Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 03-06-2017, 23:25
|
|
|
Cytat: | tak długo jak Magane może mówić |
Nah, tylko kiedy ktoś jej odpowiada.
Smk napisał/a: | Altair do wyrachowanych i zimnych, a logicznych osobowości nie należy raczej. |
Z drugiej strony, patrząc jaki typ OCka reprezentuje, nie zdziwię się na końcu będzie MUAHAHA wszystko było częścią mojego genialnego planu, taka jestem genialna, a co. Asspulle od strony jej mocy też byłyby spójne z ideą. |
_________________
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 03-06-2017, 23:30
|
|
|
Na moim ekranie jak zwykle animacja na czasie - Riding Bean i Gunsmith Cats. Czemu te cudeńka nie doczekały się większej liczby odcinków? I czemu Shelby GT500 zawsze dostaje po dupie? |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 04-06-2017, 00:05
|
|
|
JJ napisał/a: | Cytat: | tak długo jak Magane może mówić |
Nah, tylko kiedy ktoś jej odpowiada.
Smk napisał/a: | Altair do wyrachowanych i zimnych, a logicznych osobowości nie należy raczej. |
Z drugiej strony, patrząc jaki typ OCka reprezentuje, nie zdziwię się na końcu będzie MUAHAHA wszystko było częścią mojego genialnego planu, taka jestem genialna, a co. Asspulle od strony jej mocy też byłyby spójne z ideą. |
Wcale bym się nie zdziwił takim kierunkiem. Nadal jednak trzymam się opcji
- Spoiler: pokaż / ukryj
- reinkarnacji poprzez OCka.
Magane:
Tylko mówić czy może komunikacja niewerbalna też się liczy? Mam wrażenie iż coś w tłumaczeniu uciekło w tym odcinku.
BOReK napisał/a: | Na moim ekranie jak zwykle animacja na czasie - Riding Bean i Gunsmith Cats. Czemu te cudeńka nie doczekały się większej liczby odcinków? I czemu Shelby GT500 zawsze dostaje po dupie? |
Being Eleanor is suffering. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 04-06-2017, 07:57
|
|
|
JJ napisał/a: | Nah, tylko kiedy ktoś jej odpowiada. |
A że w anime wszyscy muszą ciągle gadać (nawet, gdy wiedzą, że nie powinni), to jest to najbardziej przegięta moc ever. |
|
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 07-06-2017, 11:46
|
|
|
Sword Art Online
Czyli kolejna wycieczka do wirtualnego świata albo jak przebić Grimgara.
Wspomniany Grimgar do tej pory miał u mnie status VRPG nr 1. Teraz zluzował go SAO.
Nie będę się rozpisywał, nie ma sensu. Po prostu oglądać. Kirito, Asuna i Yui-chan potrzebują waszego wsparcia.:)
Tym bardziej, że protagonista w ciągu całej serii dwa razy zalicza zgona. Oczywiście w grze to nie oznacza końca wędrówki po padole, ale robi wrażenie. A pierwszy z dwóch antagonistów jest tak epicki, że choćby dla niego warto obejrzeć serię. Cool badass antagonista, to się rzadko zdarza.
I nawet fakt, że drugi z antagów jest klasycznym do bólu skurwielem nie psuje odbioru.
No i Yui-chan. Gdy weszła na ekran podejrzewałem, że to nie jest takie zwykłe dziecko, ale żeby aż tak.
Opening i ending całkiem sympatyczne.
Ocena 9/10, bombaba.
Oglądać koniecznie.
Cheers |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 07-06-2017, 14:08
|
|
|
123Nowy! napisał/a: | jak przebić Grimgara. |
Przecież SAO jest starsze... I masakrycznie gorsze.
123Nowy! napisał/a: | Kirito, Asuna i Yui-chan potrzebują waszego wsparcia.:) |
Niestety potrzebują, bo autor był niekompetentny.
