Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 10-02-2016, 15:52
|
|
|
Rewatch Onegai My Melody, czyli najbardziej zboczonego serialu dla małych dziewczynek.
Pomijając fakt targetu serii i doszukiwania się aluzji tam gdzie ich być nie powinno, czytaj powyżej.
Obecnie jestem na epizodzie 11 i już doświadczyłem sporej dawki humoru nie koniecznie dla dzieci.
Na przykład w ostatnim odcinku doszło do zoopedofilii, gdy kompletnie nagi pan tatuś, wykorzystał biedną króliczkę jako myjkę do caałeegoo siebie. Fakt, on był nieświadomy, ale króliczka widziała zdecydowanie za dużo jak na jeden dzień. I to zaraz po scenie znęcania się nad zwierzętami, gdy królik trafił do pralki... Dwa koszmary w ciągu jednego przedpołudnia.
Zaznaczyć trzeba, że czarny królik generuje w każdym odcinku wizje nagiego skrzypka. Co wcale nie przeszkadza jej międzygatunkowemu romansowi.
Poza tym króliki pięknie olewają rzeczywistość, herbatka...
Zauważyłem dzisiaj, że z niewiadomych przyczyn mam dziś (za)dobry humor, może to dlatego?
Edit***************************
W tym domu jest więcej królików niż ludzi. Po epizodzie 18 nie pozostaje nic innego jak iść spać. Niemniej muszę zaznaczyć, że obsada też bawi mnie niezmiernie. Cały czas słysze jak Nagisa z Iki Musume gada z Ichigo z yume pati lub Yoru z Shugo chary(lub Sasada z Naśka) a w międzyczasie przybyła męska wersja Carmel, My Melo gada głosem Shampoo (nie do poznania) Psiapsiuła mówi głosem Anemone z Eureki, Kuromi to Kimitaka z Doremi i tak dalej
Zwyczajnie co patrzę to widzę króliki, co słucham to czekam na specyficzne kwestie z innych serii, co kogoś skojarzę, sprawdzam i się zgadza.
I cały czas jest fun. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-02-2016, 00:05
|
|
|
Jako że nie moglem się doczekać kolejnego przetłumaczonego odcinka precurek, pooglądałem sobie Pandorę i ... To coś już nie jest takie chaotyczne? Zwyczajnie zaczęło mi się to oglądać z innych powodów, wtf factor nie jest już duży, natomiast fabuła zaczyna być w miarę zarysowana. I cały czas rzucają nam przed oczy nowe postaci, które jak widać zostaną na stałe? Utopia powoli zmienia się w jakieś autorytarne państewko. Ogólnie skąd tam tyle ludzi z brakującymi kończynami? Nawet dzieci!!
Onegai My Melody jestem na epizodzie 45 Po drodze ciekawie kadrowali nieodpowiednie widoki. Ucho tapira zasłaniało pewną części pewnego pana do kamery a królik twarz pewnej gimnazjalistki w niezwykłym speszeniu sytuacją. Tak, to wynaturzenie Hello Kitty jest niezwykle zabawne, szkoda ze 3 i 4 sezon zupełnie zmieniły ten charakter.
Fabularnie to jest ten moment, w którym zuo tryumfuje a dobro musi się pozbierać do finału. Błyszczący tapir jest cudny:] Kuromi x Hiragi tez się ciekawie komponuje. Dodatkowo powiedzonka Mamusi Melo zaczynają być dosyć dziwne (albo My Melo tylko dziwnie dobiera cytaty).
Joz nie pamiętam finałowej walki, ale coś mi się kojarzy z zespolę wokalnym :P Nie mogę się doczekać, ale i nie mam siły dalej tego oglądać :] |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 15-02-2016, 13:39
|
|
|
kokodin napisał/a: | Nie mogę się doczekać, ale i nie mam siły dalej tego oglądać :] |
Come on, skoro przeżyłeś 45 odcinków, przeżyjesz i te kilka pozostałych. I drugi sezon, w którym jest jeszcze bardziej odjechana finałowa walka ^^ |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-02-2016, 21:00
|
|
|
Wiem , ja to wszystko wiem. To nie jest pierwszy raz z królikiem w kapturku. chodziło mi o "na raz" lub wczoraj przed poduszką.
