FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 24, 25, 26  Następny
  Kulturalna dyskusja o religii
Wersja do druku
tilk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 24 Lip 2003
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 01-08-2006, 13:01   

Bianca napisał/a:
w zwiazku z 2 polowa ww, czyli "usystematyzowana, wielokrotnie rzeczowo weryfikowana i rzetelna wiedza" - boks bylby nauka gdyby byl w stanie rozstrzygnac ktory z 2 bokserow wygra w starciu.

Hm? Według tego rozumowania naukowe nie byłoby wszystko oparte na rachunku prawdopodobieństwa - w tym mechanika kwantowa, bo nie jest w stanie przewidzieć, gdzie znajdziemy foton umieszczony w superpozycji stanów. Są rzeczy istotnie niedeterministyczne, więc wystarczyłoby dokładnie przewidzieć prawdopodobieństwo zwycięstwa bokserów. Przy dużej liczbie pojedynków takie szacowania są z pewnością weryfikowalne.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1543661
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 01-08-2006, 13:06   

nie sa. zapominasz ze w sytuacji w ktorej nie ma czynnikow zewnetrznych mechanika kwantowa podpada pod prawodpodobienstwo, podczas gdy bokserzy juz nie bo wchodzi czynnik ludzki - czyli nastroj, wola walki, itp - to sa rzeczy ktore nie dadza sie zmierzyc ani nawet oszacowac

znaczy, majac mechanike kwantowa na podstawie szacunkow prawdopodobienstwa mozesz wyciagac wnioski ogolne. podczas gdy majac boks na podstawie prawdopodobienstwa mozesz wyciagac tylko i wylacznie wyniki dot. jednego konkretnego boksera - nie masz ich jak uogolnic do boksera dowolnego, a nawet i z tym samym bokserem rzecz nie bedzie stala w czasie. a wyciaganiem wnioskow dot. 1 boksera na podstawie jego wynikow i ew. prognozami jego dalszych wynikow zajmuje sie statystyka


Ostatnio zmieniony przez tilk dnia 01-08-2006, 13:20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 01-08-2006, 13:19   

Bianca napisał/a:
nie sa. zapominasz ze w sytuacji w ktorej nie ma czynnikow zewnetrznych mechanika kwantowa podpada pod prawodpodobienstwo, podczas gdy bokserzy juz nie bo wchodzi czynnik ludzki - czyli nastroj, wola walki, itp - to sa rzeczy ktore nie dadza sie zmierzyc ani nawet oszacowac


Właśnie przekreśliłaś wszystkie nauki społeczne.

Cytat:
i wyjatki sa, tylko zwykle jest o nich mniej glosno. natomiast co do metod, to zapominasz ze zostaly one wprowadzone TERAZ. a wspomniany juz sw. Augustyn wcale nie musial ani o nich wiedziec, ani sie ich trzymac - i nadal i caly czas jest mistykiem


Zapominasz, że metoda naukowa też jest teraz, a taki Kopernik nie tylko o niej nie wiedział, ale by się z nią nie zgodził. Czy to znaczy, że nie był uczonym?

Właśnie przekreśliłaś całość myśli europejskiej z przed XX wieku.

Ysengrinn napisał/a:
Bianca, miałaś może na studiach logikę? Bo właśnie gwałcisz jej zasady...


Nie chciałem tego robić, żeby znów nie wszczynać awantury, ale...

Ysen: święte słowa. (+1)

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 01-08-2006, 13:26   

Zegarmistrz napisał/a:
Właśnie przekreśliłaś wszystkie nauki społeczne.

no to skoro uznales ze chcesz wszczynac awanture...... nauki spoleczne to sa te o badaniach z ktorych wypowiadasz sie pt "a jesli nie dostali takich wynikow jak mi sie wydaje ze powinni to na pewno mieli zla metodologie niezaleznie od tego jaka by nie byla i nie obchodzi mnie to ze oni sa doktorami/profesorami ww a ja jestem dopiero na studiach bo ja i tak wiem lepiej"? - no wiec sam sobie odpowiedz, czy cos co mozna potraktowac w ten sposob zasluguje na miano nauki. i jeszze czym sie takie podejscie rozni od zielonych groszkow w wykonaniu new age - czytaj "a co nas obchodzi ze mistyka ma takie a nie inne paradygmaty, bo one nie glosza tego co powinny wiec je olejemy"

a tak troche bardziej na powaznie - nauki spoleczne zajmuja sie tym ze na podstawie analiz statstycznych grup osob wyciagaja (czesto z sukcesem) wnioski na temat wiekszych grup osob. przy czym wnisoki te sprawdzaja sie dosyc deterministycznie. i to jest ta roznica z boksem.

