do pełni szczęścia, ale faktycznie, Bahamut ponownie zapewnia kupę rozrywki. A to wszystko z mobage'a...
Tren napisał/a:
123Nowy!, jak najbardziej zaczynasz dobrze. Po prostu to anime zaczyna się tam gdzie inne zwykle się kończą, czyli na olbrzymiej walce z głównym antagonistą. Wychodzi to serii zdecydowanie na dobre w mojej opinii, bo nie traci czasu na wątki które widzieliśmy już wielokrotnie od razu przechodząc do tych nieco mniej przetartych.
A duża ilość odnośników bierze się z tego, że Chain Chronicles najpierw wypuszczono jako filmy, a potem dokładnie ten sam materiał puszczono w telewizji jako serial.
Dodać należy iż historia sprzed serii opowiedziana jest w formie fabuły growej.
Re:Creators 01
Anime nie bazujące na noweli, mandze czy innym materiale źródłowym - plus.
Rei Hiroe za sterami, a Black Lagoon fajne było z wielu względów, więc plus kolejny.
Ekipa z Fate/Zero, cytując klasyka Yes!Yes!Yes.
Ekipa z Aldnoah.Zero...a to tłumaczy czemu mechy znajomo wyglądają.
Drodzy uczestnicy multiświata tu i Multiworldowego, co byście zrobili gdyby wasze OCeki stanęły przed wami w naszym świece. Ze wszystkimi bajeranckimi mocami, wszystkimi pracowicie opisanymi detalami - i w niektórych przypadkach niekoniecznie zrównoważoną psychiką? Co, jeśli wszystkie chuuni impulsy okazały się rzeczywistością?
Oczywiście, zabierasz dwie dziewoje, będące kserokopiami Rei i Asuki*, do najbliższego sklepu po prowiant.
Edit:
Akashic Records 01.
Seriko, dorabiasz na boku czy to tribute? >]
*czyta smoczysko*
*idzie oglądać*
MY.
SIDES.
Jak wykapana.
Smk napisał/a:
Re:Creators 01
*dalej czyta smoczysko*
....hoooo....
Picked up!
fm napisał/a:
Granblue Fantasy
Och tak, po pierwszych dwóch odcinkach należy stwierdzić, że to jest tak rozpaczliwie złe że aż zabawne. Niestety, nie oczekuję potencjału trainwreckowatości na poziomie Geassa... chociaż, kto wie. To jeszcze nie jest cały main cast...
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
W zasadzie z jakich powodów? Żeby pokazać, że talent, ciężka praca, miłość do magii i uczynność są nic nie warte, a nagrodzone zostanie ślepe szczęście i bieganie na skróty, zamiast ciężkiej pracy? W obecnej chwili wszystkie pozytywne cechy jakie normalnie posiadają "underdog" protagoniści (ciężka praca aby przezwyciężyć słabości, uczynność, uczciwość, zamiłowanie do przedmiotu studiów - magii) u Akko nie występują, za to ma je właśnie Diana... ba, nie ma u niej nawet wywyższania się, czy braku przyjaźni - jest jedynie pokazana jako bardzo silny przykład introwertyzmu.
W zasadzie z jakich powodów? Żeby pokazać, że talent, ciężka praca, miłość do magii i uczynność są nic nie warte, a nagrodzone zostanie ślepe szczęście i bieganie na skróty, zamiast ciężkiej pracy? W obecnej chwili wszystkie pozytywne cechy jakie normalnie posiadają "underdog" protagoniści (ciężka praca aby przezwyciężyć słabości, uczynność, uczciwość, zamiłowanie do przedmiotu studiów - magii) u Akko nie występują, za to ma je właśnie Diana... ba, nie ma u niej nawet wywyższania się, czy braku przyjaźni - jest jedynie pokazana jako bardzo silny przykład introwertyzmu.