Ale mniejsza o to,dzisiaj chyba tez będzie przerwa.
Niemniej Czarownice Precurki epizod 2 wyskoczyły i zostały oglądniete.
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Jest i yey i meh. Epizod zaczyna się fazowo, hogward, pociąg, typowi nauczyciele (czemu ta kobieta jest taka gruba?)Sztampowa ascencja do czarownicowatego statusu głównej bohaterki i bizon dyrektor. Przywołali nawet fakt, że nikuman z poprzedniego odcinka nie został pokonany a tylko odpędzony. Jednak dobre się tu kończy a te gorsze rzeczy lały się już jak ze sporego kubła. Legendarność Precurek jest tak szokująca, że każdy wie kim są od pierwszego wejrzenia. Misiek nikogo nie interesuje. Potwory są wręcz paskudne. ale wisienka na torciku są magiczne śmiecie i ich nazwy, oraz wielce finałowy atak. Nie było wiadomo na co patrzeć, czego się spodziewać. I misiek jest niezbędny!!! A tak ladnie okładały nikumana fizycznie go bijąc :[.
Fabularnie epizod mi się podobał , tego się w zasadzie spodziewałem (chociaż liczyłem na babcie w fotelu dyrektora) Graficznie jest to kolejka górska zachwytu i zniesmaczenia. Do tego te ohydne napisy końcowe. Nie mam nic przeciwko dobrej choreografii pacynek, ale to wygląda sztucznie.
edit******************************************************
My Melo sezon 1 skończone :]
Uwielbiam trening na końcu. To jest takie cudowne i głupie za razem. Poza tym to wymachiwanie taktem po reningu :] My Melo scarry as .... Natomiast piosenka jest wręcz żenująca na tyle że tez śliczna i fałszowana na wiele głosów. Nardzo fajne były zombie bez motywacji. Ogólnie dobrze pamiętałem cały sezon, nie w szczegółach lecz w ogólnym charakterze i uczuciach pozostających po nim, ale co tam. Fajne to było.
Niestety drugi sezon mam dziurawy i dziury zalepiają się strasznie powoli, będzie trzeba poszukać na internecie innego źródła głupoty chyba (bo obecnie mam tylko odcinki 1, 12 i 19, a potem prawie cała druga połowę sezonu.).
Edit 2 /*\../*\../*\../*\../*\../*\../*\../*\../*\..
Stało się Onegai My Melody Kuru Kuru Shuffleoglądanie czas zacząć...
Sempai-san z parasolką ala Mary Poppins piękne. I jeszcze ten wyraz twarzy. Niemniej epizod, przynajmniej pierwszy, przejęła mamuśka. To jest pasywnie wredna i agresywna kobieta. Nie podnosząc się z fotel zamordowała cała klasę gimnazjalistów, nie podnosząc nawet głosu. :] Zaczynam się bać przyszłych odcinków. Z jednej strony seria bardziej smieciogenna. z drugiej humor, którego nie da się opisać. Lekko mroczny ,ale dla dzieci. Widać że twórcy mieli sporo zabawy pisząc postaci.
Ciekawą anegdotką możne być jak doszedłem do posiadania kopii serii. Ponieważ znikające grupy subberskie to spory problem. Zwłaszcza, gdy tylko jedna grupa w całości przetłumaczyła serial a nie został on wydany na zachodzie. Mnie udało się namierzyć torrenta i zmieniając klientów (których nie lubię) doszedłem do 80 % Dalszą część udało się odnaleźć na ruskim serwerze ddl i potwierdzić sumy kontrolne przez powyższego torrenta stajac sie jedynym seedem bez pobierania :] Usamimi kamen beem :P
Kolejny odcinek Pandory natomiast, pokazał kolejną mała historyjkę z życia lezbijskich robodziewczynek. Tym razem wmieszała się wcześniej poznana grupa rabusiów. Natomiast policja wysiedlająca uchodźców z parku, okazała się całkiem przyjazna. Ciekawe kiedy wątek główny serii pokaże jakieś pazurki. I gdzie jest female Ilpolatzo?! To małe z windowsem na głowie cały czas o niej gada a nic z tego nie wynika. No coś może dzisiaj wynikło.
