Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-10-2016, 13:32
|
|
|
Watashi ga Motete Dousunda 4
Czekałam na ten moment, bo po openingu po prostu było widać, że prawdziwa konkurencja jeszcze się nie pojawiła. A jak weszła to z impetem, w kostiumie Sebastiana i deklasując konkurencję.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- I kradnąc pierwszy pocałunek panom sprzed nosa.
Walka jest już w zasadzie przegrana, ale chętnie popatrzę jak panowie walczą z nowym zagrożeniem. XD |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 31-10-2016, 08:48
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Izetta
Uch, 4 odcinek i raczej się nie śpieszą, za to powoli poznajemy dwór.
Zastrzelił mnie still stolicy nie-Niemiec - ktoś tam ma taką Midori z Shirobako robiącą research, boć to toczka w toczkę dokładnie to co natworzył Speer projektując Weltstadt Germania.
I dalej czekamy na new ride Izetty. I nie, to chyba nie będzie Lahti, raczej Boys, bo nie ma rury gazowej.
A że poza Izettą i Euphonium niewiele jest do oglądania, to siadłem do staroci... tym razem odgrzebałem Gallery Fake. Oh boy, ale to się postarzało... scenariusze są głupiutkie, animacja jak na współczesne normy kulawa... ah well. |
Zabawy z historią zabawami, Izetta to
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Gundam!
I to pomimo pierwszego skojarzenia z dość znaną franczyzną zrobioną ostatnio przez Ufotable, sposób użycia narzędzi przymusu bezpośredniego ma więcej wspólnego ze świeżo zakończonym
- Spoiler: pokaż / ukryj
- RE0096 niż Archerem
.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- FUNNEL!
Pomijam fakt osobistego fangirlowania z racji wizualizacji Wgryza. Ino ubrań za dużo.. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 31-10-2016, 21:20
|
|
|
kokodin napisał/a: | Working ripoff epizod 3
Nieśmieszny nudny i fabularnie marny. Tej serii brakuje smaku. Zamiast bandy normalnych ludzi z ciekawymi odchyłkami |
No właśnie nie.
Problem pierwszej serii jest taki, że postaci mają odchyły na granicy tolerowalności dla normalfagów, a Working sprzedał się do tego targetu nadspodziewanie dobrze.
Trzecia seria bardzo zdecydowanie rozwiązała wszystkie wątki i przypieczętowała pairingi - i dobrze, dalsze przeciąganie byłoby nudne.
Tyle tylko, że w obliczu normalfagów w targecie, nowe rozdanie musiało zawierać postaci zdecydowanie mniej zakręcenie odchylone. W efekcie wydają się, na tle, nudnawe.
Ale idzie się przyzwyczaić, nie jest źle. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 31-10-2016, 23:07
|
|
|
Ok , powiedzmy, że mam problem z interpretacją.
Z jakiegoś jednak powodu pierwszy zestaw postaci zwyczajnie wydaje mi się oryginalny (choć dla każdej z postaci mam skojarzenie z inną serią), podczas gdy nowy wydaje mi się sztucznie utworzony. A co kłuje mnie najbardziej, to ruda i protag, wytrzeć twarze i znaki szczególne i są nie do odróżnienia do s1 rudej i protaga.
Nie wiem, gdyby to była obsada konkurencyjnej restauracji, patrzył bym na nich inaczej.
Jak ktoś wypełnia po kimś buty, naraża się na dodatkową krytykę, niestety to ma na tytuł working.
edit************
Jeeej! Nasiek epizod 5 jest z Taki! I nawet naprawili ending.
Epizod czystej rozkoszy :] Taki przytul kota w ludzkiej postaci, no przytul.
Ale ending dostał prawidłową animację i wszystko wygląda lepiej :] |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 03-11-2016, 10:22
|
|
|
Mushishi Zoku Shou
Opowieść o naturze, tak, właśnie o niej. Bo główny bohater, Ginko, raczej nie jest protagonistą. Raczej obserwatorem. Tym właśnie się zajmuje, obserwuje mushi i ludzi.
Mushi to rodzaj sił elementarnych żyjących w przyrodzie. Nie są ani dobre ani złe, one po prostu są. I, czasami, wchodzą w interakcje z ludźmi. Którzy nie zawsze dobrze na tym wychodzą.
Sam Ginko, z nieodłącznym papsem w ustach, sprawia wrażenie dość niewyraźnego, nieskłonnego do emocji. Mylne wrażenie. On po prostu patrzy zdając sobie sprawę z tego, że nadmierna ingerencja w przyrodę i ludzkie serca nie jest, zwykle, najlepszym wyjściem.
Dlatego go lubię. Spokojny i konkretny facet. Ze swoją nieodłączną skrzynką przemierza Japonię trzymając się głównie terenów wiejskich gdzie mushi występują najczęściej.
Każdy kolejny odcinek to osobna historia. Można więc oglądać i przerwać oglądanie w każdej chwili. Ginko jest jedynym spoiwem dla kolejnych historii.
Grafika bardzo ładna, przeważają spokojne kolory. Muzyka? Nie zarejestrowałem. Op i end? Nic nadzwyczajnego.
Można by pomyśleć, że Mushishi to opowieść nieciekawa, zero akcji i spokojna narracja. Ale to nie tak. Każda opowieść przyciąga jak magnes, a czas leci szybko. Polecam.
Ocena 8,5/10 znakomita rozrywka.
Cheers |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 03-11-2016, 20:04
|
|
|
Yuuri!! on ICE
odcinki 1-5
No nie no, nikt tego nie ogląda? :D
Ekhm, sama nie wierzę, że po pierwszym odcinku stwierdziłam, że ja tu nie widzę żadnego yaoi. Oh, jakże się myliłam! Żeby nie było, daleko mi do fangirla. Zasadniczo konfiguracje romansowe są mi totalnie obojętne i jedyne czego wymagam, to by były angażujące i nie oderwane od rzeczywistości totalnie. I dlatego własnie tak uwielbiam tą serię!
Twórcy odrobili zadania domowe na wielu frontach... piękna muzyka. Choreografia łyżwiarstwa figurowego. Klimat. Animacja... choć potem bardziej ssie, ale nadal jest płynna. Pierwszy odcinek to był super cukierek. Wciągająca historia, bliscy widzowi i niezwykle sympatyczni bohaterowie. I cała rzesza drobnych rzeczy, które cieszą - wszystkie dialogi, rozwój relacji, te drobne gesty i mowa ciała. No, zachwycona jestem.
No a Victor po prostu uwodzi wszystko co żyje i jest w tym niezwykle fascynujący. :>
A najlepsze są reakcje facetów oglądających tą serię. Bo "fanserwisu" dla pań jest tu lawina... ale to nie fabuła istnieje dla fanserwisu, tylko fanserwis jest dodatkiem do fabuły, a nie pretekstem, więc nawet panowie się podobno świetnie bawią.
Jak dla mnie póki co definitywnie 100/10 i ogromny fav. Daaaaawno nie oglądałam żadnej serii, która by wzbudziła we mnie tyle emocji w każdym odcinku. |
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 03-11-2016, 20:19
|
|
|
Nanami, ten sezon jest wyjątkowo bogaty w odwalone seriie, które są dziwnie dobre. Albo Japonia budzi się z letargu monotonnego kopiowania, albo mamy wyjątkowe szczęście .
Flip Flappers epizod 5
Zaraz a gdzie odcinek 4,5? Ten jest spóźnionym hallowinowym straszydłem a ten dźwięk powitania, może się przyśnić. (a nie będzie to miły sen) Dodajmy, że obydwa bliźniaki dostały takie same ubranka :] (i byli referowani do jako "bliźniaki") Jedyne co przychodzi mi do głowy to borg w sailorkach. Naukowcy w tej serii mają najwyraźniej marne pojęcie o psychologii, ale "transformation" transformacja została prawie opanowana.
Z innej beczki.
Zaczęła mnie intrygować obsesja animatorów na punkcie pończoch lub rajstop w połączeniu z główną bohaterką. Ona dosłownie ich nie nosi tylko w jednym kadrze czołówki, w przeciwieństwie do Papiki, która często nie nosi żadnych skarpetek, butów czy nawet jakiegokolwiek fragmentu garderoby.(i przypomina mi hybrydę człowiek\alien z ostatniej części Obcego.) |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-11-2016, 20:22
|
|
|
Nanami napisał/a: | No nie no, nikt tego nie ogląda? :D |
Zło i nagich Rosjan łatwiej reklamować na tumblrze, gdzie mogę rzucać w ludzi ładnymi gifami. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 03-11-2016, 20:36
|
|
|
kokodin no cóż, na pewno jest lepszy trochę niż poprzedni. Wciąż mi mało oryginalnych serii ciekawych, ale kontynuacje przynajmniej są!
Tren napisał/a: | Nanami napisał/a: | No nie no, nikt tego nie ogląda? :D |
Zło i nagich Rosjan łatwiej reklamować na tumblrze, gdzie mogę rzucać w ludzi ładnymi gifami. |
"Ładnymi gifami"....................... po ostatnim odcinku mój tumblr ekslodował hahaahha tak samo jak twitter.