Nie licz, że w dzisiejszych czasach ktokolwiek jeszcze podzieli Twój optymizm wobec SAO. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 07-06-2017, 16:43
|
|
|
Umówmy się więc, że SAO nie jest od Grimgara lepsze ani gorsze. Jest inne i to widać na wielu płaszczyznach, choćby językowej. W Grimgarze protago nie zdają sobie sprawy z tego, że występują w świecie gry. W SAO jak najbardziej, stąd ten cały gamerski slang, "hapeki", "ajtemy", czy "specjale". To nie musi się podobać, ale mnie podpasowało. Tym bardziej, że...
...Irrehare, Irrehare. Nie musisz wiedzieć, nie musisz lubić, mnie bardzo pasuje.:)
Z poważaniem
Nowy. |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 07-06-2017, 20:49
|
|
|
Slova napisał/a: | 123Nowy! napisał/a: | jak przebić Grimgara. |
Przecież SAO jest starsze... I masakrycznie gorsze.
|
Które SAO?
Zacznijmy od faktu iż obie serie celują w różny target- Grimgar to jednak Isekai, które jako gatunek istnieje od dekad; SAO, gdy wyszło po raz pierwszy w zasadzie nie miało konkurencji, a i do dzisiaj konkurencja woli raczej model Log Horizon/Overlorda* jako pozwalające na więcej/będące bardziej generic power fantasy. Dalej, SAO zaczynało na poziomie naszych zabaw w Multiświecie - czyli warsztatowo i edytorsko leżało, kwiczało i 16.5owało.
Jednocześnie świat przedstawiony urzekał i urzeka nadal. Grimgar ma interesujących bohaterów i fabuła w nowelkach zagęszcza się miło, ale jest to jednak czyste fantasy. SAO jest, mimo mieczy, elfów i okazjonalnego karabinu wielkokalibrowego, twardym science fiction. Wszystko** co jest tu pokazane ma jakieś zaczepenie w istniejących technologiach, świat jaki seria a niedawno film nam ukazują jest nam bliski. Gwarantowanym jest iż kiedy technologia podobna do full dive z SAO pojawi się i w naszej rzeczywistości, ktoś wykorzysta ją i zabawi się w Kayabę. Może nie z powołania, ale jednak.
Grimgar to studium charakterów i ludzkich zachowań w sytuacjach stresowych. SAO to power fantasy z fajnym światem przedstawionym. Ciężko jest porównywać oba gatunki fikcji - już bliżej Grimgar do Those who hunt elves.
*w niszowe twory i serie typu Shield Hero, hybrydy, nie będę wchodził
** jak w i teorie stojące za Alicyzacją. Roll with it..
Slova napisał/a: |
123Nowy! napisał/a: | Kirito, Asuna i Yui-chan potrzebują waszego wsparcia.:) |
Niestety potrzebują, bo autor był niekompetentny.
Nie licz, że w dzisiejszych czasach ktokolwiek jeszcze podzieli Twój optymizm wobec SAO. |
Ekhem.
W dzisiejszych czasach, w dobie Alicyzacji w Empikach, wielu podzieli ten optymizm. A rezydentny fanboj melduje się >3 |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 08-06-2017, 05:22
|
|
|
123Nowy! napisał/a: | Umówmy się więc, że SAO nie jest od Grimgara lepsze ani gorsze |
Znaczy się, na tym etapie oba są na tyle denne że mogę w sumie się zgodzić... |
_________________
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 08-06-2017, 21:08
|
|
|
Daerian napisał/a: | 123Nowy! napisał/a: | Umówmy się więc, że SAO nie jest od Grimgara lepsze ani gorsze |
Znaczy się, na tym etapie oba są na tyle denne że mogę w sumie się zgodzić... |
Oba tytuy cierpia na syndrom "redaktor dostal polecenie z gory by poszerzyc target", znaczy sie. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 10-06-2017, 18:20
|
|
|
RE;Creators 10
Drama półsezonowa za nami, w imię dramy niestety sporo rzeczy przestało trzymać się kupy.
