Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kulturalna dyskusja o religii |
Wersja do druku |
zonk486
Głupek na wynajem!!
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Piotrków Trybunalski Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-08-2009, 20:45
|
|
|
Fei Wang Reed napisał/a: | Zonk, fajnie, że masz własne definicje różnych pojęć, ale czasem jest to wręcz absurdalne. Piszesz, że dla Ciebie "nie ma <religii>", natomiast chwilę później piszesz o niczym innym, |
religia to jest dla mnie doktryna (np. KRK), lub inne rzeczy tego typu, a związek wyznaniowy zrzesza ludzi wierzących w tę doktrynę... (dla mnie jednak to jest różnica, bo religia bez ludzi nie istnieje, ale ludzie bez religii owszem) . Jeżeli chcesz mnie zrozumieć, to musisz myśleć niebanalnie, tak jak myślę ja, co nie jest możliwe przez to, że musiałbyś być podobny do mnie, co prowadzi do tego, że miałbyś podobną wiarę do mnie... a z charakteru twojej wypowiedzi wynika, że jest to niemożliwe...
do Fei Wang Reed: jeżeli piszesz mój nick, to cały[to tak, jakbyś mnie internetowo poćwiartował, i wystawił na allegro fragmenty, przy okazji je pokazując(drastyczne, ale pokazuje, że mój nick to moja osobowość)]!!!
prawdziwy zonk był tylko w "Idź na całość" |
|
|
|
|
|
ZUBEK
Niestety, to ja ...
Dołączył: 31 Sie 2009 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 13:44
|
|
|
Ja jestem ateistą, nie wierzę w boga. Ale nigdy się przy tym nie upieram, najwyżej mówię swoje argumenty i staram się przyjmować krytykę. Bo pewności nigdy nie ma, i tak naprawdę to nie wiem czy bóg na pewno nie istnieje. Moim zdaniem, brak przyjmowania do wiadomości argumentów innych niż nasze jest błędem, ale na prawdę niektórzy jak idą w zaparte, to aż się przykro robi. Sam pamiętam jak pewien mój przyjaciel świeżo po prawie siedział w pociągu i było tam radio w którym mówili o aborcji, więc zagadała go jakaś babcia mówiąc że "O aborcji, to nie powinno w ogóle być" i zapytała go o zdanie, a on że po prawie to odpowiedział że to różnie bywa i czasem można. Ta zaczęła krzyczeć że on jakiś diabeł i satanista. Śmialiśmy się z tego bardzo długo.
Ale wracając do tematu. Ja religie traktuje na luzie, czyli jak pisałem przyjmuje do wiadomości że może istnieć, ale nie musi. Jednak żeby się nie pogubić trzeba się czegoś trzymać, ja wybrałem logikę, a ponieważ wiele religii wiele prawd głosiło z czego większość się nie sprawdziła jestem ateistą.
Jest tylko jedna sytuacja kiedy jestem obrażony i idę w zaparte. Kiedy pojawia się ktoś kto wierzy tak mocno, że wkuje pismo święte na pamięć. Po czym gdy słyszy że jestem ateistą to zaczyna się wywyższać i albo krzyczeć że ja ślepy jestem i że to szatan mnie opętał (lub coś w tym stylu) albo chorobliwie mnie nawracać. Wy chyba też takich nachalnych osób nie lubicie co ??? |
_________________ Lubię dobre Anime |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-03-2010, 14:00
|
|
|
Cytat: | Jest tylko jedna sytuacja kiedy jestem obrażony i idę w zaparte. Kiedy pojawia się ktoś kto wierzy tak mocno, że wkuje pismo święte na pamięć. Po czym gdy słyszy że jestem ateistą to zaczyna się wywyższać i albo krzyczeć że ja ślepy jestem i że to szatan mnie opętał (lub coś w tym stylu) albo chorobliwie mnie nawracać. Wy chyba też takich nachalnych osób nie lubicie co ??? |
Nikt nie lubi przemądrzałych bubków i wszystkowiedzących besserwisserów, nie ważne jaką opcję prezentują. |
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 14:44
|
|
|
Cytat: | Jest tylko jedna sytuacja kiedy jestem obrażony i idę w zaparte. Kiedy pojawia się ktoś kto wierzy tak mocno, że wkuje pismo święte na pamięć. Po czym gdy słyszy że jestem ateistą to zaczyna się wywyższać i albo krzyczeć że ja ślepy jestem i że to szatan mnie opętał (lub coś w tym stylu) albo chorobliwie mnie nawracać. Wy chyba też takich nachalnych osób nie lubicie co ??? |
To chyba jakiś jechowca był... :/ Poza tym, ten ktoś tak na prawdę pokazuje, że nie jest wierzący, bo Jezus nikogo na siłę nie nie zbawi. |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-03-2010, 14:50
|
|
|
Dred napisał/a: | To chyba jakiś jechowca by |
A ty niby skąd to wiesz? |
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 15:14
|
|
|
Zauważyłeś w mej wypowiedzi słowo "chyba"? Poza tym, nie od dziś wiadomo, że "apostołowie" Świadków Jehowy są nachalni. |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-03-2010, 15:52
|
|
|
Kłóciłbym się. Spotykam ich dość regularnie (choć kiedyś, kiedy przynależność chroniła od poboru, było ich więcej) i zwykle "nie, dziękuję" wystarcza. W sporadycznych przypadkach nachalnego traktowania zwykle rzucam moje ulubione "Jestem Satanistą..." i dodaję jakiś wulgaryzm, co by podkreślić, że nie mam ochoty na "rozmowę o Bogu".
