Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 17-01-2016, 21:40
|
|
|
wa-totem napisał/a: | pierwszy odcinek Frontier very much? |
Pierwszy odcinek frontiera był ciekawy, dobrze wyreżyserowany i zachęcał do obejrzenia anime.
Delta jest jego zupełnym przeciwieństwem. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 18-01-2016, 14:13
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Ja oglądałem z przyjemnością, i POTĘŻNYM wrażeniem deja vu... Delta to to samo co nowe SW - retelling. Śpiewający damsel in distress, początkowo niechętny młodzieniec do wyciągania jej z kłopotów, (nie)spodziewany atak ZUYCH... pierwszy odcinek Frontier very much? |
To swoja drogą, ale... OK, założenia świata Macross zawsze były trochę naciągane, więc nie należy oczekiwać od tych serii sensu i logiki w każdym miejscu, ale Delta po prostu przekracza strawne dla mnie granice akceptowalności. Ekipa 4 (zaraz 5) śpiewaczek, w której każda jest ucieleśnieniem innego fanserwiśnego archetypu, odrzutowe kiecki, turbobumerangi ładowane na odległość, skakanie po mechach i tak dalej. Na dodatek oprawa graficzna jest chyba gorsza niż we Frontierze i żadna z piosenek z tego odcinka nie przekonała mnie do siebie. Po prostu nie kupuję tego.
No ale wygląda na to, że w tym sezonie są przynajmniej dwie nowe serie, które powinno się oglądać z przyjemnością - Boku dake ga Inai Machi i Shouwa Genroku Rakugo Shinjuu - więc nie jest źle. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 21-01-2016, 22:57
|
|
|
fleischman napisał/a: | i tak dalej. Na dodatek |
Zapomniałeś o włoso-czułkach w kształcie serduszka lub gwiazdki, i wyposażeniu całego tego uczułkowionego stada w umiejętności które w Frotierze miały tylko Ranka i Sheryl. Jak dla mnie, kwikogenne :3
A ja tycnąłem Kono Subarashii Sekai ni Shukufuku wo. Oh boy. Chuunibyou i SAO w jednym, plus protag bardziej cyniczny od Kyona... "I kek'd", że tak powiem. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 22-01-2016, 02:04
|
|
|
wa-totem napisał/a: | A ja tycnąłem Kono Subarashii Sekai ni Shukufuku wo. Oh boy. Chuunibyou i SAO w jednym, plus protag bardziej cyniczny od Kyona... "I kek'd", że tak powiem. |
Kono Subarashii chwilowo wygląda na czarnego konia sezonu, bo drugi odcinek okazał się być równie wspaniałą komedią co pierwszy. Mam nadzieję, że seria utrzyma poziom, bo cudownie jak na razie parodiuje rpgi. Bohater tęskniący za prawem ustanawiającym płacę minimalną mnie zabił. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 22-01-2016, 10:56
|
|
|
A tak narzekałam na ten sezon, a póki co nie jest tak źle.
Boku dake ga Inai Machi 1-3
W sumie nawet nie zamierzałam tego oglądać, ale skusiłam się na jeden odcinek, bo ten cały "reversal" brzmiał ciekawie. I jestem niezwykle pozytywnie zaskoczona. Ciekawe, "żywe" postaci, wciągająca fabuła, mnóstwo pytań, niezwykła dbałość o szczegóły, wzbudza emocje, z naciskiem na niepokój niż lekkie klimaty.
Hai to Gensou no Grimgar 1-2
Piękne tła, ciekawa koncepcja wyłamująca się z reszty podobnych koncepcji spod znaku "przenieśmy do świata gry i niech se radzą" po czym levelowanie jest nieuchronne i dosyć łatwe. Otóż mamy grupę dzieciaków, którzy utknęli w świecie gry, aczkolwiek nic nie pamiętają poza przebłyskami. I są zmuszeni do zarabiania przez zdobywanie trofeum i zabijanie potworów. Najłatwiejsze są gobliny... ale twórcy zrobili bardzo wredny ruch - gobliny są niemal ludzkie, szybkie, nie takie głupie i mają emocje. Zadane rany to nie bezkrwawe dziury, lecz tutaj się leje krew, a zabity goblin wcale nie zamienia się w kolorowe pikselki, nie ma wesołej muzyczki o zdobyciu kolejnych punktów doświadczenia. Banda dzieciaków zachowuje się jak banda dzieciaków - irytuje. To może być jeden z mocniejszych lub słabszych punktów serii... ale to się dopiero okaże. Bo cała reszta jest miodna.