Zegarmistrz napisał/a:
Zapominasz, że metoda naukowa też jest teraz, a taki Kopernik nie tylko o niej nie wiedział, ale by się z nią nie zgodził. Czy to znaczy, że nie był uczonym?

nie, metoda naukowa jest caly czas. to ze anglicy nazywaja dom "housem" bynajmniej nie oznacza ze nie maja domow. mowiac brutalnie - nie wiem jakie grzybki zarl Augustyn w swojej pustelni zeby dojsc do tych bredni do ktorych doszedl, i sie nie dowiem, ani nikt inny. a tok badan Kopernika mozna odtworzyc.
Powrót do góry
tilk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 24 Lip 2003
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 01-08-2006, 13:28   

Bianca napisał/a:
nie sa. zapominasz ze w sytuacji w ktorej nie ma czynnikow zewnetrznych mechanika kwantowa podpada pod prawodpodobienstwo, podczas gdy bokserzy juz nie bo wchodzi czynnik ludzki - czyli nastroj, wola walki, itp - to sa rzeczy ktore nie dadza sie zmierzyc ani nawet oszacowac

Skąd ta pewność? W ogóle, skąd pewność, że te czynniki mają jakikolwiek istotny wpływ na prawdopodobieństwo zwycięstwa dla wielu pojedynków? Potrafisz to wykazać?

Naprawdę, nie widzę żadnych przeszkód, żeby badać boks metodami statystycznymi.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1543661
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 01-08-2006, 13:34   

tilk, metodami statystycznymi mozesz badac 1 boksera - i wyjdzie ci z tego statystyka stosowana, ale nie mozesz wyodrebnic szeregu czynnikow ktore czynia dobrego boksera - BO KTOS BY JUZ TO ZROBIL.

wiesz, to tak jakby cie posadzic i kazac oszacowac czy X bedzie dobrym informatykiem (w sytuacji gdy dla czystosci eksperymentu X nigdy z informatyka do czynienia nie mial).

w byciu dobrym bokserem nie chodzi przede wszystkim o posiadanie pewnego szeregu warunkow, tylko o to czy sie je potrafi zastosowac w odpowiedni sposob.
Powrót do góry
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 01-08-2006, 13:41   

Bianca napisał/a:
"a jesli nie dostali takich wynikow jak mi sie wydaje ze powinni to na pewno mieli zla metodologie niezaleznie od tego jaka by nie byla i nie obchodzi mnie to ze oni sa doktorami/profesorami ww a ja jestem dopiero na studiach bo ja i tak wiem lepiej"


O ile pamiętam ostatnio stosowana definicja brzmiała "mam kolerzankę studiującą na Socjologi na UW, więc wiem lepiej".

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 01-08-2006, 13:49   

Zegarmistrz napisał/a:
O ile pamiętam ostatnio stosowana definicja brzmiała "mam kolerzankę studiującą na Socjologi na UW, więc wiem lepiej"

nie, to szlo do "a te papiery sa bezwartosciowe mimo ze pisali ze doktorzy i profesorzy bo sa amerykanskie i ja im nie ufam", jako wykazanie ze kadra naukowa UW w odroznieniu od ciebie im ufa. ale z racji na to ze ma ona inne zdanie od ciebie spokojnie mozna jej wiedze/doswiadczenie w dziedzinie olac...
Powrót do góry
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 01-08-2006, 13:52   

Bianca - staraj się wypowiadać pełnymi zdaniami, bo jak zaczniesz robić skróty myślowe, to zrobi się bajzel jak stąd do Włodzimierza(?) nad Klaźmą. Ta dyskusja jest wystarczająco porąbana.

