Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Zangetsu
Lady of mercy
Dołączył: 12 Maj 2005 Skąd: jenotolandia Status: offline
|
Wysłany: 09-03-2011, 08:17
|
|
|
...bo zgodnie z teorią chaosu:
-backupy dyskowe wszamał błąd
-backupy na pendrive wcięło razem z paluszkiem
-gmail ma skorumpowaną wersję pliku
-wydanie papierowe to wersja 3x objętościowa produkt finalny.
A dziś do pierwszej muszę oddać.
Bogowie mnie nienawidzą. |
_________________
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 09-03-2011, 08:54
|
|
|
Bo cukier drożeje - będę musiała chyba zacząć mniej słodzić (lub mniej pić hierbaty, ale piszmy o rzeczach realnych). Bu... |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-03-2011, 11:05
|
|
|
WTF, zasypiam na stojąco, co się dzieje, w ogóle nie ogarniam...
Wprowadzanie do krwioobiegu kawy też nie wydaje sie pomagać, nie mam pojęcia jak przeżyję kolejne 4-5h, zanim będe mogła pójść do domu i zaryć ryjkiem w łóżko >.< |
_________________
|
|
|
|
|
Saga
Półdiablę
Dołączyła: 01 Lut 2007 Skąd: Poznań, zasadniczo Status: offline
|
Wysłany: 09-03-2011, 11:08
|
|
|
GoNik napisał/a: | WTF, zasypiam na stojąco, co się dzieje, w ogóle nie ogarniam...
Wprowadzanie do krwioobiegu kawy też nie wydaje sie pomagać, nie mam pojęcia jak przeżyję kolejne 4-5h, zanim będe mogła pójść do domu i zaryć ryjkiem w łóżko >.< |
This.
Przesilenie wiosenne czy co? |
_________________ Ci, którzy śnią za dnia widzą wiele rzeczy niedostępnych tym, co śnią nocą. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-03-2011, 11:24
|
|
|
Nie wiem, ale życzę sobie, żeby się skończyło.
Kawa, proszki i cola. Ciekawe czy nie będę za moment zasuwac pod sufitem w dzikim tańcu :D |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 09-03-2011, 11:30
|
|
|
Ja już wysiadam. Mamy chyba miesiąc serwerowego faila. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Saga
Półdiablę
Dołączyła: 01 Lut 2007 Skąd: Poznań, zasadniczo Status: offline
|
Wysłany: 09-03-2011, 11:35
|
|
|
GoNik napisał/a: | Ciekawe czy nie będę za moment zasuwać pod sufitem w dzikim tańcu :D |
Lepsze to niż przysypianie, zwłaszcza dla ewentualnej publiczności. Ja mam na to szans - coli niet. A zaraz mam jechać z kolegą na kolejne nudne zebranie projektowe. Chociaż może jego sposób brania zakrętów mnie obudzi... |
_________________ Ci, którzy śnią za dnia widzą wiele rzeczy niedostępnych tym, co śnią nocą. |
|
|
|
|
nat_mich
jeż
Dołączyła: 04 Maj 2010 Skąd: jestem przenośna Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2011, 07:56
|
|
|
staw skokowy mnie nienawidzi. gdyby nie fakt, że mam chude stópki, sama bym zauważyła, że cały jest opuchnięty i może coś bym z tym zrobiła. a do tego nie mam czasu na prześwietlenie. a wrr. |
_________________ Without dance life would be a mistake
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 10-03-2011, 11:03
|
|
|
Wiosna się zbliża i zaczynam budzić się ze snu zimowego. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-03-2011, 19:53
|
|
|
Bo mój Assassin's Creed: Brotherhood Limited Codex Edition... którego jednak nie dostanę. :(
A tak się już cieszyłam, a tak już liczyłam dni do premiery. Eh. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 11-03-2011, 10:24
|
|
|
Bo ten ktoś, kto wymyślał grafik godzin pracy, zdecydowanie ma coś nie w porządku z głową. Jeśli dotrwam w miarę żywa do poniedziałku wieczór, będzie dobrze. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 11-03-2011, 16:49
|
|
|
Bo trzęsienie ziemi w Japonii.
Bo bolące korzonki od rana.
Bo złamane grabie po jednym (!) pociągnięciu. |
_________________ "So come forth, Avenger. It is time to put our lingering dispute... to an end!"
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 12-03-2011, 18:14
|
|
|
Bo net nawet jak nie bawi się w pojawiam się i znikam, chodzi wyjątkowo opornie. Żebym jeszcze wiedział, czy to osobny problem, czy też ma to jakiś związek z tym, że lepsze jest wrogiem dobrego i ostatnimi próbami modernizacji komputera... |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Mononoke
Little Yōkai
Dołączyła: 07 Sty 2010 Skąd: Uć Status: offline
Grupy: Alijenoty Lisia Federacja
|
Wysłany: 12-03-2011, 20:35
|
|
|
Oh my God, I probably hate myself |
_________________ I love talking about nothing. It's the only thing I know anything about
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 13-03-2011, 15:46
|
|
|
Bo po niecałych 2 miesiącach użytkowania mój dysk zewnętrzny, który miał być wstrząsoodporny, wodoodporny i ogólnie super odporny z 3 letnią gwarancją poszedł się paść, dzisiejszego ranka po prostu stwierdzając, że nie ma dostępu do plików, proszę sformatować. Oczywiście w życiu nawet nie spadł, nie zmoczył się - leżał jak zawsze na płasko koło laptopa. Ja ci dam format, dziadzie! A akurat wrzuciłam tam moje wszystkie nagrania z wielu miesięcy wstecz, żeby zrobić porządki. Programy do odzysku średnio chcą współpracować, a zresztą zajęta powierzchnia dysku była większa, niż ten który posiadam w lapciu.
A żeby było weselej, to rana pooperacyjna wcale, ale to wcale nie wygląda za ciekawie. Snif. |
_________________
|
|
|
|
|
|