Norn9 1-2
Świat jest niezwykle ciekawy, historia też być może, ale główna bohaterka mi zabija radość z oglądania.
Shouwa Genroku Rakugo Shinjuu 1-2
Gdyby ktoś mi powiedział, że to mi się może podobać, to bym się zaśmiała. Po czym obejrzałam dwa pierwsze odcinki (pierwszy super długi) i zostałam zaprzedana. Mogę oglądać to anime w zasadzie tylko dla Akiry Ishidy i jego głosu... a jest co doceniać, skoro to anime o 'recytowaniu', w którym intonacja i emocje włożone w wokalizację są kluczem.
A potem jeszcze do mnie dotarło, że to DEEN. Ciekawe czy skopią na końcu? Bo początek jest genialny :)
Schwarzesmarken 1
...jest fazowo?
Serio. Setting: II wojna światowa, Europa, Niemcy - podzielone na wschodnie i zachodnie, naturanie. I walka z uwaga, OBCYMI Z KOSMOSU. W mechach. Jest nawet Stasi, jest i Polska w ruinie za Odrą, są słowiańsko brzmiące nazwiska. Wyczuwam wielką fazę!
Btw i nie ma ani pół choćby odrobinę sensownej, sympatycznej postaci. Sami psychole i odrażający alieni.
Phantasy Star Online 2 The Animation 1-2
Senpai, notice me!
Strasznie to nijakie... |
_________________
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 22-01-2016, 16:35
|
|
|
Nanami napisał/a: | Setting: II wojna światowa, |
Emmmm
to są lata 1980, akcja toczy się przecież w NRD, to było jasno powiedziane... |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 23-01-2016, 12:36
|
|
|
Trzeci odcinek Pandora Ghost Urn czy jak mu tam.
Zupełnie inna atmosfera.
Ale historia toczy się jakby bardziej po jakichś szynach.
Ile jeszcze razy zabiją dziennikarkę?
Jak nic to jest priquel do Ghost in the Shell :P(i Nuku Nuku)
edit..............................
podsumowanie tygodnia
Yumeiro Parisiere rewatch skończony
Skutki uboczne, upieczone i pożarte 5 tortownic biszkopta :], żaden nie zdążył wystygnąć.
Jak zawsze zastanawiam się czy brać SP Profesional
co uwielbiam w tym anime:
Nieartykułowane dźwięki Ichigo i Carmel
Przesłodzoną barwę głosów Ichigo, Carmel i Maron(Rima z schugo chary jest słyszalna)
O dziwo dokładność w niszowych dziedzinach, niemniej ja trochę wiem o co chodzi
Połączenie Chocolla i widelec (moja słodka barbarzynka)
Obłędną logikę świata cukierkowego, od tego skąd się bierze żarcie i przyprawy, do tego skąd się biorą dzieci i z czego robi się omlety.
Also Rumi-chan
Czego nieznoszę?
Koshiro sempaj, archetyp jest zwyczajnie ociosany.
Nazwy niektórych spiritsów są zwyczajnie głupie i pogrupowane (Bazil, Estragon, Lauren, przyprawa nr4, ...) Wiem cukierkowe nazwy pierwszej czwórki też takie są. Ale kawa, wanilia , karmel i czekolada nie lezą na jednej półce w hipermarkecie. Dodatkowo imiona takie jak Andi, Kashi, Majoram i kto wie co jeszcze też istnieją więc skąd taka przyprawowa nieróżnorodnosć w jednej z drużyn.
Sposób oceniana niektórych konkurencji
Brakuje mi tylko Sweets Spirits vs Shugo Chara. Ciekawe czy słodkie duszki widzą wyimaginowane jajeczne "przyszłe ja chce być", jakim atrybutem zamiast łyżeczki dysonował by cukierkowy shugo charakter i czy dał by rade zinwigilować słodyczowe królestwo. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 24-01-2016, 18:08
|
|
|
Tren napisał/a: | Bohater tęskniący za prawem ustanawiającym płacę minimalną mnie zabił. | "Prawa pracownicze? Płaca minimalna? Co to? Czy smakują?"
Yup.
A potem eyepatch. Na gumce... i EXPLOSION!
Seria jest niewątpliwie kwikogenna.
...GYOIZABURO!