Trzeba pamiętać, że w sens bycia Świadków Jehowy jest wpisany apostolat tego typu. Nie ma co ich z tego powodu przekreślać czy obrażać - znam kilku i są to zupełnie zwyczajni i normalni ludzie. Po prostu taka wiara. To ich świadomy wybór. Zaręczam, że procent fanatyków jest podobny jak w innych ruchach religijnych tego typu.
Co natomiast odróżnia świadków jehowy na plus - przyznam, że nie spotkałem się w Polsce z ich agresywnym nastawieniem do innych. Znajoma z USA twierdzi, że tam stanowią oni bardzo agresywną wobec inaczej wierzących grupę. Być może. U nas nie zauważyłem podobnych zachowań. O ile są w Polsce sekty, które stosują niekiedy niezbyt czyste zagrywki, tak Świadkowie Jehowy wydają się dość uczciwi i normalni. Poza tym, o tym, że mój kumpel jest Świadkiem Jehowy dowiedziałem się po chyba dwóch czy trzech latach znajomości - przez ten czas ani razu nie usiłował mnie nawracać ani nawet rozmawiać. |
|
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 03-03-2010, 16:32
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Nie ma co ich z tego powodu przekreślać czy obrażać - znam kilku i są to zupełnie zwyczajni i normalni ludzie. |
Podpisuję się pod tym. Sam jestem Świadkiem Jehowy
Grisznak napisał/a: | przez ten czas ani razu nie usiłował mnie nawracać ani nawet rozmawiać. |
Zazwyczaj to jest tak, że koledzy pierwsi pytają, a ja po prostu opowiadam.
Wiecie, często uważacie nas, jako że nie jesteśmy ludźmi, nie robimy wielu rzeczy, które są normalne dla wielu osób. Naprzykład wielkie zdziwienie zapanowało w gildii LEGION <Cabal> kiedy wszyscy dowiedzieli się, iż jestem świadkiem. (Ah te nocki na Team Speak) Z kolei po meczu kosza, dwóch przeciwników mojego taty również było lekko mówiąc zdziwionych, że jest świadkiem (jakoś to w rozmowie wyszło). Jesteśmy takimi samymi ludźmi, jak wy. |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 03-03-2010, 17:00
|
|
|
Skoro mam okazję to zapytam: jak to jest u Was z przytaczaniem krwi. Nie można się zgodzić nawet w razie operacji? |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 03-03-2010, 17:05
|
|
|
Eire napisał/a: | jak to jest u Was |
Wiedziałem, że tak będzie :P
Eire napisał/a: | Nie można się zgodzić nawet w razie operacji |
Nie przytoczę ci żadnego wersetu, bo nie pamiętam, jednakże, dla boga krew jest święta. Nie kadząc dłużej- dlatego nie wolno jej przetaczać w żadnej formie <krwinki białe, czerwone oraz osocze>. Jednak medycyna pozwala na to, aby zabiegi mogły się odbyć bez potrzeby transfuzji.
Z pewnością zaraz usłyszę parę ciekawych, albo nieciekawych zdań |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 03-03-2010, 17:37
|
|
|
Cytat: | Ja jestem ateistą, nie wierzę w boga. |
Jestem katolikiem i też nie wierzę w żadnego boga - jest bowiem tylko jeden Bóg. Pisanie go z wielkiej litery wbrew pozorom nie jest przejawem oddawania czci, lecz poprawności językowej i precyzji wysławiania, co jako wyznawca logiki powinieneś wiedzieć.
Cytat: |
To chyba jakiś jechowca był... :/ |
"Jehowca" jeśli już, w tetragramie nie ma żadnego "c". |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 17:38
|
|
|
Kontynuując sprawę Jehowych. Być może będzie to krzywdzące dla co poniektórych, jednak ja już ich "apostołów" mam dość. Przyjeżdżają na moją ulicę i obchodzą ją dom po domu. Co tydzień w różne dni, po trzy razy pukają do drzwi z częstotliwością dwudziestu minut. Nawet odpowiedź na pytanie "Jaka jest najważniejsza księga w Twoim życiu?" ("Harry Potter") nic nie daje... :/
Tak, jestem katolikiem zdeklarowanym, ale mimo wszystko, ci przedstawiciele bardzo mnie do tego odłamu zniechęcają. Wiem, jestem nietolerancyjny. Tak, to moja wada. |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 17:44
|
|
|
ZUBEK napisał/a: | Ja jestem ateistą |
ZUBEK napisał/a: | tak naprawdę to nie wiem czy bóg na pewno nie istnieje |
Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale to raczej agnostycyzm, jak ateizm... |
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 03-03-2010, 17:49
|
|
|
korsarz napisał/a: | Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale to raczej agnostycyzm, jak ateizm... |
Na pewno się po prostu pomylił... Przecież nawet "Bóg" pisze z małej litery, takim jest zatwardziałym ateistą. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 03-03-2010, 17:49
|
|
|
... Fakt, to agnostycyzm. Point for you. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|