Interesujący punkt widzenia, ja niestety patrzę na to lekko pod kątem Tweeny Witches
Gdzie w książkowej wiedzy i klepaniu jej w sposób z góry ustalony za słuszny kryje się przyczyna upadku magii na świecie. Daiana jest doskonałym przykładem talentu, pracy nad sobą i pokładanych w niej nadziei, ale brakuje w niej chęci zobaczenia magii ze strony Akko, jako czegoś nadzwyczajnego. Daiana musi się otworzyć i zacząć integrować z "malutkimi" w przeciwnym razie jej charakter wyewoluuje właśnie w to czym teraz piszesz że nie jest. Akko musi być tym magicznym potworem, który od zera w końcu dojdzie do czegos po drodze pokazujac czary których nikt by sie po niej nie spodziewał
zabawę z czarowania, nie oklepaną codzienność
Poza tym magiczna laska ukazała się Akko, nie Daianie a Chario moim zdaniem albo nie dokończyła zadania albo coś poszło nie do końca tak jak by chciała. generalnie akko jest idealną gąbką do chłonięcia magii i nawet zaczyna pracować nad tym co pokazali świetnie w festiwalu, to nie był jeden dzień to były dwa tygodnie ćwiczeń od rana do nocy w wykonaniu Akko
Gdzie w książkowej wiedzy i klepaniu jej w sposób z góry ustalony za słuszny kryje się przyczyna upadku magii na świecie. Daiana jest doskonałym przykładem talentu, pracy nad sobą i pokładanych w niej nadziei, ale brakuje w niej chęci zobaczenia magii ze strony Akko, jako czegoś nadzwyczajnego.
Zwróciłbym uwagę, że Diana jest osobą która najlepiej ze wszystkich widzi problemy magii i jako jedyna próbuje coś z tym aktywnie zrobić (Profesor Urszula/Chariot nie robiła nic, póki Akko się nie zjawiła i dalej liczy tylko na Akko). Nie można więc powiedzieć, że tylko klepie książkową wiedzę nie zwracając uwagi na problemy. Wyraźnie też widać, że magię bardzo kocha, to właśnie nie jest sytuacja gdzie "prymus" będący kontrą głównego bohatera stracił miłość do tego, w czym obaj/obie/oboje się specjalizują. Diana ma właśnie wszystkie te pozytywne cechy w dodatku do cech prymusa, co czyni rolę Akko stosunkowo zbędną.
kokodin napisał/a:
Akko musi być tym magicznym potworem, który od zera w końcu dojdzie do czegos po drodze pokazujac czary których nikt by sie po niej nie spodziewał
Byłoby dobrze, gdyby właśnie coś z siebie włożyła, nie zaś dostawała to magicznie na tacy w formie plotu.
kokodin napisał/a:
Poza tym magiczna laska ukazała się Akko
No właśnie to jest przykład Akko dostającej wszystko na tacy w ramach plotu, podczas gdy osoby ciężko na to pracujące nie zostają docenione.
kokodin napisał/a:
i nawet zaczyna pracować nad tym co pokazali świetnie w festiwalu, to nie był jeden dzień to były dwa tygodnie ćwiczeń od rana do nocy w wykonaniu Akko
Obyś miał rację, nie obejrzałem 13 odcinka jeszcze, bo po traktowaniu postaci od kilku odcinków 12 przelał czarę goryczy i zacząłem szykować się do dropu.
A ja obejrzałem epizod 14-sty i szczęka mimo, że nadal jest sparaliżowana , to prawie walnęła o podłogę
Dostaliśmy chyba echo rywalizacji Akko i Daiany w formie
Generalnie nowe okładki i w ogóle.
Poza tym Akko chyba ma nowy (oby chwilowy) cel w życiu i teraz to co planowała Urszulka wobec Akko jest prawie niemożliwe :P
Co do Daiany może masz i więcej racji niż ja rozumu na ten temat, niemniej fakt bycia z wpływowej magicznej rodziny dalej jest takim szklanym więzieniem Daiany w moim mniemaniu. Jeżeli twoja wizja miała by być tą prawdziwą ja musiał bym zobaczyć to w akcji, choćby jako refleksję. Jako że pierwotne dwa filmy chwilowo nie wchodzą w kanon serii ja nadal widzę bardziej pragmatyzm dobrze wyszkolonej przyszłej głowy rodu magicznego.
Jedyne emocje wskazujące na twój punkt widzenia jakie Daiana chwilowo okazała były właśnie w epizodzie 13 i w tym z usychającym drzewem. Wyższa klasa nie zniżyła się do poziomu Akko żeby ją do swej racji przekonać, chwilowo udało jej się tylko zatkać Akko z braku argumentów.
