tym odcinku pojechać po pełen fanserwis. full backstory. Złego plottwista czy cokolwiek innego. Niemniej było prosto konkretnie wyłożone co się tam dzieje i jak miecze miewają dwa ostrza. Yamada wyszedł w tym całym procederze na pozytywną postać w stylu Onizuki, jedynie bez onizukowego zboczenia. Czyli całkiem konkretny kawał mięcha w fabule i całkiem soczystego.
Tak więc mimo, że w likend napadowo pracuję,chwilowo mam dosyć dobry nastrój. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 16-05-2015, 16:13
|
|
|
A ja po 6. odcinku Show by Rock uważam, że to czołówka tego sezonu. Uczta dla zmysłów, ciekawe i sympatyczne bohaterki, ciągle coś się dzieje. Więcej takich anime. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 20-05-2015, 19:59
|
|
|
Jak poprzednim razem pisałem o rollercosterze emocjonalnym w całym tygodniu, tak tym razem muszę dopisać ciąg dalszy. W sobotę tuż przed streemem kucyków zmarł mi dysk twardy, nie było by w tym nic złego gdyby nie 15 lat magazynowania różnych rzeczy. Odżałowałem i odchorowałem to strasznie ale jeszcze zdążyłem obejrzeć Nagato Yuki w czasie odzyskiwania utraconych danych.
Z danych przeszła mniej więcej połowa a i odcinek był dosyć specyficzny. Czyli małe szczęście w nieszczęściu. Niemniej radość nie trwała długo, gdyż dysk padł definitywnie już w niedzielę. W poniedziałek rozpoczęła się walka o uznanie gwarancji, ale sklep w którym był kupiony został zlikwidowany i zjeździłem pół Lublina aby znaleźć ich serwis. Udało się , gwarancja została uznana. Niemniej o zawartości można już zapomnieć. Po przybyciu do domu obejrzałem sobie Yamadę i w zasadzie kocham nowy kierunek w którym zmierza seria, scena w łaźni była urocza, zwłaszcza jej epicentrum i koniec, gdy ... no właśnie to nie jest takie bezmyślne jak większość komedii szkolnych. Nowa wiedźma też była bardzo ciekawa, zwłaszcza ukryte ja. Ciekawa moc i jej sposób użycia. Yamada zabłysnął w roli geniusza dywersji :]
Nastepnie był ten nieszczęsny odcinek kucyków i... był to bardzo dobry odcinek kucyków. Discord, Smooz i ta hipi wariatka z odgłosem godowym wielorybów.
Dzisiaj Kyokai no Rinne znowu podyktowało zmianę klimatu. Z odcinka totalnie lajtowego o dziewuszce z kibla, przeszliśmy prosto do wątku prawie że antagonistycznego. Pierwszy midbos z przeszłością prawie załatwił Sakurę i dodatkowo porwał duszę pewnego jegomościa i ... Clifhanger :] continuum raz zmieniony ending, czyli Gacek będzie stałym gościem programu?
trochę dziwi mnie tylko jak otwarcie Rokudo gada o swoim fachu z w zasadzie każdym kto się napatoczy.
Pora dorwać gdzieś trochę Ranmy i zapchać sobie trochę czasu. Skoro muzyki już niema.... |
|
|
|
|
|
Sebaar
Dołączył: 12 Lip 2012 Skąd: Somewhere in time... Status: offline
|
Wysłany: 23-05-2015, 18:54
|
|
|
Victory Gundam odc 1-51. Trochę mi z tym zeszło.
Stare serie pomimo niedociągnięć graficznych mają jednak swój czar. W przypadku tego Gundama, cały świat zbudowany w tej serii jakoś mnie mnie nie przekonał, ale jest naprawdę warty obejrzenia. W końcu nie za często dostajemy serię gdzie wojnę przedstawiono w tak pełen tragedii sposób. Nie polecam przyzwyczajać się do postaci drugoplanowych, w końcu wojna pochłania kolejne ofiary od początku do końca. |
_________________ ...a poza tym uważam że Toaru Majutsu no Index powinno dostać kolejny sezon.
The goddess of victory is waving her underwear in your faces!
Fritz Josef Bittenfield |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 24-05-2015, 11:49
|
|
|
Sebaar napisał/a: | Victory Gundam odc 1-51. Trochę mi z tym zeszło.
Stare serie pomimo niedociągnięć graficznych mają jednak swój czar. W przypadku tego Gundama, cały świat zbudowany w tej serii jakoś mnie mnie nie przekonał, ale jest naprawdę warty obejrzenia. W końcu nie za często dostajemy serię gdzie wojnę przedstawiono w tak pełen tragedii sposób. Nie polecam przyzwyczajać się do postaci drugoplanowych, w końcu wojna pochłania kolejne ofiary od początku do końca. |
najbardziej optymistyczny gundam, tak? Jakoś G od Tomino mnie nie przekonują, za to projekty bez jego tknięcia sprawiają mi największą przyjemność. Więc albo to jego wina albo ja po prostu lubię złe filmy.
UBW 20, czyli jak podkręcić hype przed finałowym mordoklepaniem w serii
- Spoiler: pokaż / ukryj
- <bo wszystko co było po pojedynku Archera z Shirou to w zasadzie formalność zamykająca ścieżkę pod Heavens Feel.>
, jak zwykle production values wysoko, a i plus za niepociętą w bardzo bolesny sposób narracją jest. I Lancer jest jedwabisty przez pół odcinka mimo dziury na wylot. Manly.