A poza tym drugi odcinek Akagami no Mrrrrrrpuchatość. Jeszcze bardziej puchaty... i z rękoczynami! |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Sebaar
Dołączył: 12 Lip 2012 Skąd: Somewhere in time... Status: offline
|
Wysłany: 28-01-2016, 16:15
|
|
|
Fairy Tail Grand Magic Games arc, nie ma to jak luźne mordobicie, z totalną demolką w tle.
Shirobako wejście w dorosłość i związane z tym przewartościowanie planów i marzeń, samodzielne życie w wielkim mieście i to wszystko serii o produkcji anime. Trzeba przyznać że już po kilku epkach jestem naprawde dobrej myśli co do tego anime.
P.S.
Ciekawe metody motywacji reżysera maja w tym studiu :D.
Hm... parę postaci jakoś dziwnie pasuje do moich współpracowników.....
Psycho-Pass S2 i film- w końcu skończyłem, zakończenie okazało się dla mnie nieco rozczarowujące. O ile film był jeszcze całkiem znośny, to sezon 2 nie zachwycił. |
_________________ ...a poza tym uważam że Toaru Majutsu no Index powinno dostać kolejny sezon.
The goddess of victory is waving her underwear in your faces!
Fritz Josef Bittenfield |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 28-01-2016, 20:21
|
|
|
ha, jak przypuszczałem tak i jest, wchodzi tak źle ,ze jestem dopiero w połowie
YumePati SP Pro
Swoja droga ciekawe dlaczego pierwszy sezon ogląda się tak dobrze, a drugi ni w ząb nie ciągnie.
Ten sezon to jak szukanie kłopotów, dziury w całym. Bajkowy świat się zawalił i truskawkowa drużyna ratunkowa naprawia jeden problem po drugim. Co gorsza problemy to repetycja, echo wcześniej w ten czy inny sposób rozwiązanych konfliktów. Tennoji jest zazdrosna i zaborcza. Ichigo jest otwarta i entuzjastyczna, trochę tępa ale pomysłowa. To jest dobry materiał na finał długiej potyczki ideałów, nie na powtórkę. Do tego Koshiro przyszła pokazywać swój charakter i świeżo wyrośnięte cycki. Ale mnie tak baba wkurza. Podróż różowego miśka po cukierkowej krainie była chociaż pomysłowa , Wprowadzenie do nowego projektu hanriego senseja też było w miare sensowne. Ale ratowanie Andou z przemęczenia, Tennoji z wysokiej lodowej wierzy i nie pamiętam co jeszcze to nie jest już tort dla przedszkolaków czy konkurs. I klimat jest zupełnie inny.
Mimo to kocham okładki chyba nawet bardziej niż te z pierwszego sezonu. Do tego muszę włączyć 40 watów mocy muzycznej, która mieszka na około telewizorka.
Koniec końców jestem w połowie pierwszego sezony Natsume :P Lis już był wiec dla mnie puchaty punkt kulminacyjny już za mną. Zostało jeszcze kilka odcinków, które też , mimo że piękne i historie ukochane, wchodzą jeden na raz.
ps rozszyfrowałem zagadkę oczu z tego sezonu
Honto ni Atta! Reibai-Sensei oczy mi wyglądały znajomo do Dagashi
edit............................................................
Obejrzałem sobie kolejny odcinek Excell Saga in the Shellalbo Pandory.
W każdym razie było fazowe i w sumie spokojne. Cioteczka ma maniakalne skłonności do rozbierania...rzeczy. Clarion jest kotem niewolnikiem? Nanakorobi posiadają miasto? Dobroczynność trzeba emulować? Niemniej ciuchy kucharskie były bezcenne, zwłaszcza kot.
Ta wielka głowa to jakieś nawiązanie? Pani Puni Poemi albo Excell?
Zaczynam szukać Nabeshina. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 04-02-2016, 13:51
|
|
|
Dogs Bullets&Carnage
Czteroodcinkowe OVA, zaczyna się nieźle, kończy się kiepsko. Wygląda to tak jakby twórcy mieli za dużo pomysłów.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- -Kim jest dzieciak, który w pierwszym odcinku dźgnął Mihaia nożem?
-Kim jest Giovani z ostatniego odcinka?
-Kim jest druga Naoto?
Przyznam, że drugi part podobał mi się najbardziej. Oto co może zrobić nałogowiec gdy zabraknie mu papierosów.