Wielki Reveal tego odcinka powinien logicznie rzecz biorąc zdarzyć się jakieś pięć epków temu, a przy okazji zademonstrował ogromną słabość tej serii. Nieskończona paplanina w której tłumaczy się zasady świata wygląda jeszcze bardziej bzdurnie kiedy przez pryzmat dziesięciu epków spojrzymy na to, że:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- - Meteora, nasza studnia mądrości, RAZ próbowała empirycznie zweryfikować swoje teorie
- nie wyszło
- teraz dowiadujemy się że najprostsza teoria alternatywna jest, ofkoz, prawdziwa (ktoś nawet zaproponował ją w pewnym momencie w 3 epie iirc)
- przez siedem odcinków nikt jej nie zweryfikował, żeby teraz wyciągnąć ją w krytycznym momencie dla dramy...
- co najśmieszniejsze, Meteora przez te odcinki podobno zajmowała się researchem
To po prostu nie działa.
Also, z praworządną głupią Alicterią też przeginają pałę. Poprzedni ep wymagał "tylko" żeby
- Spoiler: pokaż / ukryj
- - Mamika rozbiła się w okolicach Magane
-była wystarczająco przytomna żeby gadać z Magane
- chwilę później już była niewystarczająco przytomna żeby rozmawiać z Alice
- Aliceteria uwierzyła postaci, o której wie że jest bezwzględną morderczynią
To teraz, jakże spójnie ze swoim paladyńskim charakterem, spędza cały odcinek
- Spoiler: pokaż / ukryj
- atakując postaci wykazujące się na jej oczach klasycznym heroizmem, a stając po stronie kłamliwej zołzy mordującej dla rozrywki?????
Generalni, żeby to wszystko robiło sens zaczyna być potrzebny klasyczny M. Night Shyamaladingodng tweest a'la "cała fabuła jest przez kogoś (in universe) pisana". Wtedy "dlaczego? dla większej dramy" będzie miało wytłumaczenie, inaczej sens leży. |
_________________
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 18-06-2017, 16:29
|
|
|
JJ napisał/a: | RE;Creators 10
Drama półsezonowa za nami, w imię dramy niestety sporo rzeczy przestało trzymać się kupy.
Wielki Reveal tego odcinka powinien logicznie rzecz biorąc zdarzyć się jakieś pięć epków temu, a przy okazji zademonstrował ogromną słabość tej serii. Nieskończona paplanina w której tłumaczy się zasady świata wygląda jeszcze bardziej bzdurnie kiedy przez pryzmat dziesięciu epków spojrzymy na to, że:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- - Meteora, nasza studnia mądrości, RAZ próbowała empirycznie zweryfikować swoje teorie
- nie wyszło
- teraz dowiadujemy się że najprostsza teoria alternatywna jest, ofkoz, prawdziwa (ktoś nawet zaproponował ją w pewnym momencie w 3 epie iirc)
- przez siedem odcinków nikt jej nie zweryfikował, żeby teraz wyciągnąć ją w krytycznym momencie dla dramy...
- co najśmieszniejsze, Meteora przez te odcinki podobno zajmowała się researchem
To po prostu nie działa.
Also, z praworządną głupią Alicterią też przeginają pałę. Poprzedni ep wymagał "tylko" żeby
- Spoiler: pokaż / ukryj
- - Mamika rozbiła się w okolicach Magane
-była wystarczająco przytomna żeby gadać z Magane
- chwilę później już była niewystarczająco przytomna żeby rozmawiać z Alice
- Aliceteria uwierzyła postaci, o której wie że jest bezwzględną morderczynią
To teraz, jakże spójnie ze swoim paladyńskim charakterem, spędza cały odcinek
- Spoiler: pokaż / ukryj
- atakując postaci wykazujące się na jej oczach klasycznym heroizmem, a stając po stronie kłamliwej zołzy mordującej dla rozrywki?????