Zobaczymy co będzie dalej i która z
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
Tsugumomo 02 - yep... dość wierne odtworzenie materiału.
Uchouten Kazoku S2 - 01 - łoooo jaaa.... braokowało mi serii, na którą człowiek czeka z tygodnia na tydzień w tym sezonie. Nie żeby to było jakieś zaskoczenie, bo S1 był wyśmienity, ale i tak czuje się tą lepszość w każdym calu.
Co do LWA, to ja tu nie widzę jakiegoś wielkiego konfliktu. Wieszczenie końca magii tam przypomina trochę skończenie się zasobów ropy naftowej. Czyli coś niby jest na rzeczy, ale raczej nie za naszego życia. W sumie nie ma się co dziwić, że bohaterowie dość pasywnie do tego podchodzą.
kokodin napisał/a:
Daiana jest doskonałym przykładem talentu, pracy nad sobą i pokładanych w niej nadziei, ale brakuje w niej chęci zobaczenia magii ze strony Akko, jako czegoś nadzwyczajnego. Daiana musi się otworzyć i zacząć integrować z "malutkimi" w przeciwnym razie jej charakter wyewoluuje właśnie w to czym teraz piszesz że nie jest.
Diana jest indywidualistką, to trzeba przyznać. Do tego jest piekielnie zdolna i nikt jej nie nakłania do pracy w zespole, bo jej osiągnięcia indywidualne są już wystarczająco imponujące. Czy chce dokonać jakiejś rewolucji? Nie wiem. Na pewno sama szuka na własną rękę rozwiązań.
Akko z drugiej strony myśli bardzo niekonwencjonalnie. Cóż, z jednej strony zwyczajnie jest głupia i nie wie, że pewnych rzeczy się nie da. Z drugiej jej praca zespołowa jest wymuszona jej brakiem talentu.
Dopiero w 14 odcinku widzimy, że rewolucja jest konieczna i nowa postać się w nią niejako wpisuje. Poza tym Akko jest tu mocno pomocna jako wzorowa uczennica Marksa i Engelsa. To akurat był dość fajny odcinek.
Naśki Roku epizod 01
Yey! Kot i właściciel powrócili i tym razem nie spaprali okładek.
Pierwszy epizod to tradycyjnie pojedyncza niewinna historia. Tym razem uwzględniamy Tanumę, Taki i Senseia a poza tym tylko niegroźnego yokaia. I to było urocze i przerażające za razem. Wdzięczność kota tylko w Naśkowym wydaniu i wcale nie kot był wdzięczny :P
Nawiasem mówiąc, czy od zeszłego sezonu nie animuje tego jakieś inne studio? Fryzura Taki zrobiła sie nagle jakaś jasna i szopiasta. Ale generalnie każdy Naśiek , który zachowuje klimat i mniej więcej wygląd jest bardzo dobry do oglądania.
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
Dziś celebruję pierwszy odcinek Shuumatsu nani shitemasuka? Isogashii desuka? Sukuttemoratte ii desuka? czyli Co robisz u końca świata? Jesteś zajęty? Uratujesz nas?
Seria bije rekordy w długości tytułu, ale jest już i wersja TL;DR - SukaSuka.
Kiedy pokazała się poniższa PV-ka, urzekła mnie muzyka... od tego czasu poczytałem też o backgroundzie, i... dla mnie, zapowiada się #1 w sezonie.
Tak skrótowo... Dystopijny świat fantasy w którym ponoć 'główne', typowe rasy fantasy wymarły. Taka Yuuki Yuuna, ale nie w wersji 'girls only'. Podobno większość czasu ma być 'comfy', ale to służy głównie budowaniu poczucia nadciągającego dramatu. I podobno na koniec
Dziś celebruję pierwszy odcinek Shuumatsu nani shitemasuka? Isogashii desuka? Sukuttemoratte ii desuka? czyli Co robisz u końca świata? Jesteś zajęty? Uratujesz nas?
Seria bije rekordy w długości tytułu, ale jest już i wersja TL;DR - SukaSuka.
Kiedy pokazała się poniższa PV-ka, urzekła mnie muzyka... od tego czasu poczytałem też o backgroundzie, i... dla mnie, zapowiada się #1 w sezonie.
