Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 12-11-2016, 11:32
|
|
|
Watashi ga motete itd. 6
Ten obrazek małego kotka jak panie zaczęły się kłócić!! I panowie którzy stwierdzają, że tak być nie może (Igarashi wrabiający Nishinę w to, żeby z nim poszła do sklepu był epicki). Kouhai, który cały czas przypadkim wdeptuje w miny konwersacyjne mnie zabił.
Nie zapominaj dodać "senpai"!
Kabedon... po prostu ten kabedon Nishiny.
Epickie miłosne backstory Nishiny, pffffff.
A w przyszłym odcinku wycieczka! |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 12-11-2016, 13:10
|
|
|
Nasiek Go epizod 6
Fajny wróbelek, przyjazny. Oraz całe stado dosyć ciekawych demonków z za miedzy. To był odcinek z tych gdzie demonki wiedziały w jaki punkt uderzyć Naśka aby go obezwładnić. I muszę przyznać , że było to dosyć skuteczne, gdyby nie...
Ending z tą animacją zmienił się bardzo. Niby ta sama piosenka a cały odbiór jest inny.
Tren napisał/a: | Watashi ga motete itd. 6 |
Gruba, chudsza i 4 demony :P
Nie do końca tego się spodziewałem, ale ok konflikt był o punkcie widzenia. Rewaluacja uczuć i powodów, backstory. Wszystko ładnie ułożone. Ale ten atak na godność młodego bizonka był też bardzo śmieszny. Zwłaszcza, że młody niema jeszcze czelności i skili aby się z takiego ataku wyplątać. Nie wspominając o poziomie napastnika :]
Jestem ciekawy jak bardzo kolejny odcinek będzie się różnić od moich wyobrażać po zapowiedzi.
Poza tym rewatch Moon Phase, dawno nie oglądałem japońskiej wersji a niektóre głosy jednak na tym zyskują.
Wszystkie duże wampiry brzmią drastycznie inaczej, ale Jeda chyba najbardziej się zmienił. W japońskim wydaniu brzmi jak 20-latek a w dubie angielskim jak kominowy palacz. Poza tym zaskakująco blisko.
Nie wiem na czym polega czar tej serii. Raz jest epicka i serio, raz jest przekrojem planu sitcomowego ze spadającymi baliami. Straszno-śmieszne z wyolbrzymionymi pozami.
Brakuje mi takich serii chyba. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 12-11-2016, 20:22
|
|
|
Niewiele w tym sezonie oglądam, więc dalej jadę po liście "na zaś" czyli backlogu.
Hai to Gensou no Grimgar
Jestem zdrowo zaskoczony, jakim cudem ja to przepuściłem.
W zasadzie klasyczne high fantasy, całkowicie pozbawione wszystkich klasycznych Trope'ów. Tylko kilka, nieświadomych wzmianek sugeruje że mamy do czynienia z isekai, a gromadka bohaterów nie posiada absolutnie żadnych supermocy czy talentów ponad miarę. Za to szybko muszą zmierzyć się z życiem na swoistym "dzikim zachodzie", własnym brakiem zdolności, a nawet codzienną rzeczywistością, w której za jedzenie, dach nad głową i szybko zużywające się ubranie trzeba płacić. Do tego szybko dochodzi PTSD i zwyczajne międzyludzkie tarcia, bo w Grimgarze śmierć nie jest czymś, co spotyka wyłącznie szeregowych szwarcharakterów.
To wszystko mamy ilustrowane nietypową animacją w stylu "szkic kolorowany akwarelami" z bardzo miłym, spokojnym podkładem muzycznym.
Zaciekawiony, momentalnie dobrałem się do nowelek, i jak raz dowiedziałem się, że zaraz będą tłumaczone. Co mnie cieszy, materiał źródłowy trudno mi się czyta. Anime w zasadzie ledwo poskrobało powierzchnię - obejmuje pierwsze dwa tomy, za to bardzo wiernie, co cieszy. Zwłaszcza powściągliwość w hintowaniu pairingów, bo tu już od 3 tomu są spore zmiany... i kolejne ofiary i związane z nimi traumy. Po cichu mam nadzieję, że będzie S2, bo oglądana sama z siebie seria bardzo dziwi na przykład postaciami takimi jak Renji... tymczasem one zaczynają naprawdę pojawiać się w trzecim tomie. Tam też tak naprawdę kończy się worldbuilding i zaczyna powoli klarować główna fabuła, której w anime nawet nie dane było widzieć... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 13-11-2016, 10:15
|
|
|
Wa-totem, prawda że Grimgar świetny jest? Nie na darmo oglądałem cztery razy i pewnie jeszcze obejrzę.:)
NERD mode on!:)
Vision of Escaflowne
Stare, ale jare. Jedyna opowieść z mechami w tle, która mnie z miejsca nie odrzuciła. Bo taki np. Gundam to jednak nie to.
