FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
  Portrety
Wersja do druku
Mara Płeć:Kobieta
High


Dołączyła: 05 Maj 2007
Skąd: spod łóżka
Status: offline

Grupy:
House of Joy
Lisia Federacja
PostWysłany: 05-05-2007, 18:24   

Main edit by Mara

Imię: zwą mnie Marą, raczej nie od koszmarów ale... bo tak.
wiek: 17 lat
Rasa: półdemon
Wygląd: długie, czarne jak noc włosy, proste jak struny i łatwe do czesania jak to bywa w amerykańskich serialach z włosami cheerleaderek. Oczy mam mniej więcej szare, choć w patowych sytuacjach czerwienieją no i wtedy lepiej wiać.
Charakterystyka mojej twarzy to jej ogólna bladość, jak przystało na istotę ze wszech miar mroczną, wrażenie uzupełniają zaś szare, fioletowawe, ciemne pręgi przechodzące od prawego policzka do zgadnijcie której ręki. Wysoka, raczej chuda, ubrana raczej w przygaszone barwy i bez zbędnych udziwnień.
Forma demoniczna etap pierwszy to grafitowe z barwy skrzydła, czerwieniejące oczy i pręgi nabierające barwy ciemnego fioletu. W drugim etapie skrzydła czernieją, a tatuaże zwiększają swój zasięg na klatkę piersiową i lewą rękę.
Umiejętności: potrafi zmieniać postać z ludzkiej na demona, wysuwane pazury, ruch właściwie bezszelestny, widzi bardzo dobrze w ciemności, bardzo duża szybkość i zręczność, szybkie rzucanie zaklęć, bardzo dobra pamięć, zwiększona siła, czytanie run, alchemia, zaawansowana czarna magia, władanie nad ogniem w mniej zaawansowanej formie (stara jestem, uczyłam się).
Artefakty:
- szara peleryna długości mniej więcej nad kolana chroniąca przed obrażeniami fizycznymi,
- bransoletka wzmacniająca zaklęcia ognia
Inny ekwipunek:
- prowiant
- złoto
- zioła lecznicze,
- szczęśliwy kamyczek
- mikstura niewidzialności
Słabe strony: źle walczy przy silnym nasłonecznieniu, wrażliwa na wszelkie zaklęcia kapłańskie
Historia:
Byłam i jestem. Z takich ciekawostek - ten demon wewnątrz mnie to facet z manią wielkości.
Charakter: miewa zmienne nastroje, dość uczuciowa, bywa gadatliwa

_________________
"Shut up and keep up squeezing the monkeys!"


Ostatnio zmieniony przez Mara dnia 17-09-2010, 17:50, w całości zmieniany 3 razy
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
5928978
ronin Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 17 Maj 2007
Status: offline
PostWysłany: 18-05-2007, 00:15   

Imię: Kai
wiek: od kiedy istnieje swiat
Rasa: demon

Wygląd: zmienny (morfing), mozna go jednak rozpoznac po czarnym stroju (dlugim plaszczu, spodniach i koszuli z wymietym kolniezykiem), i zimnych, szarych oczach, od ktorych wieje potwornym chlodem

Umiejętności: potrafi zniknac kiedy ktos go najbardziej potrzebuje, lub tez zamrozic w sopel lodu, szaroscia swojego wzroku, specjalizuje sie w zakazanych arkanch sztuki morfowania (zmiana z demona w zwyklego czlowieka), i poteznymi rzutami asortymentem komputerowym

Artefakty:
- mala, zgrabna, przypominajaca mysz, bron laserowa o niebotycznym zasiegu razenia
- magiczna wedka, na ktora Kai moze zlapac i zamrozic, upatrzona ofiare znajdujaca sie nawet i na koncu swiata

Inny ekwipunek:
- magiczna lampa w ktorej jest zakleta siostra Kaia, straszliwy demon, najpotezniejszy ze wszytkich demonow znanych Kaiowi
- cudowne, najczesciej klamliwe slowka, ktore Kai moze wpuscic do ucha niewinnej bialoglowy i ja opetac

Słabe strony: dlugo wlaczy z porankiem, chroniczna niechec do pracy, absolutny brak odpornosci na argumenty plci pieknej

Historia:
Kai i jego siostra Ike, dwa potezne, czarne niczym czelusc piekiel demony, przybyly na Ziemie w ukladzie Sol, zmeczone po dlugiej i bezowocnej walce Demonow z Aniolami o supremacje w przestrzeni na wstedze Mobiusa. Ike postanowila w odwecie za porazki, zniszczyc swiat ludzi, inkantujac straszliwe zaklecie "Bo ja tak chce", jednak Kai zaklal ja w magicznej lampie, mamiac swoimi "cudownymi slowkami" obiecujac iz wypusci ja "Kiedy nadejdzie pora, kochana siostrzyczko". Od tamtej pory Kai blaka sie po swiecie, kolekcjonujac nowe umiejetnosci i przygotowujac armie swych wyznawcow do ostatecznej bitwy. Ktora, jak przepowiadaja Indianie z polonacego chrustu, nastapi niebawem, czas kiedy Kai potrze 100 razy magiczna lampe i wypowie z Ike ostatnie zaklecie.

Charakter: zamknieta w sobie silna osobowosc, z czasowymi sklonnosciami do nadmiernego gadulstwa i niepoprawnego romantyzmu, pomimo wszystko wrazliwy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ewan Płeć:Mężczyzna
8th Fallen Angel


Dołączył: 29 Maj 2007
Skąd: Białysotk
Status: offline
PostWysłany: 29-05-2007, 22:09   