Tak skrótowo... Dystopijny świat fantasy w którym ponoć 'główne', typowe rasy fantasy wymarły. Taka Yuuki Yuuna, ale nie w wersji 'girls only'. Podobno większość czasu ma być 'comfy', ale to służy głównie budowaniu poczucia nadciągającego dramatu. I podobno na koniec
Nie musimy czekać na finał, wstęp dał nam zapewne finał sezonu. Ino dlaczego mam skojarzenia z Tohou? I MC jest nieśmiertelny czy ino przespał pół milenium?
Satelight odreagowuje Deltę ewidentnie, karta końcowa tego epizodu jakby z Frontiera wyjęta..
Akashic 02
Bitewna haremufka szkolna sezonu. MC jest najlepszym rodzajem maga, czerpiącego z tradycji klasyków*, przy okazji nieźle nawiązując do tradycji gatunku**. Ino, ja rozumiem że genre zobowiązuje, że czasy trudne a fanserwis merczandyznę sprzedaje. Ale na bogów, mundurki szkolne..
Ogólnie, dobry sezon.
ps okręty podwodne do ID-0 wyszły ze zwykłych portów czy wciąż czekamy? Mchu mi brakuje.
pps Re:Creators ma potwierdzone 24 epizody. URA.
*'I cast Fist' Louie.
** serio, to mógłby być spinoff Slayers i bym się nie pogniewał.
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring".
Tak jak pisałem wcześniej serial wygrywa nagrodę na najbardziej sztampowe postacie. Jak to piszą niektórzy, można się porzygać tęczą. Brzmi ordynarnie, ale co poradzić.
Fabuła jakaś taka przewidywana. Jedyny moment zaskoczenia, gdy...
Ale już moment odczarowania demona tak klasycznie słodki, że aż się cukier na zębach krystalizuje.
No i Juliana.
Królowa Juliana.
Święta Królowa Juliana.
Święta Królowa Juliana-sama.
Święta Królowa Juliana-sama z Pcimia?
Dość już tego dobrego. Dobro zwyciężyło, a scenarzysta pieniądze wziął. Można przejść do napisów.
Najmocniejszą (i, chciałoby się powiedzieć, jedyną mocną)stroną serii jest animacja. Aram walczy tak efektownie, że aż się łapki składają do oklasków. Reszta ekipy nie pozostaje w tyle.
No właśnie, reszta ekipy. To chyba najsłabsza strona dość przeciętnej serii. Bohaterów jest tak wielu, że większości z nich nie przydzielono większej roli niż epizodyczna. Takoż łuczniczka wypuszcza świetlne strzały, rycerz Cervantes ma bóle w krzyżu, a czarodziejka Aludra ma czym oddychać. O większości postaci też wiele więcej nie da się powiedzieć.
Podsumowując, animacja to trochę za mało by wystawić serii wysoka ocenę. Uczciwe 6/10, w czym minus punkt za głównego antagonistę. Czarny Król i jego Czarna Armia, też coś.
Cheers
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio.
Zacząłem to oglądać do spółki z Eromanga-sensei. To drugie to historia o młodziaku piszącym lightnovele i jego przyszywanej siostrzyczce która robi do nich ilustracje. Romantyczne implikacje. I stawiam dolary przeciwko orzechom że prędzej czy później plot pointem będzie pisanie lightnoveli o bracie i przyszywanej siostrze etc. I tak, to jest adaptacja lightnoveli.
Seria jak seria, ale co za fascynująca demonstracja węża pożerającego własny ogon. I z Re:Creators w sumie to samo.
Zastanawiam się teraz czy ten cały incest nie jest po prostu metaforą procesu twórczego. Bo od iluś sezonów robi się taki kreatywny chów wsobny. Ciekawe czy w następnym sezonie dostaniemy anime o anime o robieniu anime przez postacie anime o fanach anime.
anime o anime o robieniu anime przez postacie anime o fanach anime.