Cytat:
ale nie mozesz wyodrebnic szeregu czynnikow ktore czynia dobrego boksera - BO KTOS BY JUZ TO ZROBIL


To, że nikt czegoś nie zrobił mówi nam, że nikt czegoś jeszcze nie zrobił. Nie mówi nic o przyczynach. Ludzie są mało domyślni. Szczytem średniowiecznych osiągnieć była pełna zbroja płytowa. Dopiero po iluś latach zauważono prostą rzecz: "no dobra, ale po diabła komu zbroja osłaniająca ciało od stóp do głów, skoro jak zleci z konia to i tak bitwa się dla niego skończy?!". Wtedy zaczęto zmniejszać zbroję, zaczynając od usunięcia osłon stóp i łydek. Z czasem, w XVIII wieku, został sam napierśnik i hełm.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 01-08-2006, 13:58   

Ysengrinn napisał/a:
To, że nikt czegoś nie zrobił mówi nam, że nikt czegoś jeszcze nie zrobił

no nie, w tej chwili rozwazamy czy cos jest nauka. jesli cos jest nauka to powinno probowac wyprowadzic jakas wiedze ktora sie daje do czegos uogolnic - jakos nie zauwazylam zeby boks sie takim czyms zajmowal.

zajmuje sie natomiast doskonaleniem technik sluzacych X - czyli stluczeniu przeciwnika na kwasne jablko. techniki owe NIE sa metodami naukowymi (khem). wniosek - boks nie jest nauka. JEST natomiast dyscpylina.

Ysengrinn napisał/a:
Dopiero po iluś latach zauważono prostą rzecz: "no dobra, ale po diabła komu zbroja osłaniająca ciało od stóp do głów, skoro jak zleci z konia to i tak bitwa się dla niego skończy?!". Wtedy zaczęto zmniejszać zbroję, zaczynając od usunięcia osłon stóp i łydek. Z czasem, w XVIII wieku, został sam napierśnik i hełm.

mhm, "zapomniales" tylko o rozwoju metalurgii i zbrojen w ogolnosci (vide kusze, o broni palnej nie mowiac) ;)

a mam nadzieje ze mi nie bedziesz tlumaczyc ze kowalstwo jest nauka (nie mylic ze wspomniana juz metalurgia) - bo to akurat jesli juz to jest sztuka

EDIT:

zeby nie bylo, filozofia jest nauka. nauka bardzo pokrewna logice, i zaczynajaca wiekszosc wywodow od "jezeli przyjmiemy ze".

tak samo teologia, patrz powyzej.

natomiast mistyka nauka nie jest, poniewaz omijajac wszystko inne zaklada "odlot mistyczny" jako warunek w zasadzie konieczny i doskonalenie technik ww odlotu jako skutek. mam nadzieje ze nikt mi nie powie ze ww. odlot jest metoda naukowa? i tak, do powyzszego dochodzi jeszcze spora dawka filozofii, ktora jednak sama z siebie nie jest za wiele warta

EDIT2:

moze pare slow wyjasnienia odn. rozroznienia nauka/dyscyplina, zeby nie porownywac fizyki z boksem na przykladzie informatyki ktora jest jednym i drugim.

no wiec, informatyka jako nauka dotyczy ogolu dziedziny i zajmuje sie wymyslaniem/dokonaleniem/poprawnoscia algorytmow jak rowniez ich czasowa optymalizacja i innymi. czyli, tworzy TECHNIKI i OGOLNE WZORCE pisania programow

informatyka jako dyscyplina natomiast "zajmuje sie" doskonaleniem 1 konkretnego programisty, tym by lepiej rozumial ww. ogolne metody i ich zastosowanie, portafil je lepiej, skuteczniej i szybciej stosowac jak rowniez wybierac najlepsza oraz najbardziej optymalna z nich.

no wiec boks jest DYSCYPLINA - bo nie istnieje ogolny i zawsze skuteczny wzorzec, ani nie trwa na biezaco opracowywanie nowych ciosow, tylko konkretny bokser caly czas szuka drogi do samodoskonalenia zeby osiagnac mistrzowstwo.

tak samo mistyka jest dyscyplina - bylaby nauka gdyby ktos badal przez uzycie jakiego rodzaju grzybkow halucynogennych osiaga sie lepsze/suteczniejsze zespolenie z bogiem (tudez inna prosta i skuteczna dla wszystkich metoda) - tylko konkretna osoba caly czas szuka drogi do samodoskonalenia zeby osiagnac stan objawiony.


Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 01-08-2006, 14:34, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
IKa Płeć:Kobieta

Dołączyła: 02 Sty 2004
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 01-08-2006, 14:07   

Przepraszam bardzo, że się wtrącę... ale co to u licha ma wspólnego z tematem? Dwa, każdy ma własne zdanie - nie jesteście klonami, chociaż nawet klony nie myślałyby tak samo, każdy ma inny sposób patrzenia na świat, tak więc po co próbujecie przekonać drugą osobę, że to właśnie wasza wizja jest ta słuszna i prawdziwa? Tilk analizuje wszystko pod kątem matematyczno-informatycznym, Zegarmistrz- filozoficzno-społecznym, Ysen - historycznym, Bianka - chyba pod matematycznym - każdy z innego punktu widzenia, ale czy to znaczy, że sa one złe? Co my, w Korei Północnej żyjemy, że ma byc jednomyslność?
Ja przepraszam bardzo, ale czy to jest powód do wszczynania kłótni? o Mistyke i New Age?!
Kłócicie się o Mistykę! i New Age! no bez przesady...
<zastanawia się czy ma pisac na czerwono ,czy nie...>

I bez wycieczek osobistych proszę

Jeśli zobaczę tu jeszczę jakąkolwiek wycieczke osobistą, pod czyimkolwiek adresem, temat zamykam.

Miłego dnia
Bardzo Zła IKa
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 01-08-2006, 15:02   

Cytat:
Jeśli zobaczę tu jeszczę jakąkolwiek wycieczke osobistą, pod czyimkolwiek adresem, temat zamykam.


Kuszące, nie powiem;>.

Cytat:
mhm, "zapomniales" tylko o rozwoju metalurgii i zbrojen w ogolnosci (vide kusze, o broni palnej nie mowiac) ;)


Kusze zdolne przebijać zbroje istniały przed powstaniem pełnej płytówy. "Rozwój broni palnej" to w dużym stopniu mit, skuteczne przeciwko pancerzom były dopiero muszkiety, rozpowszechnione już po tym, o czym piszę. Skuteczne na sto metrów, dodajmy, przy wczesnej taktyce wykorzystania piechoty wykluczało to zupełnie powstrzymanie ciężkokonnej szarży po równinie. Ludzie po prostu poszli do głowy i zauważyli, iż prawdopodobieństwo oberwania bełtem w stopę czy łydkę jest dużo mniejsze, niż złamanie nogi, przed czym zbroja nie ochroni.

Tak wiem, nie na temat. Lepiej jednak, byśmy offtopili o pancerzach, niż o mistyce, mam wrażenie...

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 01-08-2006, 15:18   

hm, ale to mi sie wyraznie nie zgadza z tym ze rzecz sie zaczynala od niepelnych pancerzy - wiec "po cos to musialo byc"
Powrót do góry
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 01-08-2006, 16:00   

Niepełnych pancerzy płytowych, które najczęściej uzupełniały pełny pancerz kolczy. Oczywiście nie każdego było na to stać, więc co biedniejsi mieli niepełne te i te. Dopiero zaś po powstaniu pełnej zbroi płytowej zauważono, że to po prostu nie ma sensu, bo niemiłosiernie utrudnia życie, a wcale nie zapewnia stuprocentowego bezpieczeństwa.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
achiever
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 01-08-2006, 17:44   

Przepraszam, że bez cytatów, ale każdy chyba pamiętał co pisał. I tak co do stanowiska Tilka odnośnie powstawania świadomości poprzez łączenie się atomów (które właśnie wg nauki świadomości mieć nie mogą) jest nieudowadnialne i stanowi problemy techniczne właśnie dla samych zaangażowanych w tę teorię fizykalistów. I takie dają wypowiedzi materialiści:

Galen Strawson:

"Jako materialista (...) przyjmuję, że zjawiska empiryczne uświadamiam sobie w mózgu, (...) ale kiedy myślimy o mózgu tak kiedy myślimy o mózgu tak, jak przedstawia go nam wsółczesna fizyka i neurofizjologia, musimy przyznać, że nie wiemy, w jaki sposób doświaczenie (...) jest lub choćby mogłoby być uświadamiane w mózgu" ("Mental Reality" s. 81)

Z kolei Jaegwon Kim, który jest twórcą teori "superweniencji" (wyrafinowany emergentny fizykalizm) stwierdza, że to podejście "zabrnęło w ślepa uliczkę" ("Supervenience and Mind" cyt. w: Griffin, "Unsnarling the World-Knot", s. 4

Thomas Nagel:


"fizykalizm jest poglądem, którego nie możemy zrozumieć, ponieważ obecnie w żaden sposób nie potrafizmy donieść jego prawdziwości" ("Mortal Questions" s. 176