Imię: Ewan Deathstalker
Wiek: na oko 18-20, ale naprawdę... to już jest fakt nieznany
Rasa: półdemon
Wzrost: 180cm
Wygląd: Dość długie, ciemnokasztanowe włosy spływają delikatną falą poniżej obojczyów, lekko kręcąc się na końcach, sięgając mniej więcej 1/4 pleców. Nienagannie ogolna twarz jest zbyt doskonała na ludzką, a zbyt mało uwodzicielska jak na demonią. Delikatne, choć wyraziste rysy, sugerujace niezwykłe pochodzennie młodzieńca dodają mu niemal arystokratycznej powagi. Tym niemniej niemal nagminny szyderczy uśmieszek stanowi do nich bardzo ciekawy kontrast. Potężna para pierzastych skrzydeł, o hebanowo czarnych piórach, przy świetle, czasem aż granatowych zdobi plecy półdemona. Co ciekawe czasem owe skrzydła, wydawałoby się nieco za duże potrafią gdzieś zniknąć. Wiecznie wesołe, niekiedy niebezpiecznie urzekajace oczy o szkarłatnych tęczówkach i pinowych źrenicach bacznie obserwują otoczenie. Atletyczna sylwetka, przywodząca na myśl ludzkie ideały, nie jet tylko na pokaz. Lewy bark półdemona zdobi prawdopodobnie wytatuowany czarny feniks o ciernistym ogonie, złotym dziobie oraz skrzydłach. Ptaszysko owo jedankże najcześciej jest ukryte pod czarnym t-shirtem, który w kombinacji z czarnymi bojówkami, glanami, oraz długim płaszczem stanowi odzienie młodizeńca. Od niedawna z resztą.
Umijętności i zdolności: Kontrola duchów symbiotycznych, magia bezinkantacyjna, mniejsza manipulacja rzeczywistością, przyjecie "formy bitewnej", połączenie z duchem, bezszelestny ruch, widzenie w ciemności, wyostrzone zmysły, teleportacja na nieduże dystanse, walka dwiema brońmi, naturalnie o wiele większe od człowieka możliwości fizyczne i umysłowe, znajomość jeżyków runicznych, starożytnych i współczesnych.
Artefakty i sprzymierzeńcy:
Dies Irae - potężny artefakt, pochodzący jeszcze z okresu buntu demonów przeciw Najwyższemu. Jest to miecz długi, jednoręczny, zapalający się ogniem raniącym ciało i duszę ofiary przy uderzeniu. Wygasć go mogą tylko 3 rzeczy: schowanie do pochwy, dotyk właściciela, a 3 rzecz jest nieznana.
Światłość (vel Filiarianiterisalilliana, w skrócie Filia) - duch-opiekunka Ewana. Bardzo pomocna w negocjacjach, przez swój niewątpliwy urok. Zupełne przeciwnieństwo Hebana pod względem charakteru, ale również nie dasobie w kaszę dmuchać. Nie łączy się bezp osrednio z Ewanem, ael wspomaga go nadajac mu wszelakie tarcze, bądź oczyszcza mu drogę za pomocąlodowyc strzał, gdy jest nieco za ciasno. Badzo nie lubi gdy zwracać się do niej per "Filia". Wybacza to jedynie swemu "właścicielowi". Elementem Światłości jest naturalnie świętość, oraz mróz.
Heban ( vel Everianatiunilis, w skrócie Ever) - duch-opiekun Ewana, bedący mistrzem ofensywy, oraz wszelkich ciemnych sprawek. Potrafi łaczyć się z właścicielem, nadająvc mu nieco makabryczną, choć niezwykle efektywnaw bitwie formę. Bardzo cięty na wszystko co przeciwne jego interesom. "Żywiłoem" Evera jest mrok, oraz ogień
Ekwipunek:
zwykły miecz krótki jednoręczny, prowiant, koń z rzędem, koc, manierka, drugi komplet odzieży, lina (10m).
Słabe strony: Źle się czuje na poswięcnej ziemi, czary kapłańskie naprawdę go bolą, czasem potrafi zbyt nakręcić, tak, że sam już nie wie gdzie jest prawda i słaby punkt każdego mężczyzny, czasem zbyt pewny siebie...
Mocne storny: cała reszta
Historia: Urodził się z wpełni legalngo zwiazku między demonem a człowiekiem. Co prawda ojciec mocno odchorował wodę święconą i sakrament, ale wkoncu doszedł do siebie. Jak często, choć nie zawsze w takich przypadkach się zdaża, do młodego półdemona przylepiły się 2 duchy, które zadomowiły się przy nim na dobre. Bardzo wcześnie ojciec zaczął przekazywać swej latorośli całą wiedzę jaką posiadał. W czasie niezwykle krótkim młody przejął po ojcu miecz, po naturlanie długich i bolesnych niekiedy treningach fechtunku. Lata sobie radośnie i błogo leciały, aż pewnego dnia młody Ewan został osierocony przez pewnego szalonego egzorcystę. Jak się okazało, ojciec półdemona Hadarniel, poświecił swoją nieśmiertelość dla tego związku. Młody pomścił rodziców bardzo szybko i brutalnie. Po tym incydenice niestety musiałsiewniynieśćz okolicy w której mieszkał. Od tej pory podróżuje samotnie, lub z jakimś przejściowym towarzyszem.
Charakter: zmienny i nieprzewidywalny, czasem miękki i dostosowywujący się do sytuacji, a niekiedy twardy i stabilny... jednym słowem jendo wielkie przeciwnieństwo.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
8954474
Miyu_ Płeć:Kobieta
wciąż poszukujący


Dołączyła: 02 Cze 2007
Skąd: Deus ex Machina
Status: offline
PostWysłany: 06-06-2007, 14:58   

Imię:
Miyu.

Wiek:
Wygląda na ok. 20, ale pozory mylą :P

Rasa:
Pozornie człowiek, aczkolwiek nie jest powiedziane, że nim jest.

Wygląd:
Prawie 180 cm (na oko) wzrostu, włosy srebrzystego koloru do ramion,
związane w kucyk, jasna cera, szare oczy. Ubiera się na czarno - poza białymi koszulami,
obowiązkowo płaszcz i szerokoskrzydły czarny kapelusz jak w avku.
Styl trącący XIX wiekiem.

Charakter:
Typ Obserwator.
Tajemnicza, pojawia się niczym Deus ex Machina, po czym w podobny sposób znika.
Spokojna, troszeczkę nieludzka w swoim spokoju.
Nie liczy się dla niej nic poza jej własną Alyssą ;).

Uzbrojenie i zdolności bitewne:
Pałasz.
Jest świetnym szermierzem, to widać po sposobie, w jaki się porusza,
ale nic poza tym nie da się wywnioskować, gdyż żadnej innej broni nie nosi przy sobie.

Magia:
Zdolność teleportacji, robi dziwne_rzeczy_z_czasoprzestrzenią,
magia wody a raczej lodu - zamraża otoczenie promieniami
koloru srebrzysto niebieskiego, tworzy lodowe tarcze, wszystko to bez gestów - przy pomocy oczu jedynie.

Pochodzenie:
Niewiadome.

Historia postaci:
Długa i zawiła jak Silmarillion :D

Cały czas towarzyszy jej mały, żółty ptak, do którego zwraca się per Altena.
Ma sporo znajomych w różnych wymiarach i kilka "mieszkań", do których "skacze" w razie potrzeby po różne rzeczy (i nie tylko).

_________________
"They've never been allowed to love in this cursed cage
It's only the fairy tale they believe"



Ostatnio zmieniony przez Miyu_ dnia 11-06-2007, 11:25, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Altena Płeć:Kobieta


Dołączyła: 01 Cze 2006
Status: offline
PostWysłany: 11-06-2007, 12:04   

Czas na uwolnienie Miyu od odgrywania mojej postaci ;)
Narazie krótko, jak potem to dopracuję, będzie więcej:

Imię:
Altena

Wiek:
W postaci ludzkiej wygląda na około 30 lat.

Rasa:
Erm... Trudno powiedzieć. Jej orginalną formą byłoby zapewne czyste światło. Lubi na przemian przybierać postać albo ludzką, albo małego, złocistego ptaka (na ramieniu Miyu podróżuje się najwygodniej;)

Wygląd:
Postać ludzka: Ok. 175 cm wzrostu, długie, bond włosy, albo rozpuszczone albo wplecione w luźny warkocz. Zwykle ubrana w prostą białą suknię i niebieski płaszcz. Styl nieco średniowieczny.

Charakter:
Typ Obserwator.
Na początku mało zwraca na siebie uwagę. Postać ludzką przybiera na chwilę i tylko przy boku Miyu. Wyraźnie nie życzy sobie konfrontacji z kimkolwiek.

Uzbrojenie i zdolności bitewne.
Jej bronią jest magia światła. Choć w ludzkiej postaci fizycznie też potrafi sobie dać radę, jeśli zajdzie taka potrzeba. Kiedy trzeba, umie też posługiwać się mieczem.

Magia:
Kontrolowanie światła, czy ogólnie energii. Potrafi w ułamku sekundy wytworzyć kulę ognia zdolną do niezłego zamieszania;) Ponadto, tak jak Miyu teleportuje się i manipuluje czasoprzestrzenią. Znikają i pojawiają się zawsze razem.

Pochodzenie:
Niewiadome.