Zbyt głębokie jak dla mnie, swoją drogą czasem zastanawiam się, czy Japonia po prostu nie jest tym "innym dzieciakiem" i próbując nadążać za trendami tylko psuje swój wizerunek. Zwłaszcza , że robi to kilka miesięcy po tym jak trend przestani być modny. Takie robienie rzeczy na eksport inaczej niż dla siebie(inspirując się krajem do którego się eksportuje), co powoduje, że wyeksportowany produkt nie jest już interesujący. "Nie wiemy dlaczego coś jest popularne, ale spróbujemy to powtórzyć i zrobimy tego więcej"
ok za dużo tego oftopa
Rinne epizod 2 nowego sezonu
W zasadzie powrót od dwufilerowego schematu odcinka. obydwie historyjki bardzo luźno ze sobą związane i takie sobie. W zasadzie dwa potwory tygodnia. Chwalić nowe fanty, ale ile można powielać ten schemat.... Rumiko Takahashi.... ok, cofam pytanie.
Ten odcinek był taki sobie ale jeszcze nie nudny. Oby w przyszłości było więcej akcji, chociażby związanej z czołówkowymi nowymi postaciami. W zasadzie zostało im 10-11 odcinków na wprowadzenie tych kilku nowych postaci i cała menażeria poprzednich, brakuje tylko wątku który by to pociągnął
Hero Academia s2 e2
Izuku, twoja matka umiera na kanapie, weź się przyłóż. Ale tak serio. Ta olimpiada jest chora w założeniach, ale chyba ludziom się podoba :] W dalszym ciągu nie mam pojęcia w jaki sposób kostium pani prowadzącej jest w stanie utrzymać taki kształt. Trochę przeczy on wszelkim zasadom szycia jakie znam :]
Izuku pokazał niezłego Batmana. Czy superbohater w ogóle musi mieć super moc? Zastanawia mnie tylko jak długo Bakugo zdoła utrzymać zdrowie psychiczne, po tym co zaszło, wcale mu się nie dziwię.
Jakie znamy jeszcze sporty z animowskich szkolnych festiwali
bieg z przeszkodami już był
bitwa kawalerii w następnym odcinku
co dalej?
sztafeta wydaje się dobrym kandydatem, ale musi też być jakiś indywidualny sport masowy.
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
Zacząłem to oglądać do spółki z Eromanga-sensei. To drugie to historia o młodziaku piszącym lightnovele i jego przyszywanej siostrzyczce która robi do nich ilustracje. Romantyczne implikacje. I stawiam dolary przeciwko orzechom że prędzej czy później plot pointem będzie pisanie lightnoveli o bracie i przyszywanej siostrze etc. I tak, to jest adaptacja lightnoveli.
Jeśli dobrze pamiętam oryginalna LN jest autorstwa twórcy Oreimo, więc praktycznie na pewno dostaniemy implikacje romantyczne w stopniu zaawansowanym.
Dlatego ja od razu unikam, autor raz mnie już nabrał sugestiami historii o odnajdującym się rodzeństwie, aby potem nagle skoczyć na główkę w paskudne bajorko.
Tanuki anime s2 e2
Fajnie się patrzy na te przygody losowo wyskakujących spod ziemi nowych postaci :]
Niby wiem o co chodzi ale jednak nie wiem :P
Ale patrzy się ładnie jak tanuk biega po mieście.
L.W.A. 15 raw
Jeżeli ktoś dalej chce mi wmawiać że nowa postać jest pozytywna, proszę próbować.
Na razie spełnia wszystkie moje oczekiwania jako prawdziwego antagonisty serii. I wcale mnie to nie dziwi. Magia nie jest jak ropa, magia jest jak żywy organizm :P
Badass wejście dawno nie widzianej postaci też było ładne, zawłaszcza ten nagły zrzut ubrania :]
Podoba mi sie podejście Daiany do nowej magii i dalej podtrzymuję teorie, że Daiana i Akko nie powinny być traktowane jako antagonistki ale raczej dwie strony tej samej monety.
Akko musi otwierać oczy Daianie na jej krótkowzroczność żeby nie skończyła jak nowa nauczycielka. Natomiast akko jako mugol z rodziny mugoli musi opanować podstawy, żeby bawić się magią :] Ten odcinek wpisuje się idealnie w to czego ja oczekuje od serii.
czy tego chcecie czy nie.
Czekam na napisy bo chcę delektować się tym co nowa nauczycielka powiedziała w tym odcinku.:P
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki