Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Doktor J
The Mad Scientist
Dołączył: 02 Lip 2008 Skąd: Poznań Status: offline
|
Wysłany: 18-11-2008, 23:21
|
|
|
Bo trzeba zrobić protokół z bioenergetyki, a wyniki z oksygrafu były w większości nijakie. Dodatkowo wielkimi krokami zbliża się koło z tegoż przedmiotu... |
_________________
|
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 19-11-2008, 23:23
|
|
|
Bo cała twórczość radosna, którą uzbierałam na dysku i której w większości nie dam rady odzyskać, poszła w diabły. A już się cieszyłam: o, ocalili mi cały folder z dokumentami, całe szczęście... |
|
|
|
|
|
Irin
Dołączyła: 09 Kwi 2005 Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 20-11-2008, 08:07
|
|
|
Bo się spóźniłam na film. Dziesięć lat...
I nie mam nawet czasu poczytać sobie forum, a widzę kątem oka, że ciekawe rzeczy się dzieją.
I ta przemożna chęć marudzenia... |
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-11-2008, 17:40
|
|
|
Bo straciłam godzinę na doszukiwanie się sensu w całkiem porządnie zapisanych notatkach, które były bezsensowne z winy wykładowcy. Bo po prostu uwielbiam, kiedy przez cały wykład facet posługuje się pewnym słowem, całkowicie dla mnie abstrakcyjnym, a dopiero na końcu podaje definicję. Żeby chociaż ona jeszcze była w miarę po ludzku podana, ale nie, to oczywiście musi być "zbiór prawidłowości zawartych w kategorialnych związkach gramatycznych oraz w semantycznych strukturach leksyki, pokazujących...", a im dalej w las, tym gorzej. Bo dalej pomimo wszystko mam w tych cholernych notatkach jakieś braki. Partonimia - cholera wie, co to jest. A egzamin we wtorek, oł jeee. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Yakow
Devil Luck
Dołączył: 17 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 20-11-2008, 17:52
|
|
|
Bo dzisiaj były same lekcje na które z czystym sumieniem możnaby przespać. Bo zapomniałem zrobić angielski i robiłem na ostatnią chwilę, a na jutro muszę zrobić reklamy mojej fikcyjnej firmy tworzonej w ramach projektu. Bo jutro chemia i sprawdzian z geografii z wszystkich państw i stolic świata. Do tego za oknem pada. I nie było jak wyjść na pączki, żeby nie zostać całkowicie oblanym. Bo serwer wifi w szkole musiał paść w trakcie najnudniejszej z lekcji i przerwać mi oglądanie Full Metal Panic na komórce kumpla. Wrr... |
_________________ Życie jest ciągiem następujących po sobie chwilowych rozwiązań.
|
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-11-2008, 23:03
|
|
|
Bo cały dzień spędziłem na przygotowywaniu pracowni do zbliżających się międzynarodowych zawodów. Odpowiedzialne zajęcia mają swoje zalety, ale swoje się trzeba namęczyć... |
|
|
|
|
|
Sola
ryba
Dołączyła: 28 Lis 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 21-11-2008, 20:05
|
|
|
Bo w planach miałam pouczyć się trochę, nadrobić zaległości- już całkiem spore. Zostawiłam to wszystko sobie na weekend, bo w tygodniu czasu ni ma. Oczywiście cały mój misternie ułożony plan szlag trafił. A to koleżanka o przysługę prosi, a to święto rodzinne. Do tego doszło kilka małych spraw takich jak wymiana opon w autku.
A i jeszcze jedno: oświadczono mi, że będę mieć dwa egzaminy w ciągu jednego dnia.
Co zresztą powinnam napisać w "życie jest piękne" bo profesor łaskawie oświadczyła, że trzy egzaminy w jednym dniu to już może być za dużo. Ah ta wyrozumiałość. |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 22-11-2008, 07:40
|
|
|
Bo wczoraj pan od propedautyki medycznej wymyślił, by zrobić zajęcia w piątek o ósmej rano. A, że na ósmą nijak się do Słupska nie dostanę, to będę musiał przyjechać w czwartek...
Fajnie, już w drugim tygodniu roboty będzie kombinowanie z wyjazdami...
Bo Internet Explorer i jego grymasy... Chyba za bardzo się przyzwyczaiłem do szybszych i wygodniejszych przeglądarek typu Firefox/Opera... Ale jak się nie ma, co się lubi...
Tylko dlaczego przy ładowaniu strony Explorer zjada elementy graficzne forum (część awantarów, przyciski, et cetera)??? |
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 22-11-2008, 12:17
|
|
|
Bo następny tydzień to klasówka na klasówce. I projekt z angielskiego. |
|
|
|
|
|
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 22-11-2008, 12:39
|
|
|
Bo spadł biały demon. Teraz wzrosną statystyki śmierci przez zamarznięcie, koszty państwowe za odśnieżanie, koszty osobiste za grzanie w domach, koszty na zbliżające się święta i wydawanie wszystkich zaskórniaków dla rodziny, nie mając perspektyw na przyszły rok. Nieprzyjemny chłód i mróz na polu oraz biegające (nie)mądre dzieciaczki rzucające we wszystkich śnieżkami. Ale co tam: "Ważne, że śnieg jest." Oo |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
blitzshuster
nikopol
Dołączył: 09 Maj 2008 Skąd: dokąd Status: offline
|
Wysłany: 22-11-2008, 17:56
|
|
|
bo u mnie żaden śnieg nie spadł, tzn. coś spadło, ale w swej szarości przypominało bardziej jakiś zmielony papier ścierny i do tego szybko zgniło, tzn. roztopiło się, ale roztopem bardziej gnicie mi skojarzeniem było
poza tym cześć przyjaciól siedzi sobie w Berlinie imprezuje, ja natomiast nie, coś z ciekawych rzeczy może dziaćsię jutro, ale to jutro
z szefem nie moge się dogadać i raczej nie wiele więcej z nim osiągnę, choćkto wie
sphagetti dzis zjadłem, za słone nie było, ale średnie w smaku |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 25-11-2008, 23:44
|
|
|
Usunięto post niezgodny z polskim prawem.
IKa |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 26-11-2008, 07:07
|
|
|
Niech to szlag.
Godzina 6.20, w pokoju Maieczki zaczyna buczeć radio. Maieczka popłakuje mentalnie, bo wstawać się nie chce. Chwilę potem zaczyna intensywniej słuchać. W radiu puszczają jakąś piosenkę. Ładną. Chyba dość starą. Z dokładnie tym rodzajem wokalu, który Maieczki lubią najbardziej.
...i to by było na tyle.
Nie znam tytułu. Nie znam wykonawcy. Bu! |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 26-11-2008, 08:41
|
|
|
Bo znów umieram, choroby są zue, jest środek tygodnia, a ja mam jeszcze dwa kolosy, potem króciutki weekend i znów zakolosowany tydzień, a ja tu mam gorączkę i zapewne jakas angine ropna. I zakaszluje się na śmierć. Bu. |
_________________
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 26-11-2008, 11:08
|
|
|
Majeczek, się zapamiętuje chociaż kawałek tekstu, a potem się molestuje gugla :<
Bo jest zimno, ciemno, do domu daleko i gupie ćwiczenia. :< *idzie nakupić pomarańczy i się poopychać w ramach odtrutki* |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|