Historia postaci:
Wyjdzie w praniu;) Miyu wkurza się, kiedy Altena notorycznie mówi do niej Miyuu - akcent na u;) Bo uważa, że tak brzmi ładniej ;)

_________________
*****
Show me the flowers invisible
Sing me the hymnes inaudible
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me - I'm on every hills and fields
I'm here...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mara Płeć:Kobieta
High


Dołączyła: 05 Maj 2007
Skąd: spod łóżka
Status: offline

Grupy:
House of Joy
Lisia Federacja
PostWysłany: 29-07-2007, 20:30   

<ze względu na zatrważającą ilość demonów, półdemonów i innych mrocznych postaci swoją zmieniam, bo robi się zbyt normalna>
Imię: Marie

Wiek: wygląda na 15, naprawdę ma koło 26

Rasa: chimera człowieka i wilka(nie mylić z wilkołakiem)

Historia: Urodziła się głucha. Rodzice zaczęli eksperymentować aby przywrócić jej słuch, w końcu wpadli na pomysł połączenia z wilkiem. Jakoś się udało, dziewczyna odzyskała słuch, z tym że pozostały jej wilcze uszy oraz ogon. Rodzice w panice, że
dziecko będzie im miało ten czyn za złe podrzucili je do sierocińca i usunęli się z historii. Marie wyrosła w przekonaniu, że jest wilkołakiem miała jednak na tyle szczęścia że w owym sierocińcu wychowywano głównie upośledzone fizycznie lub psychicznie dzieci które w pełni to akceptowały, bo była dla nich dziwnym wilkołakiem który nie gryzie innych dzieci. Dlatego miała zaufanie do ludzi. Skończyło się, kiedy nowa dyrektorka doszła do wniosku, że dziewczynka est niebezpieczna i wywaliła ją z ośrodka. Marie miała wtedy 10 lat. Starając się jakoś przeżyć trafiła do miejscowej biblioteki, gdzie jedna z pracowniczek ją "przygarnęła" i zatrudniła do sprzątania. Wtedy dziewczyna nauczyła się magii druidzkiej oraz żywiołów, głównie związanej z powietrzem i ziemią. Mając osiemnaście lat wyruszyła w podróż aby nauczyć się więcej szczególnie z zakresu magii druidzkiej. Poruszała się głównie lasem, tam też się dowiedziała o mowie zwierząt oraz fakcie, że nie jest wilkołakiem. Kilkukrotnie kiedy przebywała w mieście proponowano jej wstąpienie do cyrku jednak na to nigdy się nie zgodziła. Kiedy miała lat 20, znalazła Rissę. Ta aby jej się odwdzięczyć rzuciła dziwne zaklęcie, którema dać dziewczynie nieśmiertelność. Podobno.

Wygląd: 164cm wzrostu, szczupła, długie grafitowoszare włosy do pasa, ciemnosiwe oczy, długie kły, uszy i ogon podobnego koloru do włosów miejscami przechodzące w jasnosiwy, wręcz niebieskawy, ubrana najczęściej w siwą bluzkę na krótki rękaw na nią narzuconą szarą katanę, do tego biała plisowana spódniczka mini z przewiązaną na niej szarą chustką na której ma przypięty niewielki portfelik. W stroju do walki pojawiają się długie szare spodnie oraz długi szary płaszcz lub coś w rodzaju płachty zakrywającej z tyłu i boku spodnie do kolan.

Charakter: ogólnie dość beztroska. Nie przejmuje się za bardzo problemami, bywa ironiczna i przesadnie szczera, co kilkukrotnie wpędzało ją w kłopoty, arogancka szczególnie wobec osób wywyższających się ponad nią, czasami wręcz niepoważna, kiedy indziej przesadnie uczuciowa i melancholijna, to jednak rzadko. Łatwo traci panowanie nad sobą, szczególnie kiedy ktoś wspomina o cyrku, nie lubi istot piekielnych uważa wszystkie za potencjalnych oprawców

Uzbrojenie: Najczęściej posługuje się khutarami o wzmacnianych ostrzach,potrafi jednak walczyć lekką bronią krótką a także kataną.

Ekwipunek: żadnych pancerzy nie nosi, bo nie lubi. Jedynie ma białe skórzane rękawiczki, aby khutary nie obcierały jej rąk. Poza tym zawsze ma przy sobie zestaw wszelkich mikstur od uleczających po powodujące swędzącą wysypkę, ma także błogosławieństwa w spreju na wypadek spotkania z demonami, prowiant, zawsze ma przy sobie nieco grosza, znaleziony otwierany medalik w którym zamknięta jest nimfa leśna o imieniu Rissa, poza tym zawsze nosi opatrunek i buteleczkę z dziwnym płynem, który określa jako woda do przemywania ran.

Umiejętności: magia druidzka, żywiołów, czytanie run i ich pisanie, zielarstwo, mowa zwierząt i dobre z nimi stosunki, duża szybkość i wytrzymałość, nadludzki węch i słuch, potrafi kopiować nektóre ruchy/ techniki przeciwnika
umiejętności złodziejskie:
-kradzież kieszonkowa
-zakładanie i rozbrajanie pułapek
-otwieranie zamków
-cichy chód, skradanie się

Słabości: kiedy traci nad sobą panowanie ma problemy z koncentracją i nie panuje nad swoją magią, przy realnym zagrożeniu życia zdarza jej się wręcz wpaść w panikę, a wtedy...

Umiejętność specjalna: forma wilcza. Marie wtedy całkowicie traci świadomość, ma formę podobną do wilkołaka acz jest mniej agresywna, siła i szybkość zwiększają się kilkukrotnie, nie posługuje się wtedy magią w walce używa zębów oraz pazurów.

Rissa: jest to nimfa leśna, której las wycięto, a ponieważ wędrowny mag się nad nią zlitował, żeby nie zginęła zaklął ją w medaliku. Tej jednak nie bardzo to się podobało więc jakkolwiek ją wypuszczał usiłowała złamać pieczęć. Raz eksperymentując i próbuąc zamieszkać w drzewie spowodowała jego zawalenie się na maga. Ów zginął, przypieczętowując jej los. Leżała bardzo długo w medaliku, dopóki Marie jej nie znalazła, wtedy aby nie popełnić poprzedniego błędu przysięgła jej wierność. Dopóki medalik jest nienaruszony Rissa w zasadzie nie czuje bólu, trudno także jest jej zrobić krzywdę, jedynie za pomocą magii druidzkiej. Kiedy medalik ulega uszkodzeniu Rissa odczuwa silny ból, w przypadku jego zniszczenia ginie. Dlatego szuka zaklęcia, które może przenieść pieczęć z medalionu do puszczy, gdzie mogłaby znów wieść życie nimfy leśnej.

Cyniczna wobec obcych, wierna wobec Marie. Ma bardzo różny od niej charakter, uwielbia komentować, nie lubi obcych, chętnie sie izoluje, jak nie musi nie interweniuje, leniwa.

_________________
"Shut up and keep up squeezing the monkeys!"


Ostatnio zmieniony przez Mara dnia 11-08-2007, 11:44, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
5928978
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 08-08-2007, 15:53   

Imię i nazwisko: Avalia Neopolia Amelia Forget Me-Not
Rasa: 1/2 anioł po matce, 1/2 demon po ojcu
Płeć: Kobieta
Wzrost: 160cm
Wiek: Avalia nie liczy lat, jako istocie wiecznej nie stanowi jej ile czasu minęło
Historia: Avalia wychowała się na niewielkiej planecie gdzie dominowała magia. Podczas niewielkiej wojny domowej straciła ojca, który został rozszarpany na kawałki przez wielki wybuch. Parę lat później straciła matkę która została zabita przez dzikie zwierzęta w lesie. Avalia pochowała resztki matki w ogrodzie, zaraz koło równie nikłych zwłok ojca. Dziewczyna jako dziecko wolała posiedzieć nad książkami niż bawić się z innymi, tak wiec nie należała do najradośniejszych osób, mimo to miała kilku przyjaciół którzy jak się okazało skłonni byli poświęcić dla niej życie. Przeżyła bardzo śmierć swoich rodziców dlatego postanowiła wyruszyć aby pomagać innym. Zanim jednak to nastąpiło, postanowiła wypełnić część swojego przeznaczenia, zdobywając magiczny artefakt, będący bronią, stworzoną przez połączenie różnych istot. Będąc w drodze cały czas się uczy.
Osobowość: Ciężko określić, zazwyczaj poważna, ale potrafi zaskoczyć jakimś wybuchem, ciężko określić po czyjej jest stronie, bo nigdy nie wiadomo która jej część dominuje (anioła czy demona). Nie mniej, czasem zdarza jej się być wesołą
Nie lubi: lenistwa, smoków, ogrów, krasnali, głupkowatych kawałów i głupkowatych istot.
Broń/osprzęt: Kula Er - Ona stanowi podstawę całej magicznej broni, Avalii. Kula składa się z wielu żywych istot oraz dusz. Kula zmienia się w broń najbardziej pasującą do sytuacji i jest magicznie połączona z właścicielką. W ręku każdej innej osoby staje się bezwartościowa szklaną kulą. Er jest żywa i potrafi zapamiętać i użyć każdy czar jaki widziała jednak może go użyć na prośbę Avalii. Sama w sobie kula jest niezależna, i nikt poza właścicielką nie może jej zniszczyć
Płaszcz - Jej długi jak, że niezwykły płaszcz to magiczna otchłań bez dna, może z niego wyciągnąć wiele nie wielkich przedmiotów, jak prowiant, miski, noże, czyste zwoje, itd.
Gumowy różowy oczojebny młotek - jest to broń którą używa w domu, bo jak powiada twórca jej właściwej broni, kula Er może być użyta w stosownych wymagających tego momentach. Młotek tez jest magiczny, a jego uderzenie naprawdę może nieźle zaboleć *zależy to bardziej od nastroju Avi niż siły z jaką uderzyła*
Umiejętności:
Za prawdę biała magia w małym paluszku, trochę też czarnej magii.
Umiejętność wskrzeszania sporej ilości osób.
Nie działają na nią, żadne uroki, czary ani nic z tej dziedziny co pochodzi z czarnej i białej magi oraz od anioła i demona.
Motto:"Niech to co niepowiedziane pozostanie przemilczane"