Ogólnie, byłoby lepiej gdyby sceny walk były lepsze. To co wyczyniano w drugim odcinku przechodziło wszelkie pojęcie. To serial sensacyjny, ale walki w najlepszym przypadku takie sobie.
I bynajmniej nie chodzi o realizm. Po prostu, zwykły gość, który nagle wyciąga dwa pistolety maszynowe i z uśmiechem rozwala trzydziestu facetów jest jakiś taki...dziwny.
Inne sceny strzelanin i walk wręcz też takie sobie. Czegoś brakuje. No cholera.
Do tego...ja rozumiem, że to ova, że tylko cztery odcinki po 15 minut każdy, ale wątki rozpoczęte należy zamykać. Chyba że planuje się dalsze party. A tu na to nie wygląda.
Ogólnie 6,5/10, bo potencjał jest, ale sceny walki i niedopowiedzenia trochę kaleczą produkcję. |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-02-2016, 17:01
|
|
|
Błahahaha!
Pandora Urn epizodzik 5
O jaka piękna katastrofa, wprowadzenie postaci i generalnie konstruktywnie zbudowany odcinek.
I to że Nene przekręca wszystkie nazwy i wszyscy to kupują :] Clarion-des!
Poza tym ciekawy kontrast biedoty i bogadoty i mały dylemacik moralny. Spodziewałem się tego w pół finale ale nie na początku serii.
Generalnie jakoś ten odcinek najbardziej mi się podobał i pandora rośnie w oczach.
Po niedawnych wynurzeniach na temat Excel Sagi jestem w połowie :P, no prawie epizod nr 10 został odhaczony
Ropenmatsu come back, oj nie zaraz tego jeszcze nie było.
Nane Nabe Nabeshin sie pastwi nad kanonami lat 80-tych, Piękny był człowiek w żelaznej masce, dolna połowa to wielka wtyczka elektryczna w stylu japońsko usańskim a góra galaxy express :P
Menchi epizod ... generalnie aż strach przypominać sobie czego parodią były kolejne odcinki, bo parodiują dosyć ciekawie.
Natsume kończy się sezon trzeci.. i zacznie czwarty
Yumepati sp stoi :P
edit************(z góry przepraszam)
Cholera, dawno się tak nie ubawiłem oglądając rawa Precurek
Mahotsukai Precure epizod 1
nikuman! czarownice, Precury, Hogward, Kiki, troskliwe misie, Shugo Chara
Normalnie do czego się chce nawiązanie, parodia się znajdzie.
Poza tym czarownice krzyczały bzdury przed dobre 10 sekund aż je zły wyśmiał a potem po wielkiej magicznej transformacji potwór nikuman został zbity fizycznie, przez półtora adeptki magii. Byle tak dalej a będę miał fazowe łikendy przez cały rok. Poza tym babcia coś wie...
Odwrócili formułę maskotek, bardzo przyjemna odmiana. I prede wszystkim prawdziwy powrór Futari wa Precure? W pojedynkę nie będzie transformacji?
Tak czy inaczej jest zabawnie, przez pryzmat precure jest to jakieś wynaturzenie. Śmieciowate akcesoria są, ale .. ok
Graficznie powrót do Fresha, ale stroje nieco bardziej disney. To jest tak trudno sklasyfikować. Arghhh Ave na pomoc! Ja już po pierwszym odcinku tego nie mam ochoty na księżniczki! |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 07-02-2016, 14:34
|
|
|
Dalsze podsumowanie bieżącego sezonu!
Akagami no Shirayuki do 4
Mimo wszystko nadal jest puchato i radośnie! Czyli tak jak powinno być. Oraz oczywiście Izaaanaaaa, mój absolutny faworyt. Pamiętam, jak czytając mangę, byłam pozytywnie zaskoczona, jak udało im się przedstawić Raja z innej strony i tutaj nadal mi to samo uczucie towarzyszy. Z irytującego aroganckiego idioty coś powoli innego się wykluwa :> Plus w tym sezonie szczypta więcej dramatyzmu, ach te porwania i polowania na główną bohaterkę...
Boku dake ga inai machi do 5
Trzyma poziom. Dobrze buduje napięcie, dobrze gra na uczuciach. Wciąga. Wprawdzie ostatni odcinek w porównaniu do poprzednich był taki... monotonny troszkę, ale przecież nie może być cały czas wciągająco. Była tylko jedna "trochę mocniejsza" scena, ta z rękawiczkami. I pytanie - co dalej?