Colin McGinn stwierdza wprost, że nigdy nie odpowiemy na pytanie jak świadomość wyłania się z mózgu ("The Problem of Consciousness" s. 1-7)

Są to konkluzje samych fizykalistów, które czerpałem z "Psychologiii Integralnej" Kena Wilbera z 2000 roku, więc możliwe że na chwilęinaczej to wygląda, jednak nie dawno czytałem książkę dra Sama Parnia'ego (nie pamiętam dokładnie tytułu), w której poruszał tezy na temat świadomości i ta fizykalistów wciąż zdaje się być do nieudowodnienia (książka z 2005 roku - można łatwo znależć w internecie tego autora) I tu przykładowy link do pracy Dra Parnia'ego:

http://www.scimednet.org/library/articlesN75+/N76Parnia_nde.htm

EDIT:

(w tym linku sa rownież teorie dot. świadomości i przedstawione głowne ich niedomagania, jeśli chodzi o same badania dra P:arnia'ego to ten link tłumaczy o co chodzi:


http://www.horizonresearch.org/


(nie wiem co się stało, ale po wysłaniu postu, forum zażądałoponownego zalogowania się mimo że byłem już zalogowany, a kiedy cofnąłem to już nie było tego co napisałem po powyższym linku, a trochę tego było, więc teraz z braku czasu muszę to skrócić)

Co do New Age nie jest on całkowicie bez sensu, jednak brakuje w nim spójności, a wiele elementów nie posiada przydatności. By szybciej przedstawić moje poglądy po prostu dam linka do artykułu, z którym moje zdanie łączy się ze zdaniem autora. (ponadto warto poczytac inne artykuły z tej strony)

http://www.wilber.pl/czytelnia/new_age.htm


Ysenngrinn:



Cytat:
Tak wiem, nie na temat. Lepiej jednak, byśmy offtopili o pancerzach, niż o mistyce, mam wrażenie...



No nie zgodzę się. Akurat mistyka jest jaknajbardziej powiązana z tematem, bo oprócz przyjęcia poglądu religii, w której dominuje ślepa wiara, czy tez przyjęcia ateizmu, można podążac drogą religii, w której chodzi o bezpośrednie doznania duchowe, a z tym wiąża się tradycje mistyczne. Czyżby jakaś nieuświadomiona, Ysenn, niechęć do mistyki?

IKa:



Cytat:
każdy z innego punktu widzenia, ale czy to znaczy, że sa one złe? Co my, w Korei Północnej żyjemy, że ma byc jednomyslność?



Jasne że nie musi być jednomyślności i każdy punkt widzenia ma w sobie jakąś część prawdy. Jednak niektóre mają jej więcej inne mniej. Każdy powinien mieć też swoje zdanie, jednak nie znaczy że nie może go zmienić. Wydaje mi się, że podążasz IKa twierdzeniem, że nie ma jakiejś jednej wielkiej prawdy, jest tylko relatywizm, dlateo nie powinno się tworzyć takich wielkich obrazów. Samo jednak to twierdzenie jest takim wielkim obrazem i z tego powodu samo sobie zaprzecza. Jeśli źle zinterpretowałem Twoją wypowiedź to oczywiście zwracam honor:)

Natomiast jesli chodzi o aspekt psychedelików, który poruszyła Bianca, to w istocie wystepująw niektórych ścieżkach mistycznych (są np. uznawane w gnostycyzmie). Są jednak dorgą nie prowadzącą do prawdziwego urzeczywistnienia, mimo że można osiągnąć dzięki nim chwilowy stan z obaszarów transpersonalnych, często jednak z obszarów przedpersonalnych, którymi mistyka się nie zajmuje. Mówiąc jednak o tych chwilowych stanach wyższych obszarówświadomości, to nie chodzi o to by ich tylko doznac, lecz by w pełni rozwinąćsię do poziomów transpersonalnych, a nie tylko ich chwilowo doświadczyć. Do tego prowadzą tylko długoletnie praktyki medytacyjne których rezultatem jest nie chwilowe enigmatyczne doświadczenie, bo nie to jest celem tradycji mistycznych, a zrealizowanie powszedniego trwania w Oświeceniu, które jest już naszym codziennym poziomem rozwoju, na którym się znajdujemy. W Oświeceniu można trwać tylko z samego siebie, nie natomiast będąć zależnym od jakiegoś związku chemicznego.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 11 z 26 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 24, 25, 26  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group