NPC
• Lena - mała wróżka, którą Avalia przygarnęła dawno temu. Zawsze chętnie służy i pomaga swojej pani. Z charakteru dość wredna.
• Die - przypomina pluszowego białego kota w czerwone pręgi. Był dawno temu nauczycielem Avalii, teraz zaklęty w kota towarzyszy dziewczynie jako troszkę irytująca maskotka (na trzecim pietrze w twierdzy może wrócić do swojej naturalnej postaci)


Ostatnio zmieniony przez Avalia dnia 21-07-2010, 20:26, w całości zmieniany 17 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Takius-kun Płeć:Kobieta


Dołączyła: 10 Sie 2007
Skąd: się biorą dzieci?
Status: offline
PostWysłany: 12-08-2007, 12:08   

Imię : Catherine później Takius-kun
Rasa : Człowiek, mag, pośredniczka
Wzrost : 160 cm
Wygląd :
Historia: Pochodzi z miasta Szczawnica. Urodziła się na izbie przyjęć. W wieku 3 lat jej rodzice zauważyli, że gada sama do siebie. Wielokrotnie była u psychologa. Prawda była taka, ze widziała duchy i mogla się z nimi porozumiewać. Pomagała im sie dostać do swojego świata. Na ziemi trzymały je jakieś nie załatwione sprawy. Które ona musiała za duchy dokańczać. Dawało jej to wiele kłopotów. W szkole śmiano się z niej, dokuczano. W wieku 13 lat nawiedził ja duch maga i przekazał jej magiczne zdolonsci. Ale będzie je miała tylko gdy będzie nosić ową czarną, przepaskę na oczy. Złożyla wiec przysięgę, że nigdy jej nie zdejmie. Gdy ją zdejmie lub pocałuje osobnika płci przeciwnej obróci się w proch i na zawsze będzie się błąkac jako duch po świecie żywych. Więc przez ten cały czas, pomagała ludziom. Z czasem miała możliwość widzenia przez różne przedmioty \dzieki temu normalnie widziała przez swoją opaskę. Doskonalila swoje umiejętności. Lecz pewnego dnia gdy miała 14 lat zakochała się nie mogła się już oprzec pokusie i pocałowała się z chlopakiem. Od tego czasu nie straciła swoich umiejętności lecz błąka się przez cały czas po świecie żywych jako duch i szuka następcy by przekazać mu swoja magię.

Umiejętności : Znikanie, latanie, teleportacja, hipnotyzowanie, porozumiewanie się z duchami, leczenie, podnoszenie ciężarów, kula ognia, wody.

Artefakty : czarna opaska na oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
GoNik Płeć:Kobieta
歌姫 of the universe


Dołączyła: 04 Sie 2005
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 05-09-2007, 19:00   

Tak, GoNik WRESZCIE zrobił porządek ze swoją postacią. GoNik jest całkiem zadowolony.
__________________________________________________________

Imię: GoNik

Wiek: Około 20 ziemskich lat. Raczej. Chyba. Coś w ten deseń. Nie należy wierzyć w to zbyt mocno.

Rasa: Zasadniczo jest demonem (z odzysku), ale odnajduje w sobie cechy wampirze. Konkretniej rzecz ujmując – cechy charakterystyczne dla rzadkich mutantów zwanych Błękitnymi. Są to odmieńce wyjątkowo wrażliwe na kolor, od którego wzięły swoją nazwę, lubujące się w wysysaniu ofiar o niebieskich oczach, wpadające w swoisty berserk przy zbyt dużej ilości błękitu w otoczeniu. U tej konkretnej osobniczki objawia się to nachalnym wpatrywaniem w oczy ofiary, często tez potrafi denata tulić i głaskać. Zdarza się, ze uznaje nieszczęśnika za swoją własność i zaciekle broni przed jakimkolwiek niebezpieczeństwem (na ogół w tym pojęciu swobodnie mieści się całość stworzenia).

Wygląd:
wzrost - nędzne 170cm
oczy - ciemnoszare. Bywa, że pod wpływem zbyt intensywnego korzystania z umiejętności wampirzych można w nich zaobserwować błękitnawe refleksy.
włosy - czarne, ze skłonnością do zawijania się w dziwnych kierunkach. zazwyczaj przewiązane czerwoną tasiemką.
ubiór - stałymi elementami są ciemny płaszcz z kapturem i srebrna bransoleta na lewym nadgarstku, co do reszty: ubiera się głównie w czerń, fiolet i czerwień. Oraz parę wypalających oczy odcieni błękitu.

Posiada też niezbyt duże czarne skrzydła (standardowy model - błoniaste) oraz czerwonawe różki i ogonek. Ceni sobie fakt, iż potrafi wszystkie niecodzienne cechy wyglądu skutecznie ukryć. Błogosławione niech będą treningi.

Notka biograficzna & pochodzenie: Wychowywana na Ziemi (inaczej zwanej Międzyświatem, lub, mniej oficjalnie - Środkiem), w wieku 11 lat zostaje wzięta żywcem do Piekła, by objąć stanowisko osobistego sługi Najwyższej Instancji Rządzącej, Lucyfera. Co samo w sobie było jedną wielką pomyłką, a władca Dołu dość długo patrzył krzywo na dostarczony mu obiekt. Niestety, odpowiedzialny za transfer Belial uparcie odmawiał zeznań w tej sprawie. Dziwnym sposobem Lampka jednak w końcu zaakceptował dziewczynę i od tego czasu Arystokracja stawia zdrowie psychiczne (tudzież poczucie humoru) piekielnego władcy pod znakiem zapytania.

Ostatnimi czasy urozmaica sobie egzystencję podróżami przez wymiary, a zdobyte skarby składuje w domu Abaddona - anioł stał się jej nieoczekiwanym wybawcą, kiedy humory piekielnego władcy zaczęły być niebezpieczne dla otoczenia. Po długim a intensywnym namyśle doszła do wniosku, że - w porównaniu z napadami szału Lucka - drapieżny Trawnik Abaddona jest całkiem niegroźny i zamieszkała kątem u anioła. Posiada również przestronny apartament w Ponurym Zamczysku, gdzie urządziła sobie całkiem przytulną graciarnię pełną najróżniejszej elektroniki.

Swego pochodzenia nie jest do końca pewna – teoretycznie rodowita mieszkanka Dołu, ale sprawę komplikuje domieszka krwi wampirzej. Mimo usilnych poszukiwań o ojcu nie udało się dowiedzieć niczego, a dziwnym zbiegiem okoliczności okazała się dzieckiem niejakiej Vanille – zupełnie niepodobna do matki z wyglądu (co w tej rodzinie jest jednakże na porządku dziennym), nadrabia równie uroczymi jak u rodzicielki wahaniami nastroju. Również przypadkiem (i dzięki Mrocznym Planom WiPówek, nie ukrywajmy) wydana za mąż za anielsko-demonicznego mieszańca imieniem Maeburo Higure, z niewiadomych przyczyn zwanego Keiiem.

Magia: Naturalnie Zła i Mroczna magia demoniczna. Ze względu na wrodzone upodobanie do efektów specjalnych preferuje zaklęcia o wysokim współczynniku rzucania się w oczy, oraz te, które wizualizują się w odcieniach czerwieni, fioletu i niebieskiego. Z czystego sentymentu specjalizuje się w magii opartej na żywiole powietrza.

Wampirza część objawia się u niej w całkiem standardowy sposób: wyostrzone zmysły, przenikanie przez przeszkody materialne (w postaci mgły. fanserwis.)

Wyjątkowo, do otwierania portali międzywymiarowych służy jej podejrzanie przypominające pilota do tv urządzenie z wielkim czerwonym przyciskiem na samym środku.

Broń: Przede wszystkim - wygrzebany z Lucyferowej komórki na trofea miecz o dziwnym, półprzezroczystym ostrzu, aż trzeszczący od otaczającej go magii powietrza. Jest o tyle interesujący, że pod dotykiem większości istot staje się samą rękojeścią, bez głowni. Jak do tej pory nie udało się ustalić ani powodu, dla którego tak się dzieje, ani kryteriów, jakimi kieruje się w wyborze użytkownika.

Od czasu do czasu posługuje się też pożyczoną od Abaddona kosą, dla czystego fanserwisu. Na mocy niepisanej umowy z aniołem jest władna przywołać ostrze z planu astralnego.

Od niedawna jest w posiadaniu potężnej broni o nieznanych jeszcze właściwościach – Crackolaptopa.

_________________


Ostatnio zmieniony przez GoNik dnia 24-11-2009, 01:40, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Serika Płeć:Kobieta


Dołączyła: 22 Sie 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 08-09-2007, 23:15   

Jak żyję nie miałam spisanej postaci... Spisywanie postaci... To okrutne! T_T

Imię: funkcjonuje jako Serika i jakoś tak się wszyscy przyzwyczaili... W razie potrzeby podaje nazwisko Crex, chociaż dość wyraźnie nazwiska uznaje za zbędną formalność. Właściwie to wszelkie formalności uznaje za zbędną formalność.

Wiek: wygląda podlotkowato (15? 17?). Zapytana wykręca się, przyciśnięta stwierdza, że w sumie nie wie dokładnie. Więcej z niej pewnie nie wyciśniecie. Pewną poszlaką może być to, miewa starych znajomych, z którymi mogła się ostatnio widzieć... No, dawno.

Rasa: wygląda jak człowiek (z małą poprawką na nieco nienaturalny kolor oczu, ale to się wytnie). Z reguły twierdzi też, że jest człowiekiem. Mniej-więcej.

Pochodzenie: w chwili obecnej jako bazę wypadową traktuje Błękitną Herbaciarnię. Chętnie opowiada, jak to któregoś pięknego dnia poznała Miyę, jak osiedliła się w Błękitnej Herbaciarni, jak znalazła Klejnota... Na wszelkie pytania o to, co było wcześniej, wykręca się sianem - wiadomo tyle, że niewątpliwie od dawna potrafi poruszać się pomiędzy światami i nigdzie nie zagrzewa zbyt długo miejsca.

Wygląd:
Niewysoka i drobna smarkata blondyneczka. Ma długie tak za ramiona, lekko faliste włosy, z reguły rozpuszczone, choć zdarza jej się zaplatać na przykład w dwa warkoczyki. Nie jest pięknością, ale ma sporo tak zwanego naturalnego wdzięku. Oczy o intensywnie fioletowej barwie są jedynym szczegółem, który mógłby wskazywać na nie do końca ludzkie pochodzenie - ale uparcie twierdzi, że to tylko kwestia prostego zaklęcia, bo takie jej się podobają i kropka (ewentualnie w świecie technicznym przyznaje sie do noszenia soczewek kontaktowych ^^'). Przydatków typu skrzydła zdecydowanie brak.
Ubiera się w co popadnie, w zależności od świata, w którym się znajduje - wyraźnie wybiera ciuchy raczej wygodne, niż efektowne, nie lubi też specjalnie wyróżniać się z tłumu - wyjątkiem jest noszony czasem wielki kapelusz w stylu rokoko, podobno zawinięty pewnemu mrocznemu elfowi. Na tle istot, w których towarzystwie się pokazuje, z reguły wygląda jak przepisowa szara myszka, tak też się zachowuje w większym gronie. W mniejszym gronie również wygląda jak szara myszka - dopóki się nie odezwie.
Generalnie Serika na planie materialnym wygląda niegroźnie i niepozornie, aż trudno uwierzyć, że takie cuś było w stanie opanować przenikanie pomiędzy światami (umie otwierać portale jak Miyak, ale zniknąć sobie i pojawić się gdzie indziej też umie). Natomiast osoby, które próbowały obejrzeć sobie to, co widać z Seriki w astralu, z reguły stanowczo odmawiają zeznań w tej sprawie - tego dnia chyba za dużo wypili (coli. soku. czegokolwiek). Jest ultymatywnie przepałerzona, mroczna, chaotyczna i nie pasuje. No mówię, że pomyłka! Nie pijcie tyle...

Zachowanie:
w dużej grupie, zwłaszcza osób, których nie zna, siedzi sobie w kąciku i szaromyszkuje się spokojnie. Kiedy dzieje się coś ważnego i/lub dziwnego, z reguły też szaromyszkuje i obserwuje spokojnie, co jakiś czas rzucając sarkastyczne komentarze. Jednak kiedy zdecyduje się na coś zareagować (a najczęściej ma to miejsce, kiedy komuś dzieje sie krzywda, chociaż istnieniu tej prawidłowości będzie twardo zaprzeczać), okazuje się, że potrafi być bardzo stanowcza.
W stosunku bliższych znajomych robi się odrobinę nieznośna - rozstawia ludzi i nieludzi po kątach, dogaduje i robi czasem głupie dowcipy, za które ma się ochotę ją udusić (to zapewne z miłości ^^) - oczywiście to w przerwach w byciu słodką, dobrą i kochaną. Zawsze jest słodka, dobra i kochana, jeśli czegoś potrzebuje :) Jeśli nie, też bywa, ale jej nastroje są zmienne niczym Morze Chaosu.
Przez większość czasu jest roztrzepana, trzpiotowata, wścibska i radosna, jeżeli tylko akurat nie złapie fazy na bycie stanowczą i poważną (co zdarza się rzadko, ale się zdarza - znacznie częściej łapie fazy na ciężką śmiechawkę). Poza tym piska do Słodziutkich Zimnych Drani jak na nastoletniego fangirlsa przystało, uważa wszelkie mackowate, złe stwory za słodziutkie (i dobrze, jeśli nie postanowi ich posmyrać za... macką?) oraz twierdzi, ze świat jest piękny, a ludzie dobrzy, tylko jeszcze o tym nie wiedzą.
Ogólnie gdyby ktoś pokusił się o dokładne przeanalizowanie jej zachowania, wyszłoby, że jest w sumie życzliwa światom i wszystkiemu co żyje, tylko stara sie dobrze maskować.