Całkiem przyjemna opowiastka, nic więcej.
Nasiek mi się kończy ;( |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 24-02-2016, 02:29
|
|
|
Full Metal Panic! - czyli umieszczamy zawodowego żołnierza w liceum. Jestem na odcinku 8. Sagara... Widzę, że w swoim rozumieniu relacji międzyludzkich nie jestem sam :) . Swoją drogą zastanawiam się
- Spoiler: pokaż / ukryj
- w jakich czasach się dzieje ta seria, bo z jednej strony uczniowie używają komórek (co datowałoby na okolice 2000 roku bodajże), z drugiej strony nadal mamy tu Związek Radziecki...
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Hm... To jest jakaś różnica? |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 24-02-2016, 09:10
|
|
|
Późno żeś się za to zabrał, zważywszy na staż w tym półświatku :E |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 24-02-2016, 12:14
|
|
|
Nie ważne kiedy tylko z jakim efektem. Jeżeli niema ochoty rzucać ostrymi przedmiotami w dziury fabularne lub znienawidzone elementy , to będzie mieć raczej dobry kawałek animacji do obejrzenia. Zważywszy na obecne produkcje to całkiem przyjemna odmiana.
Czarownice Precure epizod 3
Jestem ciekawy jaki procent serii zostanie zahermetyzowany w świecie magii. Z jednej strony łatwiej tam zaakceptować słonia w pokoju, kiedy zła siła niszczy miasto a jedyną grupą reagowania są precurki. Z drugiej muszą chyba zmieniać lokacje częściej aby nie obrzydło, lub dodać subplot. W świecie ludzi z całą pewnością trudnij znaleźć siły reagowania na magiczne potwory , ale brak reakcji sił rządowych lub mediów zawsze było trudno wytłumaczyć. Zastanawiające jest też porzucenie pasożytowania na emocjach względem potworów zlepianych z losowych śmieci. Więcej miejsca na sceny walki i mniejszy nacisk na psychologię, ale potwory tygodnia są strasznie durne. O generałach nie wspominając.
Niemniej ogląda się to dobrze i seria zapowiada się kolorowo. Porzucili głupie wstawki 3d transformacji do ataków, względem kompletnych transformacji "klasycznych" tylko z innym katalizatorem. Ciekawe tylko czy zobaczymy kombinacje dwóch żywiołów.
My Melo Kyru Kuru Shuffle
Jestem zdezorientowany i skołowany dzięki chorobie, ale do 17 epizodu udało się dotrzeć.
ZUO Ministra i Bako-chan. Usamimi Kamen i kompletny obraz rodziny My Melo(po czym stwierdzenie słaba pleć powinno być zewaluowane) Dobre cechy poprzedniego sezonu zostały wykręcone do 11, merchendeising też. A zostało to wszystko osadzone w starej dobrej formule. I dostaliśmy całkiem zgrabny sezon. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 24-02-2016, 18:07
|
|
|
Skończyłem oglądać Gundam Zeta. Nadal nie wiem jak dotrwałem do końca, bo aż zęby bolały w czasie oglądania tego. Seria ma przebłyski świetności i rozumiem, czemu niektórzy ją kochają, ale jednak tony zupełnie bezsensownych sytuacji i rozwiązań (ile to razy ktoś porwał jakiegoś mecha i zwiał, albo ile to razy ktoś po prostu uciekał od pojedynku, aby wrócić odcinek później?) skutecznie przysypały u mnie wszystkie chwile zadowolenia płynące z oglądania tego. Mam wątpliwości, czy uda mi się wykonać mój plan i ogarnąć całe UC... |
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 26-02-2016, 09:01
|
|
|
korsarz napisał/a: | Full Metal Panic! - czyli umieszczamy zawodowego żołnierza w liceum. Jestem na odcinku 8. Sagara... Widzę, że w swoim rozumieniu relacji międzyludzkich nie jestem sam :) . Swoją drogą zastanawiam się
- Spoiler: pokaż / ukryj
- w jakich czasach się dzieje ta seria, bo z jednej strony uczniowie używają komórek (co datowałoby na okolice 2000 roku bodajże), z drugiej strony nadal mamy tu Związek Radziecki...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Obrazek
Hm... To jest jakaś różnica? |
Sousuke ma większe problemy z osobowością niż bycie profesjonalnym żołnierzem. Szkoda iż większość rozwoju przechodzi już po seriach TV.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Lata dziewiędziesiąte plus minus, z zastrzeżeniem iż w bodajrze połowie siedemdziesiątych miało miejsce wydarzenie które poważnie zalternatowiło tą linię czasową i dało nam whispered. Najnowsza seria to plus minus czasy współczesne, a timeskip to równo dziesięć lat, więc teoria ram czasowych chyba się trzyma kupy.