Zakładam, ze wszyscy VoE oglądali, jak nie na necie to na hyperze. Ale nie zaszkodzi obejrzeć jeszcze raz, gwarantuję.
Tylko ta Hitomi, ogólnie nie jest głupia dziewczyna, ale te krótka fryzurka, anorektyczna figura i oczy wielkości talerzyków deserowych. Ble.:)
Jak pewnie pamiętacie głownym motywem serialu jest mecz między Imperium Zaibach, a Resztą Świata. Mecz twardy i brutalny (Dilandau) i nieustannie dochodzę do wniosku, że sędzia deus ex machina bierze w łapę od obu stron. Te nagłe teleportacje bohaterki. Panie Reżyserze, nie dało się tego inaczej załatwić?
Zwróćmy uwagę, że to anime shoujo. Nie mogłoby więc zabraknąć bizonów.
Bizon nr 1, Allen Schezar, najpiękniejszy mężczyzna świata, kojarzący mi się nieuchronnie z elfami (te blond włosy za które większość kobiet dałaby się zabić), mistrz miecza, mistrz podrywu, no po prostu mistrz. Ten bizon jest dość trudny do zdobycia albowiem jest gentlemanem, o obok niego w scenariuszu postawiono księżniczkę Millernę. Mogłoby się wydawać, że zbyt wysokie to progi dla takiej chłopczycy jak Hitomi. Ale nie uprzedzajmy faktów.
Bizon nr 2, Van Fanel. Książę Fanelii, co to po niej tylko popioły pozostały. Posiadacz Escaflowna, Ispano Guymelefa (cokolwiek to znaczy), czyli mecha ultymatywnego. Tu konkurencja mniejsza bo kotka Merle to raczej młodsza siostra protaga niż miłość. Protago posiada też starszego brata co to się...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- ...Zaibachowi sprzedał.
Bizon nr 3, Amano senpai. Mało mu czasu poświęcono więc mało można o nim powiedzieć. Ostatecznie wektor miłości pary AmanoxHitomi zmienia przyłożenie. I dobrze.
Ogólnie seria pełna romansu i akcji zwłaszcza w wykonaniu guymelefów. Escaflowne i Allenowa Scherezada oczywiście rządzą. A antago Dilandou kilkakrotnie zostaje w ostatniej chwili, gdy już protagowie zaczynają przegrywać, wycofany przez Stratega.
Grafika słabiutka, niestety. To jednak 20 lat wstecz. Za to muzyka rewelacyjna, istna aria operowa. Polecam obejrzeć choćby dla muzyki właśnie.
Ogólnie 7/10, niezła rozrywka.
Nauzica z Doliny Wiatru
Tu nie będzie żadnych dowcipów o blondynach. Ta seria po prostu zasługuje na coś lepszego.
Zapewne większość z was oglądała. Sądzę więc, ze fabułę można potraktować skrótowo. Jest więc trujący Las, są Ohmu (insekty traktujący las jako swą niszę ekologiczną), są Torumekianie o zapędach imperialistycznych. I jest Dolina Wiatru, jedyne miejsce bezpieczne od Ugoru i rozsiewanych przez Ohmu zarodników. Wszystko to dziki wiatrowi od morza, który odpycha trujące wyziewy od mieszkańców Doliny.
I jest Nauzicaa, księżniczka kochająca insekty. Btw, była chyba taka stara grecka legenda o takiej dziewczynie właśnie.
Cała fabuła kręci się wokół Żołnierza Boga, żywej broni z czasów starożytnych. Niosący Żołnierza statek Torumekii rozbija się niedaleko Doliny. I wtedy się zaczyna.
Jak się skończy zobaczcie sami. Na zachętę dodam, że grafika, jak na czasy starożytne, całkiem ładna.
Aha, nie mogę się powstrzymać przed wspomnieniem, księżniczka nie nosi bielizny. Dopóki nie zmienia tuniki do połowy uda na coś skromniejszego widać jej tyłeczek. Fanserwis w serii o przeslaniu ekologicznym? Jeśli już grali to rzadko.
Ogólnie ocena 8,5/10 świetna sprawa.
Cheers |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 17-11-2016, 01:38
|
|
|
Nasiek Go special episode?
Kocia pierwsza misja specjalna.
Animacyjnie epizod nierówny, dzieciaki niezwykle wkurzające i chyba w pętli. Prawie cała obsada serii robi epizodyczne występy. Design dzieci i rodziców przypomina mi raczej starsze filmy ghibli niż obecne anime. Poza tym epizod nudny. Filler jak się patrzy. (albo reklama batonika, chociaż Nichijou pokazało że to jednak można zrobić ciekawie)
Tak więc jestem rozczarowany tym konkretnie epizodem. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Sebaar
Dołączył: 12 Lip 2012 Skąd: Somewhere in time... Status: offline
|
Wysłany: 20-11-2016, 23:11
|
|
|
Relife- pomimo początkowych oporów okazało się to jedno z lepszych anime jakie ostatnio widziałem. Miło było obserwować zmiany jakie zachodziły w głównym bohaterze oraz jego wpływ na otoczenie.
Boku no Hero Academia , chyba robię się za stary na tego typu serie, ale było warto poświęć jej czas. Ot solidnie wykonany Shounen.
Alderamin on the Sky- nawet rudzielec z dwoma miecza mnie nie przekonał do tej serii, która raczej pasuje jako prolog do dłuższej historii. |
_________________ ...a poza tym uważam że Toaru Majutsu no Index powinno dostać kolejny sezon.
The goddess of victory is waving her underwear in your faces!
Fritz Josef Bittenfield |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 24-11-2016, 18:42
|
|
|
Nasiek Go epizod 7 jak się okazuje :P
Dosyć zagmatwana sytuacja w towarzystwie 4 przyjaciół i kota :] Onsen festiwal i duchy.
Niby wszystko jest na miejscu a jednak spodziewałem się czegoś większego. Status Quo został zachowany i tyle w zasadzie. Ending dalej przysparza o dreszcz kiedy sie zaczyna a dalej jest już ten poprawiony ending :]
Flip Flappers epizod 8
Bliźniaki jednak lubią się podobnie ubierać. niemniej kto narysował tą czarna kreskę na obydwu strojach kąpielowych ? Rozumiem że męski bliźniak powinien mieć tam wypukłość , chyba że o czymś nie wiem.
Ale do rzeczy. Epizodzik bardzo ciekawy. Magical girls, tron, a potem guran lagan power rangers i te okropne nazwy ataków :] Nawet evangelionowi też cos ukradli. i transformersom. Mały pan był śmieszny ale do rzeczy i finał też był mocny. Yayaka ma przerąbane i nadal jest po stronie bliźniaków , co zrobi z nią kukluks klan?
I jeszcze to imię. Flapersy zdecydowanie są moim niespodziewanym liderem sezonu zwłaszcza, że to jest za każdym razem lepsze :] I urosło.
EDIT
Watashi ga Motete Dou Sunda(nie żebym wiedział jak to wymówić :P czy pamiętał ttuł) epizod 8
Magical girls show, przeziębienie i występ sceniczny w parku. Co mogło pójść nie tak?
Młodsza siostra przedstawia poważne ryzyko spoglądania wewnątrz duszy oglądacza lub nawet na wylot.
Also scena balkonowa z szantażujacym rysunkiem :P
Zaskakujace jak łatwo ludzie wchodzą do pokoju Nany praktycznie z ulicy, dzieciak musi wpuszczać każdego :D
Tylko dlaczego brakowało mi więcej wtf freze, piątka adoratorów coraz mniej odstaje od róży. Niedługo zaczną nadawać na podobnych falach.
Odcinek był bardzo zabawny , mniej bl niż zwykle ale anime to anime :] Króliki też są w tym odcinku fajne. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 02-12-2016, 09:13
|
|
|
Natori Shuichi Go epizod 08
Dosyć dalekie backstory na Natoriego, Matobe i początek ich znajomości egzorcystycznej.
Epizod dużo pokazuje nowego, ale za razem nic związanego z Naśkiem. Ciekawa dywersja ale jednak głosu Natoriego czy Matoby słucha się znacznie gorzej niż Naśkowego. Natori jako patałach wyglądał jednak dosyć zabawnie, Matoba jako ambitny dzieciak też nie wydawał się zbyt groźny. W tych postaciach , po przeniesieniu do czasów Naśkowych, Natori wpadł by wprost do paczki Naśka jako przyjaciel, Matoba raczej jako ten wkurzający dzieciak, który nie ma racji, za to ma kasę i władzę. Ogólnie epizod wyrwany z kontekstu ale nie nudny filler.
Flip Flappers 09
No i wykrakałem. Dzieje się z Yayaką dokładnie to co przewidziałem, ciekawe dlaczego :]
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Chociaż przyjaźń dziewczyn jest jedną z tych dziwnych przyzwyczajonych wersji sabotażu :]
Bliźniaki "uszkodzone" ... kurcze te bezuczuciowe roboty o sadystycznych tendencjach pokazały mocno swoje kolory. No i wreszcie Kukluksy i ich dziwne połączenie z Papiką. Kim jest Mimi? Swoją drogą Cocona odwaliła focha jakby Papika wykrzyczała imię swojej poprzedniej dziewczyny podczas orgazmu z nia :P |
|
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 02-12-2016, 20:42
|
|
|
Canaan
W ciągu ostatniego tygodnia obejrzałem ten serial kolejne dwa razy.
Nie rozumiem gdzie się podział mój sceptycyzm z pierwszego seansu. Oglądało mi się bardzo przyjemnie. Maria jest przesłodka. Canaan w pobliżu Marii roztapia się jak lody w gorący dzień. Alphard is sexy creature.
Aha, w 11-tym, chyba, odcinku. Maria...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- ...zaprasza Canaan do łóżka. "Bo ciężko zmieścić się w czwórkę w jednym pokoju i łóżek też za mało..."
...Tak powinien się zaczynać mocno średni lemon z tą dwójką.:) Żadnego kombinowania jak je spiknąć. Po prostu ten motyw.
Drugi i trzeci seans dostarczył nowych wrażeń. Czyste 8/10.
Cheers |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 03-12-2016, 13:46
|
|
|
Sebaar napisał/a: | Relife- pomimo początkowych oporów okazało się to jedno z lepszych anime jakie ostatnio widziałem. Miło było obserwować zmiany jakie zachodziły w głównym bohaterze oraz jego wpływ na otoczenie.
Boku no Hero Academia , chyba robię się za stary na tego typu serie, ale było warto poświęć jej czas. Ot solidnie wykonany Shounen.
Alderamin on the Sky- nawet rudzielec z dwoma miecza mnie nie przekonał do tej serii, która raczej pasuje jako prolog do dłuższej historii. |
1. Manga lepsza. ale TMR jako ending w pierwszym epie uświadomił mi jestem staaaaryyyy.
Znaczy, targetem jestem.
2. ..yep.
3. Borze, nie jestem sam. Odczucia podobne - takie serie są robione jako reklama novelek, by nakręcić sprzedaż dalszych tomów. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 03-12-2016, 22:58
|
|
|
A ja się dzisiaj uśmiałem oglądając cotygodniowy wianuszek bizonków i jednej "bizonki" w okol pewnej fujoshi z tendencją do błyskawicznych zmian masy ciała :P Od dzisiaj przerzucam się na anglojęzyczny tytuł, bo łatwiej zapamiętać Kill Him Not Me :P A może tam były "s" a nie "l"? W każdym razie epizod nr 9, plażowy.
I mam dwa odczucia. 1, epizod był stosunkowo krótki i mało skoncentrowany na plaży. 2, Loli-boy był dzisiaj wyjątkowo nie w sosie, ale jego niemięsistość była dodatkowym zaskoczeniem. Poza tym zadziwiające jest to co rysownicy potrafią wyprawiać z postaciami na plaży. Ja rozumiem , że główna protażka jest atrakcyjna, ale chwilami miałem odczucie, że z tym biustem to jednak przesadzili, zwłaszcza w porównaniu do koleżanki. (kurcze przypomniał mi się z tej okazji ten meem, gdzie pokazali zbliżenie na wypchany stanik z piękną dolinką a potem w pełnym kadrze to był niemowlak ze stanikiem na tyłku zamiast pieluchy. Dlaczego?) Niestety a może stety, antagoniści byli przewidywalni i chyba żałuję braku kadru ze spulweryzowanym mięskiem z nich, po drugim spotkaniu z bizonią brygadą. Zastanawia mnie też czy aby hotel nie był czyjąś własnością ;] Zaskoczyło mnie też trochę, jak niebezpieczny może być nasz slołpok.