Ewentualna walka i uzbrojenie:
w przypadku ewentualnej walki chowa się za najbliższą uzbrojoną postać, która wygląda, jakby mogła ją obronić. W przypadku braku takowej robi wielkie oczka i wygląda słodko, a nuż się uda. Jeśli się nie uda, usiłuje przemówić atakującemu delikwentowi do rozsądku. W ostateczności nawiewa - chyba, że jest tam jeszcze ktoś, kto obronić się ani nawiać nie umie. W razie potrzeby potrafi stawiać bariery, których struktura magiczna jest zakręcona jak świński ogon i trudno określić, czemu to właściwie jeszcze stoi, ale o dziwo są piekielnie skuteczne - i o to chodzi. Zaklęć bojowych nie stwierdzono.
Jeśli chodzi o uzbrojenie, Serika dysponuje Miotłą (koniecznie z wielkiej litery), która zdaje się posiadać własną osobowość - wtajemniczeni wiedzą, że w dość skomplikowanych okolicznościach zaklęty w niej został pewien mocno wydestylowany z mocy demon o wdzięcznym imieniu Kropek. Jest on ciężko obrażony na cały świat z Seriką i czele i stosunkowo rzadko daje znać o swojej obecności. Poza tym drobnym szczegółem Miotła jest jednak narzędziem Ładu o dużych i wciąż zapewne niepoznanych do końca możliwościach - wiadomo, że jest w stanie przywrócić uporządkowaną strukturę dowolnemu bajzlowi, zarówno materialnemu, jak i magicznemu. Poza tym zawsze można zdzielić nią przez łeb! :)

(Osoby przebywające w jej pobliżu przez dłuższy czas wiedzą, że Serika dysponuje ogromną i bardzo destrukcyjną mocą, która potrzebuje pieczęci, żeby nie rozpirzyć świata i okolic. Stąd Miotła. Pogłoski o tym, jakby miała być jakąś boginią destrukcji puszcza mimo uszu. Pogłoski o tym, jako by miała być istotą chaosu stojącą ponad bogami, również puszcza mimo uszu, kto takie głupoty wymyślił. W końcu jest tylko małą, słodką Serisią, nie? ^^).

Towarzysze:
poza wspomnianym wyżej Kropkiem, towarzyszy jej smok-klejnot Klejnot. Masło maślane, ale nadając mu imię nie miałą bladego pojęcia, jak dobrze trafiła. Poza tym kumpluje się z Miyą i często robią za nierozłączne psiapsiuły (zwłaszcza, kiedy można popiskać do jakiegoś SZD) i wiesza się (czytaj: znęca się :D) na dowolnym dobrym znajomym z Multiświata, jeśli tylko ktoś jest pod ręką .

Cele:
pałeta się najwyraźniej bez celu, a jeśli jakiś posiada, to głęboko ukryty.
...albo nie. Chwilowo jej życiowym celem jest zaprzyjaźnienie się z Kropkiem, o! (error, error, Kropek wykonał nieprawidłową operację i zostanie zamknięty...)

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora
 
Numer Gadu-Gadu
1051667
moshi_moshi Płeć:Kobieta
Szara Emonencja


Dołączyła: 19 Lis 2006
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
WOM
PostWysłany: 09-09-2007, 15:49   

Cóż, jak trzeba to trzeba…

Imię: Moshi

Rasa: Człowiek, prawdopodobnie…

Wiek: Wygląda na osobę po dwudziestce, ale tak naprawdę sama dokładnie nie wie ile ma lat, lubi być brana za młodszą niż jest w rzeczywistości.

Pochodzenie: Adoptowana przez Momoko , ojciec pozostaje nieznany, jakiś czas była wychowywana na Ziemi, ale jej skłonność do dalekich podróży szybko dała o sobie znać. Nigdzie nie może dłużej zagrzać miejsca, jej kolejne miejsca pobytu są najczęściej wynikiem przypadku, żadna z jej „wycieczek” nie była zaplanowana. W wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, od kilku lat przebywa w kiczowatej rezydencji pewnego demonicznego króla idioty. Pełni tam rolę „nadwornej artystki” i od rana do wieczora jest zmuszona tworzyć podobizny jego szkaradnej facjaty, lub malować delfinki na tle zachodzącego słońca dla jego ukochanej małżonki.

Wygląd: Niecałe 160 cm wzrostu, raczej przy kości, krótkie postrzępione włosy koloru granatowego, blada cera, szare oczy. Dodatkowego wyposażenia w postaci skrzydełek, kocich uszek, ogonka itp. brak. Stawia na wygodę, zazwyczaj nosi stary, rozwleczony, szary sweter, zwany pieszczotliwie przez jej przyjaciół Sierściuchem, do tego proste spodnie i długie skórzane oficerki. Kiedy jest bardzo zimno lub pada ubiera granatowy płaszcz z kapturem sięgający jej do kolan. Zawsze ma przy sobie olbrzymią torbę, wypchaną „niezbędnymi” rzeczami, nigdy nic nie może w niej znaleźć i zazwyczaj ostro przeklina z tego powodu.

Zachowanie: Niezależnie od towarzystwa, zazwyczaj zachowuje milczenie, nie lubi przebywać w miejscach tłocznych i głośnych, zaraz szuka ciemnego kąta w którym mogłaby się schować. Trudno ją wyprowadzić z równowagi, nie jest specjalnie kłótliwa, woli dyplomację, generalnie cicha i grzeczna. Ma jednak kilka słabości, lubi spać, niewyspana zachowuję się gorzej od niejednego mocno wkurzonego demona, jest mrukliwa, złośliwa i baaardzo niemiła. Co więcej, musi rano zjeść coś słodkiego, inaczej cały dzień chodzi nieprzytomna, oczywiście jest uzależniona od herbaty i… bułgarskiego wina. Kiedy widzi śnieg zaczyna zachowywać się jak dziecko, nienawidzi deszczu i wichury, zasadniczo zimnolubna, słońce mogłoby dla niej nie istnieć.

Magia i uzbrojenie: Zasadniczo unika walki, jej ulubiona forma obrony to ucieczka (to bardziej wrodzone lenistwo niż tchórzostwo), nie przepada za widokiem krwi – zwłaszcza własnej. Potrafi rzucić kilka prostych zaklęć, jej podstawową bronią są ołówki, którymi posługuje się całkiem wprawnie (rzuca nimi jak igłami). Posiada jeden szczególny Zaczarowany Ołówek – chyba nie trzeba tłumaczyć jak się go używa, oczywiście moc ołówka mieści się w granicach rozsądku, a właściwie zależy od zdolności rysowniczych właścicielki.

Towarzysze: Jest właścicielką dwóch „maskotek” – Mamusiego Króliczka i Smoka Obiboka, są to stworzenia przypominające duże koty, mają pędzelki na uszach, bardzo długie ogony, niezwykle ostre pazury – które pokazują tylko kiedy zmuszone są walczyć, i urocze kły. Mamusi Króliczek ma szaro niebieskie miękkie futro, jego oczy mienią się różnymi odcieniami zieleni, na ogonku nosi różową kokardkę z małym dzwoneczkiem. Smok Obibok jest pręgowany i ma zielone futro, oczy złote, ma żółtą obróżkę również z dzwoneczkiem. Poza tym niewiele o nich wiadomo, są leniwe i wprost okrutnie uwielbiają bezy z kremem, podobno potrafią mówić i mają zdolności magiczne.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
radgers Płeć:Mężczyzna
Merill J. Fernando


Dołączył: 08 Sie 2007
Skąd: Leszno/Sfery
Status: offline
PostWysłany: 08-10-2007, 22:36   

Ohoho, to teraz moja kolej :D Od razu zaznaczam: być może zamieszczę w tym poście rozpiskę mojej drugiej postaci a możliwe, że do czegoś takiego dojdzie.
Imię: Radgers
Rasa: Stuprocentowy człowiek z jednym dodatkowym szablonem...
Wiek: Na oko wygląda na 30 lat ale rzeczywistości ma ciut więcej.
Wygląd: Wygląda jak... człowiek. Błękitne oczy, długie szatynowe, proste włosy nic szczególnego. Budowa ciała nieszczególnie muskularna, raczej szczupły. Nosi się na czarno, zazwyczaj w czarnym płaszczu z kapturem którego i tak rzadko używa. Zamiast kaptura nosi zazwyczaj czarny kapelusz z szerokim rondem lekko przechylony na lewą stronę. Pod płaszczem zaś nosi typowy skórzany napierśnik. Ma też przy sobie torbę w której znajduje się pełno bibelotów, tudzież parę mniej lub bardziej magicznych przedmiotów z których najprzydatniejszym jest przenośna dziura. Wypiz wymaluj: typowy poszukiwacz przygód z tandetnej powieści/filmu/serialu(niepotrzebne skreślić) fantasy. Na jego twarzy (tak na marginesie porośniętej wiecznym zarostem) prawie zawsze widnieje szelmowski uśmiech mówiący "Jest tu jakiś cwaniak?".
Zachowanie: Nie należy do osób impulsywnych jego motto to "Śpiesz sie powoli" więc do wszystkiego podchodzi bez zbytniego pospiechu. Mimo wiecznie uśmiechniętej twarzy jego oczy sprawiają wrażenie wiecznie śpiących. W istocie uwielbia spać i skorzysta z każdej sposobności by gdzieś się kimnąć. Nie lubi wysiłku fizycznego, ceni bardziej rozrywki intelektualne(np. krzyżówki :D).
Pochodzenie i historia: Jest rodowitym pierwszakiem, mieszkańcem Pierwszej Sfery Materialnej a dokładniej narodził się na Torilu. Ze względu na pochodzenie jego matki ma w sobie domieszkę niebiańskiej i czarciej krwi. Nie daje mu to co prawda zbyt wielkich mocy jest troszkę bardziej odporny na różne rodzaje energii i obdarzony niesptykanym urokiem osobistym(w końcu jakoś musiał zwrócić uwagę Mary na siebie)^^ Miał dobre predyspozycje na paladyna ale koniec końców wybrał ścieżkę Niewidzialnej Drogi(czyt. Psioniki). Od małego uwielbiał podróżować a psioniczne moce umożliwiły mu podróżowanie między planami. Ożenił się z Marą i ma z nią syna(bodajże jest to DiziXagi:P) jednak podczas gdy jego luba mieszka w Czarnej Twierdzy Lewitującej we Mgle Radgers wciąż chciał podróżować co było powodem malej sprzeczki małżonków.
Umiejętności: Jest potężnym psionem na tyle potężnym, że jest w stanie kontrolować procesy metaboliczne zachodzące w swoim organizmie samą siłą woli przez co spowalnia proces starzenia się. Jeśli ta metoda zawodzi to zawsze ma przy sobie parę eliksirów długowieczności. Podczas jednej z jego tzw. "wypraw" przez swą nieuwagę padła na niego klątwa liakntropii, dokładniej został Tygrysołakiem co daje mu nieco dodatkowych "bonusów"(zainteresowanych takowymi liakntropami odsyłam do lektury Ras Faerunu:P). Choć nie ma wielkich trudności z kontrolowaniem swojej likantropicznej natury to jednak stwierdził, że musi nieco przystopować i osiąść gdzieś na dłużej. Jego wybór padł rzecz jasna na Twierdzę...

_________________
Duk said (czy coś takiego) - spróbuj i Ty xD


Ostatnio zmieniony przez radgers dnia 28-01-2008, 12:56, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
8123446
Shinigami-san Płeć:Kobieta
Straszny Pan Morderca


Dołączyła: 03 Maj 2007
Skąd: Poznań/Inowrocław
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
Omertà
PostWysłany: 21-10-2007, 17:39   

Imię i nazwisko: Shiro Ayashi
Wiek: 17
Wzrost: około 170 cm
Wygląd ogólny: nie jest osobą przeraźliwie chudą, raczej dobrze zbudowaną. Nosi zazwyczaj czarne, niekrępujące ruchów rzeczy. Włosy koloru kasztanowego, zazwyczaj rozpuszczone, długie, gładkie. Jedno oko czerwone, drugie zielone - nie wiadomo z jakiego powodu. Na obu rękach ma blizny biegnące od uszu do środkowego palca. Nie wygląda to zbyt pięknie dlatego nosi długie rękawy i biełe rękawiczki. Podczas pobytu w twierdzy ewoluowała w wampira. Jej włosy stały się czerwone a w trakcie napadu szału wyrastają jej nietoperze skrzydła i szpony.
Zachowanie: Nieopanowany morderca. Kiedy wpadnie w złość zabija wszystko i wszystkich, czasem nawet atakując własnych pobratymców. Ma częste, nieopanowane napady śmiechu, przez co istnieje ryzyko, że może się udusić. Odludek. Często mówi do siebie, nie zawiązuje zbyt trwałych przyjaźni bo nie ufa ludziom. Nie lubi pracować w grupie.
Broń,magia i umiejętności: Nadzwyczaj szybka i zwinna. Ma bardzo wyczulony słuch. Potrafi bezbłędnie określić siłę przeciwnika widząc go po raz pierwszy oraz znaleźć jego czuły punkt jeżeli przypatruje mu się dostatecznie długo. Nauczyła się władać różnego rodzaju broniami, w tym swoim ukochanym mieczem, którego odebrała lub raczej ukradła przemytnikom. Posiada też spory asortyment broni palnej oraz najróżniejsze zatrute igły, które są jedną z jej ulubionych zabawek. Mocy magicznych posiada mało. Jeżeli wystarczająco się skupi potrafi wytworzyć pole w okół siebie, które zatrzymuje większość uroków oraz nie przechodzą przez nią substancje niepożądane w stanie stałym(takie jak metal, drewno lub inne twarde rzeczy, nie chroni przed gazami). Jest to dość wyczerpująca obrona ale bardzo skuteczna. Podczas stosowania tego zaklęcia może atakować, lecz nie są to jej 100% ataki.
Słabości: Boi się panicznie ciemności, możliwości opalenia i małych dzieci. Ma bujną wyobraźnię przez co łatwo opanować jej umysł. Jest w dużej części człowiekiem, dlatego bardzo łatwo ją zabić czy zranić.
Historia: Gdy była mała miała wspaniałą rodzinę. Jej dziadek szkolił ją we wszystkich stylach walki. Była zmuszana do patrzenia na egzekucje co wypaczyło jej trochę rozum. W pierwszym dużym napadzie szału wybiła swoją rodziną - miała wtedy 10 lat. Od tej pory podrózowała sama. Była pod opieką różnych rodzin ale i tak zawsze kończyło sie to ich śmiercią. Gdy skonczyła 16 lat zaczęła pracować jako płatny morderca zarabiając dość duże sumy. Teraz zaprzestała tego chwilowo wybierają się w "ciekawą podróż"


Niestety, podczas pobytu w swoim domu, poprzez eksperymenty w swoim laboratorium Shiro doznała uszczerbku na zdrowiu w postaci... zmiany osobowości oraz swojego ciała. Nie panuje nad tym, kiedy zamienia się w zdrową wampirzycę, a kiedy w małego, wychudzonego stworka. Wiadomo jedno. To rozdwojenie jaźni jest co najmniej niebezpieczne dla osób przebywających w jej otoczeniu.


Wygląd ogólny: wychudzona, blada postać, z zapadniętymi policzkami. Oczy podkrążone, źrenice wiecznie rozszerzone, jak gdyby brała przez dłuższy czas sporą ilość narkotyków. Efekt ten pozostał po wciągnięciu zbyt dużych ilości oparów z probówek.
Skórę ma praktycznie białą, nosi zazwyczaj szerokie płaszcze ukrywające jej postać. Jedynymi częściami ciała, które ukazuje, są dłonie i twarz, chociaż i ją nie często odkrywa znad kaptura.
Włosy kasztanowe, jak u jej ludzkiej postaci. Często nosi ze sobą również swojego sfatygowanego łosia – pluszaka. Jest jej wiernym przyjacielem i często mówi do niego.
Zachowanie: Zwraca się do siebie często w osobie trzeciej, nie przepada za dotykiem, szczególnie, kiedy ktoś obcy do niej się zbliża. Uwielbia spać, często potrafi robić to na stojąco, czy w środku misji, mimo to ma częste napady agresji z niewiadomych powodów. Ma tendencje do dramatyzowania i czarnowidztwa.
W pewnych chwilach znów potrafi zamienić się w miarę kontaktową wampirzycę, niestety nikt nie wie kiedy i gdzie to nastąpi, co jest sporą niedogodnością.
Broń: Jako, że jest zbyt chuda ma problem z utrzymaniem jakiejkolwiek metalowej broni. Woli używać magii, zaklęć oraz uroków. Nie przepada za bieganiem z białą oraz palną bronią, chociaż kiedy jest zmuszona, to jej użyje. Przeważnie jednak woli atakować z zaskoczenia.
Słabości: Nienawidzi słońca, jasnych, pastelowych kolorów, prócz jednego... róż. Jest on jej słabością, przez co często pakuje się w kłopoty. Przerażają ją też rzeczy zwane potocznie „słodkimi”.