fleischman napisał/a: | Mam wątpliwości, czy uda mi się wykonać mój plan i ogarnąć całe UC... |
>Unicorn
Bądź silny, bądź silny.
Albo zmień franczyznę, Macross zawsze wita ludzi z otwartymi ramionami.
I gitarą przez łeb przy okazji Seven..
- Spoiler: pokaż / ukryj
- A poważnie, z perspektywy fana mechów, ale zdecydowanego niefana Gundama <poza Gunpla>, UC zaprawdę nie jest najgorszą opcją jaka wyszła spod ręki Tomino i spółki. Zetę ratują, nieco, filmy i materiały dodatkowe. Chociaż UC to i tak jeden wielki clusterfuck fabularnie, i nawet sensowny projekt, jak OAV Unicorna, które pasuje do reszty jak pięść do nosa, ale może się pochwalić jakąśtam wewnętrzną logiką i wysokimi wartościami produkcyjnymi, nie pomaga.
Unicorn TV
....a przepraszam, nie ma ratunku jednak.
</rant>
IBO
Dlaczego tu się nic nie dzieje? Znaczy, mchy są, ludzizna zaczęła padać na lewo i prawo, niby jakaś fabuła w tle, ale.. dobijamy do końcówki sezonu, a tu nic. Orphans jest tu odwrotnością G Reco, które cierpiało na nadmiar atrakcji bez planu, tu jest ewidentnie plan, ale akcji jakoś mało.
I pały radości jakby mniej.
Utawararerurareromono
A dla odmiany po epizodach zawierających komediowe okruchy życia finał serii robi się mięsny w akcję.
Świadomość cliffhangera za rogiem nie pomaga.== |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 26-02-2016, 11:01
|
|
|
Smk napisał/a: | IBO
Dlaczego tu się nic nie dzieje? Znaczy, mchy są, ludzizna zaczęła padać na lewo i prawo, niby jakaś fabuła w tle, ale.. dobijamy do końcówki sezonu, a tu nic. Orphans jest tu odwrotnością G Reco, które cierpiało na nadmiar atrakcji bez planu, tu jest ewidentnie plan, ale akcji jakoś mało.
I pały radości jakby mniej. |
Chyba to jedyny Gundam, który dzieje się w czasie pokoju. W tym sensie, że nie ma żadnego poważnego konfliktu zbrojnego, rebelii jakiejś itp. Spotkałem się z opinią, że anime ma mieć chyba więcej niż 26 odcinków. Wtedy takie przedłużanie miałoby sens.
fleischman napisał/a: | Skończyłem oglądać Gundam Zeta. Nadal nie wiem jak dotrwałem do końca, bo aż zęby bolały w czasie oglądania tego. Seria ma przebłyski świetności i rozumiem, czemu niektórzy ją kochają, ale jednak tony zupełnie bezsensownych sytuacji i rozwiązań (ile to razy ktoś porwał jakiegoś mecha i zwiał, albo ile to razy ktoś po prostu uciekał od pojedynku, aby wrócić odcinek później?) skutecznie przysypały u mnie wszystkie chwile zadowolenia płynące z oglądania tego. Mam wątpliwości, czy uda mi się wykonać mój plan i ogarnąć całe UC... |
Heh, bo to kreskówka z połowy lat 80-tych. Za dużo wymagasz. Zresztą dalej nie jest jakoś lepiej... poza Unicornem oczywiście. Do Unicorna warto mieć zaliczoną Zete II, a tu jest jeszcze bardziej absurdalnie. |
|
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 26-02-2016, 20:27
|
|
|
Smk napisał/a: | >Unicorn
Bądź silny, bądź silny.
