[Ysengrinn]

Lacze sie w bolu, Nono.

[BOReK]

Aż żal, że dzisiaj patent Asteriksa już by nie przeszedł...

[Tren]

Bo znowu dostałam zaćmienia na teście przez co najprawdopodobniej położyłam poprawkę i będę musiała brać warunek. Szlag by to.

[shugohakke]

"...stała proporcjonalności mięczy momętem pędu, a momętem magnet..."
Co ja piszę!? Potrzebuję trochę snu, a nie fizyki atomowej! Sesja sprawia, że mam ochotę wleźć pod koc i powiedzieć światu /eufemizm dziękuję, nie popracuję /eufemizm.

[Sasayaki]

Jakiś facet zaczął nam się wieczorem dobijać do bramy, a jak nie otwierali to wziął, przeskoczył płot i jak wariat zaczął walić w drzwi. Wali, tłucze, wali, tłucze, a w domu wszyscy przestraszeni, nie wiedzą o co chodzi. Na początku sądziliśmy, że w końcu pójdzie, ale on tylko mocniej walił. Ostatecznie wyszłam na balkon spytać o co mu chodzi. A ten, że zeznanie podatkowe do podpisu ma... Nie no, ja rozumiem, że dopiero po ósmej było i może rodzice powinni mu otworzyć, ale oni się już zdążyli wylogować z życia, a poza tym są sensowniejsze pory. No ale dziwić się, że ludzie nie otwierają jak się im przez płot przeskakuje i do drzwi tłucze? Mógł chociaż zawołać o co mu chodzi...

[Tren]

Bo szlag i cholera jasna, czemu znowu dopadło mnie przeziębienie jak mam wolne.

[Crushmaker]

47 zł zapłaty do urzędu skarbowego względem PIT-37... to jakim trzeba być biedakiem w tym kraju, żeby dostać zwrot?

[Daerian]

Studentem.

[Tren]

Bo cokolwiek mnie złapało nie odpuszcza. W efekcie pluję flegmą. Regularnie. Z dużą częstotliwością. Moje gardło ma dość i chce tylko by to cierpienie się skończyło. Ja też. Jutro spróbuję pójść z tym do lekarza.

I dalej nie ma wyników z ERP. Cholera, chciałbym wiedzieć czy nie zaliczyłam (i powinnam zacząć wypełniać podanie o warunek) czy jednak jakimś cudem zaliczyłam.

EDIT. Są wyniki. Nie zaliczyłam. Witaj warunku.

[shugohakke]

Błech... Ta sesja była paskudna.

[BOReK]

Zrobiło się cieplej, okna otwarte cały czas, a przez nie oprócz wiosny sączy się... muzyka! Znaczy nie, wait - "rzępolenie na akordeonach" jest bardziej stosowne, bo to naprawdę nie jest dobrze grane. W dodatku to samo co rok temu i głośno...

Oby miech ci pękł, człowieku.

[Ysengrinn]

Ha ha, pogodo, bardzo zabawne.

[Crack]

No, jest pewna dziwna zależność.

[Serika]

E tam. To bardzo dobra pogoda na siedzenie w pracy :P

[BOReK]

Zastanawiam się czy za oknem hałasuje huragan, czy odrzutowiec... Ale chyba to pierwsze,, bo ptaki latają do tyłu. >]

EDIT: aż mi przywiało trzy jednostki PSP pod blok. Czasy są dziś ciekawe.