Generalni, żeby to wszystko robiło sens zaczyna być potrzebny klasyczny M. Night Shyamaladingodng tweest a'la "cała fabuła jest przez kogoś (in universe) pisana". Wtedy "dlaczego? dla większej dramy" będzie miało wytłumaczenie, inaczej sens leży. |
Jestem jeszcze przed konsumpcją tego epizodu, ale
Consider the following
Co ta seria przypomina najbardziej?
Taki sobie
- Spoiler: pokaż / ukryj
- chuuni fanfik.
...yeah.
Re:Creators 11
To nie fanfik, to drama na DeviantArcie.. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-06-2017, 23:35
|
|
|
Smk napisał/a: |
To nie fanfik, to drama na DeviantArcie.. |
Pixivie, pixivie... |
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 26-06-2017, 19:28
|
|
|
Yey forum wygląda na opuszczone.
Pora zostawić soje opnie o kilku zakończeniach :P
Nasiek zakończył sie całkiem fajnie. Co prawda miałem trochę za złe Natoriemu ale w ostatnim odcinku wyszło że jednak nie jest taki zły. :P Wiem że krytykować popularna postać jest narażaniem się na ostrzał. Całe szczęście że nie mam już za co. Bardzo podobały mi się smoki i cały dom, oraz to że babcia możne nie być pierwszym Naskiem w rodzinie :P. Niemniej cały sezon był jakby blady w porównaniu do poprzednich. Okładki juz tak nie trafiały do gustu a odcinki były nieco losowe. Brakowało mi tej żyłki przewodniej .
Alice to Zokuro. nie spodziewałem się tego oglądać. złapałem się w okolicy przedostatniego odcinka i wyłem z bólu że na ostatni muszę poczekać Poza drobnym błędem graficznym w pierwszym odcinku, gdzie tło przesuwało się za szybami stojącego samochodu, było to coś kompletnie obłędnego, zabawnego i wciagajacego. Szkoda tylko, że opowieść urywa się jak w Nanie, na wspomnieniu i wielkiej wyrwie fabularnej od ostatniego momentu akcji do chwili pisania listu/wypominków. Tego spokojnie dało by się wyprodukować więcej, zagęścić lub wstawić dodatkowe przygody pomiędzy już pokazane. J.C.Staff nadal kocham za niektóre rzeczy, animacje i takie tam. ale chwilami mam do nich pretensje za nie kończenie rzeczy
Little Witch Academia
Kiedy ostatnio pisałem o tym anime byliśmy w punkcie gdy wszyscy nienawidzili Akko a ja się jej głupim uporem delektowałem. Potem był odcnek z ucieczką Dajany, gdzie"rywalizacja " została jednostronnie zdementowana (oraz niezła podbudówka do 9-ciu czarownic) No od odcinka z początkiem zamieszek była to dla mnie czysta rozkosz patrzeć jak Chario zaczyna przypominać Akko a nie na odwrót, do momentu spotkania na dachu. Wtedy to już było dla mnie dzikim rechotem. Tak uwielbiam jak jedno wydarzenie może być jednocześnie inspiracja i klątwą. Akko nieźle dostała wtedy po głowie, ale pszipsióły i Dajana ja pozbierały.
Fianl był już nieco gorszy. Przedostatni odcinek był bardzo napakwany, ostatni był przekombinowany. Uwielbiam jak próbowali poprawić jakość odcinka stosując najstarszą shounenowską sztuczkę z wplecieniem pierwszego openingu w tło muzyczne finału.
Generalnie jak dla mnie seria jest udanym rozwinięciem , niemniej nie tym czego się spodziewałem. Mogli pójść innym tropem w okolicach odcinka z festiwalem, lub nawetwsześniej i wpakować Urszulkę i psiapsiuły do tego minimorisa .. pomażyc mozna ... |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 28-06-2017, 04:55
|
|
|
LWA
Dno i dwa metry mułu. 3/10. Nie oglądać, naprawdę. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|