Nie przykładałam aż tak dużej uwagi do czasu, ale podobno między 4 a 5 odcinkiem było aż 3 miesiące przygotowań. Co by dużo tłumaczyło hahahaha~ |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-11-2016, 20:56
|
|
|
5 odcinka YoI jeszcze nie oglądałam, bo wczoraj padłam tuż po powrocie do domu, a dzisiaj stając przed wyborem Keijo i Yuri on Ice wybrałam Keijo (ironicznie, ten wybór wcale nie ochronił mnie przed gejostwem, aż się zastanawiałam czy właściwe anime oglądam). |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 04-11-2016, 07:04
|
|
|
Tren napisał/a: | gejostwem |
Mechy w tym sezonie też jakieś takie. Z drugiej strony, Gundam, czego ja się spodziewam.. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 04-11-2016, 18:32
|
|
|
Tren napisał/a: | 5 odcinka YoI jeszcze nie oglądałam |
Nooo... to koniecznie podziel się wrażeniami, bo odcinek jak zwykle super kwikaśny :D |
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 05-11-2016, 11:22
|
|
|
Watashi ga Motete Dousunda epizod 5
Prrrrphh!!! (puf) hehehehehehehehehehahahahahahahaha!
Tak nie wiedziałem jak i kiedy zastosują ten motyw ale wyszło ślicznie.
Swoją drogą ciekawy styl i talent do prac ręcznych.
Teraz zastanawiać należy się nad dwiema rzeczami.
1 jak bardzo wyolbrzymiona jest grubaskowość w tej serii
2 jak elastyczna jest skóra głównej bohaterki jeśli punkt pierwszy powie wcale.
Kij i marchewka były zarysowane dosyć interesująco, ale ich skutek jest w dalszym ciangu fizycznie niewytłumaczalny. Wzrost, kolor włosów, rozmiar oczu... podwojenie masy ciała to nie jest sztuczka na jeden dzień czy nawet łikend, pozbycie się tegoż dodatku również jest raczej podejrzane, dlatego proponuję hipotezę. Serinuma Kae ma genetyczne zdolności do wiązania powietrza lub wody w komórkach tłuszczowych a jej skóra zawiera zmutowany kolagen jak ludzie z nadmierna rozciągliwością skóry. W przypadku przekroczenia pewnej liczby cholesterolu jej ciało zwyczajnie pompuje się jak balon co utrudnia mowę i widzenie. W sytuacji gdy poziom cholesterolu zostaje obniżony poniżej poziomu nasycenia powietrze zostaje uwolnione. Inna teoria to uczulenie na pewien rodzaj tłuszczu, które powoduje opuchliznę całego ciała. Autoagresja pewnego rodzaju.
Olewajac co napisałem w poprzednich kilku zdaniach, uważam że kolejny odcinek z jego tytułem będzie zwyczajnie odpałowy, bo sama jego treść mówi mi że mam się śmać i robi to dosyć wyraźnie. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 06-11-2016, 13:55
|
|
|
Yuri on Ice 5
Pfffff. To dramatyczne wyznanie uczuć na końcu.
A potem rzut na rodzinę i znajomych, którzy nie czują się szczególnie docenieni. (I Victora który ni w ząb nie rozumie po japońsku, więc jedzie po wyborze ciuchów). Oni są wszyscy siebie warci po prostu.
Watashi ga motete itd. 5
Ta seria robi się coraz fajniejsza z każdym odcinkiem. Przy pierwszym odcinku wszystkich panów uważałam za nieliczących się, bo przecież z yuri konkurencją rady nie dadzą. Tymczasem na tym etapie może nie do końca otwarcie im kibicuję, ale widać że panowie wychodzą na ludzi i obcowanie z główną bohaterką im bardzo pomaga na charakter (poza senpaiem, który od początku był aniołem i gdyby nie to, że przez większość czasu jest nieświadomy sytuacji to pewnie zacząłby chodzić z protażką wieki temu).
Poza tym mimowolnie zaczynam popierać pairing blondyna i kouhaia, panowie są po prostu fazowym duetem i jak dumnie zaprezentowali kartkę z bingo to myślałam, że zejdę.
A w następnym odcinku kryzys który niszczy rodziny i związki. Zobaczymy jak yuri pairing przetrwa ten kryzys w związku. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 09-11-2016, 11:23
|
|
|
Oseam
Historia 5-cio letniego Gilsona i jego starszej siostry, Gami. Oboje podróżują poszukując swojej matki. Gilson nie wie, że kobieta nie żyje, a jego siostra ukrywa ten fakt. Na zimę udaje im się schronić w klasztorze pod opieką mnichów buddyjskich.
To tyle jeśli chodzi o fabułę. Nie o to chodzi w tym filmie.
Gilson i Gami mają swój urok. Chłopiec jest wyjątkowo rezolutny i bystry jak na 5-cio latka, a Gami to przemiła dziewczynka. Jeśli takie jest następne pokolenie to nie mamy się czego bać.;)
Mnisi też przesympatyczni. Zwłaszcza ten szczuplejszy.;)
Grafika, jak na koreańską produkcję, bardzo dobra. Muzyka...mam wrażenie, że dobra, choć oglądałem ten film parę dni temu więc pewien nie jestem.
O czym opowiada ten film? To piękna opowieść o poszukiwaniu domu. Tylko tyle.:)
Ocena 9/10 Brawo.
Cheers |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|