W ogóle to (uwaga, moje własne przemyślenia, aczkolwiek oglądam tylko anime)
- Spoiler: pokaż / ukryj
- myślę, że Hinazuki nie dało się uratować... Jedynie akcje Satoru zmieniły trochę sposób, miejsce i czas. Za pierwszym razem z rąk porywacza, za drugim z rąk ojczyma i matki. Jeśli dałoby się ją uratować, to wtedy nie grałoby mi to, że młody Satoru miał ewidentnie ochronę ze strony fabuły - narażał swoje życie wielokrotnie, był solą w oku, a przecież tylko głupim gówniarzem, byłby więc łatwym celem. Ale jemu się nic nie stało... Trochę mnie dziwi, że ten starszy kolega - oskarżony o morderstwa pierwotnie - pojawił się tak mało w retrospekcji. Jeśli jego rola byłaby znacząca, jeśli Satoru miał wywnioskować coś z przeszłości, co pomoże mu teraz wybrnąć z sytuacji w przyszłości, to pojawiłby się częściej...? Poza tym kierując się openingiem - Hinazuki skreślona, mamuśka skreślona, została ta znajoma z pracy - czyżby ona też miała zginąć? Trochę to przykre, że wszystkie kobiety wokół Satoru spotyka taki los. Plus ciekawi mnie to, że na początku było wspomniane, że jego moc działa tak, że pozwala mu coś zmienić, ale zwykle w wyniku tego on ucierpi - ciekawe jak się to obróci po tak sporym użyciu? :>
Od razu uprzedzę, że nie chcę spoilerów od osób, które znają mangę, bo co to za zabawa w zgadywanie...
Hai to Gensou no Grimgar do 4 odcinka
...oh. Niby można się było tego spodziewać, ale i tak mnie zaskoczyło i chwyciło.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Niby od początku jasno pokazywali, że mają zamiar wrzucić bandę dzieciaków do niebezpiecznego świata, do bardzo realistycznego rpg, gdzie od zadraśnięcia strzałą się wije z bólu, a gobliny nie są mięchem armatnim. I ewidentnie faworyzowali Manato, bo to generalnie jedyna postać jaką polubiłam - reszta jest strasznie szczeniacka, a główny bohater ma potencjał, ale nic poza tym. Ale że go ubili... no, na pewno to było zaskoczenie, bo mimo wszystko pomiędzy walkami budowali ciepły, spokojny nastrój. Bo Manato to wszystko pchał do przodu. I jeszcze dobrze fabularnie i muzycznie to rozegrali... od dawna śmierć bohatera w anime mnie tak nie przygnębiła. Plus to dalsze trzymanie się konwencji - trudno, umarł, nie ma wskrzeszania. Nie rozlatuje się w pyłek. Ale może zostać zombiakiem, więc trzeba go spalić - i to kosztuje... No cóż, teraz główny bohater dostał nawet nie przyjacielskie popchnięcie w plecy, a kopa w tyłek, że przejmuje na serio rolę głównego bohatera. Ciekawe czy gobliny specjalnie skrzyknęły się, by zasadzić się na swoich oprawców? Kolejny odcinek zapowiada się na zgryzoty i szukanie motywacji do dalszego "życia"...
Poza tym narasta mi pewne poczucie dysonansu i ktoś inny mądrzejszy ode mnie ładnie to ubrał w słowa tak, że w końcu zrozumiałam co. Seria jest unikatowa, traktuje rpg zupełnie inaczej. Jednak jej najwieksza zaleta jest też słabością - skoro to w tak znacznej mierze okruchy życia, to ja chcę wiedzieć więcej o tym świecie. A przede wszystkim nie rozumiem, czemu dzieciaki muszą się parać zabijaniem potworów - bo takie role im narzucili? O wiele bardziej bym ich widziała jako stacjonarnych rzemieślników w mieście, a mają do tego talent... a nie jako wojaków. Brakuje mi tutaj ogromnie takiej choćby krótkiej sceny - ale eeee nie możemy zająć się czymś innym? Nie było ani jednego "musicie zabić króla goblinów to przejdziecie grę, jest też limit czasowy". Może w kolejnym odcinku, już za parę godzin? Fajnie by było.