Ale tak poza tym typowy odcinek plażowy?, bo nic godnego zapamiętana chyba tu nie było.
A niech będzie edit***********************
Nasiek Go epiziod 09
W zasadzie typowy potwór tygodnia , nic nadzwyczajnego. Zapowiedź kolejnego odcinka natomiast była jednym z najbardziej uroczych lub oczekiwanych kawałków serii.
Dostaniemy backstora na Fujiwarów. Nareszcie będzie kawałek mięska, który chciałem zobaczyć. Co do tegotygodniowego potworka. przypomniał mi się lisek i kamień, oraz ten kurczący się bożek. Ale czy Nasiek zamierza być takim mięczakiem do końca świata?
Z Natorim zgrywa badasa egzorcystę o kiepskim szczęściu a samodzielnie ucieka przed wszystkim co moze powalić jedną piąchą. Meh
Flip Flappers epizod 10 Mimi
Ten świat to czysta iluzja o stacjonarnym charakterze. Taki hub world, inaczej mają jeszcze dużo do wytłumaczenia. Niemniej dzisiaj zrobili mi z łepetyny forshadow z potwierdzeniem, który bolał jak Eureka z przeszłości spotykająca Ao na szczycie Gekko. I jeszcze ten numer z babcią. Swoją drogą, relacje Papikana? i Salt... JAK? Odczuwam spory niepokój, że to się źle skończy. Dla jednej ze stron, jednej z bohaterek głównej pary, lub dla całego świata ala Madoka. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Sebaar
Dołączył: 12 Lip 2012 Skąd: Somewhere in time... Status: offline
|
Wysłany: 08-12-2016, 20:01
|
|
|
Mobile Suit Gundam The Origin - 04- czyli kolejny fragment najważniejszej historii z uniwersum Gundamów, tym razem między innymi o tym jak Char poznał Lalah itd..
Crest/Banner Of The Stars- czyli powrót do korzeni, owszem seria ma swoje lata oraz już widziałem ją parę razy. Jednak ciągle potrafi dobrze wciągnąć, aż chce się napisać że dziś już takich nie robią. |
_________________ ...a poza tym uważam że Toaru Majutsu no Index powinno dostać kolejny sezon.
The goddess of victory is waving her underwear in your faces!
Fritz Josef Bittenfield |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 09-12-2016, 09:43
|
|
|
Sebaar napisał/a: | Crest/Banner Of The Stars- czyli powrót do korzeni, owszem seria ma swoje lata oraz już widziałem ją parę razy. Jednak ciągle potrafi dobrze wciągnąć, aż chce się napisać że dziś już takich nie robią. |
Wszystkie kawałki, czy coś więcej niż kiedyś?
Interesuje mnie opinia o Crest of the Stars: Birth szczególnie, bo widziałem to tylko raz ale jakoś nie załapałem o co chodzi. Oraz czy były to serie tv czy filmy?(tym razem) |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 09-12-2016, 18:03
|
|
|
Bo Birth to OAV dziejąca się sporo przed wydarzeniami z anime. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Sebaar
Dołączył: 12 Lip 2012 Skąd: Somewhere in time... Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2016, 21:45
|
|
|
kokodin napisał/a: | Sebaar napisał/a: | Crest/Banner Of The Stars- czyli powrót do korzeni, owszem seria ma swoje lata oraz już widziałem ją parę razy. Jednak ciągle potrafi dobrze wciągnąć, aż chce się napisać że dziś już takich nie robią. |
Wszystkie kawałki, czy coś więcej niż kiedyś?
Interesuje mnie opinia o Crest of the Stars: Birth szczególnie, bo widziałem to tylko raz ale jakoś nie załapałem o co chodzi. Oraz czy były to serie tv czy filmy?(tym razem) |
Wszystkie serie TV +OAV, film jednak sobie darowałem. Birth najlepiej jednak obejrzeć po Crest, gdyż dotyczy rodziców Lafiel. |
_________________ ...a poza tym uważam że Toaru Majutsu no Index powinno dostać kolejny sezon.
The goddess of victory is waving her underwear in your faces!
Fritz Josef Bittenfield |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|