Shiro posiada towarzysza w postaci małej, różowej kapibary w pomarańczowe paski. Jest ona równie krwawa i bezwzględna jak jej właścicielka, toteż przeważnie ma na pyszczku kaganiec.

_________________
"Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"


Ostatnio zmieniony przez Shinigami-san dnia 27-07-2010, 22:11, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1097863
Lena100 Płeć:Kobieta
Pani Cogito


Dołączyła: 15 Gru 2006
Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
PostWysłany: 25-10-2007, 20:14   

Imię : Lena
Nazwisko : Brak
Wiek : 37 (wygląda na około 15)
Wzrost : 150cm
Rasa : Właściwie sama nie wie. W większości wygląda jak człowiek, ale posiada też pewne zwierzęce cechy. W każdym razie nie widziała jeszcze nikogo w miarę podobnego do siebie.
Wygląd : Raczej szcupła, niska, czarne włosy, wiecznie zaplecione w gruby warkocz do połowy pleców (EDIT: Ostatnio zmiana fryzury w krótkie, niewiadomoco. Warkocz udał się do lasu). Ma jasną karnację i wodnisto niebieskie oczy. Ma nienaturalnie duże kły, na nadgarstkach i kostkach czarne pióra, a na łopatce tatuaż z jaszczurką. Zwykle ubrana jest w turkusowe rajstopy (z dzirami na pióra przy kostkach) , krótkie, czarne spodenki i szary, wełniany płaszcz z jasnymi obramówkami na rękawach. Beret obowiązkowy. Na prawym boku ma ślad po oparzeniu w kształcie idealnego koła. Ciągnie się za nią ostry zapach mięty.
Zachowanie : Raczej nieśmiała, chociarz w przypływie emocji zdarza jej się palnąć, wykrzyczeć coś niemiłego, krzywdzącego. Potrzebuje trochę czasu żeby oswoić się z ludźmi, lecz kiedy chodzi o coś naprawdę ważnego potrafi być miła. Kiedy poczuje się pewnie jej nieśmiałość znika. Tylko paru najbliżsyzm osobom zwierza się, czy okazuje uczucia. Zdaża jej się baźgrać dziwne, niezrozumiałe dla innych rysunki na skrawkach papieru dlatego zawsze ma w kieszeni ołówek. Kocha słodycze i nie przepada za wszystkim co różowe i kawaii. Zazwyczaj towarzyszy jej rudy, pręgowany kocur o imieniu Chilli.
Umiejętności : Niezbyt imponujące. Potrafi mocno przywalić, podrapać i ugryźć, ale niewiele poza tym. Opanowała do perfekcji zdonośc znikania, uciekania, chowania się niespostrzeżona przez nikogo. Jedyna magiczna zdolność, którą posiada to zmienianie swojego wyglądu i innych. Posługuje się małym sztyletem ze skromnym szafirem wprawionym w rękojeść, ale nie za bardzo umie nim władać.
Historia : Nie pamięta pierwszych 12 lat swojego życia. Straciła wiele ze swoich wspomnień podczas walki, będąc już dorosłą kobietą. Niestety nie ma nikogo kto mógłby jej opowiedzieć o jej dzieciństwie. Zajmuje się łapaniem i szkoleniem różnych zwierząt, zwłaszcza dzikich drapieżników. Jeszcze niedawno włóczyła się po lasach szukając nowych zdobyczy, ale obecnie postanowiła znaleźć sobie przyzwoitą rodzinę i odbyć parę wycieczek krajoznawczych (bądź mających na celu inne przedsięwzięcia).


Ostatnio zmieniony przez Lena100 dnia 22-03-2008, 17:46, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Amarth Płeć:Kobieta


Dołączyła: 05 Maj 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 14-11-2007, 18:25   

Imię: Amarth
Nazwisko: nieznane
Wiek: 21 lat
Wzrost: około 158 cm
Waga: utajnione
Rasa: podobno człowiek, ale pewności nie ma.
Wygląd: Niewysoka, okrągła istota o krótkich nóżkach. Ma szare włosy sięgające nieco poza brodę, których nie sposób doprowadzić do ładu. Blada cera, oczy najczęściej srebrne. Ma długie, ostre kły. Cienka blizna sięgająca skroni przecina jej lewą brew. Na plecach, nad łopatkami, ma tatuaż przedstawiający skrzydła. Ubrana zawsze w luźne, workowate spodnie i bluzy/koszulki/etc. Do paska ma przytroczoną torbę bez dna, w której trzyma wszystko, czego potrzebuje (plus dwa wilki, około 30 kotów różnych ras i jedną szynszylę).
Zachowanie: na ogół radosna, nie przejmuje się przytykami innych. Dużo gestykuluje, mówi głośno i szybko, przez co czasem plącze jej się język. Ma raczej popaprane poczucie humoru, często śmieje się nie wiadomo z czego. Ma w zwyczaju mówić 'Ała!', kiedy coś ją zaskoczy. Dość często mówi sama do siebie lub do swojego wimaginowanego przyjaciela. Uparcie twierdzi, że powinna była urodzić się mężczyzną, co nie udało się z powodu błędu rodziców, kimkolwiek byli.
Broń, magia, umiejętności: swojego czasu próbowała wszystkiego po trochu, z różnym skutkiem. Całkiem niedawno porzuciła alchemię, po tym, jak w wyniku nieudanego eksperymentu wyprodukowała włochaty, różowy makaron. Skupiła się na magii elementalnej, z którą radzi sobie wyjątkowo dobrze. Jej kolor oczu zmienia się zależnie od tego, jakiego żywiołu używa (i tak czerwone oczy ma, jeśli używa ognia; żółte, jeśli błykawic i światła; niebieskie, jeśli wody; jasnoniebieskie, jeśli lodu, etc.). Najczęściej używa magii wiatru, więc oczy zazwyczaj mają srebrną barwę. Używa broni wszelkiego rodzaju. Walczy też wręcz, ale nie jest specjalnie silna fizycznie, choć może pochwalić się szybkością i zwinnością. Z łuków i kuszy umie strzelać, ale niezawsze celnie. Ma też wyobraźnię, która płata jej czsem figle pokazując rzeczy, których nie ma. Największym "figlem" było stworzenie wimaginowanego przyjaciela imieniem 'On', który nie dość, że ma własną wolę, to na dodatek potrafi do pewnego stopnia wpływać na rzeczywistość.
Słabości: częste i silne bóle żołądka nieznanej natury, które mają w zwyczaju pojawiać się, kiedy najmniej się ich spodziewa.
Historia: sierota nieznanego pochodzenia. Wczesne lata dzieciństwa spędziła w towarzystwie Uzdrowicieli, co zapoczątkowało jej fascynację magią we wszystkich jej aspektach. Przez kolejne lata ciągle zmieniała otoczenie, żeby poznać i opanować jak najwięcej rodzajów magii. Z różnym, zazwyczaj miernym skutkiem. Po kilku "wpadkach" w alchemii postanowiła skupić się na magii elementalnej. Poza poznawaniem magii, próbowała też nauczyć się walczyć wręcz oraz bronią wszelkiego rodzaju. Pamiątką po tych naukach jest jej blizna na skroni.


Ostatnio zmieniony przez Amarth dnia 31-12-2007, 13:20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 4 z 9 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group