DanMachi 8. Zadziwia mnie, jak tutaj, w serii gdzie walka jest w zasadzie drugorzędnym pod kątem ważności fabularnej narzędziem rozwoju postaci, machanie mieczem robi większe wrażenie niż w SAO? Ja rozumiem że Kirito jest szybki, ale na bogów, tu te parę minut oglądało się z przyjemnością. A u konkurencji, fakt, przyjemność też była. Tylko tak jakoś mniej.
I rzadziej.
SNAFU s2, 8
...Meh. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 25-05-2015, 00:14
|
|
|
Vision of Escaflowne do epka 24 chyba
Jak na razie animka całkiem fajna. Pomijając nieco przegięcie z shoujou a raczej stereotypowością gatunku całość zgrabna, nosowata i ładnie namalowana. stojąc przed finałem zastanawiam się nad związkami w tym anime, i tym kto po której stronie zostanie, kto zginie i kto jeszcze coś zdąży namieszać. To chyba dobrze, niemniej na tak małą liczbę odcinków jaka mi została, raczej nie spodziewam się już zbyt wiele "niespodzianek". Ale dobra baja.
Z najlepszych rzeczy jednak uważam głosik Merle bo jak go znam i uwielbiam (Hana-chan, Candy, Pikachu)
Nagato Yuki of Haruhi Suzumija czy jak to się miało tam nazywać, epizod 8
To anime w dalszym ciągu nie zdecydowało się czym jest. Kyono harem zajechał do pensjonatu i gdyby nie brak morderstwa to epizod był by zbliżony do tego na wyspie z pierwszego sezonu. Koizumi podrywa Kyona, to chyba była najlepsza część epizodu. Reszta standard onsen. Nie mówiąc już o całkowicie przewidywalnym zachowaniu przy karaoke.
Gdzie krew Kyona??? Czy ja się wreszcie doczekam? |
|
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2015, 09:40
|
|
|
Skończyłem oglądać Ideona (trochę mi to zajęło) i tej serii udało się coś, co wydawało mi się do tej pory niemożliwe: zdetronizowała ona Evangeliona w moim rankingu najbardziej brutalnie uciętych i niedokończonych serii. Wiem, że jeszcze jest film, który pewnie obejrzę w weekend, ale te ostatnie kilka minut ostatniego odcinka... Już sobie wyobrażam miny fanów, którzy to oglądali w telewizji :D |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 26-05-2015, 23:32
|
|
|
Ojojoj, widzę że kolejna osoba ma podobne odczucia co do wspaniałej serii jaką jest Ideon. Ale czy film nie jest po prostu dłuższą i bardziej popapraną wersją tego WTF-owego ostatniego odcinka? Ja pamiętam gołe niemowlaki biegające po kosmosie, tylko nie pamiętam która to była wersja (czy może obie) oglądałem kiedyś film w ciągu. Także filemon nie przejmuj się, może być gorzej.
Natomiast moja sesja Vision of Escaflowne dobiegła końca. Odczucia są mieszane, ale pozytywne.
W ostatnich epizodach wyraźnie odczuwałem "szarpanie" fabularne podobne do Eureki AO. Gdyby był jeszcze jeden odcinek, był by on wypełniony scenami wyciętymi z fabuły pod koniec, głownie scenami przemieszczania się postaci z miejsca na miejsce. Bo te akurat przeskakiwały pod koniec z miasta do miasta, głównie Doremi! oj Hitomi. Tak druga kwestia to wspomniana kotka z głosem Pikachu. Dla mnie ona już zawsze będzie wołać tym głosem "Doremi" nawet jeśli wola Hitomi. Jntonacja jest identyczna jak w Ojamajo, a racji , że to moja ulubiona postać w Ojamajo i Smile Precure. Powiedzmy, że aksamitne uszko bardzo lubiło rudą kotkę z tego anime.
Co do fabuły,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- bomby atomowej się nie spodziewałem
Egzekucja finału wydawała się nieco dziwna, ale ciekawa i zamknięta. Trochę nie podoba mi się rozwiązanie fabuly w stylu
- Spoiler: pokaż / ukryj
- i żyli długo i szczęśliwie osobno
Spodziewałem się raczej wątku Tamahome i Miyaki, ale ok, tak też można skończyć.
Tak więc po całości daję temu 4+ /5 bo staruszka bajka nieźle się trzyma. |
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 27-05-2015, 14:22
|
|
|
kokodin napisał/a: | Tamahome i Miyaki |
MIAKA!
TAMAHOME!
Also, Miyak będzie miał radochę jak to zobaczy..
Trochę w poprzek zwykłej formuły tematu, ale dlaczego ten trainwreck, jakim jest Seraph, ogląda się tak fajnie? Bo chwytliwy i wgryzający się w musk Opening nie jest wytłumaczeniem.. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 27-05-2015, 15:06
|
|
|
Smk napisał/a: |
Trochę w poprzek zwykłej formuły tematu, ale dlaczego ten trainwreck, jakim jest Seraph, ogląda się tak fajnie? Bo chwytliwy i wgryzający się w musk Opening nie jest wytłumaczeniem.. |
Osobiście stawiam na Shinoę. |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 27-05-2015, 16:25
|
|
|
Daerian napisał/a: | Osobiście stawiam na Shinoę. |
Too smug to leave alone, eh? |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|