Albo zmień franczyznę, Macross zawsze wita ludzi z otwartymi ramionami. |
vries napisał/a: | Heh, bo to kreskówka z połowy lat 80-tych. Za dużo wymagasz. Zresztą dalej nie jest jakoś lepiej... poza Unicornem oczywiście. Do Unicorna warto mieć zaliczoną Zete II, a tu jest jeszcze bardziej absurdalnie. |
Unicorna mam zaliczonego i stare Gundamy UC chciałem obejrzeć aby w pełni zrozumieć co się działo w Unicornie (a potem ogarnąć Origina). Macrossy mam już dawno zaliczone, tak samo Ideona, więc mniej więcej wiem czego oczekiwać po anime z lat 80. i jednak Gundamy pod wieloma względami zdecydowanie przeginają... No nic. Pierwsze dwa odcinki ZZ za mną... |
|
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 28-02-2016, 13:42
|
|
|
Gundam: IBO 21
Dlaczego ta seria ma bardzo niefajny zwyczaj
- Spoiler: pokaż / ukryj
- informowania przez cały odcinek kto zginie na jego końcu?
Nie dość, że trudno tu mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu, to nie wiem komu może się podobać to przedramowanie sytuacji. |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 28-02-2016, 22:28
|
|
|
Ech... do tego wszyscy złoczyńcy to taka banda niekompetentnych upierdów. Zaczynam tęsknić za 00, gdzie przeciwnicy mogli wyprowadzić kompetentną ofensywę mimo technologicznej przewagi wroga.
PS.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Szkoda Biszkopta, miałem nadzieję, że go jednak zostawią mimo miliona deathflagów.
fleischman napisał/a: | Unicorna mam zaliczonego i stare Gundamy UC chciałem obejrzeć aby w pełni zrozumieć co się działo w Unicornie (a potem ogarnąć Origina). Macrossy mam już dawno zaliczone, tak samo Ideona, więc mniej więcej wiem czego oczekiwać po anime z lat 80. i jednak Gundamy pod wieloma względami zdecydowanie przeginają... No nic. Pierwsze dwa odcinki ZZ za mną... |
Moim zdaniem przyzwoity jest również War in Pocket (choć oczywiście ograne to troszkę fabularnie). Poza tym fajne są OVA MS IGLOO. Grafika jest marna, bo to full CG, ale to takie fajne uzupełnienie tego wojennego charakteru serii (gdzie omawia się eksperymentalną broń ZEONu, a później rolę czołgów, guntanków i piechoty Fedków). No i nowy Thunderbolt. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 01-03-2016, 09:04
|
|
|
Smk napisał/a: | IBO
Dlaczego tu się nic nie dzieje? |
No jak dla mnie to dzieje się wystarczająco dużo, by jakoś sensownie poprowadzić tę fabułę.
vries napisał/a: | Spotkałem się z opinią, że anime ma mieć chyba więcej niż 26 odcinków. |
Tak, ma być 2x26, jak klasyczny non-UC gundam.
To nadal najlepszy non-UC gundam (poza Gunpla) od niepamiętnych czasów. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 01-03-2016, 22:49
|
|
|
U mnie jak co tydzień pandora i precurki, trochę my melo.
W pandorze kolejny odcinek z cyklu "Excel Saga mi się nie przywidziała". To jest ten typ fryzury, który pasuje tylko tam. Sam odcinek znowu udowadnia , że dobrze być zmechanizowanym osobnikiem, ale i nieco backstory.
Precurki podbiły natomiast stawkę. Zamiast jednego bezużytecznego pomocnika, w tym sezonie będą dwa "obronne"(bo trzeba je bronić) maskotki. Poza tym odcinek z tych kiepskiejszych. Seria nie może się zdecydować, czy się rozpędzić, czy wprowadzić do fabuły wszystkie postaci na raz. Walki też podobają mi się do czasu.. ale ok Zobaczymy jk szybko zmarnują potencjał.
My Melo nie pamiętam na czym utknąłem, bo w międzyczasie musiałem przeinstalować system w kompie:] Poza tym streamy Stardew Valey wydaja się bardziej interesujące. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|