Haikyuu!! s2 do 18-tego
Uwaaa jak ja uwielbiam tę serię! A że niedawno skończyłam całościowo Kuroko, to różnice mam widoczne jak na gołej dłoni. Oni naprawdę zachowują się stosownie do wieku. Oni nie mają traum psychicznych... ani problemów z przepakowaniem... Co mnie trochę zdziwiło - różnica między tym co oczekiwałam po tylu treningach a tym, jak im idzie w meczach. Tak jakoś to... powoli i z trudnością im idzie. Raz się udaje, raz nie. Nie żebym to uważała za wadę, absolutnie nie. Tylko takie wrażenie, że jak oni wcześniej w ogóle wygrywali, skoro teraz ledwo dają radę, a to jeszcze nie jakieś rozgrywki na wysokim szczeblu. A teraz DateTech kontra drużyna najlepszego rozgrywającego! Ciekawe kto wygra, ha.
Norn9 do 5
Przez pierwsze 4 odcinki anime było wyjątkowo irytująco głupie. Te upadki z wysokości, te nagłe porywy wiatru, które zrzucają dziewczęta z wyższych platform... ta główna bohaterka, mdła do bólu. Nikt, ale to absolutnie nikt nie zaskarbił sobie mojej sympatii - poza atakującym, który i tak zaraz zniknął z fabuły. Poza tym okej, panienki sa trzy i ich osobowości jakoś rozróżniam. Ale panów W OGÓLE. Dla mnie to jedna wielka masa, poza jak-mu-tam co podbija do głównej bohaterki, od którego na kilometr śmierdzi fałszem.
I nagle 5 odcinek i stwierdzam, że o dziwo całkiem ciekawy odcinek. Wreszcie jakieś sensowne popchnięcie trzech heroin do przodu, by zdały sobie sprawę, kogo chcą mieć na celowniku. Plus bisz troll, który je w to wepchał, stał się moim ulubieńcem (aczkolwiek imienia nie pamiętam). Historie a'la baśni były całkiem w porządku poprowadzone, z odpowiednią dawką dramatyzmu. Szkoda, że jedna jaskółka wiosny nie czyni... może jednak dam tej serii jeszcze szansę.
Shouwa Genroku Rakugo do 5
Absolutnie uwielbiam! Kawał świetnej opowieści. Ten klimat! Te recitale! Ten rozwój postaci! Relacje! Absolutnie nie mam nic przeciwko "retrospekcji" i że nagle to ona stanowi główną opowieść, a pierwszy odcinek był trochę zmyłką... Wręcz przeciwnie, z radością śledzę początki Kikuhiko i jakie musiał trudności pokonywać oraz jak się uczył obycia z płcią przeciwną. A to, że wiemy, że jego partner Sukeroku zginął, dodaje tylko smaczku czekając na tą część opowieści - w jaki sposób...? Plus nie zdziwiłabym się teraz, gdyby się okazało, że przybłęda Yotarou okazał się 'pomiotem' po Sukeroku hahahah.
PSO2 i Schwarzesmarken na razie odłogiem... jak będzie całość to się zobaczy. |
_________________
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 08-02-2016, 00:40
|
|
|
Dimension W 04-05 - serię póki co w miarę dobrze się ogląda (ot, takie słabsze Darker than Black), ale scenariusz tych 2 odcinków powinien być cofnięty do poprawki. Przez większą część czasu nie wiadomo za bardzo o co chodzi, a na koniec infodump.
Gundam IBO 17-18 - po niezłym początku seria dostała zadyszki, ale obecnie znów robi się ciekawie. Pewnie dlatego, że tutejsza gundamowa księżniczka w końcu zaczyna skutecznie działać.
Dagashi Kashi 01-05 - sądziłem, że nie będzie mi się chciało oglądać, bo główny bohater sprawia na początku wrażenie BTJT, a i tematyka jest dość hermetyczna. Okazało się jednak, że seria ma całkiem niezłe wyczucie do gagów i obsadę da się polubić (spora w tym zasługa Hotaru i jej kolejnych zwariowanych pomysłów odnośnie przekąsek).
Shoujo-tachi wa Kouya wo Mezasu 02-05 - pewnie niepotrzebnie chwaliłem początek serii, bo w kolejnych odcinkach stoczyła się w przeciętność. Oglądam dalej, lecz bardziej ze względu na to, że bardziej ciekawi mnie proces tworzenia gry niż postacie. |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 08-02-2016, 02:00
|
|
|
Excel Saga odświeżona w całości, Pandora Urn, bierze całymi garściami z Excel Sagi i Ghost in the Shell. Teraz nie jestem już nawet pewny, którego jest tam więcej. :] |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|